Jedną z najbardziej zawiłych kwestii w historiografii jest teoria powstania feudalizmu. Jestem ciekaw Waszego zdania na ten temat.

A co konkretnie tak Cię w tym temacie intryguje?
No cóż, feudalizm - jako system społeczno-polityczny - powstał w umysłach historyków, jako jedno z wielu metodologicznych uproszczeń. W rzeczywistości był to cały zbiór norm, które w trakcie skomplikowanego procesu nabierały cech wspólnych i skonsolidowanych.
Początków systemu, który określa się mianem feudalizmu należy doszukiwać się już w starożytności - w rozwiązaniach gospodarczo-ustrojowych schyłkowego Cesarstwa Rzymskiego (kolonat). Zetknęły się one z elementami obyczajowości germańskiej, która nadała ton niemal całej kulturze "wczesnośredniowecza" europejskiego.
Już w I w. ne. Tacyt pisał o Germanach: "Resztą niewolników [poza pozyskanymi drogą hazardu] nie posługują się tak, jak to u nas jest w zwyczaju, że się dokładnie pomiędzy czeladź rozdziela obowiązki. Każdy z nich rządzi we własnym domu, przy własnym ognisku. Pan nakłada na niego, jakby na dzierżawcę, wymiar zboża, bydła lub odzieży i o tyle tylko niewolnik jest podległy..." Czyż nie są to początki renty feudalnej?
Podwaliny średniowiecznego systemu senioralnego i drużynniczego też znajdziemy w opisie Germanii Tacyta: "Znakomite pochodzenie lub wielkie zasługi ojców użyczają nawet całkiem młodym ludziom tytułu naczelnika; grupują się oni jednak dokoła innych, dojrzalszych wiekiem i już od dawna wypróbowanych, a wstydu im nie przynosi ukazać się wśród drużyny. Nawet stopnie istnieją wśród samych druhów, wedle uznania tego, którego świtę tworzą; a wielka jest zarówno w drużynie rywalizacja, kto zajmie pierwsze miejsce, jak i między naczelnikami, kto będzie miał najliczniejszą i najdzielniejszą drużynę."
Był więc to system, który już na tysiąc lat przed powstaniem państwa Mieszka oceniany był jako "dawny".

...

I tyle w temacie....

fajnie.
a kto wie jak powstał feudalizm??
jak mozecie to prosze w punktach

W socjalistycznych podręcznikach pisano, że feudalizm wyłonił się z rozpadu wspólnoty opolnej, drogą emancypacji starszyzny wykorzystującej swoją uprzywilejowaną pozycję (wiek=autorytet) do przechwytywania nadwyżek dóbr i uzależniania od siebie słabszych ekonomicznie, np. tych, którzy popadli w niewolę za długi.