|
|
Zwycięstwo na miarę Kircholmu? Lubrze 1656 r., Czyli o mało znanej bitwie epoki Potopu
|
|
|
|
Tytuł nieco kontrowersyjny, więc mam nadzieję, że przyciągnie liczne grono forumowiczów 
Najpierw podstawowe dane:
Data bitwy - 28 VIII 1656
Miejsce - wieś Lubrze (obecnie gmina Krzykosy) w Wielkopolsce
Dysproporcja sił - co najmniej 3 do 1 na korzyść wojsk szwedzko-brandenburskich; a może nawet 10 : 1 (!)
Dowódca polski - wojewoda kaliski Andrzej Karol Grudziński
Dowódca szwedzki - major-generał Jan Vekart z Vřesovic, w Polsce znany jako Jan Wejhard Wrzesowicz
Liczebność wojsk polskich - to najlepsze od 200 do 300 pospolitego ruszenia wielkopolskiego
Liczebność wojsk szwedzko-brandenburskich - od 800 do 2000 (przy czym uwaga - to strona szwedzka podaje wyższą liczebność swojej armii, niż strona polska! W szwedzkich źródłach podano raz 1500, innym razem 2000 ludzi; w polskich 800 i 1000)
Wynik - pogrom wojsk szwedzko-brandenburskich
Straty: a ) polskie - nieznane; zapewne znikome b ) szwedzko-brandenburskie - od 437 do 800 zabitych; wśród nich Wrzesowicz
A teraz w bardzo dużym skrócie przebieg starcia. Wrzesowicz z podległą sobie armią maszerował na odsiecz oblężonej przez Polaków załodze Kalisza. Stanął na noc we wsi Lubrze. Na straży pozostawił 60 ludzi. Grudziński podzielił swe skromne siły (wg polskich źródeł 200 lub 300; wg szwedzkiego 500) na 4 części. Jedną z nich pozostawił w rezerwie. Pozostałe wysłał do ataku. Najpierw, przywodzeni przez braci Chlebowskich (obaj byli rotmistrzami), znieśli Polacy straż przednią, czyli owych 60 rajtarów. Później wpadli do wsi, podpalili ją i zaczęła się rzeź. Opór przeciwnika był niewielki. Straty ogromne. Jedno polskie źródło podaje, że 437 poległo na miejscu. Inne mówią o 800 ubitych. Być może reszta padła w pościgu, bo i ten miał miejsce. Relacja szwedzka podaje, że zginęła większość z 2000 Szwedów. Znane są nazwiska zabitych oficerów szwedzkich i brandenburskich (ale wybaczcie, nie chce mi się ich teraz przepisywać ). Szwedzi mieli także stracić kilka działek.
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 29/12/2010, 15:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej, niestety, pod Kircholmem została zniszczona główna szwedzka armia polowa. Można tylko żałować, że Karol Gustaw miał talenty militrane znacznie odbiegające od Wrzeszowicza. Pozdrawiam, Andrzej
|
|
|
|
|
|
|
|
Warto dodać o istotnej roli chłopów w tej bitwie - bo to właśnie oni utłukłi (dosłownie) Wrzeszczowicza kijami, za zdzierstwa jakie wcześniej popełniał na ludności cywilnej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(indigo @ 29/12/2010, 15:47) Warto dodać o istotnej roli chłopów w tej bitwie - bo to właśnie oni utłukłi (dosłownie) Wrzeszczowicza kijami, za zdzierstwa jakie wcześniej popełniał na ludności cywilnej.
Ale oni nie brali udziału w bitwie, tylko dobijali wałęsających się po okolicy szwedzkich uciekinierów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ale oni nie brali udziału w bitwie, tylko dobijali wałęsających się po okolicy szwedzkich uciekinierów.
Zgadzam się, przy czym dla samego Wrzeszczowicza to nie miało żadnego znaczenia. 
Warto jeszcze wspomnieć, że wedle Kubali Grudziński dlatego uderzył na Wrzeszczowicza, gdyż okoliczni chłopi twierdzili, że Czech ma ze sobą tylko 200 rajtarów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pierwszy rzut oka, wygląda to na atak z zaskoczenia na nieprzygotowanego przeciwnika. Proporcje i rodzaj walczących stron nie mają w tym przypadku tak wielkiego znaczenia. Ciężko coś takiego porównywać do Kircholmu, gdzie mieliśmy walną bitwę, ale rozumiem, że chodziło o przyciągnięcie dyskutantów. Mimo wszystko, bardzo ładne zwycięstwo.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gwoli ścisłości:
Jan Vejkart VŘESOVEC Z VŘESOVIC
zmarł 1659 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Count Dracula @ 29/12/2010, 20:56) Gwoli ścisłości: Jan Vejkart VŘESOVEC Z VŘESOVIC zmarł 1659 roku.
