Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
17 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Husaria w XVIII wieku, 1700 - 1776
     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 8/12/2010, 21:57 Quote Post

Husaria w XVIII wieku nazywana jest rycerstwem pogrzebowym. Jako, że mamy na forum temat o tej formacji w wiekach XVI i XVII, pomyślałem, że ciekawym zagadnieniem byłoby omówienie przyczyn upadku elity naszej jazdy w smutnym dla Polaków wieku XVIII. Co tak naprawdę wiemy o upadku tej świetnej formacji? Za panowania Jana III świeci jeszcze trumfy, wkrótce po jego śmierci staje się cieniem, husarii spod Chocimia i Wiednia…
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 9/12/2010, 20:46 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 8/12/2010, 15:57)
Husaria w XVIII wieku nazywana jest rycerstwem pogrzebowym.  Jako, że mamy na forum temat o tej formacji  w wiekach XVI i XVII, pomyślałem, że ciekawym zagadnieniem byłoby omówienie przyczyn upadku elity naszej jazdy w smutnym dla Polaków wieku XVIII. Co tak naprawdę wiemy o upadku  tej świetnej formacji? Za panowania Jana III świeci jeszcze trumfy, wkrótce po jego śmierci staje się cieniem, husarii spod Chocimia i Wiednia…
*


dlaczego wkrotce i zaraz?
- chyba jest to proces przynajmniej 20-40 lat, i... na tyle ich wizerunek byl silny ze Maurycy de Saxe chcial organizowac ten typ jazdy w armii francuskij - w jego zapisakch wydanych jeszcze w XVIII wieku sa 2 bardzo ladne sztychy proponowanych 'husarzy a la polonaise'

ale temat wart grzechu - zacznij wiec wasc, w imie Boze smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 9/12/2010, 21:54 Quote Post

QUOTE
ale temat wart grzechu - zacznij wiec wasc, w imie Boze

Podsumowując moją skromną wiedzę. Kiedyś spotkałem się z teorią, iż husaria odegrała w wielkiej wojnie północnej małą rolę, gdyż była to wojna w stylu podjazdowym, gdzie główną rolę odgrywało szarpanie wroga, tylko ten pogląd wydaje się błędny, jako, że patrząc choćby na działania z czasów Potopu, czy wyprawy na czambuły w 1672, husaria radziła sobie z takimi działaniami.
Odebranie części husarii kopi pod koniec XVII wieku przez hetmana Jabłonowskiego, mogło sprawić, że gdy przyszło do walk ze Szwedami, ta husaria już tak sprawie tymi kopiami nie operowała? Tylko czy faktycznie tak było i w końcu co z husarią litewską, czy jej części też odebrano kopnie pod koniec wieku XVII? W biografii Augusta II Sasa Staszewskiego, jest fragment mówiący, o tym, że wojsko litewskie słabo się prezentowało, nawet husaria nieporządnie kopie trzymała ( cytat nie dosłowny, piszę z pamięci gdyż biografii tego króla nie posiadam w swym zbiorze ), odnosiło się to do roku 1709.
Słaba liczebność, jak ostatnio ustalił Radek ślepe poczty były wtedy, dużo większe niż się powszechnie przyjmowało.
Brak motywacji do walki, przechodzenie od Sasa do Lasa to miało wpływ na całą armię RON, pytanie czy husarię jako elitę jazdy dotknęło to w stopniu mniejszym, czy też większym od reszty chorągwi?
Pod Kilszowem husaria dzielnie stawała, jednak rozkaz hetmana sprawił, że musiała się wycofać. Następną wzmiankę o husarii znajduję przy okazji bitwy Warszawskiej 1705 roku, kiedy to nasza jazda ponosi kompletną klęskę w walce z garstką Szwedów, w wyniku kompletnego braku dyscypliny ( jak to pisał ten Anglik ) w książce przytoczone przez Radka w temacie o Przyczynach słabości armii RON. Jest w tej bitwie pewna zagadka, chorągiew husarii Chomętowskiego zostaje na placu boju dłużej, dlaczego, czyżby osłaniała odwrót reszty wojska? Nikt otwarcie o tym nie napisał, dlatego za tą, być może zbyt daleko idącą hipotezę zostałem na forum swego czasu skrytykowany przez Pana Witolda Biernackiego
( Dracule ). Jak było naprawdę? Następnie husaria bierze po obu stronach udział w bitwie kaliskiej 1706 roku, ale ile jej tam jest i jak się spisuje?
W czasie konfederacji tarnogrodzkiej, podczas bitwy pod Kowalewem, wykonano ponoć ostatnią szarże husarii, jednak czy na pewno była ostatnią?
W końcu co wiadomo o tej formacji podczas wojny o sukcesję polską? Wiadomo, że chorągwie husarii brały udział jeszcze w konfederacji barskiej, oczywiście zdaje sobie sprawę, że to była już zupełnie inna husaria, niż jeszcze podczas wielkiej wojny północnej, ale jednak husaria, sam twórca konfederacji barskiej stary Pułaski był wszak husarzem…
Więcej pytań, niż odpowiedzi z tą naszą husarią w XVIII wieku… rolleyes.gif

