Grant vs Lee - kliknij, aby przejść na forum
historycy.org > Historia powszechna > HISTORIA XIX WIEKU > Amerykańska wojna secesyjna
Pages: 1, 2
The General
user posted image

Niemal 150 lat temu dobiegła końca bitwa w Wilderness – pierwsze starcie pomiędzy Grantem i Lee. Po dwóch dniach ciężkich walk w leśnej gęstwinie batalia pozostała nierozstrzygnięta, straty armii Unii wyniosły 17,7 tyś., a Konfederacji 11 tyś. Grant miał teraz do wyboru trzy opcje – mógł kontynuować walki w Wilderness, co jednak nie wróżyło sukcesu, bo rebelianci zajęli silną pozycję i się okopali, mógł wycofać się zza rzekę Rapidan lub mógł uciec się do manewrowania celem wyciągnięcia armii generała Lee na bardziej sprzyjający teren. Grant wybrał trzecią opcję i kampania, która ostatecznie doprowadzi do kapitulacji armii gen. Lee będzie trwała dalej. Podczas kampanii tej nie wszystko potoczyło się tak jak powinno, zdarzyły się błędy, ale jej ogólne założenie polegające na wywieraniu ciągłej presji na wrogą armię było słuszne, szczególnie w połączeniu z innymi elementami strategii Unii na rok 1864 zakładającej równoczesne natarcia na innych frontach.

Tutaj jest link do krótkiego filmiku obrazującego przebieg bitwy w Wilderness: http://www.youtube.com/watch?v=Vg1wpJy5D7U

Wszelkie opinie i komentarze dotyczące zmagań pomiędzy Grantem i Lee na szlaku od Wilderness do Cold Harbor i dalej poprzez Petersburg aż do Appomattox są mile widziane.

* Powyżej obraz pędzla Morta Kunstlera, ukazujący scenę z 7 maja 1864 gdy żołnierze Armii Potomaku zorientowali się, że przelana w ciągu ostatnich dwóch dni krew nie poszła na marne, bo armia nie wycofuje się i kampania będzie kontynuowana. Wiwatują więc na cześć Granta i jadącego po jego prawej stronie dowódcy Armii Potomaku generała Meade.
B.H. Hill
QUOTE(The General @ 8/05/2014, 18:44)

Niemal 150 lat temu dobiegła końca bitwa w Wilderness – . Grant miał teraz do wyboru trzy opcje – mógł kontynuować walki w Wilderness, co jednak nie wróżyło sukcesu, bo rebelianci zajęli silną pozycję i się okopali, mógł wycofać się zza rzekę Rapidan lub mógł uciec się do manewrowania celem wyciągnięcia armii generała Lee na bardziej sprzyjający teren. Grant wybrał trzecią opcję

Tutaj jest link do krótkiego filmiku obrazującego przebieg bitwy w Wilderness: http://www.youtube.com/watch?v=Vg1wpJy5D7U

Wszelkie opinie i komentarze dotyczące zmagań pomiędzy Grantem i Lee na szlaku od Wilderness do Cold Harbor i dalej poprzez Petersburg aż do Appomattox są mile widziane.

*



Gdyby wybrał inna pierwszą lub drugą opcję, nie zapisałby się w historii walk na froncie wschodnim niczym więcej niż Burnside, czy McClellan, a tak...

Bardzo dobrze, że ten temat powstał, postaram się być w nim na bieżąco...

na razie z braku czasu, podsyła też tylko małą animacje w temacie:

http://www.civilwaranimated.com/OverlandAnimation.html

Z początku troche przydługi wstęp o wcześniejszych kampaniach, ale Overland jest zrobiony ciekawie.
The General
Spoko panie kolego Hill, mamy czas. Aby nie utracić wątku postaram się chronologicznie wspominać o głównych starciach pomiędzy Grantem i Lee, tak że być może w kwietniu '15 dojedziemy do Appomatox smile.gif

user posted image

Świadkami następnej próby sił pomiędzy Grantem i Lee były łąki i pagórki w hrabstwie Spotsylvania, gdzie pomiędzy 8 a 21 maja 1864 doszło do szeregu starć, z których najsłynniejszym jest atak wojsk Unii z 12 maja, który zakończył się niemal 24-godzinami walkami. Walki pod Spotsylvanią kosztowały Granta 18 tyś. ludzi, a Lee 12 tyś. Kolejne straty wygenerowały walki kawalerii, w szczególności rajd Sheridana w kierunku Richmond, podczas którego miało miejsce starcie pod Yellow Tavern, gdzie śmiertelną ranę odniósł dowódca kawalerii Armii Północnej Wirginii generał JEB Stuart.
Spotsylvania nie przyniosła rozstrzygnięcia, jednak Grant był zdeterminowany utrzymać inicjatywę i kontynuować kampanię.

user posted image
Powyższy obraz przedstawia scenę z 12 maja - atak II korpusu generała Hancocka na wybrzuszenie w linach południowców. Generał Lee źle odczytał intencje Granta i myśląc, że jankesi wycofują się w kierunku wschodnim rozkazał wycofanie artylerii z tego odcinka. Grant się jednak nie wycofywał tylko dokładnie ten właśnie odcinek wybrał jako cel swojego następnego ataku. Odcinek ten był broniony przez konfederacką dywizję gen. Johnsona, która w wyniku walk została praktycznie zniszczona (kampanię rozpoczynała w sile niemal 5,5 tyś. żołnierzy, po Spotsylvani w jej szeregach nie został nawet pełen tysiąc i konieczna była jej reorganizacja). Oprócz braku efektywnego wsparcia artylerii konfederatom z pewnością nie pomogło to, że całą noc padał deszcz i o świcie było bardzo mgliście i wilgotno, co zawsze stwarzało problemy przy używaniu ówczesnej broni palnej, a także to, że u szpicy tego wybrzuszenia stacjonowały jedne z najgorszych brygad w armii Lee – brygada z Luizjany, o której pisałem w osobnym temacie oraz niewiele mniej ustępująca jej po śmierci swojego dowódcy brygada z Wirginii. Przez cały dzień zarówno Grant jak i Lee ściągali w to miejsce posiłki co zaowocowało wielogodzinnymi walkami. Jako że szczególnie interesuje mnie III korpus ANV to pragnę odnotować kluczową rolę, jaką w tych walkach odegrały takie brygady tego korpusu jak Alabama generała Perrina, Mississippi generała Harrisa i Południowa Karolina generała McGowana. Generałowi Perrinowi marzyło się chyba dowództwo dywizji, bo przed walką zarzekał się, że wyjdzie z niej jako żywy generał major lub jako martwy generał brygady. Prowadząc swoich ludzi do boju Perrin został kilka razy trafiony i pole bitwy opuszczał jako martwy generał brygady.
The General
Nocą 20 maja 1864 roku II korpus gen. Hancocka podjął marsz, którego celem było wyciągnięcie konfederatów z ich umocnionych pozycji pod Spotsylvanią. Skończyło się swoistym wyścigiem obu armii do położonej ok. 40 km na południe rzeki North Anna. Lee wygrał ten wyścig i nad rzeką tą zajął jedną z najlepszych pozycji jaką udało mu się zająć podczas wojny.

user posted image

Jak widać na powyższej mapie Lee ustawił swoją armie w kształcie mniej więcej odwróconej litery V, której szpica opierała się na rzece, a obie flanki zostały bezpiecznie zabezpieczone. Na tak ustawionych konfederatów weszła jankeska armia, którą tym samym rzeka podzieliła na 3 części. Dało to generałowi Lee szansę, której szukał tzn. możliwość ataku przeważającą częścią swoich sił na niemal wyizolowaną część armii nieprzyjaciela, w tym przypadku II korpus gen. Hancocka. Generał Lee szansy tej jednak nie wykorzystał, a oficjalne wytłumaczenie jest takie, że nie wydał rozkazu do ataku, bo był chory, a do swoich dowódców korpusów nie miał wystarczającego zaufania.
I tutaj można dyskutować na temat zasadności tej decyzji.
Szczególnie w świetle tego o czym Lee był już świadom czyli, że jeśli nie zada nieprzyjacielowi poważnego ciosu i dotychczasowy trend kampanii utrzyma się to wcześniej lub później Armia Północnej Wirginii zostanie unieruchomiona w umocnieniach wokół stolicy, a to w konsekwencji będzie oznaczało jej koniec. Odnośnie braku zaufania do dowódców swoich korpusów to wydaje mi się, że akurat w tym przypadku rola dowódców korpusów nie była szczególnie istotna i generała Lee specjalnie nikt nie musiał zastępować, bo nie były tutaj konieczne jakieś skomplikowane manewry czy marsze. Podczas gdy korpus Hilla powstrzymywałby Warrena (V) i Wrighta (VI), reszta konfederatów po prostu musiała się zebrać, wyjść ze swoich umocnień i zniszczyć lub zatopić w rzece wszystko co znajdowało się przed ich frontem. A przynajmniej spróbować to zrobić, bo oczywiście wynik tej walki nie był z góry przesądzony. Myślę, że tutaj dużo istotniejszą rolę mieli do odegrania dowódcy dywizji, a ci akurat byli kompetentni i tym samym decyzja gen. Lee o odwołania ataku była błędem.

PS. Od tego momentu struktura organizacyjna obu armii będzie nam się zmieniała, bo obaj dowódcy wzywają wszelkie możliwe posiłki i jak widzimy z Lee są już oddziały z Doliny Shenandoah w postaci mini-dywizji pod dowództwem gen. Breckinridge (nominalnie część Departamentu Zachodniej Wirginii), a także dywizja generała Picketta, która została ściągnięta z umocnień chroniących stolicę przed wojskami gen. Butlera.
The General
user posted image

Po North Annie Grant po raz kolejny bezskutecznie próbował obejść prawą flankę generała Lee co skończyło się starciami nad potokiem Totopotomoy i pod Cold Harbor. Szczególnie kontrowersyjny jest atak Unii z 3 czerwca, ale nie będę się tutaj o nim rozpisywał, bo zostało to już zrobione w tym temacie: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=21018

Na Cold Harbor zakończył się pierwszy etap próby sił pomiędzy Grantem i Lee – to co amerykanie nazywają The Overland Campaign. Były to bardzo krwawe dni, bo straty obu stron szły w dziesiątki tysięcy żołnierzy (wszelkiego rodzaju rachunki zwykle oscylują wokół liczby 55 tyś. żołnierzy Unii i 33 tyś. Konfederacji). Po nieudanych atakach pod Cold Harbor Grant podjął decyzję o przerzuceniu armii na południe od rzeki James i zaatakowania miasta Petersburg, które stanowiło ważne centrum logistyczne, bez którego obrona Richmond w zasadzie była niemożliwa. Cała operacja została przeprowadzona niemal wzorowo, poszczególne korpusy Unii przerzucono sprawnie, do czego przyczyniła się m.in. budowa i wykorzystanie ponad 600 m mostu pontonowego przez rzekę James – największej tego typu struktury wybudowanej na cele prowadzenia działań wojennych w tym konflikcie. Wcześniej kawaleria Sheridana została wysłana na kolejny rajd, który zakończył się bitwą z kawalerią rebeliantów pod Trevilian Station (11-12 czerwca 1864). Manewr Granta przez rzekę James wprawił generała Lee w zakłopotanie, bo początkowo niezbyt pojmował on co tak naprawdę jankesi robią, ale być może dlatego, że był zajęty monitorowaniem sytuacji w Dolinie Shenandoah i oddelegowywaniem w tym kierunku II korpusu gen. Early’ego przeciwko oddziałom generała Huntera, które zaczęły zagrażać jego liniom zaopatrzeniowym. Wszystko to sprawiło, że gdy rankiem 15 czerwca XVIII korpus generała Smitha maszerował na Petersburg to miasto było bronione zaledwie przez jedną brygadę piechoty, jedną brygadę kawalerii i kilka jednostek milicji odgórnie podporządkowanych generałowi Beauregardowi. Smith nie śpieszył się jednak z atakiem, ale do końca nie ma mu się co dziwić, bo rebelianci usytuowali się w solidnych umocnieniach i mieli do dyspozycji dużo wszelkiego rodzaju artylerii. Gdy Smith w końcu zaatakował to zdobył fragment umocnień, ale to było wszystko na co było go stać w tym dniu. Beauregard bił na alarm gdzie tylko się dało i pod koniec dnia do Petersburga przybyła konfederacka dywizja gen. Hoke’a. Poinformował również generała Lee, że Petersburg jest poważnie zagrożony i zarazem konieczny do utrzymania i że w związku z tym ściąga do niego kolejną swoją dywizję, pozostawiając w umocnieniach naprzeciwko armii Butlera jedynie tyralierę. Działania Beauregarda ustabilizowały sytuację w Petersburgu, bo przybyłe oddziały zaraz zabrały się za budowę nowych umocnień, w których o świcie następnego dnia były gotowe do odparcia kolejnych ataków na miasto. 16 czerwca pozycje konfederatów zaatakował II korpus gen. Hancocka, a dzień później IX korpus gen. Burnside. Ataki te nie przyniosły rozstrzygnięcia. Pierwsze oddziały Armii Północnej Wirginii zaczęły napływać do miasta 18 czerwca i jak się okazało w samą porę, bo tego dnia właśnie miał miejsce generalny atak wojsk Unii na Petersburg. Zbytnio jednak nie były potrzebne, bo konfederatom Beauregarda udało się ten atak odeprzeć.

Ataki z 15-18 czerwca 1864 określane są mianem pierwszego ataku Granta na Petersburg, co w zasadzie było drugą taką próbą unionistów, bowiem 9 czerwca sił swoich próbowały jednostki z armii generała Butlera. W następstwie ich fiaska Grant w ciągu następnych miesięcy przeprowadzi kilka kolejnych ofensyw na Petersburg, o których w odpowiednim czasie sobie wspomnimy.
pzachu69
Ciekawe rzeczy, a ja mam prośbę: a ma kolega może więcej tych fajnych obrazów z wojny secesyjnej? I zdjęć oczywiście?
pozdrawiam
The General
QUOTE(pzachu69 @ 27/05/2014, 10:34)
Ciekawe rzeczy, a ja mam prośbę: a ma kolega może więcej tych fajnych obrazów z wojny secesyjnej? I zdjęć oczywiście?
pozdrawiam
*


Przeróżnych stron z mapkami i zdjęciami jest w internecie multum - najlepiej jest co nieco pogoglować i wybrać to co komu przypadnie do gustu. Dotychczasowe mapki są z wikipedii.
B.H. Hill
QUOTE(The General @ 26/05/2014, 21:02)
Po North Annie Grant po raz kolejny bezskutecznie próbował obejść prawą flankę generała Lee co skończyło się starciami nad potokiem Totopotomoy i pod Cold Harbor.
*



Spodziewałem się, że Szanowny Generał będzie chciał jak najszybciej pędzić do Bitwy o Krater i do US Colored Troops, (dzielnego skąd inąd gen. Ferrero), którym tam niestety ten krwawy raszysta biggrin.gif gen. Mahoń zgotował łaźnie... . też krwawą. Z Zimniej Przystani jesteśmy już wszak za połową drogi do Krateru....

Ja wolałbym jednak wykonać podwójne salto w tył i wrócić jeszcze do ledwie wspomnianej w pierwszym poście Bitwy w Dziczy. Wilderness było bardzo ciekawą z wielu względów bitwą; podobną w wielu szczegółach do wcześniejszych bitew (widać na jej przykładzie jak poszczególni gen wyciągali/nie wyciągali z nich wniosków) i jednocześnie bitwą bez której omówienia trudno jest zrozumieć dalszy ciąg kampanii...

Zatem od początku. W marcu'64 jak zapewne to już Sz. Generał wspomniał Grant (jako "jedyny który walczył") został głównowodzącym wszystkich armii US, jednak jako miejsce swojej rezydencji obrał front tworzony przez Armię Potomaku, formalnie nadal dowodzonej przez Meade. Nie była jednak to już ta sama AoP, co choćby pod Gettysburgiem. Zredukowana została liczba korpusów. Zlikwidowane zostały wykrwawione korpusy I i III, a jednostki pochodzące z nich rozdzielone pomiędzy pozostałe korpusy. Na Zachód oddelegowane zostały XI i XII korpusy. W zamian za to do AoP wrócił, choć formalnie jako osobna jednostka taktyczna IX korpus dowodzony obecnie przez znanego nam wszystkim gen Burnside'a. Znaczną wartość bojowąposiadał teraz tez korpus kawaleryjski AoP, dowodzony przez gen. Sheridana. Przekraczająca 4 maja rzekę Rapidan AoP (plus IX K) liczyła prawie 120 tys ludzi, podzielonych na cztery K. piechoty każdy po około/ponad 25ts. oraz korpus kawalerii (kilkanaście tys). Przy czym warto zaznaczyć iż w wyniku przeprowadzonych reorganizacji Korpusy AoP liczyły teraz po 4-5 dywizji (zamiast tradycyjnie 3) a niektóre brygady po 10 pułków. Trzeba jednak wspomnieć, iż wielu weteranom z po Bull-Run'wskiego 3-letniego zaciągu kończyły się umowy o pracę w Armii biggrin.gif - co mogło mieć wpływ na ich postawę na polach bitewnych.