Dopiero w 1659? To co on robił po tej bitwie przez kolejne 3 lata?
edycja
W załączniku lista strat szwedzko-brandenburskich oficerów

QUOTE(indigo @ 29/12/2010, 16:13) Warto jeszcze wspomnieć, że wedle Kubali Grudziński dlatego uderzył na Wrzeszczowicza, gdyż okoliczni chłopi twierdzili, że Czech ma ze sobą tylko 200 rajtarów.
To prawda. Ten szczegół zaczerpnął Kubala z listu des Noyersa.
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 29/12/2010, 21:11
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dopiero w 1659? To co on robił po tej bitwie przez kolejne 3 lata?
Nie wiem. Albo jego genealogia podaje błędną datę, albo lista strat się myli. Bo to w jednym dokumencie uśmiercono Jacka Szemberka po Żółtych Wodach. Poszperam, może znajdę. Raczej interesuje mnie jego ojciec.
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve os, w podanym zrodle niemieckim -lista poleglych- stoi sobie: Johan Weichart v. (von) Wrzeszowic, i pewnie tak sie pisal bo chyba nie uzywal czeskiej wersji swego imienia u Szwedow. Badacz XIX-wieczny Adalbert Horčička cytuje list po czesku z 1520 ( Urkundenbuch der Stadt Aussig bis zum Jahre 1526, strona 185), gdzie wystepuje wies czy miasteczko Wrzesowicze:
QUOTE ...urozeny ritierz pan Wylem z Wrzesowicz a na Dubrawske horzie a urozenee wladiky pan Albrecht z Wrzesowicz, a w XVII wieku wciaz uzywano Wrzesowicze (zalaczony nagrobek z opisem z 1612 roku)? Moze to jakis trop co do owczesnej pisowni nazwiska tego watazki?
Opis akcji u historyka XVII-wiecznego mosci Rudwskiego (Historia polska... tom. II) :
QUOTE 'Jan hrabia Wrzesowicz, rodem Czech, Jenerał Major Szwedzki, mocno przedtem oorażony przez Jana Kazimierza za arendę żup solnych wielickich, szukając łaski nowych swych panów i usiłując czemkolwiek Elektorowi się zasłużyć, probował dać pomoc już prawie poddającemu się Polakom Kaliszowi. Lecz gdy Wrzesowicz idzie bez ładu, oto w nocy Grudziński Wojewoda Kaliski znienacka wypada na nieprzygotowanych Szwedów w ostępach lasu i znosi ich zupełnie. Hrabia sam puścił się przez gęszczę na ucieczkę, lecz poznany przez chłopów, okrutnie przez nich batami zasmagany został.' ...czyli hrabia Jan zostal zasieczony batami, okrutna to byla smierc, ale ten hrabia (sam katolik) rabowal i palil miasteczka, wioski, klasztory a koscioly np rzez w Koscianie(w czym byl podbny naszym slynnym lisowczykom z nieco wczesniejszej epoki).
Swoja droga to wojewoda kaliski imci pan Andrzej Karol Grudzinski byl walecznym wojownikiem np pod Gnieznem ( bitwa pod Kłeckiem) dokazywal na czele swoich choragwi, tnac sie ze szwedzkim najezdnikiem, idac w dym muszkietow i pistoletow bez strachu pomimo przewagi szwedzkiej..., wiec nic dziwnego ze powazyl sie na wielkokrotnie wieksza od swojej komende szwedzko-brandenburska.
...na google w podgladzie widzialem stwierdzenie ze datowanie Lubrza na 28 VIII bylo blędem i Noyers'a, i Rudawskiego ( u imci Gieysztora, Osiemnaście wieków Kalisza: studia i materiały do dziejów miasta Kalisza i regionu kaliskiego, tom 1 , 1960), zwazywszy ze oblegany od 8 sierpnia Kalisz poddal sie 8 listopada, a von Wrzesowicz szedl im na odsiecz, a pulki brandenburskie nie daly pomocy cofnawszy sie do Torunia (zalogi pruskie byly w Poznaniu i Miedzyrzeczu)?