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
bachmat66
 

vaquero
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.948
Nr użytkownika: 7.402

Dario TW
Stopień akademicki: Juris Doctor
Zawód: wolny
 
 
post 9/12/2010, 22:26 Quote Post

salve
tutaj kolega 'jabol' opisal byl szarze husarii w bitwie pod Sandomierzem 1715 na Sasow Fleminga - czas konfederacji tarnogrdzkiej - www.historycy.org/index.php?showtopic=33359&st=0&p=824882&#entry824882

QUOTE
Teraz dla odmiany o porażkach a takim była ciekawa bitwa na brodzie pod Sandomierzem.
W listopadzie 1715r. dowództwo saskie zaniepokojone koncentracją odziałów szlacheckich pod Tarnogrodem wysłało silny korpus pod dowództwem Flemminga w sile 3 regimentów piechoty, 9 jazdy, 10 dział oraz kilkunastu chorągwii jazdy polskiej (Otwinowski podaje 5 tyś, Wimmer 13 chorągwi pancernych). Szybkim marszem przz Szydłowiec Flemming dotarł pod Sandomierz. Przeprwa na Wiśle broniona była przez odziały por.jazdy pancernej Gorzeńskiego. Flemming więdząc o ryzyku przeprawy zdołał potajemnie przekupić Gorzeńskiego. Na efekty nie trzeba było czekać długo. Gorzeński przerwał prace nad budową szańców, piechotę odesłał do Zamościa. 8 grudnia przy niskim stanie Wisły Sasi uderzyli na piaszczystą łache bronioną przez polska jazdę. Saska kaweleria i piechota uderzyła w kolumnach mając po środku tratwy z działami. Ciekawostka, piechota saska atakowała przeprawiając się wpław, woda w grudniu nie była chyba zbyt ciepła... Polacy zostali wyparci z łachy. Na prawym brzegu Wisły sytuacje usiłował ratować Grabiński. Jego chorągiew husarska zatakowała w szarży Sasów. Gwałtowny atak skrzydlatej jazdy zmieszał szyki saskie. Tymczasem na rozkaz zdrajcy Gorzeńskiego husaria nie dostała wsparcia i została zmuszona pod ogniem artyleryjskim do wycofania się. Gorzeński zresztą polecił odwrót całości wojsk. W pościg za konfederatami ruszyło ok. 1 tyś polskiej jazdy pod gen. Lubomirskim i płk. Przebendowskim. Konfederacka jazda nie posłuchała jednak dowódcy i zawróciła niszcząc wysłaną przez Flemminga grupę pościgową. Doszło do kolejnej bratobójczej walki. Zdrada Gorzeńskiego i późniejsze błędy konfederackich dowódców kosztowały utratę Zamościa, Lwowa i innych. Jak napisałem wcześnie Sasi z tego rejonu Korony wycofali się dopiero w maju.

..i znow wynika z opisu przedstawionego, ze wcale duch w nich, husarzach mosci Grabińskiego, nie opadl byl a wcale dzielnie stawali tylko zabraklo wsparcia, na co rzekl bylby pan Zagloba: ... nuc Hercules contra plures aka I Herkules d..pa kiedy wrogow kupa smile.gif

moze cos wiecej u Otwinowskiego jest http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=44076&s=1
Zawisza pisze bardzo ogolnie o walkach tarnogrodzian

Ten post był edytowany przez bachmat66: 9/12/2010, 22:37
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Radosław Sikora
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.948
Nr użytkownika: 1.484

Radoslaw Sikora
Stopień akademicki: dr
 
 
post 10/12/2010, 4:55 Quote Post

Na początek odsyłam do rozdziału o upadku husarii w mojej książce "Z dziejów husarii".
Ciekawe uwagi na temat husarii Augusta III prezentuje także Tomasz Ciesielski w swojej bez dwóch zdań świetnej pracy "Armia koronna w czasach Augusta III".
A przechodząc do komentarza właściwego...