W przeciwieństwie do AoP, AoNVa i rozproszona na liniach obronnych na południowym brzegu rzeki Rapidan, poza koniecznymi/lub nie koniecznymi zmianami personalnymi, tym razem nie przeszła większych zmian strukturalnych. I Korpus Longstreeta pozbawiony był nadal dochodzącej do siebie dywizji Picketta (zawsze mnie śmieszy wypowiedż jednego z żołnierzy "szarży" na filmie Gettysburg: "Tylko się przeorganizujemy i pójdziemy jeszcze raz" - reorganizacja trwała rok!)McLawsa, na którego winę za swą nieudaną kampanie w Tennesse, zwalił Stary Piotr zastąpił gen Kershaw (wcześniej dowódca Pd-Karoliińskiej brygady w tej dywizji), rannego Hooda - gen. C.W.Field (wcześniej dowódca Virginijskiej brygady - ranny w czasie II Bull Run - objętej później prze Hetha i Brockenbrougha). Siła tej dywizji została wzmocniona o Pd-Karolińską brygadę gen M. Jenkinsa (z dywizji Picketta, nie biorącą udziału w ataku 3 lipca'63). W III Korpusie poległego gen Pendera na stanowisku dowódcy dawnej lekkiej dywizji Hilla (obecnie dowódcy korpusu) zastąpił C. Wilcox. Armia ta liczyła około 65 tys żołnierzy, podzielonych nadal na trzy korpusy piechoty, każdy po niecałe 20tys ludzi oraz KK gen JEB Stuarta około 10tys. Była więc to pierwsza kampania na wschodzie, gdzie pojedynczy Korpus AoNVa był mniej liczny niż pojedynczy Korpus AoP (to samo dotyczyło brygad). Wiązało się to z coraz mniejszymi możliwościami uzupełnień niektórych brygad stanowych (zwłaszcza tych z dolnego Pd)

Strategiczny plan Granta był następujący: uderzyć jednocześnie na wszystkich frontach. Taktyka dla AoP zakładała niepostrzeżone ominięcie sił gen Lee, tak by znaleźć się między stolicą CSA- Richmond a siłami AoNVa i zmusić te ostatnie do bitwy ofensywnej, co w związku z dwukrotną przewagą sił północy, musiało by doprowadzić do klęski Lee. Plan Granta był wielu miejscach podobny do zeszłorocznego planu Hookera, a miejsce jego realizacji właściwie to samo... ale o tym oraz o przebiegu bitwy, może już w następnym poście (lub edycji do tego, jeśli nikt pisać w temacie nie będzie)....
The General
QUOTE(Hill)
Spodziewałem się, że Szanowny Generał będzie chciał jak najszybciej  pędzić do Bitwy o Krater i do US Colored Troops, (dzielnego skąd inąd gen. Ferrero), którym tam niestety ten krwawy raszysta biggrin.gif gen. Mahoń zgotował łaźnie... . też krwawą. Z Zimniej Przystani jesteśmy już wszak za połową drogi do Krateru....

Znowu aż tak nawiedzony to chyba nie jestem sleep.gif bo czarne regimenty aktywnie brały udział w pierwszym ataku na Petersburg, a nawet się o nich nie zająknąłem... W celu uczczenia 150 rocznicy monumentalnego pojedynku pomiędzy najlepszymi generałami tej wojny mam zamiar wspominać o ważniejszych momentach tego pojedynku w okolicy danej rocznicy więc na wzmiankę o operacji Krater musisz jeszcze trochę poczekać.
W między czasie wszelkie głębienie tematu jest mile widziane - tak jak to teraz zrobiłeś za co należą ci się podziękowania (będę miał chwilę to odniosę się do jednego poruszonego wątku).
The General
Chciałem się odnieść w zasadzie do dwóch rzeczy – pierwszą jest reorganizacja AoP w kwestii likwidacji tych „wykrwawionych” korpusów I i III. Owszem pod Gettsyburgiem poniosły one duże straty, ale równie duże poniósł II korpus i jeśli popatrzymy na stan liczebny poszczególnych korpusów Unii podczas post-gettysburdzkich kampanii w Wirginii jesienią ’63 to wychodzi, że liczebnie I i III korpus wcale jakoś drastycznie nie odbiegają od reszty i tak naprawdę były one liczniejsze niż II korpus. Wydaje mi się, że dużą rolę w decyzji o likwidacji akurat tych jednostek odegrał fakt, że Meade nie za bardzo potrafił się dogadać z ich dowódcami – generałem Newtonem (I) oraz Frenchem (III), który bardzo potykał się pod Mine Run. Również kadra oficerska na szczeblu dywizji w tych korpusach była gorsza niż w pozostałych i stąd też gdy zapadła decyzja o redukcji liczby korpusów (moim zdaniem słuszna) wskazano właśnie te jednostki.

Drugą rzeczą jest ten długotrwały okres rehabilitacji dywizji Picketta – wydaje mi się, że to dochodzenie do siebie nie trwało aż tak długo jak napisałeś, a już na pewno nie miało wiele wspólnego z brakiem tej dywizji u boku Lee zaraz na początku kampanii. Można powiedzieć, że po Gettysburgu dywizja ta przestała być częścią ANV, bo za wyjątkiem wspomnianego transferu brygady Jenkinsa reszta ekipy weszła w skład sił broniących stolicy. Tam dochodzili do siebie, a sam Pickett został dowódcą okręgu odpowiedzialnego za obronę południowej Wirginii i Północnej Karoliny. Do końca roku 1863 ubytki w szeregach zostały już w miarę uzupełnione i Pickett oraz jego chłopcy próbowali odbić New Bern, a potem była brygada Kempera brała udział w ataku gen. Hoke’a na Plymouth. Następnie był udział w „zakorkowaniu” Butlera po czym ostatecznie dywizję odesłano do Lee. Tak więc gdyby tylko przywódcy rebelii sobie tego życzyli to dywizja Picketta mogła spokojnie zameldować się generałowi Lee do służby zaraz u progu kampanii.
feldwebel Krzysztof
Sądzę, że wpływ na to drugie wydarzenie mógł mieć niechętny stosunek Picketta do Lee - Pickett wyrobił w sobie przekonanie, że Lee jest odpowiedzialny za straty dywizji i do końca życia odnosił się do niego wrogo.
The General
W wojsku nie ma miejsca na takie osobiste przekonania, tym bardziej, że Pickett to był praktycznie nic nie znaczący pionek w hierarchii dowódców. O tym co się działo na wschodzie decydował Lee oraz Davis, a także w mniejszym stopniu Bragg oraz sekretarz wojny. Lee bardzo naciskał, aby wszelkie oddziały, które ongiś były częścią jego armii do niej wróciły i Pickett oraz jego ludzie rzeczywiście by wrócili dużo szybciej gdyby nie zatrzymała ich ofensywa armii gen. Butlera.
żwirek
Tak przy okazji, spotkałem się w jednej z książek amerykańskich ze zdaniem, że Armia Unii od samego początku miała "skazę" (za którą głównie odpowiedzialny był jej twórca McClellan).
Wg. autora aż do samego końca wojny Armia Unii nigdy nie przedstawiała sobą wysokiej wartości bojowej - w porównaniu np. ze współczesnymi armiami europejskimi sad.gif
Stąd rzucanie masami żołnierzy, krwawe jatki zamiast bitew i wygrana Unii tylko w wyniku "przywalenia" Południa swoją masą.
The General
QUOTE(żwirek @ 2/06/2014, 20:01)
Tak przy okazji, spotkałem się w jednej z książek amerykańskich ze zdaniem, że Armia Unii od samego początku miała "skazę" (za którą głównie odpowiedzialny był jej twórca McClellan).
Wg. autora aż do samego końca wojny Armia Unii nigdy nie przedstawiała sobą wysokiej wartości bojowej - w porównaniu np. ze współczesnymi armiami europejskimi  sad.gif
Stąd rzucanie masami żołnierzy, krwawe jatki zamiast bitew i wygrana Unii tylko w wyniku "przywalenia" Południa swoją masą.
*


Moim zdaniem, pogląd ten nie odzwierciedla rzeczywistości i jako przykład można podać choćby bitwę pod Gettysburgiem, gdzie z fiaskiem konfederatów jednak dużo wspólnego miała wartość bojowa niebieskiej armii i postawa niebieskich żołnierzy. Także zmagania pomiędzy Grantem i Lee to nie do końca ślepe bombardowanie masami, bo Grant wielokrotnie próbował wymanewrować Lee i co chwilę to tu to tam próbował znaleźć słaby punkt w liniach nieprzyjaciela.
żwirek
Ale trzeba przyznać, że przeciętny żołnierz Unii - to nie było marzenie sztabowców.
Na przykład wielu Irlandczyków wprost z pokładów okrętów wiozących ich do "Ziemi Obiecanej" było pakowanych do Armii Unii.
Tak "wyszkoleni" żołnierze z pewnością nie byli elitą.
The General
A wracając jeszcze do Cold Harbor - nieraz był podnoszony temat tego kto pisze historię i dobrym przykładem na to, że nie zawsze piszą ją zwycięzcy jest mocno zdyskredytowana dopiero w ostatnich latach historia o ciężkich stratach Unii w ciągu krótkiego okresu czasu pod Cold Harbor.
The General
Zanim napiszę coś o drugiej ofensywie Granta pod Petersburgiem chciałem podzielić się linkiem do ciekawego filmu przedstawiającego zmagania od Wilderness do Cold Harbor. Na końcu filmu widać chyba ten sławny most pontonowy przez rzekę James.

http://www.civilwar.org/battlefields/overl...imated-map.html
The General
Druga ofensywa Granta pod Petersburgiem

Nie minął nawet tydzień od zakończenia pierwszych ataków na Petersburg, a armia Unii znowu była w ofensywie. Ale zanim przejdziemy do tych wydarzeń należy wspomnieć o dwóch istotnych rzeczach, które będą charakteryzować drugi etap zmagań pomiędzy Grantem i Lee. Pierwszą jest kwestia strategii Unii, która generalnie polegać będzie na odcięciu Petersburga od linii zaopatrzeniowych poprzez przerwanie dwóch kluczowych linii kolejowych łączących to miasto z Weldon w Północnej Karolinie (Petersbug&Weldon Railroad) oraz z Lynchburg w zachodniej części stanu (South Side Railroad). Jak widać na poniższej mapie zadanie to docelowo wymagać będzie wyizolowania miasta od strony południowej poprzez oparcie lewego skrzydła armii Unii na rzece Appomattox na zachód od miasta. I tutaj pojawia się drugi charakterystyczny element – masowe wykorzystanie przez obie strony zaawansowanych fortyfikacji, których budowa umożliwi między innymi utrzymywanie dotychczasowych linii minimalnym nakładem sił i tym samym systematyczne wydłużanie frontu w kierunku zachodnim.

user posted image

Druga ofensywa Granta pod Petersburgiem miała miejsce w drugiej połowie czerwca 1864 i polegała na wysłaniu II i VI korpusu w kierunku zachodnim, których minimalnym celem było przecięcie linii kolejowej biegnącej z Weldon. Spotkało się to z reakcją generała Lee, który wysłał do boju III korpus generała A.P. Hilla. Wyżsi dowódcy Unii tzn. Meade, Wright oraz Birney, który chwilowo zastąpił Hancocka, zupełnie nie popisali się podczas tej ofensywy – nie dość, że niebieskie kolumny poruszały się bardzo niepewnie w nieznanym im terenie to jeszcze dopuszczono do powstania luki pomiędzy dwoma korpusami. Konfederaci zaś znali teren bardzo dobrze (generał, który zaraz będzie kosił jankesów budował tu przed wojną linie kolejowe) i bezlitośnie wykorzystali potknięcia nieprzyjaciela. Podczas gdy jedna dywizja Hilla (Wilcox) powstrzymała VI korpus, druga (Mahone) dosłownie pogoniła niemal cały II korpus Unii w bitwie wzdłuż drogi Jerusalem Plank Road (22 czerwca 1864). Jej dowódca – generał William Mahone niespodziewanie pojawił się na flance unionistów i atakując przez większość czasu jedynie 3 brygadami rozbijał jedną nieprzyjacielską brygadę za drugą, biorąc przy tym setki jeńców i zdobywając 4 działa. Gdy obrona Unii w końcu się ustabilizowała rebelianci wycofali się na swoje pozycje wyjściowe. Następnego dnia unioniści ruszyli do przodu i Mahone znowu został wysłany do boju - tym razem na tyle udało mu się postraszyć flankę VI korpusu, że jankesi się wycofali. Straty USA podczas tych działań wyniosły 3 tyś., a CSA 600. Szare wojska zdołały uchronić linię kolejową, ale unioniści wydłużyli swoje linie bardziej na zachód i teraz solidnie opierały się one na drodze Jerusalem Plank Road.

Generał Lee widząc, że Grant zaangażował dwa korpusy w ofensywę na lewym skrzydle, postanowił uderzyć na prawe skrzydło unionistów (tuż przy rzece Appomattox na wschód od miasta) i spróbować zagrozić ich liniom zaopatrzeniowym biegnącym do City Point. Atak poprowadzić miała dywizja generała Hoke’a, której do wsparcia przydzielono bratnią dywizję generała Bushroda Johnsona oraz dwie dywizje I korpusu ANV (Fielda i Kershawa). Całość działań koordynował Beauregard. Rankiem 24 czerwca 1864 roku 44 działa konfederatów otworzyły ogień na pozycje XVIII korpusu Unii po czym do ataku ruszyła znajdująca się na lewym skrzydle dywizji Hoke’a brygada gen. Hagooda (Południowa Karolina). Wszelkie plany konfederatów szybko jednak legły w gruzach, bo nie udało się właściwie skoordynować działań pomiędzy brygadą Hagooda i należącą do ANV dywizją gen. Fielda, która miała bezpośrednio wspierać atak. Atakując samotnie Hagood został z łatwością odparty ze stratą 300 ludzi.

Wspomnieć musimy jeszcze o pewnym rajdzie kawalerii Unii - 22 czerwca 1864 r. kilka tysięcy niebieskich kawalerzystów pod dowództwem generałów Wilsona i Kautza opuściło linie wojsk Unii i szerokim łukiem udało się przeciwko South Side Railroad. Kawalerzyści zdołali poniszczyć odcinki tej linii kolejowej jak i tej biegnącej z Weldon, ale w ostatnim etapie swojego rajdu zostali dopadnięci przez konfederacką kawalerię oraz piechotę i musieli ratować się szybką ucieczką. Ogólne starty niebieskich kawalerzystów wyniosły niemal 1,5 tyś., a konfederatów 300.

user posted image

Druga ofensywa jest z pewnością jednym z najmniej przestudiowanych tematów, co widać choćby na powyższej mapce, która została opracowana na podstawie jednego z opracowań, które podaje, że w atakach na flankę II korpusu pod Jerusalem Plank Road brała udział również dywizja generała Bushroda Johnsona, co wydaje mi się błędnym twierdzeniem. W sumie szkoda, bo atak Mahone'a to jeden z najbardziej sprytnych i zarazem niszczycielskich ataków tej wojny. Śmiało może się on równać ze sławnym atakiem Stonewalla Jacksona na flankę Unii pod Chancellorsville - tam 3 dywizje Jacksona pogoniły XI korpus, a tutaj 3 brygady Mahone'a pogoniły II korpus, biorąc przy tym zdecydowanie więcej jeńców. Największa różnica jest jednak taka, że atak Jacksona wymiernie przyczynił się do całkowitego fiaska wiosennej ofensywy Unii w Wirginii 1863 roku, a atak Mahone'a przyczynił się do zastopowania ofensywnych zapędów jankesów pod Petersburgiem jedynie na miesiąc...
The General
Trzecia Ofensywa

Jeśli nie brać pod uwagę ciągłych zażartych pojedynków pomiędzy snajperami to można powiedzieć, że z końcem czerwca 1864 na froncie pod Petersburgiem zapanował względny spokój. Wydatnie przyczyniły się do tego wydarzenia, które rozegrały się w Dolinie Shenandoah, gdzie gen. Early zmusił do odwrotu wojska Huntera, po czym ruszył na północ i zagroził Waszyngtonowi. Spowodowało to konieczność oddelegowania do obrony stolicy VI korpusu Armii Potomaku, jak również XIX korpusu, który był ściągany do Wirginii z Luizjany. Grant początkowo zakładał, że niebieskie wojska szybko uporają się z Earlym i wstrzymał wszelkie operacje ofensywne pod Petersburgiem do czasu powrotu VI korpusu. Okazało sie jednak, że oddelegowanie VI korpusu przeciągnie się w czasie, bo Early zdołał wycofać się spod Waszyngtonu i teraz trzeba było go złapać. Tak więc pod Petersburgiem wojska Unii musiały sobie radzić bez VI korpusu co ograniczyło nieco ich ofensywne możliwości. W konsekwencji tego wyższe dowództwo Unii dało przyzwolenie na to co działo się na odcinku IX korpusu, gdzie ludzie gen. Burnside'a drążyli tunel w kierunku nieprzyjacielskich umocnień. Gdy front tunelu znajdzie się pod liniami nieprzyjaciela Burnside planował zdetonować nagromadzone w nim materiały wybuchowe celem wysadzenia w powietrze fragmentu umocnień i tym samym umożliwienia frontalnego szturmu IX korpusu na pozycje nieprzyjaciela. Tak zrodził się plan zakończony bitwą z 30 lipca 1864, która toczyła się bezpośrednio oraz w otoczeniu zagłębienia powstałego po wybuchu. Ale sama ta bitwa nie jest wyłączną częścią trzeciej ofensywy.