Ten post był edytowany przez bachmat66: 30/12/2010, 4:18
Załączona/e miniatura/y
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Count Dracula @ 29/12/2010, 21:27) QUOTE Dopiero w 1659? To co on robił po tej bitwie przez kolejne 3 lata?
Nie wiem. Albo jego genealogia podaje błędną datę, albo lista strat się myli. Bo to w jednym dokumencie uśmiercono Jacka Szemberka po Żółtych Wodach. Poszperam, może znajdę. Raczej interesuje mnie jego ojciec.
Stawiam na genealogię (łatwo pomylić 6 z 9; może to tylko błąd drukarski?). Po tej bitwie całkowicie ginie o nim słuch. A odznaczyłby się chyba czymkolwiek, gdyby ją przeżył. Choć z drugiej strony, może długo się po bitwie kurował? Samuel ze Skrzypny Twardowski pisał dość niejednoznacznie:
"Wrzeszowiec kiiem sam zabity Między Trupy uznany"
Czyli liczono go między trupami, ale być może był on tylko tak ciężko pobity, że uznano go za trupa, a ten się jednak wyleczył? Patryk Gordon np. nie wiedział co się stało z dowódcą Szwedów. Wiedział natomiast, że Polacy nie odnaleźli jego ciała:
"The maior generall halfe naked, comeing thither and wanting skill to swime, was either drowned or killed unknowne, for his body was not found albeit the Polls caused make dilligent search for it."
QUOTE(bachmat66 @ 30/12/2010, 3:40) Swoja droga to wojewoda kaliski imci pan Andrzej Karol Grudzinski byl walecznym wojownikiem np pod Gnieznem ( bitwa pod Kłeckiem) dokazywal na czele swoich choragwi, tnac sie ze szwedzkim najezdnikiem, idac w dym muszkietow i pistoletow bez strachu pomimo przewagi szwedzkiej...,
A może próbował się tak zrehabilitować za podpisanie kapitulacji pod Ujściem w 1655 r.?
QUOTE(bachmat66 @ 30/12/2010, 3:40) wiec nic dziwnego ze powazyl sie na wielkokrotnie wieksza od swojej komende szwedzko-brandenburska.
Tylko, że jak to już tu było wspomniane, Grudziński spodziewał się tam tylko 200 Szwedów  Des Noyers pisał:
"Gdyby nasi byli wiedzieli istotną siłę nieprzyjaciela, zapewne by nie byli na niego uderzyli, lecz w mniemaniu, że ich tylko jest dwustu, rozpoczęli walkę, pewni będąc zwycięstwa; byliby ich nawet znieśli, chociaż jeszcze raz liczniejszych, tak im przekonanie zwycięstwa dodawało odwagi."
QUOTE(bachmat66 @ 30/12/2010, 3:40) ...na google w podgladzie widzialem stwierdzenie ze datowanie Lubrza na 28 VIII bylo blędem i Noyers'a, i Rudawskiego ( u imci Gieysztora, Osiemnaście wieków Kalisza: studia i materiały do dziejów miasta Kalisza i regionu kaliskiego, tom 1 , 1960), zwazywszy ze oblegany od 8 sierpnia Kalisz poddal sie 8 listopada, a von Wrzesowicz szedl im na odsiecz, a pulki brandenburskie nie daly pomocy cofnawszy sie do Torunia (zalogi pruskie byly w Poznaniu i Miedzyrzeczu)?
Jeśli posiłki brandenburskie się cofnęły i nie wsparły Wrzesowicza i jego Szwedów, to dlaczego na liście strat mamy ludzi kurfirsta? Oprócz tej, którą załączyłem powyżej, spójrzcie także na listę strat Rudawskiego tutaj s. 154 (sam opis bitwy s. 153-154).
Do Torunia wycofało się inne wojsko. Pisze o nim np. Samuel ze Skrzypny Twardowski, który był bardzo blisko tych wydarzeń (uciekał z Kobelina przed wojskami Wrzesowicza, gdy ci przed tą bitwą zaatakowali i splądrowali to miasteczko i tamtejszy klasztor). A pisze tak:
"Maior żywcem wzięty Brandenburski z Trębaczem" (to potwierdza, że pod Lubrzem byli jacyś brandenburczycy)
i dalej
"A z tąd się to stało [z tego powodu, to jest ponieważ pobito Wrzesowicza pod Lubrzem], że które od Poznania szło ku Kaliszowi wojsko owo z Derflingiem, jako nie mężowi da kto w gębę, nagły strach porwie go za boki, że mu oddać nie zdoła, na Gniezno i Skoki kinie ku Thoruniowi"
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 30/12/2010, 4:50
|
|
|
|
|
|
|
|
Salve, mialem na mysli ze Kalisz poddal sie Wejherowi nie doczekawszy sie odsieczy, kiedy odsiecz von Wrzesowicza byla padla a porazeni ogromem kleski idacy na Kalisz brandenburscy 'zdrajcy' cofneli sie z powrotem do Torunia. Byc moze ta wysoka ilosc oficerow zabitych pod Lubrzem (podana przez Rudawskiego) znaczy ze von wrzesowicz et spolka wciaz mieli powiekszac komende, i ta liczba wojsk 2000 to oznaczala rowniez rekrutow planowanych?
list des Noyers'a pochodzi z 17 wrzesnia 1656 roku, oto on w calosci:
QUOTE Défaite de 800 chevaux suédois de Wrze»owlcz, près de Kalisz
Il n'y a que deux jours que les particularités nous arrivèrent de la défaite entière de 800 chevaux suédois et brandebourgeois. Ce fut le 10 de ce mois que le comte de Wrzesowicz fut commandé d'aller, avec 800 chevaux choisis, reconnaître avec quelle force les Polonais avaient assiégé la ville de Kalisz, quand le Palatin du même lieu, étant parti de sa maison pour aller joindre Wayer, Palatin de Marienbourg. qui commande les troupes qui sont dans la Grande-Pologne, eut avis de la marche dudit Wrzesowicz, à la suite duquel il se mit aussitôt avec 300 gentilshommes qu'il avait avec lui, et l'ayant presque atteint, il prit information de quelques paysans, qui lui dirent qu'il n'y avait que 200 hommes. Sur cette assurance, il se résolut de les surprendre de nuit, et s'étant avancé droit au lieu où ils avaient pris leurs gites, il fit rencontre de 60 chevaux qui fesaient un corps de garde avancé, qu'il poussa si vertement, que mêlé parmi eux, il arriva au lieu où les ennemis étaient, qui n'eurent pas le temps de monter à cheval ; 437 furent tués sur la place, et le reste sur le bord d'une petite rivière, où ils fuyaient pour se sauver. Si les nôtres eussent su la vérité du nombre de l'ennemi, ils ne les auraient pas assurément attaqués; mais ne les croyant que 200, cette opinion les fit aller au combat comme à une victoire certaine, et quand ils auraient été encore une fois autant, ils les auraient défaits ; tant l'opinion de la victoire les avait rendus hardis. ..zaznaczylem tlustym drukiem... 1.des Noyers pisze ze von Wrzesowicz byl pokonany 10 wrzesnia 2. chlopi wskazali ze w wiosce bylo tylko 200 wrogow 3.437 zostalo zabitych na miejscu 4. reszta [zostala zabita] na brzegu malej rzeczki gdzie uciekli zeby sie ratowac. 5. des Noyers nie pisze nic o chlopach w walce, jeno o 300 szlachty A reszte jak wyzej 
Imci Andrzej Karol Grudzinski byl luteraninem (za Szajnocha) i byc moze min za Lubrze dostal fotel senatorski po Opalinskim
Mysle ze nie ma watpliwosci co do tego kiedy padl zasieczony von Wrzesowicz, ta data podana przez Count Dracula to musowo blad drukarski... (jak i nazwisko et pochodzenie niezgodne z pisownia XVII-wieczna czeska, polska i niemiecka)
Ten post był edytowany przez bachmat66: 30/12/2010, 5:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Skoro chciało Ci się przepisywać des Noyersa, to i ja podrzucę relację z bitwy. Pisał ją Szkot Patryk Gordon. Naówczas szwedzki żołnierz, ale w bitwie tej udziału nie brał. Gordon był zazwyczaj bardzo dobrze zorientowany w przebiegu wypadków a jego liczby zwykle są bardzo wiarygodne:
'Calis [Kalisz] being straitly besieged by the Polls under the command of Weyer [Ludwik Wejher*], the woywod or palatine of Pomeren, the Sweds from Posna [Poznań] sent out such forces as they could possibly, being upwards of 2,000 under the command of Maior Generall Wresowits. These advancing thither were mett by a strong party of the Polls who were sent out to recognosce, whom they routed. But the Sweds, fearing an ambush, persued them not farr, their horses also being wearyed by a long and sharp march, so that it was resolved to lodge in a village [Lubrze] to refresh them selves and horses, and to march betimes in the morning. The most of this party were new levyed souldiers, and by negligence or some fatality did not ly in such order nor keep such strong guards as was requisite, as contemning the enemy whom they had routed and chased. The Polls seing none to persue them, made a stand in a wood not farr from the village where the Sweds lodged. The palatine**, being come himself, sent some bowres to discover the behaviour and manner of the Sweds encamping and guards, whereof being sufficiently informed, he resolved to beat up their quarters, though he was farr inferiour to them in numbers, as not being above 500 men. So, divideing them in 4 partyes, he sent 3 to fall on in 3 sundry places and stayed with the 4th on the rendevous place, which he had providently and conveniently ordered, that in case of any great resistance he could make a safe and orderly retreat, giveing command that, beating their guards, they should fall in closse with them into the village and fyre it in as many places as they could. All which succeeded so well that, finding litle or no resistance by the guards, who brought in their flight the reserves in confusion, they fyred the village in divers places. Such a fear and confusion was among the Sweds, that none thought of makeing any head or opposition, but every one shifted for themselves, many swimming a litle river hard by, the only way left to escape. The maior generall halfe naked, comeing thither and wanting skill to swime, was either drowned or killed unknowne, for his body was not found albeit the Polls caused make dilligent search for it. Here the Polls gott great booty and some field pieces. Most of the Sweds were killed or taken either here or in their returne by the countrey people. The beleaguered Sweds were forced thereafter to render.'
* Tu Gordon popełnił błąd. Kalisz nie był oblegany przez wojewodę pomorskiego Ludwika Wejhera, który w tym czasie już nie żył, ale przez jego brata - wojewodę malborskiego Jakuba Wejhera. ** Kolejny błąd. Chodzi tu o wojewodę kaliskiego Grudzińskiego, a nie, jak by to mogło wynikać z wcześniejszej wzmianki, wojewodę pomorskiego.
--------------
Chciałbym tu ponownie zwrócić uwagę na to, że strona szwedzka podaje wyższe dane co do liczebności swojej armii, niż Polacy. Gordon pisze o 2000 (w większości nowozaciężnych) żołnierzach Wrzesowicza. Pufendorf zaś o 1500. Tę samą liczbę 1500 podaje (i to dwukrotnie) Theatrum Europaeum (myli się więc Kubala, gdy twierdzi, że TE podaje 1200 ludzi). Przy okazji - TE do przeczytania tutaj s. 983 oraz 989. --------------
Relacja Samuela ze Skrzypny Twardowskiego jest tutaj s. 203-204.
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 30/12/2010, 5:43
|
|
|
|
|
|
|
|
!super dzieki! Caveat - Gordon nie pisze o Brandenburczykach ale o Szwedach pod von Wrzesowiczem* - czyzby 'zaokraglil' informacje albo nie pamietal?
Samuel Twardowski w swoim epickim relatio jest genialny i pokrywa sie z Rudawskim a bliski jest des Noyers'a - super ciekawe zrodlo - dzieki!
?w sumie najblizszy czasowo byl des Noyers ale czy mial racje piszac o Brandenburczykach?
*przyjalem taka 'nuetralna' pisownie dla generala majora wojsk szwedzkich Jana Wejharda hrabiego z Wrzesowicz
|
|
|
|
|
|
|
|
Nikt chyba jeszcze nie zwrócił uwagę na pewien dziwny fakt - na liście zabitych oficerów u Rudawskiego mamy cudowne rozmnożenie majorów w regimentach, takie oddziały szwedzkie miały bowiem jednego majora/regiment, a tutaj sam pułk 'Jenerała Walcha' traci aż trzech Co do identyfikacji regimentów w bitwie, tu przydałby się dostęp do 'Die deutschen Regimenter...' Tessina, jako że nazwy oddziałów wskazują na regimenty najemne właśnie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|