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 9/12/2010, 21:54)
Podsumowując moją skromną wiedzę. Kiedyś spotkałem się z teorią, iż husaria odegrała w wielkiej wojnie północnej małą rolę, gdyż była to wojna w stylu podjazdowym, gdzie główną rolę odgrywało szarpanie wroga, tylko ten pogląd wydaje się błędny, jako, że patrząc choćby na działania z czasów Potopu, czy wyprawy na czambuły w 1672, husaria radziła sobie z takimi działaniami.


Patrząc na wyczyny podjazdów koronnych po bitwie kliszowskiej, można śmiało odrzucić tezę, że husaria nie nadawała się do walk podjazdowych. Tylko co z tego, że rozbito kilka zgrupowań szwedzkich i że przyprowadzono H. Lubomirskiemu kilkuset jeńców szwedzkich, skoro ten ich wypuścił? Po co się żołnierze mieli starać, gdy ich dowódca marnuje owoce ich pracy? A dlaczego? Dlatego, że Szwedzi zagrozili mu, że splądrują jego dobra? A zagrozili... Czy może dlatego, że z nimi już wtedy spiskował? A to, jak dotąd, tylko zarzuty i pomówienia pod adresem hetmana, które nie mają solidnie udokumentowanego uzasadnienia. W każdym razie taka kunktatorska postawa hetmana nie mogła pozytywnie wpłynąć na chęć do walki jego podkomendnych, którzy już po bitwie kliszowskiej zarzucali mu, że sprzedał bitwę. Cóż dopiero działo się wtedy, gdy wypuścił przyprowadzonych mu kilkuset jeńców szwedzkich? Można sobie wyobrazić... W każdym razie, jak nie ma ochoty do walki, to jak tu oczekiwać sukcesów?

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 9/12/2010, 21:54)
Odebranie części husarii kopi pod koniec XVII wieku przez hetmana Jabłonowskiego,  mogło sprawić, że gdy przyszło do walk ze Szwedami, ta husaria już tak sprawie tymi kopiami nie operowała?


No właśnie, to jest ciekawa sprawa. Czy pocztowi w czasie wielkiej wojny północnej jeszcze używali kopii, czy też już nie. Na pewno husaria jako taka kopie (przynajmniej czasami smile.gif) posiadała, czego przykładem bitwa pod Kliszowem. Ale czy mieli je sami towarzysze, czy także ich pocztowi? Nie znajduję na to pytanie odpowiedzi. Choć znalazłem źródło (którego chwilowo nie podam, bo wykorzystuję je w książce, nad którą właśnie pracuję), które twierdzi, że na pewną uroczystość w latach 20. XVIII w. pocztowi stawili się z kopiami i ze skrzydłami - tak, jak na bitwę wiedeńską (co przy okazji potwierdza fakt, że pod Wiedniem pocztowi husarscy mieli skrzydła).

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 9/12/2010, 21:54)
Słaba liczebność, jak ostatnio ustalił Radek ślepe poczty były wtedy, dużo większe niż się powszechnie przyjmowało.


A na dodatek liczba wakatów była bardzo duża. Z kilku danych, które posiadam wynika, że stany rzeczywiste armii koronnej pod koniec XVII i na początku XVIII w. wynosiły ok 33-40% stanów etatowych. Więc nawet przy dość wysokiej liczbie na kompucie (np. podniesiony na okoliczność wojny komput z 1703 r. przewidywał 2200 koni husarii w wojsku koronnym), stany rzeczywiste były niewielkie, bo nie dochodziły 1000 koni w Koronie.
Choć z drugiej strony, kilkuset (700-800) husarzy w jednym miejscu i w jednym czasie, to wciąż spora siła.

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 9/12/2010, 21:54)
Brak motywacji do walki, przechodzenie od Sasa do Lasa to miało wpływ na całą armię RON, pytanie czy husarię jako elitę jazdy dotknęło to w stopniu mniejszym, czy też większym od reszty chorągwi?


Idąc za opinią Dunin-Karwickiego z początków XVIII w., im wyżej kto stał w hierarchii, tym mniej był skłonny do słuchania rozkazów. Można więc przypuszczać, że w husarii było gorzej, niż w np. jeździe lekkiej.