user posted image

Celem odwrócenia uwagi generała Lee od planowanego ataku na odcinku IX korpusu, Grant postanowił zrobić zamieszanie na północ od rzeki James. W tym celu wykorzystano przyczółek pod Deep Bottom, który był utrzymywany przez żołnierzy z armii gen. Butlera i z którego można było przeprowadzić bezpośrednią akcję przeciwko Richmond. Do Deep Bottom został wysłany II korpus gen. Hancocka, który przy wsparciu kawalerii Sheridana miał zagrozić południowym podejściom do Richmond. Hancock dotarł na pozycje wyjściowe 27 lipca i krótko potem naprzeciwko jego ludzi wyszły 2 brygady I korpusu ANV wsparte brygadą kawalerii i baterią artylerii. Hancock wysłał na nich silną tyralierę, której natarcie było tak zdecydowane, że rebelianci zostali zmuszeni od odwrotu i stracili przy tym 4 działa. Następnego dnia konfederaci walczyli głównie z kawalerią Sheridana, ale ostatecznie musieli wycofać sie do swoich umocnień. Generał Lee poważnie potraktował tą eskapadę Hancocka, bo ściągał na ten odcinek coraz to nowe oddziały i planował generalne uderzenie na nieprzyjaciela. Sam Hancock gdy tylko ocenił, że działania na tym odcinku nie rokują większych sukcesów wycofał się, aby wesprzeć atak Burnside'a, a Sheridan został wysłany na lewe skrzydło wojsk Unii. Podczas tych działań niebieskie wojska straciły 488 ludzi, a szare 635. W sumie dywersja Hancocka zakończyła się sukcesem, bo Lee osłabił południową linię frontu do tego stopnia, że gdy jankesi szykowali się do detonacji materiałów wybuchowych nagromadzonych w tunelu, na południe od rzeki James pozostały jedynie 2 dywizje Beauregarda (Hoke i Johnson) oraz 1 dywizja Armii Północnej Wirginii (Mahone). Do ataku na ich pozycje szykował się IX korpus gen. Burnside'a, którego wspierać miały V i XVIII korpus oraz wracający z Deep Bottom II korpus Hancocka.

user posted image

Jankesi zdetonowali materiały wybuchowe zgromadzone w tunelu 30 lipca 1864 o godz. 4:44. W powietrze wyleciał fragment umocnień utrzymywanych przez brygadę gen. Elliota (Południowa Karolina) z dywizji gen. Johnsona. Następnie pozycje rebeliantów przez godzinę ostrzeliwało ponad 160 dział po czym do ataku ruszyła niebieska piechota. Cała akcja ostatecznie zakończyła się fiaskiem unionistów, a losy bitwy rozstrzygnęły kontrataki dywizji gen. Mahone'a. Bitwa ta pozostaje kontrowersyjna, ponieważ część uczestniczących w ataku czarnych żołnierzy Unii zostało zabitych przez rebeliantów już po tym jak ustał wszelki możliwy opór z ich strony. Więcej o operacji krater pisaliśmy w tym temacie: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=56299

The General
Czwarta Ofensywa

user posted image

Czwarta ofensywa to szereg operacji mających miejsce zarówno na północ jak i na południe od rzeki James, które rozegrały w połowie sierpnia 1864. Bodźcem do ich przeprowadzenia były informacje otrzymywane przez Granta, że Lee wysyła nowe oddziały do Doliny Shenandoah i jako odpowiedź na to niebieskie wojska wokół Petersburga zostały posłane w bój. Tutaj od razu należy odnotować, że zadanie rozprawienia się z Earlym w Dolinie Shenandoah otrzymał gen. Sheridan, którego postawiono na czele przeróżnych oddziałów oddelegowanych do tego zadania.

Drugie Deep Bottom

Ofensywa rozpoczęła się od ponownego zagrożenia południowym podejściom do Richmond via Deep Bottom. Zadanie to po raz kolejny otrzymał II korpus gen. Hancocka, ale tym razem wspierały go dwie dywizje X korpusu z armii Butlera oraz jedna dywizja kawalerii. Działania na tym odcinku trwały od 14 do 20 sierpnia i były dużo bardziej intensywne niż poprzednio, bo kosztowały USA 2.900 ludzi, a CSA 1.500 (po stronie konfederatów walczyły elementy I i III korpusu ANV oraz kawaleria). Unioniści ostatecznie odpuścili, ale należy podkreślić, że konfederaci okazali się bardzo wrażliwi na wszelkie działania na tym odcinku o czym świadczy chociażby to, że Lee osobiście nadzorował przebieg tych walk.

Globe Tavern

Dużo ciekawiej było na południowym odcinku frontu, gdzie generał Gouverneur K. Warren i jego V korpus otrzymali zadanie przecięcia linii kolejowej z Weldon. Warren wyruszył rankiem 18 sierpnia i po kilku godzinach marszu dotarł do celu swojej misji przy Globe Tavern.
user posted image
Początkowo opór V korpusowi stawiła jedynie szara kawaleria, ale po południu pojawiła się i szara piechota, której atak (2 brygady z III korpusu ANV pod dowództwem gen. Hetha) wprowadził trochę zamieszania w niebieskich szeregach. Do wieczora porządek został jednak zaprowadzony i unioniści skupili się na budowie prowizorycznych umocnień, a gen. Parke, który zastąpił Burnside'a na stanowisku dowódcy IX korpusu, otrzymał rozkaz wysłania posiłków Warrenowi. 19 sierpnia konfederaci postanowili rozprawić się z Warrenem i zadanie to otrzymał gen. A.P. Hill. Generał ten podzielił dostępne siły na dwie prowizoryczne dywizje - gen. Heth na czele 2 brygad miał przykuć uwagę jankesów atakując ich od frontu, a gen. Mahone na czele 3 brygad miał spróbować uderzyć w ich flankę od strony wschodniej. Mahone po raz kolejny wykorzystał dobrą znajomość terenu i prowadząc swoją kolumnę momentami po chyba tylko sobie znanych szlakach zdołał pojawić się na prawym skrzydle sił Warrena. Wcześniej żołnierze Mahone'a przebili się przez niebieską tyralierę, która tego dnia na tym odcinku składała się ze sławnej Żelaznej Brygady, a w zasadzie z tego co z niej pozostało, bo przykładowo taki 6 pułk z Wisconsin zdołał wystawić tego dnia zaledwie 74 ludzi. Atak Mahone'a po raz kolejny okazał się bardzo niszczycielski - jego ludzie pojawili się zarówno na flance jak i na tyłach prawoskrzydłowej dywizji V korpusu i mocno ją poobijali, biorąc wielu jeńców. Mahone parł do przodu "zwijając" linię V korpusu do czasu gdy powstrzymał go ogień niebieskiej artylerii i kontratak wysłanych na pomoc Warrenowi oddziałów IX korpusu. Rebelianci zostali zmuszeni do odwrotu, a żołnierze V i IX korpusu wspólnie odzyskali utracone pozycje. 20 sierpnia minął unionistom na umacnianiu swoich pozycji, a skonfederowanym na organizowaniu sił do nowego ataku, który planowano na następny dzień. Kluczowe role po raz kolejny otrzymali gen. Heth i Mahone - ten pierwszy na czele 4 brygad miał ponownie atakować w kierunku południowym, a Mahone z kolejnymi 4 brygadami uderzyć tym razem w lewe skrzydło nieprzyjaciela. Rebelianci ruszyli do ataku rankiem 21 sierpnia, ale wszędzie gdzie się pojawili napotkali istną ścianę ognia i zostali odparci. Generał Sanders dowodzący brygadą z Alabamy w dywizji Mahone'a został tak niefortunnie ranny, że wykrwawił się na śmierć. Ogółem podczas walk pod Globe Tavern niebieskie wojska straciły 4.300 żołnierzy, a szare 2.300. Bezpośrednie połączenie kolejowe Petersburga z Weldon zostało bezpowrotnie przerwane.

Ream's Station

user posted image

Dla większości żołnierzy II korpusu AoP powrót z Deep Bottom nie oznaczał odpoczynku, ale kolejną misję, bowiem ludzie Hancocka otrzymali rozkaz zniszczenia linii kolejowej biegnącej na południe od Globe Tavern. Ostatecznie doprowadziło to dwie dywizje do Ream's Stations, gdzie dołączyły one do dywizji kawalerii, która potykała się w tej okolicy ze swoim szarym odpowiednikiem. Rebeliancka kawaleria składała się głównie z dwóch dywizji pod dowództwem gen. Wade Hamptona, który dał znać generałowi Lee, że jankesi wokół Ream's Station są zbyt daleko od reszty sił i tym samym podatni na atak. Hampton zapewniał, że przy odpowiednim wsparciu piechoty istnieje duża szansa na przepędzenie nieprzyjaciela z Ream's Station. Po namyśle Lee odniósł się pozytywnie do tej propozycji i gen. A.P. Hill otrzymał rozkaz wsparcia kawalerii. Hill zabrał na misję wszystkich swoich trzech dowódców dywizji (Mahone, Wilcox i Heth), 7 brygad piechoty z III korpusu ANV oraz jedną z I korpusu ANV. Do bitwy doszło 25 sierpnia 1864 - Hill i Hampton uzgodnili, że podczas gdy większość kawalerii będzie naciskać jankesów od południowego wschodu, piechota zaatakuje ich od zachodu. Początkowo nie wszystko szło po myśli skonfederowanych, bo dwa pierwsze ataki piechoty zostały odparte. Jednak trzeci atak poprowadzony osobiście przez gen. Hetha i wsparty przez kawalerię Hamptona okazał się sukcesem i konfederaci przebili niebieską linię obrony. Zaczęła się chaotyczna walka i z czasem masowy odwrót niebieskich żołnierzy. II korpus Armii Potomaku po raz drugi w ostatnim czasie został mocno pobity i generał Hancock był tym faktem załamany. Straty niebieskich wojsk wyniosły 3 tyś. żołnierzy z czego 2 tyś. wziętych do niewoli, a także 9 dział. Konfederaci stracili 800 ludzi.

Bitwa pod Ream's Station kończyła Czwartą Ofensywę - pomimo lania jakie w tym starciu zebrał Hancock, sukces Warrena pod Globe Tavern gwarantował, że federalni w końcu przecięli linię kolejową z Weldon, co było o tyle ważne, że z Weldon biegła ona dalej do Wilmington czyli ostatniego okna na świat konfederacji. Rebelianci co prawda dalej korzystali z tego źródła zaopatrzenia, ale teraz było to utrudnione, bo na ostatniej dostępnej stacji zaopatrzenie było przeładowywane na wozy i dalej szerokim łukiem transportowane do Petersburga.
The General
user posted image
Nasza wyprawa śladami Granta i Lee doprowadzi nas do jednego z tych wydarzeń, które będzie gorliwie dyskutowane do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej, a mianowicie do sytuacji, gdy pod koniec kampanii Sheridan odsunie od dowodzenia V korpusem Armii Potomaku generała Warrena. Decyzja ta spotka się z aprobatą Granta i będzie niczym innym jak tylko kulminacją systematycznie gromadzonego niezadowolenia naczelnego dowódcy postawą tego generała. Wspomniana bitwa pod Globe Tavern jest jednym z tego przykładów - choć działania Warrena zakończyły się strategicznym sukcesem, bo przecięta została ważna linia kolejowa i wydłużono powstający pierścień umocnień wokół Petersburga, który coraz bardziej ograniczał generałowi Lee pole działania to jednak Grant nie był w pełni zadowolony. Jego zdaniem Warren powinien przejawić większą inicjatywę i skoro rebelianci wyszli z umocnień aby go zaatakować to on powinien zrobić to samo, a nie zadowolić się odpieraniem ataków zza swoich umocnień. Warren może nie był jakimś błyskotliwym dowódcą, ale nie był też złym dowódcą. Jako typowy oficer wojsk inżynieryjnych wolał spokojne podejście do prowadzenia działań wojennych, lubił być na wszystko przygotowany i lepiej czuł się w defensywie niż w ofensywie. Nie oznacza to, że w tej ofensywie nie bywał, ale często bywało tak, że jak już atakował to nie osiągał sukcesów - przykładem tego jest atak jego korpusu zaraz na początku bitwy w Wilderness, który został z hukiem odparty. Załączony obraz przedstawia spotkanie Warrena i Granta zaraz po tym właśnie ataku.
Santa
Pozwolę sobie wrócić do pierwszych ataków na konfederackie pozycje z czerwca 64'. Dość delikatnie obszedłeś się z federalnymi generałami, którzy dowodzili atakami (w kolejności Gilmore, Smith, Hancock i Meade). Mimo ogromnej przewagi liczebnej i zbyt długiego odcinka, jaki mieli do obrony konfederaci nie zdołali oni osiągnąć sukcesu. Ba, przecież osiągnęli zaskoczenie operacyjne, albowiem Lee nie spodziewał się uderzenia w tym miejscu, nawet początkowo odmawiał wiary w raporty Beauregarda, że szykuje się tam jakiś większy atak. Polemizowałbym też z tym, czy posiłki w dniu czasie tzw. drugiej bitwy pod Petersburgiem nie były potrzebne. A to wszystko mimo takich asów, jak Hancock i Meade, dowodzących Jankesami. Dziwna rzecz... Zwłaszcza, jak porównasz straty w drugiej bitwie, to robią się z tego nie lada jatki. A przecież atakowało tam sporo czarnych chłopców, których przecież nie trzeba było motywować do walki. Jest jakieś logiczne wytłumaczenie tej fatalnej porażki?
The General
Santa, można się przyczepić do kilku rzeczy, również i postawy co niektórych dowódców, ale powodów niepowodzenia pierwszej ofensywy Granta na Petersburg (ataki z 15-18 czerwca 1864) w dużej mierze należy upatrywać w tym, że jankesi musieli szturmować nieprzyjacielskie umocnienia, a na tym etapie mało komu w niebieskich szeregach się to uśmiechało. Wyjątek stanowiły tak jak wspomniałeś czarne regimenty, ale tych do dyspozycji była raptem jedna dywizja, która aktywnie walczyła 15 czerwca i przyczyniła się do zdobycia pokaźnej części zewnętrznej linii umocnień. Ewentualnie również nowe białe jednostki mogły z entuzjazmem ruszyć do takiego ataku w przypadku gdyby chciały przez to dowieść swej wartości przed kolegami. W atakach z 15, 16 i 17 czerwca jankesi zdobywali części nieprzyjacielskich pozycji, ale zawsze brakowało im czasu, sił lub umiejętności aby pociągnąć atak dalej i dotrzeć do Petersburga. Natomiast podczas głównego ataku z 18 czerwca żołnierze Beauregarda pokazali jak niebezpiecznie jest atakować frontalnie dobrze posadowioną konfederacką piechotę, bo siła ognia skierowana w stronę tych niebieskich jednostek, które zdobyły się na energiczny atak była wręcz porażająca. To właśnie podczas tego ataku nowy pułk z Maine, który tworzyli artylerzyści dotychczas utrzymujący ciężkie działa wokół Waszyngtonu poniósł jedne najgorszych strat jakie pułki poniosły w tej wojnie – w ciągu zaledwie 10 minut pułk ten stracił 632 ludzi z pośród 900 biorących udział w ataku.

Co do obecności oddziałów ANV podczas walk 18 czerwca to nie ma co polemizować, bo wydarzenia pokazały, że okazały się one niepotrzebne. Atakowane były pozycje konfederatów na wschód od miasta i linie te znowu nie były aż tak długie. Bardziej ciekawa jest wymiana poglądów pomiędzy Beauregardem a Lee - ten pierwszy chciał, aby oddziały ANV uderzyły na lewe skrzydło zdezorganizowanych atakami jankesów, ale Lee wolał nie angażować sowich ludzi w walkę ofensywną.
The General
Piąta Ofensywa

Z końcem września 1864 roku Grant był gotowy do kolejnej rundy operacji ofensywnych wokół Petersburga i datę ich rozpoczęcia wstępnie ustalono na 5 października. Bieg wydarzeń przyspieszyło jednak to co wydarzyło się w Dolinie Shenandoah, bowiem zwycięstwa wojsk federalnych w trzeciej bitwie pod Winchester (19 września) i pod Fisher's Hill (22 września) spowodowały, że Lee wysłał dodatkowe oddziały w kierunku Doliny, a Grant odpowiedział na to przyspieszeniem o tydzień terminu rozpoczęcia nowej ofensywy. Ofensywa ta po raz kolejny zakładała działania zarówno na północ jak i na południe od rzeki James. Ale zanim do niej doszło to Wade Hampton i jego szarzy kawalerzyści przeprowadzili śmiały rajd na tyły wojsk federalnych, w wyniku którego uprowadzili ponad 2 tyś. sztuk bydła, które następnie zostało skonsumowane przez szarych obrońców Richmond i Petersburga. Smakowanie tego mięsa mogło być jedną z ostatnich czynności dokonanych przez generała Beauregarda w Wirginii, bowiem pod koniec września został on oddelegowany na inne teatry działań i w najbliższym czasie jednostki, które mu podlegały (w szczególności dywizje piechoty generałów Hoke'a i Johnsona) zostaną włączone w struktury Armii Północnej Wirginii.

user posted image

Działania armii generała Butlera
Butler przekonywał Granta, że mocne uderzenie w kierunku Richmond na północ od rzeki James może doprowadzić jego armię do samego miasta, a w najgorszym wypadku odciągnie pokaźną część sił konfederatów z południowego odcinka i tym samym ułatwi działania armii generała Meada. Grant wyraził zgodę i Butler rozpoczął działania w nocy z 28 na 29 września. X korpus (Birney) wsparty czarną dywizją z XVIII korpusu (Paine) przeprawił się przez rzekę James pod Deep Bottom i o świcie dotarł do nieprzyjacielskich umocnień rozciągających się na pagórkach wzdłuż drogi New Market Road. Czarna dywizja została rzucona do ataku na pozycje zajmowane przez Brygadę Teksaską oraz brygadę kawalerii - dwa poważne ataki czarnych żołnierzy zostały odparte z dużymi stratami i dopiero trzecia próba zakończyła się sukcesem, a to tylko dlatego, że rebelianci rozpoczęli ewakuację swych pozycji. A rozpoczęli ją, ponieważ nieco dalej na zachód pojawiła się druga kolumna wojsk Butlera (dwie dywizje XVIII korpusu generała Orda), która przekroczyła rzekę James na nowo wybudowanym moście pontonowym pod Aiken's Landing i kierowała się na północ w kierunku zewnętrznej linii umocnień chroniących Richmond. Jankesi ci błyskawicznym natarciem zdobyli Fort Harrison, który był jednym z ważniejszych umocnień na tym odcinku i konfederaci musieli się cofnąć na kolejną linię. Tam udało się im odeprzeć słabo skoordynowane ataki X korpusu, które spadły głównie na Fort Gilmer. Lee bardzo poważnie potraktował upadek Fortu Harrison i wysłał na ten odcinek posiłki, które były niezwykle potrzebne, bowiem większość stacjonujących tam sił to były jednostki drugo liniowe wchodzące w skład Departamentu Richmond. Lee zdecydował się na próbę odzyskania fortu poprzez frontalny atak piechoty poprzedzony silnym ostrzałem artyleryjskim. 30 września stosowne rozkazy otrzymały dywizje generałów Fielda oraz Hoke'a i choć ataki przebiegały pod czujnym okiem generała Lee to jednak ich wykonanie było dalekie od tego co założono. Konfederaci zostali odparci ze stratami 1200 ludzi (najbardziej ucierpiała jedna z północno-karolińskich brygad generała Hoke'a, która z 911 ludzi rozpoczynających atak straciła 528). Straty niebieskich wojsk zamknęły sie liczbą 260. Po tym ataku już nic poważniejszego nie wydarzyło się na tym froncie, ale w przeciwieństwie do poprzednich ekspedycji, tym razem wojska federalne nie wycofały się tylko pozostały na zajętych pozycjach.

user posted image

Działania armii generała Meade
Aby zapobiec federalnym wypadom na zachód od Globe Tavern konfederaci zaczęli budować nowe linie umocnień biegnące w kierunku południowo-zachodnim, ku potokowi Hatcher's Run. Umocnienia te chroniły drogę Boydton Plank Road, której znaczenie wzrosło, ponieważ to właśnie tą drogą szedł do Petersburga okrężny transport zaopatrzenia z Karolin po przerwaniu przez federalnych linii kolejowej z Weldon. Działania armii Butlera skomplikowały konfederatom sytuację na południowym odcinku frontu, ponieważ zmusiły generała Lee do oddelegowania na północny odcinek wszelkich mobilnych rezerw. Obrona Richmond była priorytetem i w zależności od rozwoju sytuacji szykowano do odesłania również dywizję generała Wilcoxa z korpusu AP Hilla, co pozostawiało do dyspozycji na południu jedynie trzy dywizje piechoty i część kawalerii. Spowodowało to konieczność zgromadzenia szarej piechoty w głównych umocnieniach na wschód i południe od Petersburga, a wysunięta linia umocnień chroniących Boydton Plank Road została obsadzona jedynie przez brygadę kawalerii. I choć sytuacja była na tyle krytyczna, że Lee poważnie brał pod uwagę możliwość ewakuacji Petersburga to jednak nie chciał oddawać miasta bez walki. Do nowej ofensywy Meade był w stanie wyznaczyć dwie dywizje piechoty z V korpusu, dwie z IX korpusu oraz dywizję kawalerii generała Gregga, łącznie około 24 tyś. żołnierzy. Niezmiennym celem pozostawało dotarcie do linii kolejowej South Side Railroad, choć tym razem bardziej realnym stawało się podjęcie próby wydłużenie linii na zachód i spróbowanie dotarcia do drogi Boydton Plank Road (brano pod uwagę również możliwość ataku na Petersburg).

user posted image

30 września działania rozpoczął V korpus, którego jedna z dywizji nie miała większego problemu ze zdobyciem wysuniętej linii nieprzyjacielskich umocnień, która biegła wzdłuż Squirrel Level Road (głównym wydarzeniem było zdobycie Fortu Archer). Następnie marsz w kierunku Boydton Plank Road podjęły oddziały IX korpusu, które jednak poruszały się powoli, co dało konfederatom czas na przygotowanie odpowiedzi. Żołnierze AP Hilla (2 brygady z dywizji Hetha i 2 brygady z dywizji Wilcoxa) oraz kawalerzyści Hamptona przypuścili kontratak, w wyniku którego dwie pierwsze niebieskie brygady zostały rozbite, a trzecia mocno poobijana. Ponad tysiąc unionistów dostało się do niewoli, w tym niemal trzy całe pułki. Resztki tych jednostek wycofały się w kierunku dwóch kolejnych brygad z IX korpusu, z których jedna zdołała na pewien czas powstrzymać pościg rebeliantów, ale ostatecznie wycofała się na linię obrony formującą się dalej na południe. Wkrótce dotarła tam dywizja z V korpusu i pozycje federalnych wyglądały na tyle solidnie, że po wstępnych próbach ataku rebelianci odpuścili i wycofali się przegrupować. Opisane walki kosztowały unionistów 2,2 tyś. żołnierzy (w tym 1,3 tyś. wziętych do niewoli), a konfederatów ok. 600. Pod koniec dnia generał Meade rozkazał wycofanie się na linię zdobytych umocnień wzdłuż Squirrel Level Road, w której centrum stał Fort Archer oraz farma Peeblesa, od której bitwa ta zwykła brać nazwę. Rankiem następnego dnia AP Hill wysłał całą dywizję generała Hetha do ataku na prawe skrzydło sił federalnych wzdłuż osi Squirrel Level Road. Rebelianci ci przegnali niebieską tyralierę, ale gdy dotarli do głównej linii obrony to Heth uznał, że jest ona zbyt silna, aby ją atakować. Mimo to część szarych pułków ruszyła do przodu, ale nie przyniosło to niczego poza stratami. Nieco dalej na zachód, w miejscu walk z poprzedniego dnia, trwały utarczki luźnych formacji, w których brylowały świetne konfederackie bataliony strzelców wyborowych pod dowództwem kapitana Williama Dunlopa (kontyngent z brygady gen. McGowana) i majora Thomasa Wootena (kontyngent z brygady gen. Lane'a). W między czasie kawaleria Hamptona podjęła działania przeciwko lewej flance federalnych, ale po intensywnych bojach została powstrzymana przez federalnych kawalerzystów generała Gregga. 2 października wojska federalne wzmocnione jedną dywizją z II korpusu ruszyły w kierunku nieprzyjaciela, ale nigdzie nie napotkały poważniejszego oporu, bowiem AP Hill wycofał większość szarych sił do głównych umocnień na południe od Petersburga oraz na kolejną linię obrony chroniącą drogę Boydton Plank Road. Gdy jankesi w końcu dotarli do tych umocnień to generał Meade zrezygnował z ataku co zakończyło ofensywę na południowym odcinku frontu. Jako ciekawostkę należy nadmienić, że wspomniana dywizja z II korpusu została przerzucona z prawego skrzydła na lewe przy wykorzystaniu linii kolejowej, którą federalni budowani wzdłuż swoich pozycji poczynając od głównej bazy zaopatrzeniowej w City Point (w połowie września doprowadzono ją do Globe Tavern). W historii wojskowości stanowi to chyba jeden z pierwszych (o ile nie pierwszy) przypadek na wykorzystanie kolei do przerzucania sił z jednego sektora na drugi w trakcie trwania głównej operacji wojskowej.
user posted image
Stosownie do wyliczeń przedstawionych w jedynej konkretnej książce poświęconej Piątej Ofensywie (Richard Sommers: "Richmond Redeemed") łączne straty wojsk federalnych podczas tej operacji wyniosły 6322, a skonfederowanych 3041. Generał Lee zdołał powstrzymać nieprzyjaciela i zadać mu dwukrotnie większe straty, ale armie Unii poczyniły postępy na obu frontach - na północ od rzeki James armia gen. Butlera usadowiła się w niebezpiecznej odległości od Richmond, a na południowym odcinku armia gen. Meade zdołała wydłużyć swoje linie w kierunku zachodnim. Na rezultaty tych walk należy również patrzeć w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, ponieważ konfederaci zdawali się upatrywać swojej szansy w tym, że zmęczone wojną i dużymi stratami społeczeństwo amerykańskie dokona zmiany gospodarza Białego Domu i że nowy prezydent będzie skłonny rozpocząć negocjacje pokojowe. Nadzieje te stawały się jednak coraz to mniej realne wobec sukcesów wojsk federalnych w Dolinie Shenandoah i w Georgii gdzie 2 września 1864 grupa armii federalnych pod dowództwem generała Shermana wkroczyła do Atlanty. Niemniej jednak zbliżające się wybory oznaczały, że w Wirginii wkrótce dojdzie do kolejnych prób sił pomiędzy Grantem i Lee...

===

Poniżej obraz pędzla Dona Troianiego - THREE MEDALS OF HONOR - Battle of New Market Heights, September 29, 1864, który przedstawia atak 6 pułku USCT na nieprzyjacielskie umocnienia wzdłuż New Market Road. Postawa czarnej dywizji generała Paine'a w tym ataku przyniosła jej kilkanaście medali honoru, a czarne regimenty maszerowały do boju pod sztandarami z wyszytymi hasłami typu wolność dla wszystkich i że przyniosą ją uciśnionym na swoich bagnetach.

user posted image
The General
user posted image

Generał Lee kontratakuje - Darbytown & New Market Roads

Jedną z konsekwencji Piątej Ofensywy było pozostanie armii generała Butlera na północ od rzeki James, gdzie niebiescy żołnierze zajęli pozycje poczynając od samej rzeki poprzez Fort Harrison i dalej do drogi New Market Road. Nieco dalej na północ pozycje zajęła niewielka dywizja kawalerii należąca do tej armii. Tkwienie nieprzyjacielskich wojsk w tak niewielkiej odległości od Richmond nie było na rękę generałowi Lee, bo wymagało pozostawienia do obrony stolicy części regularnych wojsk i tym samym jeszcze bardziej wydłużało mu linię frontu. Dlatego też podczas narady, która miała miejsce 6 października 1864 r. i w której oprócz Lee i kilku wyższych rangi dowódców wziął udział również Jefferson Davis postanowiono, że następnego dnia konfederaci rozpoczną ofensywę przeciwko armii Butlera. Celem tej ofensywy było odzyskanie utraconych ostatnio pozycji, w tym Fortu Harrison, a w szerszym wymiarze ewentualny sukces ofensywy konfederatów mógł mieć wpływ na wynik zbliżających się wyborów prezydenckich. Do ofensywy przeznaczono dwie dywizje piechoty (Hoke i Field) oraz brygadę kawalerii. Plan zakładał atak na nieprzyjacielską kawalerię, która stacjonowała po obu stronach drogi Darbytown Road, po czym szare wojska miały kierować się na południe, w kierunku prawej flanki głównych sił Butlera. Konfederaci ruszyli do ataku o świcie 7 października i zmusili niebieskich kawalerzystów do odwrotu. Odwrót ten wkrótce zmienił się w chaotyczną ucieczkę, po tym gdy jedna z baterii artylerii ugrzęzła w błotnistej części drogi i zablokowała drogę odwrotu reszcie. Federalni byli zmuszeni porzucić 8 dział i co sił uciekać w kierunku drogi New Market Road, gdzie zaczepione było prawe skrzydło piechoty Butlera. Po przegrupowaniu rebelianci ruszyli na południe i gdy dotarli do drogi New Market Road to przywitały ich celne salwy żołnierzy z dywizji generała Alfreda Terry'ego, która wchodziła w skład X korpusu. Trzy szare brygady z dywizji gen. Fielda (Texas, Alabama i Południowa Karolina) przystąpiły do bardziej energicznego ataku, ale nie były w stanie zrobić żadnych postępów i generał Field zmuszony był wydać rozkaz do odwrotu. Wkrótce rozkazy powrotu na pozycje wyjściowe otrzymały wszystkie jednostki i w ten sposób zakończyła się kontrofensywa generała Lee. Straty federalnych wyniosły 200 żołnierzy piechoty i zapewne porównywalną liczbę kawalerzystów, natomiast straty rebeliantów oscylowały wokół liczby 500, w tym śmierć poniósł dowódca Brygady Teksaskiej generał John Gregg. Powody niepowodzenia konfederatów z reguły wiązane są z brakiem zaangażowania w ofensywę dywizji generała Hoke'a, której żołnierze ostatecznie tylko przyglądali się jak atakują inne oddziały. Trudno jednoznacznie powiedzieć dlaczego tak się stało, ale generał Lee osobiście nadzorował poczynania swoich wojsk i ciężko sobie wyobrazić, aby ewentualne niewypełnianie rozkazów przez generała Hoke'a mogło ujść jego uwadze.

Butler obronił się przed ofensywą Lee, ale tydzień później role się odwróciły, bowiem 13 października Butler wysłał 2 dywizje piechoty i kawalerię na rekonesans nieprzyjacielskich pozycji i konfederaci nie mieli problemów z odparciem wszelkich prób ataków.

Opisane wydarzenia nie kończyły działań w październiku 1864 r. bowiem wkrótce ruszy Szósta Ofensywa Granta pod Petersburgiem.
The General
Szósta Ofensywa

Następna większa operacja ofensywna wojsk Unii pod Petersburgiem miała miejsce pod koniec października 1864 roku. Grant odrzucił sugestie mówiące, że rozpoczynanie tego typu działań tuż przed wyborami prezydenckimi jest ryzykowne i po otrzymaniu wiadomości o kolejnym zwycięstwie Sheridana w Dolinie Shenandoah (Cedar Creek) wydał stosowe wytyczne dla dowódców dwóch federalnych armii prowadzących działania przeciwko Richmond i Petersburgowi. Ofensywa po raz kolejny obejmowała działania zarówno na północ jak i na południe od rzeki James, ale tym razem główny nacisk został położony na południowy odcinek frontu, gdzie przed generałem Meade zostało postawione jasne zadanie - dotrzeć w końcu do linii kolejowej South Side. Swoim podkomendnym Grant dał jednak jasno do zrozumienia, że mają wystrzegać się wszelkich frontalnych ataków przeciwko silnie obsadzonym nieprzyjacielskim linom obrony. Odnotujmy jeszcze, że w październiku generał James Longstreet powrócił do służby z Armią Północnej Wirginii i ponownie stanął na czele I korpusu piechoty tej armii (do tej pory leczył rany odniesione w pierwszej bitwie kampanii).

user posted image

Działania armii generała Butlera
Armia generała Butlera miała do odegrania w tej ofensywie rolę drugoplanową i jej zadaniem było skupienie uwagi szarych sił stacjonujących na północ od rzeki James z tym, że Grant naciskał aby spróbować znaleźć i uderzyć w lewą flankę nieprzyjaciela. Rankiem 27 października X korpus (Terry) ruszył na północ i zajął pozycje po obu stronach drogi Darbytown Road, a XVIII korpus (Weitzel) oraz kawaleria kierowali się jeszcze dalej na północ. Gdy kolumna ta dotarła do drogi Williamsburg Road to generałowi Weitzelowi wydawało się, że dotarł na sam koniec nieprzyjacielskich wojsk i że w umocnieniach naprzeciwko znajduje się jedynie garstka spieszonych kawalerzystów. Wydał więc rozkaz do ataku dla dwóch brygad piechoty, ale gdy ten nastąpił to został łatwo odparty przez szarą piechotę z dywizji generała Fielda, która została w porę wysłana na ten odcinek przez generała Longstreeta. Podczas trwania tego ataku Weitzel otrzymał rozkaz od Butlera, aby spróbować rozeznać teren jeszcze dalej na północ i wysłał w tym kierunku 3 regimenty USCT. Czarni żołnierze wkrótce napotkali nieprzyjacielskie umocnienia, które były obsadzane przez część rebelianckiej brygady kawalerii generała Gary'ego. Dwa pułki USCT ruszyły do ataku, z których jeden zdołał się przebić przez nieprzyjacielską obronę. Czarni żołnierze przepędzili część obrońców i zdobyli 2 działa, ale ostatecznie na tej pozycji udało się im pozostać jedynie przez ok. 10 minut tzn. do momentu gdy na miejsce walk przybyła reszta żołnierzy generała Gary'ego i rebelianci zdołali odbić stracone pozycje. Następnie nieco dalej na południe X korpus przetestował bez powodzenia nieprzyjacielskie linie obrony przy drodze Darbytown Road co ostatecznie zakończyło działania armii generała Butlera tego dnia. Butler co prawda zdołał efektywnie związać siły konfederatów na północ od James, ale całkiem niepotrzebnie odbyło się to niezwykle wysokim kosztem, bo federalni stracili półtora tysiąca żołnierzy, a konfederaci straty swoje określali na jedynie setkę.

user posted image

Działania armii generała Meade
Plan dotarcia do South Side nie zakładał siłowego przebijania się przez nieprzyjacielskie umocnienia, które na tym etapie rozciągały się już do potoku Hatcher's Run, a spróbowanie ich obejścia. Rozkazy do uczestniczenia w ofensywie otrzymały wszystkie trzy korpusy piechoty Armii Potomaku i po odjęciu sił niezbędnych do utrzymania zajmowanych pozycji Meade mógł liczyć na kolumnę uderzeniową w sile niemal 36 tyś. piechoty i 4 tyś. kawalerii. Generał Parke, który dowodził IX korpusem otrzymał rozkaz wyruszenia bezpośrednio na zachód i przyciągnięcia uwagi konfederatów wzdłuż ich głównej linii obrony. Tylko w przypadku stwierdzenia, że linia ta jest zbyt słaba Parke mógł podjąć próbę ataku. Dalej na południe wspierać go miał V korpus generała Warrena, który w przypadku braku postępów na odcinku IX korpusu miał spróbować obejść flankę nieprzyjaciela via potok Hatcher's Run. Kluczowe zadanie otrzymał II korpus generała Hancocka, którego dwie dywizje piechoty wsparte dywizją kawalerii generała Gregga miały przekroczyć Hatcher's Run dalej na południe i szerokim łukiem kierować się w stronę linii kolejowej, będącej celem ofensywy. Działania rozpoczęły się równocześnie z tymi na północnym odcinku, czyli 27 października. IX korpus po niezbyt sprawnym marszu dotarł do głównej linii nieprzyjacielskich umocnień i po ich rozeznaniu Parke uznał, że pozycje rebeliantów są zbyt silne, aby je zaatakować. V korpus miał nieco trudniejsze zadanie, bo okazało się, że teren na którym przyszło mu działać był gęsto zalesiony i zarazem słabo rozeznany i doszło nawet do takiej sytuacji, że żołnierze musieli wręcz wyrąbać sobie drogę przez las. No ale i ten korpus w końcu dotarł do nieprzyjacielskich pozycji po czym Warren stwierdził, że frontalny atak nie wchodzi w grę. Po stronie rebeliantów początkowo obecna była jedynie spieszona kawaleria, ale jak tylko zauważono ruchy wojsk federalnych to na zagrożony odcinek została wysłana dywizja generała Hetha oraz część dywizji generała Mahone. Wobec zastopowania IX i V korpusu generał Warren otrzymał rozkaz, aby jedna z jego dywizji przeprawiła się przez potok Hatcher's Run i spróbowała zagrozić nieprzyjacielskiej flance przy jednoczesnej próbie nawiązaniu kontaktu z kolumną generała Hancocka, która maszerowała szerokim łukiem wokół nieprzyjacielskich pozycji. Ludzie Hancocka nie mieli większego problemu ze sforsowaniem Hatcher's Run i wraz z kawalerzystami generała Gregga udało im się dotrzeć do drogi Boydton Plank Road w okolicy posiadłości państwa Burgess. Tam kawaleria Hamptona stawiła poważniejszy opór i zablokowała drogi biegnące z tego miejsca. Hancock był gotów ruszyć w stronę South Side, ale ostatecznie otrzymał rozkaz do zatrzymania się i wkrótce na miejsce przybyli generałowie Grant i Meade, aby dokonać osobistego rozeznania sytuacji. A sytuacja ta nie malowała się optymistycznie. Główny problem stanowiło położenie nieprzyjacielskich linii obrony na północ od Hatcher's Run, bowiem wbrew temu co wcześniej zakładano nie kończyły sie one na drodze Boydton Plank Road, ale bardziej na wschód co niebezpiecznie dzieliło wojska Unii na dwie części i komplikowało kontakt pomiędzy II i V korpusem (kontakt ten i tak był już utrudniony, bo dywizja V korpusu, która przeprawiła sie przez potok kompletnie zagubiła się w mocno zalesionym i zabagnionym terenie i w ogóle nie nawiązała łączności z Hancockiem). Co więcej pozycje konfederatów na północ od Hatcher's Run wydawały się silnie obsadzone, a siły Hancocka były zbyt słabe, aby ryzykować wysyłanie ich dalej na zachód. Wszystko to spowodowało, że Grant odwołał ofensywę i Hancock otrzymał rozkaz do wycofania się następnego dnia. Konfederaci mieli jednak inne plany i jeszcze tego samego dnia generał Mahone na czele 3 brygad piechoty przeprawił się przez Hatcher's Run i zdołał przedostać się na prawą flankę sił Hancocka. Tam śmiałym atakiem rozbił jedną z nieprzyjacielskich brygad i dotarł do drogi Boydton Plank Road przepoławiając tym samym siły Hancocka na dwie części. W między czasie Heth przycisnął jankesów od północy, a Hampton od zachodu i południa i wydawało się, że kolumna Hancocka została całkowicie okrążona i czeka ją katastrofa. Katastrofa jednak nie nadeszła, bo ataki Hetha i Hamptona okazały się nieskuteczne, a Mahone wkrótce sam znalazł się w potrzasku, po tym jak niebiescy żołnierze zaatakowali go zarówno od północy jak i od południa. W kontrataku tym jankesi wzięli niemal 700 jeńców i konfederaci zostali zmuszeni do szybkiej ucieczki. Nocą Hancock rozpoczął odwrót co definitywnie zakończyło działania na południowym odcinku. Straty federalnych wyniosły niemal 1800 żołnierzy, a rebeliantów 1300.

user posted image

Szósta Ofensywa Granta pod Petersburgiem była jego ostatnią próbą zakończenia wojny w Wirginii w 1864 roku. Ofensywa zakończyła się niepowodzeniem wojsk Unii, ale jednocześnie uniknięto jakiś spektakularnych katastrof i ostatecznie działania te nie miały przełożenia na wynik zbliżających się wyborów prezydenckich. A te rozstrzygnęły się po myśli urzędującej administracji i w związku z tym nie było konieczności do forsowania na siłę jak najszybszego zakończenia działań wojennych. Poważniejsze walki wokół Richmond i Petersburga rozpoczną się dopiero w lutym 1865. W między czasie Grant uruchomi długo odwlekaną operację przeciwko Wilmington i będzie czekał na Sheridana, który kończył robotę w Dolinie Shenandoah. Do gry pośrednio włączy się również generał Sherman, który w listopadzie rozpocznie marsz z Atlanty na wschód i w razie konieczności będzie mógł wziąć udział w rozprawie z Lee. Jeżeli chodzi o konfederatów to o ile dotychczas stawili oni bardzo zaciekły opór i osiągnęli wiele taktycznych sukcesów to jednak wraz ze zbliżającą się zimą ich ogólna sytuacja nie wyglądała dobrze. Lee stracił Dolinę Shenandoah i wkrótce straci Wilmington, a wraz z nim jedną dywizję piechoty, którą będzie zmuszony oddelegować do obrony tego ważnego portu. Straci również Wade Hamptona, który wraz z częścią kawalerii zostanie odesłany do obrony Karolin przed Shermanem. Ubytki te po części zrekompensuje powrót z Shenandoah resztek II korpusu piechoty, ale nie rozwiąże to problemów generała Lee, bo jego wojska były zmuszone utrzymywać już tak długie odcinki frontu, że nie trzeba wielkiego stratega, aby przewidzieć, że jeśli Grant będzie dalej wydłużał go w kierunku zachodnim to prędzej niż później generałowi Lee po prostu zabraknie żołnierzy, aby skutecznie reagować na ruchy nieprzyjaciela.
The General
Mam nadzieję, że na kolejne wypowiedzi w tym temacie nie będziemy musieli czekać aż do lutego '15 kiedy to planuję wspomnieć o ostatnim etapie zmagań pomiędzy Grantem i Lee...

Proste pytanie - który korpus piechoty Armii Północnej Wirginii zasługuje na miano najlepszego w 1864 roku:
- I korpus (Longstreet/Anderson)
- II korpus (Ewell/Early/Gordon)
- III korpus (AP Hill)

Jakieś propozycje confused1.gif
B.H. Hill
QUOTE(The General @ 4/11/2014, 21:02)
Mam nadzieję, że na kolejne wypowiedzi w tym temacie nie będziemy musieli czekać aż do lutego '15 kiedy to planuję wspomnieć o ostatnim etapie zmagań pomiędzy Grantem i Lee...

Proste pytanie - który korpus piechoty Armii Północnej Wirginii zasługuje na miano najlepszego w 1864 roku:
- I korpus (Longstreet/Anderson)
- II korpus (Ewell/Early/Gordon)
- III korpus (AP Hill)

Jakieś propozycje confused1.gif
*



Ciężko stwierdzić, bo np II korpus działał przez długi czas na zupełnie innym teatrze... (dolina). Jednak jego działania były chyba największymi sukcesami AoNVa w 1864r., a i po objęciu dowództwa przez Gordona był chyba najbardziej karnym korpusem... w tej ostatniej fazie walk.
The General
Ja tam zbyt wymiernych sukcesów II korpusu w Dolinie nie widzę, bo przecież ostatecznie rebelianci zostali tam rozgonieni... Jak dla mnie to III korpus gen. AP Hilla najlepiej pokazał się w 1864 roku.

Pisaliśmy już o dywizji gen. Picketta, która w zasadzie była oszczędzana w 1864 roku. I tu mi się takie porównanie nasuwa - dywizja gen. Hetha pod Gettysburgiem poniosła równie duże straty co i Pickett, a mimo to dywizja ta bije się całkiem dobrze i często w 1864 roku (walczyła i ponosiła duże straty także podczas jesiennej ofensywy gen. Lee w 1863 r. pod Bristoe Station).
B.H. Hill
QUOTE
Ja tam zbyt wymiernych sukcesów II korpusu w Dolinie nie widzę, bo przecież ostatecznie rebelianci zostali tam rozgonieni... Jak dla mnie to III korpus gen. AP Hilla najlepiej pokazał się w 1864 roku.


Jak napisałem: "Ciężko stwierdzić". Ostatecznie to w 1864r już nigdzie nie było "wymiernych sukcesów", a co ważniejsze trwałych sukcesów AoNVa miewała jedynie chwilowe przewagi, taktyczne nierostrzygnięcia. IIKorpus w Dolinie wygrał samodzielnie parę bitew/potyczek, poważnie zagroził tyłom armii Granta a iluzorycznie nawet Waszyngtonowi - nim go stamtąd przepędzono. Ale przypomniawszy sobie np Spotsylvanię nie będe się upierał biggrin.gif Trzeci Korpus był niewątpliwie najbardziej równym korpusem gen. Mahoń i Wilcox (wreszcie doceniony) nieraz ratowali sytuację całej Armii. Ale i I-mu zdarzały się przebłyski, zwłaszcza kiedy Teksańczycy byli w formie i frekwencji biggrin.gif jak pod Wildernes...

QUOTE(The General @ 28/11/2014, 22:17)
Pisaliśmy już o dywizji gen. Picketta, która w zasadzie była oszczędzana w 1864 roku. I tu mi się takie porównanie nasuwa - dywizja gen. Hetha pod Gettysburgiem poniosła równie duże straty co i Pickett, a mimo to dywizja ta bije się całkiem dobrze i często w 1864 roku (walczyła i ponosiła duże straty także podczas jesiennej ofensywy gen. Lee w 1863 r. pod Bristoe Station).
*



Słuszna uwaga. Dywizje te były pod wieloma względami podobne... Pod Gettysburgiem miały wysokie stan pułkowe (dywizja Picketta, gdyby stawiiła się pełnej okazałości była by najliczniejszą, liczyła by nieco mniej niż 10 tys żołnierza. Dywizja Harrego Hetha liczyła w 4-ech brygadach prawie 7,5 tys ludzi). Obie były dowodzone przez gen. gen. którzy swoje awanse zawdzięczali raczej stosunkom z przełożonymi niż rzeczywistym zasługom. (Heth by bodajże osobistym kwatermistrzem Lee i wcześniej dowodził jakimiś dziwnymi związkami taktycznymi jak: Army of the New River i krótko brygadą. Pickett był zaś dobrym kumplem Starego Piotra....

Po Gettysburgu obie jak piszesz mocno pokiereszowane dywizje potraktowano jednak zupełnie inaczej (ciekawe jaki wpływ na to miał miały na to władze Va). Chłopcy Picketta odesłani zostali na kuracje do wujka Bo (bez jednej nietkniętej brygady - M.Jenkinsa). Natomiast dywizja Hetha została poważnie wzmocniona - dodano do niej brygadę Cooke'a nie biorącą udziału w walkach od Fredericksburga, połączono dawne brygady Archera i Hetha (gość który dowodził nią pod Gettysburgiem ma zbyt trudne nazwisko bym pamiętał jak się to piszę... na B.), a do pozostałych dwóch dodano świeże pułki (44th NC do brygady Pettigrewa - dowodzonej teraz przez Kirklanda, 26th i 2-gi batalion z Mississippi do brygady Davisa/Stone'a)Łącznie dywizję przy zachowaniu poprzedniego składu uzupełniono o 6 nowych pułków i jeden batalion. Pozwoliło to jej zachować status bardzo licznej, jeśli teraz nie najliczniejszej dywizji w AoNVa. Z której dywizji było więcej pożytku w 1864r i później... można łatwo wywnioskować czytająć wyzsze i zapewne kolejne posty Szanownego The General biggrin.gif Choć może wśród żołnierzy obu dywizji zdania nie były by tak jednoznaczne....
The General
Też mi się wydaje, że III korpus dysponował trzema wyrównanymi i zarazem solidnymi pod względem bitności dywizjami, czego bym nie powiedział o pozostałych dwóch korpusach, które wg mnie miały po jednej dywizji jednak słabszej. A odnośnie braku tych wymiernych sukcesów w 1864 r. to myślę, że moglibyśmy się zastanowić czy oby sam fakt, że Lee nie dał się pokonać Grantowi i zadał mu duże straty nie był takim wymiernym sukcesem konfederatów. Gdyby w podobnym stylu przebiegały zmagania na zachodzie to istniało prawdopodobieństwo, że przy okazji wyborów prezydenckich na Północy zrobiłaby się taka zawierucha polityczna, że wysiłek wojenny Unii mógłby tego nie przeżyć. Wszystko to jednak tylko gdybanie ...
The General
Zima 1864-65

Powoli będziemy wracać do tematu i w 150 rocznicę finalnych zmagań pomiędzy Grantem i Lee będę wspominał o ich głównych momentach. Wkrótce zobaczymy co działo się podczas Siódmej Ofensywy Granta pod Petersburgiem, a następnie podczas decydujących starć wokół Petersburga i Richmond, po czym będziemy towarzyszyć obu generałom na ich drodze do hrabstwa Appomattox, gdzie 9 kwietnia 1865 r. Lee i resztki jego wojsk skapitulują przed Grantem.

user posted image

Pogodowo niezbyt przyjazna zima 1864-65 nie zachęcała do przeprowadzenia większych operacji wojskowych, ale i tak na froncie pod Petersburgiem i Richmond ciągle coś się działo. W grudniu miała miejsce ekspedycja V korpusu Unii przeciwko linii kolejowej Weldon, a poza tym na porządku dziennym były pomniejsze lokalne utarczki, pojedynki luźnych formacji czy też snajperów. Najostrzejsza strzelanka z reguły miała miejsce na odcinku frontu położonym na wschód od Petersburga, gdzie wojska niebieskie i szare dzieliła najmniejsza odległość. Bywały dni, że zajmująca ten odcinek konfederacka dywizja generała Bushroda Johnsona potrafiła wystrzelać nawet do 20 tyś. sztuk amunicji, a podczas jednej z takich utarczek w grudniu 1864 r. śmiertelnie trafiony kawałkiem kuli armatniej został dowódca jednej z brygad w tej dywizji generał Archibald Gracie.

Generalnie jednak okres zimowy federalni wykorzystali do reorganizacji swoich sił i do jak najlepszego przygotowania się do działań w 1865 roku. Najważniejsze zmiany dotyczyły armii generała Butlera, której dwa dotychczasowe korpusy (X i XVIII) zostały rozwiązane i w ich miejsce powstały dwa nowe - XXIV korpus (składający sie wyłącznie z białych jednostek) i XXV korpus (składający się wyłącznie z czarnych jednostek). Sam Butler odszedł i jego miejsce zajął generał Ord. Odszedł także generał Hancock i dowodzenie II korpusem Armii Potomaku przeszło w zdolne ręce dotychczasowego szefa sztabu tej armii generała Humphreysa. Logistycznie sytuacja wojsk federalnych pod Richmond i Petersburgiem wyglądała dobrze i Grant mógł z optymizmem patrzyć w przyszłość. Zupełnie inaczej rysowała się sytuacja po stronie konfederatów, gdzie wśród żołnierzy systematycznie spadało morale i nasilały się dezercje. Przyczyny tego były różne, w tym skąpe racje żywnościowe, zwykłe zmęczenie wojną i towarzyszące mu poczucie bezsilności wobec faktu, że sprawa Południa nieubłaganie szła na dno, a niejednokrotnie również troska o najbliższych. Tylko w okresie od 10 stycznia do 28 marca 1865 r. z szeregów armii generała Lee zdezerterowało niemal 6 tyś. żołnierzy czyli ekwiwalent solidnej dywizji. Aby jednak nie było, że konfederatom ciągle tylko coś ubywało to zaznaczmy, że na przełomie lutego i marca ponad 6 tyś. szarych żołnierzy pojawiło się w Richmond w następstwie dokonanej wymiany jeńców i większość z tej grupy trafiła na front. Sytuacja wojsk stanów skonfederowanych nie była więc dobra, ale w szarych szeregach było jeszcze wielu żołnierzy, którzy na przekór wszelkim przeciwnościom byli zdecydowani walczyć do samego końca i wkrótce zobaczymy jak się to wszystko potoczyło.

user posted image

Kilka zdań jeszcze odnośnie struktury organizacyjnej obu wojsk u progu Siódmej Ofensywy. W kontakcie z rebeliantami wokół Richmond i Petersburga były dwie armie federalne - Armia Potomaku generała Meade (II, V, VI i IX korpus + dywizja kawalerii) oraz Armia James generała Orda (XXIV i XXV korpus + dywizja kawalerii). Generał Lee miał do dyspozycji 3 korpusy piechoty (Longstreet, Gordon, AP Hill) oraz dywizję generała Bushroda Johnsona - ogółem 10 dywizji piechoty, które były wspierane przez dwie dywizje kawalerii oraz przeróżne jednostki drugo liniowe wchodzące w skład Departamentu Richmond czy też na przykład bezpośredniego garnizonu tego miasta.
B.H. Hill
QUOTE(The General @ 15/01/2015, 19:24)
Zima 1864-65

Generał Lee miał do dyspozycji 3 korpusy piechoty (Longstreet, Gordon, AP Hill) oraz dywizję generała Bushroda Johnsona - ogółem 10 dywizji piechoty, które były wspierane przez dwie dywizje kawalerii oraz przeróżne jednostki drugo liniowe wchodzące w skład Departamentu Richmond czy też na przykład bezpośredniego garnizonu tego miasta.
*



Formalnie to cztery Korpusy... ten czwarty (stworzony w październiku'64) dowodzony przez RH Andersona składał się z dwóch DP - dowodzonych wspomnianego B. Johnsona i r Roberta Hoke'a oraz brygady (?) artylerii (płk HP Jones). Jednak dywizja Hoke'a (wraz z większością sił tzw departamentu Beauregarda) została na przełomie grudnia i stycznia odesłana do Karolin na pomoc JE Johnstonowi... Tak więc pod Andersonem została tylko jedna dywizja piechoty i brygada artylerii... Z tego co pamiętam formalnie nie zlikwidowano jednak IV Korpusu

Odnośnie jeszcze tezy iż I i II korpus posiadały po dwie lepsze i jedną słabszą dywizję - warto tu było by jasno okreslić, które dywizje Szanowny mana myśli.... Podejrzewać tylko mogę, ze chodzi dywizje Picketta oraz dawną dywizję Allegheny Johnsona. Jednak w ostatnich kampaniach tej wojny, w wyniku łączenia przetrzebionych brygad, doszło już do takiego przemieszania dywizji II korpusu, że ciężko jest jednoznacznie określić którą dywizja była kontynuatorką wcześniejszych. Zasadnym było by też zwrócenie uwagi na przyczyny (poza oczywistym zmniejszaniem się szans na sukcesy), grał na pewno też rolę fakt wsławione we wcześniejszych bojach brygady traciły najlepszych ludzi, a ich zastępowanie było utrudnione na fakt iż wiele hrabstw Virginii, Georgii,luizjany - w tym Nowy Orlean były już od dłuższego czasu pod okupacja wojsk Pn. Taka np brygada Stonwalla (troszkę deprecjonowana przez Generała we wcześniejszych postach), w znacznej częsci wywodziła się z hrabstw tzw Virginii Zachodniej. Co ciekawe takie hrabstwa jak Jefferson, Berkley czy Morgan i parę innych do tej pory wolały by zmienić przynależność stanową
(głosowanie przeprowadzone podczas okupacji przez wojska Unii i przy absencji obecnej na froncie znacznej części uprawnionych do głosowania - staczali oni wtedy swe naj lepsze walki wszeregach AoNVa)
The General
QUOTE(Hill)
Tak więc pod Andersonem została tylko jedna dywizja piechoty i brygada artylerii...

Z tego też powodu o nim nie wspomniałem, bo to co mu podlegało nie przypominało korpusu. Zresztą im dalej to tym bardziej elastyczne były przynależności jednostek do poszczególnych korpusów (a nawet dywizji), bo na przykład gdy Hoke był jeszcze na miejscu to przez pewien czas stacjonował na północ od James i odbierał rozkazy od Longstreeta, a nie Andersona, któremu teoretycznie podlegał. Myślę, że najważniejsze jest to, że było 10 dywizji regularnej piechoty, a z tym się chyba zgadzamy smile.gif

QUOTE
Odnośnie jeszcze tezy iż I i II korpus posiadały po dwie lepsze i jedną słabszą dywizję - warto tu było by jasno okreslić, które dywizje Szanowny mana myśli.... Podejrzewać tylko mogę, ze chodzi dywizje Picketta oraz dawną dywizję Allegheny Johnsona. Jednak w ostatnich kampaniach tej wojny, w wyniku łączenia przetrzebionych brygad, doszło już do takiego przemieszania dywizji II korpusu, że ciężko jest jednoznacznie określić którą dywizja była kontynuatorką wcześniejszych.

Tak, to te dwie dywizje miałem na myśli i wydawało mi się, że początek kampanii jest takim dobrym punktem odniesienia. Ze względu na zmiany organizacyjne, o których wspomniałeś rzeczywiście trudno jest jednoznacznie oceniać II korpus ANV, ale zmiany te nie zwiększyły wartości bojowej żadnej z trzech dywizji, które go tworzyły. W wyniku tych zmian powstały dwie dywizje z raptem trzema brygadami każda i na przykład jakbyśmy nie wychwalali zdolności przywódczych generała Ramseura to jak oceniać potencjał bojowy jego dywizji skoro na ogół nie była ona w stanie wystawić więcej niż niewiele ponad 2 tyś. żołnierzy (np. stan an 31 sierpnia '64 to 2.045 PFD).

Zresztą podczas Siódmej Ofensywy Granta pod Peresburgiem II i III korpus ANV będą walczyć ramię w ramię i wkrótce zobaczymy jak im pójdzie...
The General
user posted image

Siódma Ofensywa Granta pod Petersburgiem

Bodźcem do przeprowadzenia kolejnej większej operacji wojsk Unii pod Petersburgiem były otrzymywane przez Granta raporty mówiące o wzmożonym ruchu konfederackich wozów z zaopatrzeniem na drodze Boydton Plank Road. Na początku lutego 1865 r. Grant zdecydował się wykorzystać poprawę pogody i rozkazał generałowi Meade zająć się tym problemem. Zadanie przerwania w/w ruchu otrzymała dywizja kawalerii generała Gregga, która miała ruszyć najpierw na południe, a następnie na zachód w kierunku Dinwiddie Court House. Rola bezpośredniego wsparcia dla kawalerzystów przypadła V korpusowi generała Warrena, który miał maszerować nieco dalej na północ, a całość miał dodatkowo osłaniać II korpus generała Humphreysa, którego dwie dywizje piechoty otrzymały rozkaz zajęcia pozycji pomiędzy obecnymi liniami wojsk Unii a potokiem Hatcher's Run. W rejonie tym konfederaci mieli do dyspozycji III korpus generała AP Hilla, który w dalszym ciągu obsadzał główną linię umocnień chroniących drogę Boydton Plank Road oraz południowe podejścia do Petersburga, a także dwie dywizje piechoty z II korpusu generała Gordona i jedną dywizję kawalerii. Federalni rozpoczęli działania 5 lutego. Kawalerzyści Gregga bez większych problemów dotarli do Dinwiddie Court House, gdzie zagarnęli kilkanaście nieprzyjacielskich wozów, ale żadnego wzmożonego ich ruchu nie stwierdzono i wkrótce Gregg wyruszył w drogę powrotną. II korpus generała Humphreysa zgodnie z planem oparł swoją lewą flankę na potoku Hatcher's Run i zabezpieczył pobliskie przeprawy, w tym przy drodze Vaughan Road, którą możliwy był kontakt z V korpusem. Dotychczasowe doświadczenia wskazywały, że odpowiedzią generała Lee może być błyskawiczny kontratak więc Humphreys rozkazał swoim ludziom pobudować prowizoryczne umocnienia. Okazało się to bardzo dobrą decyzją, bo po południu pozycje II korpusu Unii zaatakowały dwie dywizje szarej piechoty - po jednej z II i III korpusu ANV. Ataki te zostały odparte i rebelianci wycofali się do swoich umocnień.

user posted image

Kontratak rebeliantów spowodował swoistą koncentrację sił federalnych wokół pozycji zajmowanej przez Humphreysa. Meade rozkazał Warrenowi i Greggowi udać się w tym kierunku drogą Vaughan Road, a także ściągnął po jednej z dywizji z VI i IX korpusu. Rankiem następnego dnia Grant rozkazał Meadowi odzyskać inicjatywę i podjąć działania w kierunku zachodnim - ku linii kolejowej South Side Railroad. W odpowiedzi Meade rozkazał II i V korpusowi rozeznać co jest przed ich frontem z zastrzeżeniem, że atakować można tylko nieokopanego nieprzyjaciela. II korpus odnalazł nieprzyjaciela dopiero w jego głównej linii umocnień przy Boydton Plank Road więc żadnych ataków nie podjął. Inaczej sytuacja wyglądała na odcinku V korpusu, który generalnie zajmował pozycje na południe od Hatcher's Run.

user posted image

Warren wysłał jedną dywizję (Crawford) w kierunku zachodnim i w podobnym stylu generał Lee wysłał na rekonesans dywizję generała Pegrama z II korpusu ANV. Pegram rozdzieli swe siły i dwie brygady piechoty ruszyły na południe w kierunku Vaughan Road, a jedna na wschód, gdzie natknęła się na wspomnianą dywizję generała Crawforda. Wkrótce na miejsce przybyła kolejna szara dywizja piechoty z II korpusu ANV (Evans) i konfederatom udało się zatrzymać marsz Crawforda, któremu z kolei na pomoc przybyła bratnia dywizja z V korpusu. Losy starcia rozstrzygnęły się gdy na miejsce dotarła dywizja generała Mahone (dowodzona w tym okresie przez gen. Finegana), bo wtedy rebelianci zdołali przeprowadzić na tyle skuteczne ataki, że wiele niebieskich jednostek z V korpusu musiało się cofnąć, niektóre wręcz w całkowitym nieładzie. Sytuację uratowało przybycie dywizji z VI korpusu oraz nadciągające ciemności. Nieco dalej na południe, drogę Vaughan Road przez cały dzień blokowali kawalerzyści generała Gregga, których wsparła jedna brygada piechoty i na szczęście dla federalnych siły te były w stanie powstrzymać wszelkie ataki dwóch wspomnianych brygad piechoty z dywizji Pegrama oraz dywizji szarej kawalerii pod dowództwem gen. Rooney'a Lee. Następnego dnia Warren ponownie wysłał dywizję Crawforda na miejsce wczorajszych walk, ale dywizja ta napotkała na dobrze okopanych konfederatów i bez problemu została powstrzymana przez żołnierzy generała Mahone'a. To był koniec ofensywy, bo warunki pogodowe uległy pogorszeniu i Grant definitywnie wstrzymał dalsze działania.

user posted image

Straty wojsk Unii podczas Siódmej Ofensywy wyniosły 1.539 żołnierzy, straty skonfederowanych nie są dokładnie znane, ale z reguły określa się je na ok. 1.000 (w tym śmierć poniósł dowodzący jedną z dywizji II korpusu ANV generał John Pegram). Skutkiem opisanych działań było wydłużenie federalnych fortyfikacji do potoku Hatcher's Run i zabezpieczenie dwóch ważnych przepraw przez tą przeszkodę co w przyszłości ułatwi wojskom federalnym dalsze działania w kierunku zachodnim.
The General
user posted image

150 lat temu miała miejsce bitwa pod Waynesboro, w której generał Sheridan pokonał resztki armii generała Earley'ego i tym samym ustał wszelki zorganizowany opór ze strony konfederatów w Dolinie Shenandoah. Pod Waynesboro siły Sheridana składały się z dwóch byłych dywizji kawalerii Armii Potomaku - Pierwszej i Trzeciej, tworzących korpus pod dowództwem gen. Merritta, zwany także Armią Shanandoah. Jednostki te były już doświadczone, dobrze dowodzone (Trzecią Dywizją dowodził nie kto inny jak generał George Armstrong Custer) i dysponowały nie tylko dużą mobilnością, ale i dużą siłą ognia, którą gwarantowały wielostrzałowe karabiny oraz konne baterie artylerii.

user posted image

We wspomnianej bitwie triumfy świecił generał Custer, którego dywizja dosłownie zniszczyła nieprzyjaciela biorąc do niewoli 1600 rebeliantów i zdobywając 11 dział, 17 sztandarów oraz 200 przeróżnych wozów, a wszystko to za cenę jedynie 9 własnych żołnierzy.

user posted image

Teraz Sheridan, Custer i reszta niebieskiej ferajny ruszą w kierunku Richmond i Petersburga, aby dołączyć do głównych sił i wziąć udział w ostatecznej rozprawie z generałem Lee...
The General
user posted image

Fort Stedman - ostatnia ofensywa generała Lee

W marcu 1865 r. sytuacja Armii Północnej Wirginii stawała się z dnia na dzień coraz to trudniejsza. Armia borykała się nie tylko z dezercjami i problemami zaopatrzeniowymi, ale zmuszona była strzec frontu o długości ponad 50 km i tym samym była rozciągnięta do granic swoich możliwości. Nikt nie miał wątpliwości, że Grant wkrótce ruszy z kolejną ofensywą, a marsz wojsk generała Shermana przez Karoliny wydawał się być nie do powstrzymania i wkrótce można się go było spodziewać pod Petersburgiem. Dlatego też generał Lee już jako naczelny dowódca wojsk konfederacji doszedł do wniosku, że ewakuacja Richmond i Petersburga jest tylko kwestią czasu. W praktyce Lee miał do wyboru trzy opcje:
(1) podjąć próbę negocjowania z nieprzyjacielem warunków pokojowych,
(2) ewakuować Richmond i Petersburg i spróbować dołączyć do sił generała Johnstona w Północnej Karolinie celem wspólnego ataku na Shermana, a w razie jego powodzenia skierować się przeciwko Grantowi,
(3) pozostać dalej w umocnieniach osłaniających Richmond i Petersburg.
Opcja pierwsza wydawała się nieosiągalna w świetle fiaska niedawnych rozmów pokojowych w Hampton Roads. Na opcję drugą nie do końca byli jeszcze przygotowani oficjele konfederacji, a samo jej wykonanie stało pod dużym znakiem zapytania, bo po długiej zimie drogi po których miałyby poruszać się wojska były jeszcze w złym stanie, a i trzeba było najpierw uwolnić się od Granta. Pozostała więc opcja trzecia, ale pozostawać w miejscu i czekać na ruch nieprzyjaciela niczego nie rozwiązywało. Jeśli pozostać to tylko aby walczyć - najlepiej wyprowadzić taki atak, który wprowadziłby zamieszanie w szeregach nieprzyjaciela, pokrzyżował jego plany ofensywne i zmusił do redukcji zajmowanych pozycji, co w konsekwencji mogłoby pozostawić otwartą sprawę dołączenia choćby części sił ANV do wojsk generała Johnstona w Karolinie.
W rozważaniu w/w opcji pomocny generałowi Lee okazał sie generał John Gordon, który dowodził II korpusem ANV. W połowie marca Lee przesunął korpus Gordona na pozycje na wschód od Petersburga i powierzył mu zadanie rozeznania gdzie i w jaki sposób można spróbować zaatakować Granta. Jak już wcześniej wspominałem, front na wschód od miasta charakteryzował się tym, że pozycje obu armii przebiegały najbliżej siebie, a dodatkowo umocnienia wojsk Unii na tym odcinku ochraniały bezpośredni dostęp do głównej bazy zaopatrzeniowej wojsk federalnych w City Point. 22 marca generał Gordon zaraportował swojemu dowódcy, że jego zdaniem wykonalny jest atak na jedno z głównych nieprzyjacielskich umocnień znajdujących się na tym odcinku - Fort Stedman. W dalszym etapie konfederaci planowali zająć biegnącą za fortem drugą linię umocnień oraz poszerzać powstały wyłom w nieprzyjacielskich liniach, nie wykluczając nawet wysłania kawalerii przez tak powstałą lukę celem zrobienia zamieszania na tyłach wroga.

user posted image

Plan ostatecznie znalazł aprobatę generała Lee i datę rozpoczęcia ataku wyznaczono na wczesne godziny 25 marca 1865 r. Do ofensywy Lee przeznaczył II korpus generała Gordona (3 dywizje piechoty), którego wspierać miała dywizja generała Picketta. Gdy się jednak okazało, że Pickett nie zdąży na czas, to Lee przydzielił Gordonowi jako bezpośrednie wsparcie 2 brygady z dywizji generała Bushroda Johnsona, a kolejne 4 brygady z III korpusu oraz kawaleria z dywizji gen. Rooneya Lee również były przygotowane do wzięcia udziału w ofensywie. Po przeciwnej stronie frontu stały oddziały IX korpusu Unii, który utrzymywał rozległy front od rzeki Appomattox aż za drogę Jerusalem Plank Road. Wojska Unii były również mocno rozciągnięte i najlepiej widać to właśnie na odcinku IX korpusu, gdzie miejscami występowały fragmenty linii słabo lub w ogóle nieobsadzone (mimo to jankesi woleli trzymać jedną dywizję w rezerwie, tak aby można było odpowiednio zareagować na ewentualne zagrożenia).

user posted image

Ofensywa konfederatów ruszyła przed świtem 25 marca 1865 r. i najzwięźlej można o niej napisać tyle, że konfederatom udało się zdobyć Fort Stedman oraz odcinki umocnień po obu jego stronach, ale nie udało im się odpowiednio poszerzyć wyłomu, ani też zdobyć drugiej linii umocnień. Wobec tego Lee rozkazał odwrót, który jednak nie okazał się rzeczą łatwą, bo wraz z nadejściem dnia ogień otworzyły wszelkie dostępne w okolicy federalne działa, a niebieska piechota ruszyła do kontrataku i odbiła stracone pozycje, biorąc przy tym wielu jeńców.

user posted image

Ofensywa generała Lee zakończyła się fiaskiem, ale nie zakończyła ona przelewu krwi tego dnia. Grant już od dłuższego czasu ostrzegał swoich generałów, że Lee może spróbować wyprowadzić prewencyjny atak celem oderwania się od wojsk federalnych i kazał mieć się na baczności. Na wieść o konfederackim ataku dowódcy II i VI korpusu Unii wysłali na rekonesans oddziały, którym udało się zająć wysunięte pozycje nieprzyjacielskiej tyraliery i tym samym zbliżyć się na niewielką odległość od głównej linii konfederackich umocnień. Zajęty w ten sposób teren odegra wkrótce istotną rolę w wyprowadzeniu ataków, które ostatecznie przełamią konfederackie linie obronne pod Petersburgiem.
Odnośnie strat, to tego dnia szare wojska straciły ponad 4 tyś. żołnierzy, a niebieskie 2 tyś.
The General
user posted image

Decydujące rozstrzygnięcia pod Petersburgiem

Atak na Fort Stedman w żadnym stopniu nie pokrzyżował ofensywnych planów Granta, który planował podjęcie nowych działań jak tylko kawaleria Sheridana będzie gotowa do akcji. Ta pojawiła się na południowym odcinku frontu 25 marca 1865 r. (czyli w dniu ataku na Ft. Stedman) i Grant ustalił termin nowej ofensywy na 29 marca. Sheridan miał zabrać swoje dwie dywizje kawalerii oraz dywizję, która do tej pory działała z Armią Potomaku (obecnie pod dowództwem gen. Crooka) i szerokim marszem poprzez Dinwiddle Court House usadowić się na prawej flance rebeliantów z intencją wyciągnięcia ich z umocnień. Jeżeli rebelianci wyjdą mu na spotkanie, to Sheridan miał rzucić na nich swe siły. Jeśli nie, to miał poniszczyć odcinki linii kolejowej South Side oraz Richmond & Danville - dwóch ostatnich połączeń kolejowych zaopatrujących obrońców Richmond i Petersburga i następnie powrócić do Granta lub dołączyć do Shermana w Północnej Karolinie. Do wsparcia kawalerii został oddelegowany II i V korpus, które miały związać siły nieprzyjaciela w umocnieniach rozciągających się na zachód od Hatcher's Run, a ich dotychczasowe miejsce miały zająć ściągnięte z północnego odcinka frontu trzy dywizje piechoty z Armii James oraz dywizja kawalerii przydzielona do tej armii.

29 marca 1865 roku - rozpoczęcie ofensywy wojsk Unii, starcie pod Lewis Farm
Tego dnia większość sił Sheridana doszła do Dinwiddle Court House, a II i V korpus zmierzały w kierunku nieprzyjacielskich umocnień na zachód od Hatcher's Run. Generał Lee prawidłowo przewidział, że następna próba Granta będzie dotyczyła jego prawego skrzydła i że Sheridan zapewne wkrótce się tam pojawi, dlatego też jak tylko otrzymał pierwsze raporty o ruchach wojsk federalnych to wydał rozkazy do utworzenia specjalnych sił, które miały zająć się Sheridanem. Siły te miały kierować się w kierunku Five Forks - ważnego skrzyżowania dróg, które stanowiło swoisty klucz do prawej flanki wojsk konfederatów i z którego można było łatwo zagrozić linii South Side. Tego dnia walczyła jednak wyłącznie piechota, bowiem po południu doszło do potyczki pomiędzy konfederacką dywizją generała Bushroda Johnsona, a awangardą V korpusu generała Warrena wokół leżącej przy drodze Quaker Road farmie pana Lewisa. Starcie to pozostało nierozstrzygnięte po czym konfederaci powrócili do swoich umocnień rozciągających się na zachód od Hatcher's Run, wzdłuż drogi White Oak Road. Grant był zadowolony z postępów poczynionych tego dnia i podjął decyzję o przeistoczeniu prowadzonych działań w generalną ofensywę przeciwko prawemu skrzydłu wojsk konfederacji.

user posted image

30 marca 1865 roku
Z powodu deszczu nie był to zbyt ciekawy dzień. Sheridan wysłał jedną dywizję kawalerii w kierunku Five Forks i kontynuował koncentrację reszty swoich sił wokół Dinwiddle Court House. Pod Five Forks jednak jako pierwsza pojawiła się konfederacka dywizja kawalerii gen. Fitza Lee, która szybko przegoniła niebieskie patrole. Wkrótce na miejscu pojawił się generał Pickett wraz z trzema brygadami piechoty ze swojej dywizji (czwarta została wysłana na linie obronne wzdłuż drogi White Oak Road) oraz dwie brygady piechoty z dywizji generała Bushroda Johnsona, a nocą doszlusowały jeszcze dywizje kawalerii generałów Rossera i Rooney'a Lee. Dodatkowo generał Lee przerzucił na zachód od Hatcher's Run trzy brygady piechoty z III korpusu, ale konfederaci nie byli w stanie definitywnie stwierdzić czy część sił Armii James rzeczywiście została przerzucona na południowy odcinek frontu i dlatego na niczym spełzły próby przerzucenia w tym kierunku jednej z dwóch pozostałych dywizji generała Longstreeta czy choćby oddziałów z dywizji gen. Mahone'a, która zajęła miejsce Picketta w stosunkowo spokojnym odcinku frontu pod Bermuda Hundred. Jeśli chodzi o II i V korpus federalny to tego dnia nawiązały one kontakt z główną linią nieprzyjaciela ciągnącą się wzdłuż drogi White Oak Road i jednocześnie wydłużały swe pozycje w kierunku zachodnim.

31 marca 1865 roku - starcia pod Dinwiddle Court House i White Oak Road
Dzień przebiegł pod znakiem konfederackich kontrataków. Dwie dywizje kawalerii Sheridana zostały zaatakowane przez siły konfederatów, które zebrały się pod Five Forks (Pickett dowodził piechotą, a Fitz Lee kawalerią). Niebiescy kawalerzyści musieli się cofnąć do Dinwiddle Court House, gdzie linię obrony wsparły dwie brygady z dywizji generała Custera i wówczas ostatecznie udało się powstrzymać rebeliantów. Sheridan stracił ok. 400 ludzi, a konfederaci ok. 750.
Inne ważne wydarzenia rozegrały się na prawym końcu głównej linii obronnej wojsk generała Lee, gdzie konfederaci przypuścili ataki na V korpus gen. Warrena, gdy ten zbliżył sie do ich umocnień wzdłuż drogi White Oak Road.

user posted image

Atak trzech brygad szarej piechoty (czwarta włączyła się do walki nieco później) zmusił do odwrotu dwie dywizje niebieskiej piechoty. Rebelianci zatrzymali się jednak na kolejnej dywizji (Griffin), która następnie przeszła do kontrataku i ostatecznie przy wsparciu II korpusu zmusiła konfederatów do powrotu na swoje pozycje wyjściowe. W walkach tych jankesi stracili 1,9 tyś. żołnierzy, a rebelianci straty swoje określali na ok. 800.
Wydarzenia tego dnia skłoniły Granta do podjęcia decyzji o wzmocnieniu Sheridana korpusem generała Warrena oraz dywizją kawalerii z Armii James (gen. Ranald S. Mackenzie) - tak wzmocniony Sheridan miał rozprawić się z Pickettem i Fitzem Lee, którzy nocą wycofali się do Five Forks.

1 kwietnia 1865 roku - bitwa pod Five Forks
Generał Lee rozkazał Pickettowi za wszelką cenę bronić Five Forks, choć nie jest pewne czy Pickett ten rozkaz otrzymał, bo jak zaraz zobaczymy chyba nie do końca zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. Główna linia obrony konfederatów składała się z pięciu brygad piechoty, które jak tylko zajęły pozycje wzdłuż drogi White Oak Road to zaczęły budować umocnienia. Na każdym ze skrzydeł stała jedna dywizja kawalerii, a linię obrony uzupełniało kilkanaście dział. Kolejna dywizja kawalerii została odesłana na północny brzeg Hatcher's Run, gdzie miała strzec wozów z zaopatrzeniem i jednocześnie stanowić generalną rezerwę. Jej dowódca - generał Rosser znalazł się z posiadaniu świeżych ryb, na których konsumpcję zaprosił Picketta i Fitza Lee. Ci ochoczo skorzystali z zaproszenia, ale nie pokwapili się zawiadomić swoich podkomendnych gdzie konkretnie i na jak długo się udają. I tak gdy dowódcy konfederatów w odosobnieniu raczyli się wspomnianymi rybami to na przeciwko ich wojsk zaczęły formować się oddziały federalne. Plan Sheridana był prosty - podczas gdy dywizja generała Custera będzie pozorować atak na prawe skrzydło rebeliantów, korpus generała Warrena (trzy dywizje piechoty - ok. 12 tyś. ludzi) podejmie główny atak na lewe skrzydło nieprzyjaciela. Jak tylko on się rozpocznie, to do ataku miała ruszyć stojąca w środku wojsk Unii dywizja kawalerii gen. Devina. Dodatkowo dywizja kawalerii gen. Mackenzie miała ochraniać prawą flankę Warrena. Federalni ruszyli do ataku krótko po godzinie 16.00.

user posted image

Atak ten zakończył się ogromnym sukcesem wojsk Unii, bowiem rebelianci nie byli w stanie powstrzymać V korpusu, który wszedł im na lewą flankę. Gdy generał Pickett powrócił do swoich żołnierzy sytuacja była już nie do opanowania i ostatecznie od całkowitego zniszczenia uchroniła konfederatów postawa kawalerii gen. Rooneya Lee, która dzielnie osłaniała odwrót resztek wojsk. Straty szarych wojsk wyniosły ok. 600 zabitych i rannych oraz 4,5 tyś. żołnierzy wziętych do niewoli, których to wyłapywano do aż do późnych godzin nocnych (niektórych z nich widzimy na poniższym zdjęciu). Oprócz tego łupem jankesów padło kilka dział oraz 13 sztandarów. Wojska federalne straciły nieco ponad 800 żołnierzy. Pomimo zwycięstwa generał Sheridan nie był zadowolony z postawy generała Warrena, którego po zakończeniu bitwy zwolnił ze stanowiska dowódcy V korpusu (jego miejsce zajął dotychczasowy dowódca Pierwszej Dywizji w tym korpusie gen. Charles Griffin).

user posted image

W wyniku bitwy pod Five Forks siły, które generał Lee wyznaczył do ochrony swojej prawej flanki znalazły się w totalnej rozsypce. Aby ratować sytuację w tym sektorze Lee wysłał tam generała Andersona wraz z trzema brygadami piechoty, a także nakazał Longstreetowi niezwłocznie wysłać do Petersburga dywizję generała Fielda. Podobny rozkaz otrzymał generał Mahone w odniesieniu do jednej ze swoich brygad. Generał Grant zaś jak tylko dowiedział się o zwycięstwie Sheridana to rozkazał Meadowi oraz Ordowi aby nacisnęli rebeliantów na wschód od potoku Hatcher's Run, tak aby ci nie byli w stanie przerzucić większych sił na swoją prawą flankę. W konsekwencji, jeszcze tego dnia do przodu ruszyły niebieskie tyraliery oraz strzelcy wyborowi, a o godzinie 22.00 około 150 federalnych dział rozpoczęło trwający kilka godzin ostrzał nieprzyjacielskich pozycji. Było oczywistym, że Lee będzie musiał wzmocnić swoje prawe skrzydło i że nastąpi to kosztem osłabienia innych odcinków i w związku z tym Grant na godzinę 4.00 dnia następnego rozkazał podjęcie generalnego szturmu na nieprzyjacielskie pozycje wokół Petersburga. Do podjęcia tej decyzji z pewnością przyczynił się także fakt, że federalni dowódcy na bieżąco monitorowali stan i obsadę nieprzyjacielskich fortyfikacji znajdujących się w ich sektorach i niektórzy z nich już wcześniej raportowali, że dobrze przygotowany frontalny atak na pozycje nieprzyjaciela nie jest z góry skazany na porażkę. Wkrótce zobaczymy co takiego wydarzyło się pamiętnego 2 kwietnia 1865 roku...
The General
user posted image

2 kwietnia 1865 roku - przełamanie konfederackich linii obronnych pod Petersburgiem
Wojska Unii ruszyły do ataku po godzinie 4.00. Na prawej flance IX korpus generała Parke zdobył część nieprzyjacielskich umocnień po czym jego natarcie ugrzęzło w mozolnych walkach z II korpusem ANV generała Gordona. Dużo lepiej powiodło się VI korpusowi generała Wrighta, który jak się potem okazało wyprowadził decydujący atak. Wright wykorzystał teren zdobyty w walkach z 25 marca i uformował swój korpus w zwartą formację liczącą 14 tyś. ludzi, która zajęła pozycje w odległości nieco ponad pół kilometra od głównej linii obronnej konfederatów. Na przeciwko stało niecałe 3 tyś. żołnierzy z korpusu gen. AP Hilla, po których VI korpus przetoczył się niczym walec. Pierwszym federalnym żołnierzem, który dotarł do nieprzyjacielskich umocnień był kapitan Charles G. Gould z 5 pułku piechoty z Vermont, co też zostało uwidocznione na poniższym obrazie.

user posted image

user posted image

Po przerwaniu nieprzyjacielskiego frontu, żołnierze VI korpusu zaczęli poszerzać dokonany wyłom, niszcząc poszczególne punkty oporu i biorąc do niewoli wielu rebeliantów (generał AP Hill - dowódca III korpusu ANV, został zabity gdy próbował dotrzeć do zagrożonego odcinka swojego korpusu). Z czasem VI korpus został wsparty przez jednostki Armii James generała Orda i siły te razem ruszyły do ataku na Petersburg od strony zachodniej. Wydawało się, że nic już nie powstrzyma jankesów od szybkiego wkroczenia do miasta, ale żołnierze AP Hilla zdołali stawić zaciekły opór w dwóch umocnieniach stojących na drodze ataku - w Forcie Gregg i Forcie Withworth. Walki w zasadzie skoncentrowały się na Forcie Gregg, którego obrona powstrzymała federalnych na tyle długo, że generał Longstreet zdążył obsadzić dywizją Fielda linię starych umocnień znajdujących się na zachód od miasta, co ostatecznie zatrzymało natarcie nieprzyjaciela. II korpus Unii również ruszył do walki tego dnia, ale miał ułatwione zadanie, bo stało się to już po tym jak zajmujący pozycje na przeciwko konfederaci generała Hetha rozpoczęli ewakuację. Dwie niebieskie dywizje z tego korpusu ruszyły wesprzeć ataki Wrighta i Orda, a jedna udała się w kierunku północnym, gdzie zaatakowała resztki prawego skrzydła konfederatów, które zebrały się wokół stacji kolejowej Sutherland Station. Sheridan i V korpus nie nawojowali się zbytnio tego dnia, podobnie zresztą jak i federalne oddziały stacjonujące na północ od rzeki James.

user posted image

Walki z 2 kwietnia 1865 kosztowały niebieskie wojska niemal 4 tyś. żołnierzy, a szare co najmniej 5 tyś. W ich wyniku przestało istnieć praktycznie całe prawe skrzydło wojsk konfederacji broniących Petersburga, a linia kolejowa South Side została przecięta i istniało prawdopodobieństwo, że federalni przekroczą rzekę Appomattox i wejdą na tyły konfederatów. Po zmroku generał Lee rozpoczął ewakuację Petersburga i Richmond, co tym samym zakończyło wielomiesięczne zmagania wokół tych miast, które jak się szacuje kosztowały wojska federalne co najmniej 42 tys. żołnierzy, a konfederatów 28 tyś.

No to teraz ruszamy w pościg za generałem Lee, a skoro mamy 150 rocznicę to z tego ostatniego etapu zmagań pomiędzy naszymi generałami postaram się zdawać codzienne relacje.
The General
user posted image

3 kwietnia 1865 roku
Generał Lee postanowił, że miejscem koncentracji wojsk konfederacji, które wycofywały się z Richmond i Petersburga będzie położona w odległości ok. 50 km na zachód siedziba hrabstwa Amelia, w sąsiedztwie której biegła linia kolejowa Richmond & Danville. Z tego miejsca Lee planował spróbować dołączyć do sił generała Johnstona w Północnej Karolinie. Jak widzimy na powyższej mapie konfederaci wycofywali się w czterech głównych kolumnach:
1. Z Richmond szła kolumna pod dowództwem generała Ewella, w skład której wchodziły jednostki drugo liniowe broniące umocnień wokół Richomond oraz dywizja generała Kershawa z I korpusu ANV (dywizja pozbawiona była brygady z Południowej Karoliny, która wcześniej została odesłana do obrony Karolin).
2. Nieco dalej na południe maszerowała dywizja generała Mahone'a z III korpusu ANV, która opuściła zajmowane umocnienia pod Bermuda Hundred (dywizja pozbawiona była większej części brygady z Mississippi, która dzień wcześniej poświęciła się broniąc fortów Gregg i Withworth).
3. Jeszcze dalej na południe maszerowały siły wycofujące się z Petersburga czyli II korpus ANV generała Gordona, dywizja generała Fielda z I korpusu oraz część dywizji generała Wilcoxa z III korpusu.
4. Na południe od rzeki Appomattox generał Anderson prowadził to co pozostało z dywizji Picketta, Bushroda Johnstona oraz Hetha, a także część dywizji Wilcoxa. Siły te osłaniała jak tylko mogła szara kawaleria.

Łącznie odwrót rozpoczęło około 58 tyś. konfederatów, ale na każdym kroku z przeróżnych przyczyn z szeregów odpadały dziesiątki żołnierzy. Sytuacja szczególnie była zła w kolumnie generała Andersona, którą cały czas nieubłaganie kąsała kawaleria generała Custera - tego dnia niebiescy kawalerzyści wzięli łącznie 1,2 tyś. jeńców, a do tego dołożył się jeszcze podążający ich śladem V korpus generała Griffina. Generał Grant przeznaczył do pościgu za rebeliantami kawalerię, za którą podążały V, II i VI korpusy Armii Potomaku (IX korpus wysłano do Petersburga i ruszy on na zachód później), a nieco dalej na południe maszerował generał Ord wraz z trzema dywizjami Armii James - łącznie około 80 tyś. żołnierzy.

user posted image

Odnotujmy jeszcze, że tego dnia wojska federalne wkroczyły do Richmond i Petersburga i wśród pierwszych jednostek, które tego dokonały byli czarni żołnierze Unii. W obu miastach cały dzień wyłapywano szaro odzianych dezerterów i tylko w Richmond wyłapano ich około tysiąca, do czego doszło niemal 5 tyś. rebeliantów, którzy znajdowali się w richmondzkich szpitalach.

user posted image


The General
4 kwietnia 1865 roku
Tego dnia pierwsze szare oddziały dotarły do Amelia Court House, ale okazało się, że nie uda się sprawnie dokonać koncentracji i ruszyć wzdłuż linii kolejowej Richmond & Danville w kierunku Północnej Karoliny, ponieważ w dwóch ważnych sprawach coś nie zaiskrzyło na linii Lee - jego sztab - służby zaopatrzeniowe i inżynieryjne. Po pierwsze, w miejscu koncentracji Lee spodziewał się zastać zaopatrzenie dla swoich żołnierzy, którego wystarczające ilości znajdowały się w magazynach Richmond, Lynchburga i Danville. Zaopatrzenia jednak nie dostarczono, ponieważ służby kwatermistrzowskie nie do końca wiedziały, w które konkretnie miejsce armia się wycofuje. Dużo bardziej poważniejszy problem zaistniał jednak przy przekraczaniu rzeki Appomattox przez kolumny maszerujące na północ od niej, bowiem okazało się, że rzekę tą w praktyce można przekroczyć jedynie na jednym moście i przez to duża część armii pozostała w tyle. Szczególnie istotnie opóźnienie dotyczyło kolumny generała Ewella, bo gdy dotarła ona do rzeki, to po spodziewanym moście pontonowym nigdzie nie było śladu. Ewell zawiadomił o tym fakcie generała Lee, a ten kazał mu maszerować dalej na południe i przekroczyć rzekę na głównym moście, który do tego czasu miała osłaniać dywizja generała Mahone'a. Ewell ruszył więc na południe, ale do wskazanego mostu nie dotarł, bo po drodze znalazł most, po którym linia kolejowa Richmond & Danville przechodziła przez Appomattox i tam też w późnych godzinach nocnych jego kolumna zaczęła przeprawiać się przez rzekę. Wszystko to spowodowało, że generał Lee postanowił poczekać, aż do Amelia Court House dotrą wszystkie części jego wojsk, a to co już tam dotarło rozesłał po okolicznych farmach w celu pozyskania pożywienia.

Dokładnie w ten sposób postępowali jankesi, którzy tak zdeterminowanie parli do przodu, że swoje wozy z zaopatrzeniem pozostawili daleko w tyle i pożywienie rekwirowali z pobliskich farm. Tego dnia kawaleria Sheridana ponownie mocno naciskała na kolumnę Andersona, ale gdy okazało się, że Lee koncentruje swe siły w Amelia Court House to Sheridan wysłał odziały na zachód, aby zajęły Jetersville i Burkeville Junction - kluczowe miejsca na linii kolejowej Richmond & Danville. Wieczorem do Jetersville dotarły pierwsze oddziały V korpusu Unii i tym samym na bezpośredniej drodze generała Lee do Północnej Karoliny stały już wojska federalne.

Słowem komentarza napiszę, że w chaosie odwrotu trudno było spodziewać się, że wszystko rozegra się tak jak by sobie tego generał Lee życzył, ale Lee niewątpliwie pogłębił problem, gdy po południu 2 kwietnia zezwolił szefowi swojego sztabu płk. Walterowi Taylorowi, aby ten udał się do Richmond i tam stanął na ślubnym kobiercu. I tak w kluczowym momencie Taylor zajmował się swoimi osobistymi sprawami zamiast trzymać rękę na pulsie nad istotnymi sprawami związanymi z odwrotem armii.

user posted image

Tego dnia w Richmond miało miejsce niezwykłe wydarzenie, bowiem miasto doświadczyło wizyty prezydenta Abrahama Lincolna. Takim najbardziej efektownym momentem tej wizyty było owacyjne przyjęcie prezydenta przez czarnych mieszkańców miasta, którzy zgotowali mu powitanie godne Wielkiego Emancypatora. Na widok prezydenta czarni wpadli w wielką euforię i śpiewali hymny pochwalne na cześć tego, którego uważali za swojego wyzwoliciela.
jkobus
Zaraz, zaraz. Chcesz powiedzieć, że szef sztabu gen. Lee jedzie sobie do miasta JUŻ zajętego przez Unię, tam bierze ślub - i przez nikogo nie niepokojony wraca..?

Zaiste, trudno o piękniejszy przykład tego, czym może być cywilizowana wojna! Obawiam się, że w XX wieku to by już było niemożliwe...
żwirek
A w dodatku jaki spokój ducha - tu Konfederacja się wali, a tu ślub...
The General
QUOTE(jkobus @ 4/04/2015, 6:52)
Zaraz, zaraz. Chcesz powiedzieć, że szef sztabu gen. Lee jedzie sobie do miasta JUŻ zajętego przez Unię, tam bierze ślub - i przez nikogo nie niepokojony wraca..?

Zaiste, trudno o piękniejszy przykład tego, czym może być cywilizowana wojna! Obawiam się, że w XX wieku to by już było niemożliwe...
*


Nie do już zajętego przez Unię, bo tak jak napisałem udał się z Petersburga do Richmond po południu 2 kwietnia, ślub brał w późnych godzinach nocnych i następnego dnia, czyli 3 kwietnia powrócił do Lee. Można więc powiedzieć, że załatwił swoje sprawy w ostatnich chwilach obecności konfederatów w Richmond z tym, że były to kluczowe momenty dla ustalanie wszelkich szczegółów związanych z odwrotem armii.
Kizior
QUOTE(żwirek @ 4/04/2015, 9:10)
A w dodatku jaki spokój ducha - tu Konfederacja się wali, a tu ślub...
*


Nie ma co się dziwić, dla kobiet choćby się waliło i paliło, ślub jest najważniejszy.
Pewnie miała na niego wpływ. wink.gif
The General
user posted image

5 kwietnia 1865 roku
Lee kontynuuje koncentrację swych sił pod Amelia Court House, co daje federalnej grupie pościgowej czas na zmniejszenie dystansu do szarych wojsk. Od rana wokół Amelia CH trwały utarczki kawalerii, w wyniku których jankesom udało się poczynić konfederatom trochę szkód. Sheridan wraz z V korpusem generała Griffina okopali się pod Jetersville i wczesnym popołudniem w ich kierunku Lee wysłał Longstreeta z częścią wojsk. Ten jednak napotkał na tak duży opór ze strony niebieskiej kawalerii, że nie udało mu się nawet dotrzeć do głównej linii obrony niebieskich wojsk. Późnym popołudniem do Amelia Court House dotarły ostatnie oddziały z kolumny Ewella, ale w tym czasie Lee już zdecydował, że nie będzie przebijał się na południe przez Jetersville tylko pomaszeruje dalej na zachód w kierunku Farmville, skąd biegło bezpośrednie połączenie kolejowe z Lynchburgiem i tym samym istniała szansa na pozyskanie większej ilości racji żywnościowych oraz skąd w dalszym ciągu można było myśleć o skierowaniu się na południe w kierunku Północnej Karoliny. A że Lee i tak już zbyt długo czekał w Amelia CH to zmuszony był wydać rozkaz do podjęcia nocnego marszu w kierunku Farmville. Generał Meade do końca dnia sprowadził do Jetersville II i VI korpus federalny i planował następnego dnia ruszyć na nieprzyjaciela. W nocy do Jetersville dotarł Grant, który do tej pory towarzyszył poruszającej się dalej na południe kolumnie generała Orda.
Darios
Ciekawe. Pościg za głodną ,chorą i pozbawioną zaplecza armią. Hood wykończył Konfederację.
The General
user posted image

6 kwietnia 1865 roku - bitwa, tudzież bitwy nad potokiem Sailor's Creek
Rankiem trzy korpusy Armii Potomaku zgrupowane w Jetersville rozpoczęły marsz w kierunku północnym z intencją zaatakowania nieprzyjaciela, ale wkrótce okazało się, że rebeliantów nie ma już w Amelia Court House tylko wycofują się w kierunku zachodnim. Niebieskie wojska ruszyły więc w pościg - II korpus federalny cały czas deptał po piętach tylniej straży konfederatów, którą stanowił korpus generała Gordona oraz kawaleria generała Rooney'a Lee, zaś od strony południowej szara kolumna była cały czas kąsana przez kawalerię Sheridana. Początkowo konfederatom udawało się powstrzymać jankesów, ale odwrót opóźniały przeprawy przez kolejne potoki i ostatecznie nad potokiem Sailor's Creek doszło do ostatniej wielkiej konfrontacji pomiędzy wojskami Granta i Lee.

user posted image

Najdalej na północ II korpus Unii naciskał na II korpus ANV generała Gordona, nieco dalej na południe VI korpus Unii uderzył w kolumnę generała Ewella, a kawaleria Sheridana w kolumnę generała Andersona. Wszystko to zakończyło się miażdżącym sukcesem wojsk federalnych - konfederaci stracili 8 tyś. ludzi, w tym ok. 7 tyś. wziętych do niewoli, wliczając w to 8 generałów (m.in. gen. Ewell, Kershaw oraz Custis Lee, który był najstarszym synem dowódcy konfederatów). Federalni, których starty wyniosły nieco ponad tysiąc ludzi, zagarnęli lub poniszczyli również wiele wozów.

user posted image

user posted image

Tego dnia na przedzie konfederackiej kolumny maszerował generał Longstreet wraz z dywizją generała Fielda oraz jednostkami III korpusu i częścią kawalerii. Dzień upłynął Longstreetowi generalnie na powstrzymywaniu jednostek z armii generała Orda, które próbowały przeciąć konfederatom drogę odwrotu od strony Burkeville Junction. Ordowi udało się wysłać przed szarą kolumną niewielki kontyngent złożony z dwóch pułków piechoty i trzech kompanii kawaleryjskich, którego zadaniem było zniszczenie znajdującego się w pobliżu Farmville ważnego mostu przez rzekę Appomattox. Gdy jankesi dotarli do tego mostu to zostali zaatakowani i następnie unicestwieni przez szarą kawalerię, którą Longstreet wysłał ich śladem. W walce tej śmiertelnie ranny został generał James Dearing - ostatni generał konfederacji, który poniósł śmierć w wojnie secesyjnej. Droga na zachód stała więc jeszcze otworem, ale jedyną szansą na ucieczkę, było podjęcie przez generała Lee kolejnego nocnego marszu...


The General
user posted image

7 kwietnia 1865 roku
Rankiem pierwsze oddziały wycofującej się armii konfederackiej dotarły do Farmville, gdzie służby zaopatrzeniowe dostarczyły koleją 80 tyś. racji żywnościowych. Żołnierze brali tyle pożywienia ile tylko mogli unieść, ale nie każdemu było dane się nim nacieszyć, bo zaopatrzenie odesłano dalej na zachód zanim na miejsce dotarły oddziały poruszające się z tyłu kolumny. Lee teraz z chęcią skierowałby się na południe w kierunku Północnej Karoliny, ale nie udało mu się wyprzedzić nieprzyjaciela na tyle, aby taki manewr miał szansę powodzenia. Pozostało więc pomaszerować dalej na zachód i następnym celem szarej armii będzie Appomattox Station - przystanek na linii kolejowej South Side w hrabstwie Appomattox, gdzie będzie można urządzić kolejny punkt zaopatrzeniowy.
W między czasie wojska federalne cały czas deptały konfederatom po piętach i po południu co bardziej rzetelne jednostki ANV musiały uformować linie na północ od Farmville, aby odgonić natarczywy pościg II korpusu Unii (w walkach tych śmiertelnie ranny został generał Thomas A. Smyth - ostatni generał Unii, który poniósł śmierć w wojnie secesyjnej). Po zmroku generał Lee otrzymał depeszę od Granta, w której tej apelował do dowódcy konfederatów, aby ten się poddał. Lee podzielił się jej treścią z generałem Longstreetem, który lakonicznie odparł, że jeszcze nie teraz. I w tym duchu Lee odpisał Grantowi, ale jednocześnie nie wykluczył złożenia broni, bo poprosił Granta o podanie warunków, na jakich miałoby to się odbyć. W nocy konfederaci podjęli marsz na zachód.
The General
8 kwietnia 1865 roku
Konfederaci cały dzień maszerowali na zachód w kierunku Appomattox Station, a ich śladem podążały wojska federalne - II i VI korpus bezpośrednio śladem rebeliantów na północ od rzeki Appomattox, a reszta grupy pościgowej na południe od rzeki. Pod wieczór przednie jednostki wojsk generała Lee dotarły do celu - część artylerii pod dowództwem generała Ruebena Lindsaya Walkera rozłożyła się w niedalekiej odległości od Appomattox Station, a piechota doszła na odległość 1,5 km od Appomattox Court House. Generał Lee mógł już niemal zaliczyć ten dzień do udanych, gdy nagle niczym grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że kawaleria Sheridana, na czele której szła dywizja generała Custera, pojawiła się pod Appomattox Station, gdzie niebiescy kawalerzyści zagarnęli pociągi z zaopatrzeniem dla konfederatów. Jankesi rozproszyli również oddział generała Walkera, zdobywając 25 dział.

user posted image

Tak więc kawaleria Sheridana po raz kolejny stała na drodze odwrotu szarych wojsk, ale tym razem Lee znalazł się w naprawdę trudnej sytuacji. Podczas nocnej narady dowódca konfederatów postanowił, że rankiem następnego dnia jego armia podejmie próbę przebicia się na południe przez siły Sheridana. Wojskom towarzyszyć będzie jedynie niezbędna ilość wozów z zaopatrzeniem i amunicją oraz część artylerii, a reszta zostanie odesłana bez eskorty w kierunku Lynchburga. Jeśli próba ta nie powiedzie się sukcesem to generałowi Lee nie pozostanie nic innego niż tylko skapitulować.
To jest wersja pozbawiona grafik. Jeżeli chcesz przejść do głównego forum kliknij tutaj.