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 9/12/2010, 21:54)
Pod Kilszowem husaria dzielnie stawała, jednak rozkaz hetmana sprawił, że musiała się wycofać. Następną wzmiankę  o husarii znajduję przy okazji bitwy Warszawskiej 1705 roku,


Nie no, w międzyczasie też co nieco się działo smile.gif Choćby wspomniana przeze mnie praca podjazdów polskich po bitwie kliszowskiej. A jeśli chodzi o nieco większe starcia, to np. w 1704 r. pod Chybicami szarża husarii rozbiła dzielnie dotąd broniących się przed Sasami Szwedów.

Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 10/12/2010, 5:14
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 10/12/2010, 8:27 Quote Post

QUOTE
np. podniesiony na okoliczność wojny komput z 1703 r. przewidywał 2200 koni husarii w wojsku koronnym), stany rzeczywiste były niewielkie, bo nie dochodziły 1000 koni w Koronie.
Choć z drugiej strony, kilkuset (700-800) husarzy

A wiadomo ilu husarzy liczyła armia Wielkiego Księstwa? smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
fan husarii
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 14
Nr użytkownika: 69.630

Bartlomiej Dudzik
Zawód: uczeñ
 
 
post 10/12/2010, 13:30 Quote Post

Tego nie wiem ,ale w bitwie (pod Chocimem lub Wiedniem) było ok. 22 chorągwie (ok. 8000 husarzy)
Ale na zapas powinna Armia Koronna mieć coś w kraju.

A z tym cieniem to dwie sprawy :

1. Nie mieli wodza tak umiejętnie "władającego mapą".
2. Gdy zmarł Sobieski nie chodziło innym królom o wojska tylko traktaty ,a co za tym idzie jeżeli robili wojsko to nie wydawali pieniędzy na porządne szkolenie tylko kasa była dla własnych potrzeb.

Jeżeli podałem błędne informacje czy coś to możecie mnie poprawić.
Dzięki temu powiększę swoją wiedzę na tan temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Scirocco
 

Unregistered

 
 
post 10/12/2010, 21:22 Quote Post

Witam

Wiek XVIII to w zasadzie brak walnych bitew w zasadzie do których była przeznaczona husaria. Już w XVII w stwierdzono że nie warto marnować drogiej husarii do innych działań skoro nadają sie do tego inne rodzaje jazdy np lekka czy pancerni do rozpoznania. Owszem w omawianym okresie armia wystawiana na wojnę przewidywała wystawianie dosyć dużej liczebnie husarii oraz wspierającej ją arkebuzerii ( np konfederacja warszawska 1710r 2080 koni husarii bez rotmistrzów i 2400 koni szeregowych arkebuzerii bez oficerów ). Niestety jednak nie miała ona gdzie się wykazać w boju. Już w wieku XVII można zauważyć systematyczny spadek liczebności zaciąganej husarii w kompucie wojennym. Wynikało to głównie ze zubożenia społeczeństa ( szlachty ) po potopie szweckim. Braki w liczebności husarii uzupełniała arkebuzeria ( jazda autoramentu cudzoziemskiego ). Po sejmie niemym arkebuzeria przestaje istnieć. Od tego okresu rolę tarana wojsk polskich stanowi tylko husaria której możliwości mobilizacyjne nie pozwalały na wystawienie dużej liczebnie formacji. I tak z Tarana rozcinającego szyki wroga został "taranek" który zamiasrt przecinać mógł tylko ukuć przeciwnika. W omawianym okresie nastepuje sukcesywny rozwój broni palnej pod względem donośności szybkostrzelności i celności który powodował dodatkowe obniżenie możliwości przełamania linii wroga. Niestety jednak ale po przekroczeniu punktu krytycznego nawet niewielki oddział elitarny wojska może zostać " zadeptany" przez większego liczebnie przeciwnika pomimo jego małych walorów bojowych.
W związku z powyższym husaria została zlikwidowana po I rozbiorze Polski.
Moim zdaniem upadek moralny przypisywany całej jeździe autoramentu polskiego jest przesadzony. Należy pamiętać że w autoramencie polskim służyła szlachta. Jeżeliby ona żeczywiście tak nisko upadła moralnie to w owym okresie powinno być dużo masowych bankructw szlachty. Niestety jednak nie spotkałem się z tego typu upadkiem stanu szlacheckiego. W okresie pokoju następował rozwój państwa a nie jego stagnacja czy upadek gospodarczy.
 
Post #8

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 11/12/2010, 16:55 Quote Post

QUOTE
W omawianym okresie nastepuje sukcesywny rozwój broni palnej pod względem donośności szybkostrzelności i celności

Jakieś przykłady na tą śmiałą tezę?
QUOTE
który powodował dodatkowe obniżenie możliwości przełamania linii wroga.

A to w jaki sposób?
QUOTE
Moim zdaniem upadek moralny przypisywany całej jeździe autoramentu polskiego jest przesadzony. Należy pamiętać że w autoramencie polskim służyła szlachta. Jeżeliby ona żeczywiście tak nisko upadła moralnie to w owym okresie powinno być dużo masowych bankructw szlachty.

Co ma upadek moralny do bankructw? Żeby przekonać się o głębi upadku moralnego wojska autoramentu narodowego wystarczy poczytać Kitowicza...
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Scirocco
 

Unregistered

 
 
post 12/12/2010, 18:41 Quote Post

W zasadzie do 1714r obowiązywał w polsce w piechocie szyk 6 szeregowy ( dość wcześnie zresygnowaliśmy z pikinierów ). Od tego czasu mieliśmy już szyk 4 szeregowy który obowiązywał do 1767r. W tym roku wprowadzonu szyk 3 szeregowy oraz wprowadzono powszechnie grenadierów uzbrojonych w flinty z których już można było "coś" ustrzelić. Rachunek prawdopodobieństwa robi niestety swoje. U nas niestety dodatkowo po 1717 spadła liczba husarii przez co jej siła przełamująca dodatkowo topniała ( łatwiej jest trafić tą sama liczbą pocisków mniej liczebnego przeciwnika przy takim samym prawdopodobieństwie trafienia ).
Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że to nie my byliśmy prekursorami tych zmian w piechocie.
Co do związku upadku moralnego z bankrustwami i kryzysem to nie trzeba daleko sięgać w stecz. Ostatni kryzys światowy spowodowany upadkiem moralnym banierów ( brak nawet podstawowych zachowań samozachowawczych ) którzy pożyczali pieniądze takim ludziom co wiadomo było z góry, że ich nie oddadzą. Ta więc upadek moralny = kryzys gospodarczy, czyba że pochwalamy zachowania bankierów.
 
Post #10

     
pseudomiles
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.540
Nr użytkownika: 38.593

 
 
post 12/12/2010, 22:54 Quote Post

Z tymi bankierami to przykład jest chybiony, bo ich zachowanie było racjonalne. Wiedzieli, że w razie kryzysu ich polityczni przyjaciele wypłacą ogromne państwowe dotacje tym bankom, z których to pieniędzy bankierzy powypłacają sobie spore nagrody. I tak się stało. Zależność upadek moralny=kryzys jest słuszna, ale to ma miejsce w razie kompletnego załamania się moralności. Tymczasem to nie nastąpiło w Rzeczypospolitej. Po prostu ludziom odechciało się trudzić treningiem wojskowym gdy widzieli, że to idzie potem na marne z powodu uczynków przywódców (króla, hetmanów i innych). W efekcie spadła dyscyplina i wyszkolenie. Nikt skutecznie temu nie zaradził. Z jakiego powodu zepsuła się znacznie kultura polityczna - co dało efekt upadku wojskowości - to jest już nieco inny temat, ale w nim jest przyczyna, a nie w ogniu broni palnej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Ramond
 

Úlvur av Føroyar
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 16.517
Nr użytkownika: 9.304

Stopień akademicki: dr inz.
Zawód: inzynier
 
 
post 13/12/2010, 18:34 Quote Post

QUOTE
wprowadzono powszechnie grenadierów uzbrojonych w flinty z których już można było "coś" ustrzelić.

W jakim sensie? Flinta nie była ani celniejsza, ani nie miała większej siły rażenia niż muszkiet.
QUOTE
( łatwiej jest trafić tą sama liczbą pocisków mniej liczebnego przeciwnika przy takim samym prawdopodobieństwie trafienia ).

Nie. Przy tym samym prawdopodobieństwie trafienia większa ilość celów zwiększa szanse trafienia w któryś z nich.

Dalej nie ma nic związanego z udowodnieniem twierdzenia: "W omawianym okresie nastepuje sukcesywny rozwój broni palnej pod względem donośności szybkostrzelności i celności". Zmiany szyku piechoty nie mają skutków dla broni.
QUOTE
Co do związku upadku moralnego z bankrustwami i kryzysem to nie trzeba daleko sięgać w stecz. Ostatni kryzys światowy spowodowany upadkiem moralnym banierów ( brak nawet podstawowych zachowań samozachowawczych ) którzy pożyczali pieniądze takim ludziom co wiadomo było z góry, że ich nie oddadzą. Ta więc upadek moralny = kryzys gospodarczy, czyba że pochwalamy zachowania bankierów.

Brak związku z realną sytuacją autoramentu narodowego za Augusta III.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Scirocco
 

Unregistered

 
 
post 13/12/2010, 22:30 Quote Post

Przyjmując że
- muszkiet strzela 1 raz na 2 minuty,
- czas szarży husarii w której jest ona ostrzeliwana na 20s
- batalion piechoty liczy 432 żołnierzy strzelających
- salwy oddawane przez szeregi są co 20s
- przyjmując liniowy wzrost celności broni w stosunku do szybkostrzelności ustalamy prawdopodobieństwo trafienia z muszkietu na 4% flinty przy szyku 4 szeregowym na 6%, flinty przy szyku 3 szeregowym na 8%

Przy szyku 6 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 144 strzałów w tym 6 trafnych
Przy szyku 4 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 216 strzałów w tym 13 trafnych
Przy szyku 3 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 288 strzałów w tym 23 trafnych
Krótko mówiąc mamy 4 krotny wzrost celności.

Grenadierzy oprócz umiejętności rzucania granatów cechowali się również umiejętnością celnego strzelania większą niż zwykły gemajni. W czasie Sejmu Czteroletniego powstały pierwsze w RON formacje czysto strzeleckie ( co prawda kompanie zamiast batalionów ).
Nawet wspominany już Kitowicz zauważa że pancerni zmienili w owym czasie zbroje na płytowe aby kule się mogły lepiej ślizgać i nie przebijały takiego opancerzenia. Więc ze wzrostem szybkostrzelności broni strzeleckiej wzrastały jej pozostałe walory jak celność, donośność czy przebijalność pocisku. Wynika to z zastosowania nowych rozwiązań technicznych czy lepszego wykonania co wpływa na wzrost jej walorów bojowych.

W przypadku upadku autoramentu polskiego mówimy o upadku całości a nie pojedyńczej chorągwi. Brak kryzysu gospodarczego, czy rozkładu społeczeństwa świadczy, że została ona zlikwidowana może nie koniecznie słusznie w związku ze zmieniającymi się sposobami prowadzenia wojny a w szczególności zmianie taktyki wynikłej z ciągłego doskonalenia broni palnej.

 
Post #13

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 13/12/2010, 22:44 Quote Post

QUOTE
Przy szyku 6 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 144 strzałów w tym 6 trafnych
Przy szyku 4 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 216 strzałów w tym 13 trafnych
Przy szyku 3 szeregowym podczas szarży strzelają tylko 2 szeregi czyli 288 strzałów w tym 23 trafnych
Krótko mówiąc mamy 4 krotny wzrost celności.

Zamiast takich bajek może jakieś przykłady na ich poparcie ?
23 trafienia na 288 strzałów to z jakiej gry komputerowej ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Radosław Sikora
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.948
Nr użytkownika: 1.484

Radoslaw Sikora
Stopień akademicki: dr
 
 
post 14/12/2010, 4:55 Quote Post

QUOTE(Hieronim Lubomirski @ 10/12/2010, 8:27)
QUOTE
np. podniesiony na okoliczność wojny komput z 1703 r. przewidywał 2200 koni husarii w wojsku koronnym), stany rzeczywiste były niewielkie, bo nie dochodziły 1000 koni w Koronie.
Choć z drugiej strony, kilkuset (700-800) husarzy

A wiadomo ilu husarzy liczyła armia Wielkiego Księstwa? smile.gif
*



Wiadomo, jaki był komput smile.gif
Polecam artykuł Tomasza Ciesielskiego "Wojsko litewskie w latach 1698 - 1709".
Dane dla 1703 r.: komput 12 000 stawek żołdu, w tym husaria 430.
T. Ciesielski podaje, że "do początku 1704 r. wojsko litewskie rozwinęło się do 3 choragwi husarskich [...]" ale ile miały one faktycznie koni, tego nie określił.

Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 14/12/2010, 4:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

17 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej