|
|
Hasło Bóg Honor Ojczyzna
|
|
|
klamca
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 30.651 |
|
|
|
|
|
|
Hasło powszechnie znane, bardzo często używane, jednak czy ktoś zna historię tego hasła? Kiedy ono powstało, kto je stworzył?
Myślę, że to pytanie trapi wielu ludzi, którzy być może nawet się nad nim nie zastanawiali. Dlatego pytanie do Was, wierzę że wiecie o wiele więcej ode mnie i mojego kolegi google.
Z tego co się dowiedziałem to hasło powstało na przełomie XVI i XVII wieku (wikipedia), po za tym używane jest na sztandarach i w postaci "Honor Ojczyzna" na odznaczeniach Legii Honorowej Napoleona. Ponad to w wersji polskiej pojawiło się na sztandarach Wojska Polskiego na mocy ustawy z 1919 roku.
To jednak niewiele. Czy jest może ktoś kto by wiedział więcej na temat tego hasła?
|
|
|
|
|
|
|
dopler
|
|
|
II ranga |
|
  |
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 50 |
|
Nr użytkownika: 23.975 |
|
|
|
Amarok |
|
Zawód: issumatar |
|
|
|
|
Ja jestem ciekaw czy ktoś jeszcze dzisiaj dobrze rozumie co znaczy to hasło a konkretnie co to takiego ten honor? Dać się zabić za przekonania? Postawić się? Bronić cnoty białogłowy? Duma?
Zawsze mnie nurtowało pytanie, skąd się brało to że człowiek o takim Honorze gotów był umrzeć niż przyznać rację kłamcy. Przecież to pozornie bezsensu. Wydaje mi się, że po prostu są prawdy których nie da się podważyć - np. istnienie Boga i najwyższa wartość Ojczyzny. To że ktoś nie wierzy w Boga nie zmienia faktu Jego istnienia. Jeśli więc ktoś zmusza mnie do zadania temu kłamu to moje powiedzenie "Boga nie ma" nic nie zmieni. On i tak będzie. Jest to prawda silniejsza niż śmierć, więc choćby nawet wróg mnie zabił i tak to zmieni faktu istnienia Boga (najwyższej wartości Ojczyzny itp). Honor byłby więc poczuciem niezmienności prawd najwyższych, tych których nie zmienia nawet fakt czyjejś śmierci. I co ważne, poczucie to jest rodzajem umiłowania tych spraw. Skoro ma się świadomość istnienia tak wielkich spraw to jest się szczęśliwym jeśli można je potwierdzić lub oddać za nie życie. Oczywiście w sprawach mniejszych nie dochodziło do stawiania na szali życia, ale typ poczucia zostawał zachowany.
|
|
|
|
|
|
|
zyzy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 46.444 |
|
|
|
Jakub |
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Ta staropolska dewiza była chętnie grawerowana również na zbrojach i szablach,w czasach niewoli czesto widniała na biżuterii.Moim zdaniem świadczyła o wierności wobec religii i państwa ,a także o poszanowaniu tradycji rycerskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dopler @ 14/02/2008, 10:58) Ja jestem ciekaw czy ktoś jeszcze dzisiaj dobrze rozumie co znaczy to hasło a konkretnie co to takiego ten honor? Dać się zabić za przekonania? Postawić się? Bronić cnoty białogłowy? Duma? Rozmawiałem z panem Antoniim Heda - "Szarym" (nawet nie mówcie, że nie wiecie kto to jest, bo to wstyd) i spytałem go jak on rozumie słowo "HONOR". Powiedziałem, że nie potrafię swoim dzieciom wyjaśnić znaczenia tego słowa. Odpowiedź zaskoczyła mnie trochę, ale oddaje istotę honoru: Pan Heda-"Szary" powiedział:
"Honor, to jest robić to, co przekazała nam matka"
Hasło "Bóg, Honor, Ojczyczna" jest wyznacznikiem tożsamości Polaków, to hasło odróżnia nasz naród od innych. narodów. Próby odcinania się od któregokolwiek z elementów tego hasła niszczy polskość w samych podstawach, w korzeniach. Swiadomość istnienia elementów tego hasła można odnaleść w całej historii Polski. W tej najlepszej, narodowotwórczej części historii Polski. Trzymanie się tego hasła pozwala na przetrwanie narodu Polskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jacek Z @ 27/06/2008, 11:07) Hasło "Bóg, Honor, Ojczyczna" jest wyznacznikiem tożsamości Polaków, to hasło odróżnia nasz naród od innych. narodów. Próby odcinania się od któregokolwiek z elementów tego hasła niszczy polskość w samych podstawach, w korzeniach.
Czyli ten kto nie podziela nabożnej czci do pierwszego elementu nie jest Polakiem? Wyrzucasz tym samym poza nawias polskości całe miliony zasłużonych dla naszego kraju ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(dopler @ 14/02/2008, 9:58) Ja jestem ciekaw czy ktoś jeszcze dzisiaj dobrze rozumie co znaczy to hasło a konkretnie co to takiego ten honor? Dać się zabić za przekonania? Postawić się? Bronić cnoty białogłowy? Duma? Zawsze mnie nurtowało pytanie, skąd się brało to że człowiek o takim Honorze gotów był umrzeć niż przyznać rację kłamcy. Przecież to pozornie bezsensu. Wydaje mi się, że po prostu są prawdy których nie da się podważyć - np. istnienie Boga i najwyższa wartość Ojczyzny. To że ktoś nie wierzy w Boga nie zmienia faktu Jego istnienia. Jeśli więc ktoś zmusza mnie do zadania temu kłamu to moje powiedzenie "Boga nie ma" nic nie zmieni. On i tak będzie. Jest to prawda silniejsza niż śmierć, więc choćby nawet wróg mnie zabił i tak to zmieni faktu istnienia Boga (najwyższej wartości Ojczyzny itp). Honor byłby więc poczuciem niezmienności prawd najwyższych, tych których nie zmienia nawet fakt czyjejś śmierci. I co ważne, poczucie to jest rodzajem umiłowania tych spraw. Skoro ma się świadomość istnienia tak wielkich spraw to jest się szczęśliwym jeśli można je potwierdzić lub oddać za nie życie. Oczywiście w sprawach mniejszych nie dochodziło do stawiania na szali życia, ale typ poczucia zostawał zachowany.
A można i tak: Wydaje mi się, że po prostu są prawdy których nie da się podważyć - np. nieistnienie Boga i najwyższa wartość Ojczyzny. To że ktoś wierzy w Boga nie zmienia faktu Jego nieistnienia. Jeśli więc ktoś zmusza mnie do zadania temu kłamu to moje powiedzenie "Bóg istnieje" nic nie zmieni. Jego i tak nie ma. Jest to prawda silniejsza niż śmierć, więc choćby nawet wróg mnie zabił i tak to nie zmieni faktu nieistnienia Boga (Ojczyzna istnieje bez względu na istnienie czy nieistnienie Boga). Widać więc, ze w tym fragmencie wszedłeś na śliski grunt. Honor i Ojczyzna są przymiotami istotnymi dla wszystkich ludzi bez względu na to czy i w jakiego boga wierzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem kiedy to hasło powstało, ale można spokojnie założyć, że kilkaset lat temu, kiedy wiara w Boga była powszechna. Nie wyobrażano sobie wtedy życia bez religii. I to zarówno kiedy chodziło o Boga Chrześcijan(katolicy, luteranie, kalwini) jak i choćby Allacha. Zauważcie, że hasło jest sformuowane tak, że np. chorągwie lipkowskie mogłyby sie pod nim spokojnie podpisać. Skąd więc to zdziwienie, że Bóg znalazł się na sztandarach? Co do honoru, to podana tu def. Szarego jest jedną z najpiękniejszych jakie słyszałem w życiu. Zazdroszczę Ci, brachu, że miałeś okazję poznać takiego człowieka.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A można i tak: Wydaje mi się, że po prostu są prawdy których nie da się podważyć - np. nieistnienie Boga i najwyższa wartość Ojczyzny. To że ktoś wierzy w Boga nie zmienia faktu Jego nieistnienia. Jeśli więc ktoś zmusza mnie do zadania temu kłamu to moje powiedzenie "Bóg istnieje" nic nie zmieni. Jego i tak nie ma. Jest to prawda silniejsza niż śmierć, więc choćby nawet wróg mnie zabił i tak to nie zmieni faktu nieistnienia Boga (Ojczyzna istnieje bez względu na istnienie czy nieistnienie Boga).
Jeżeli ktoś nie wierzy w Boga to dlaczego miałby raczej pozwolic się zabić niz powiedzieć "bóg istnieje"? Przecież jesli zostanie zabity to będzie koniec absolutny jego kruchej i nic nie znaczącej egzystencji. Dlaczego miałby jej nie przedłuzyć w sytuacji zagrożenia mówiac np. "Allah akbar" ? To i tak nie zmienia "faktu, ze Boga nie ma" prawda? Więc po co tracić swoje zycie z tak błachego powodu? Lepiej juz zachowac sie niehonorowo i mówić zeczy niezgodne ze swoimi przekonaniami, prawda? Po skleśleniu Boga pozostałe hasła stają się niewiarygodne, nie mają odpowiedniego odniesienia i umocowania.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hauer
Sprytne, ale nieprawdziwe. Niewiara to nie postawa "zrobię wszystko żeby przeżyć". Fakt uznania nieistnienia (lub istnienia) bóstwa nijak się ma do moralności. Na jakiej podstawie uznajesz że jednostka niewierząca nie ma prawa do poświęcenia życia w imię wartości które uważa za godne takiego poświęcenia ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Twierdze tylko, że hasła tkaie traca na wiarygodności.
QUOTE Fakt uznania nieistnienia (lub istnienia) bóstwa nijak się ma do moralności. Wręcz przeciwnie. Fakt wiary w bóstwo sprawia, że zasady moralne maja odniesienie do konkretnego systemu warosci. Niwiara w bóstwo oznacza, że tkai człowiek sam sobie wyznacza wartości. co wiecej jeśli dla niego tylko to co materialne jest wazne to dlaczego miałby się przejąć tak niematerialnymi pojęciami jak Honor i Ojczyzna ?
QUOTE Na jakiej podstawie uznajesz że jednostka niewierząca nie ma prawa do poświęcenia życia w imię wartości które uważa za godne takiego poświęcenia ?
Ma prawo. tylko po co ma to robić ? "Jednostka wierzaca" ma w tym w pewnym sensie interes, a "jednostak niewierząca" wyłacznie straty. Ludzie niestety raczej sa interesowni.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o hasło- mnie nieco drażni jego nieustanne użycie. Nie z racji wartości jakie z sobą niesie a dlatego, że uwielbiamy wykrzykiwać hasła i licytować się kto jest większym patriotą, deklarować gotowość do śmierci za ojczyznę w wydumanej i heroicznej sytuacji, ale już przełożyć to na działania typu "nie rzucamy puszek po piwie dookoła bo to Polska, nasz kraj" nie potrafimy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie osobiście hasło "Bóg, Honor, Ojczyzna" cokolwiek śmieszy. To, czy ktoś wierzy w Boga czy nie - to wyłącznie jego prywatna sprawa. To, czy ktoś zachowuje czy traci honor - to tylko i wyłącznie jego problem. Czym więc zasłuzyła się Ojczyzna, by znaleźć się już na trzecim miejscu, pod dwu prywatach?
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! Moim zdaniem zdolność do poświęceń dla wartości niematerialnych (Ojczyzna, Honor, miłość etc) nie ma nic wspólnego z wiarą w jakiś nadrzędny byt niematerialny. Wielu wartościowych ludzi było ateistami (by wspomnieć tylko Marszałka), co nie przeszkadzało im walczyć za coś, w co wierzyli i czego nie można przeliczyć na pieniądze.
|
|
|
|
|
|
|
|
W obecnym haśle najpierw jest Bóg, potem Honor, a dopiero na końcu Ojczyzna. Innymi słowy, jest to hasło w stylu "Katolicy wszystkich krajów łączcie się"; w końcu ojczyzna jest tu na ostatnim miejscu... W zależności od stopnia odczuwanego patriotyzmu agnostyk lub ateista (taki dobroduszny, który spuści zasłonę milczenia na kwestię obecności słowa "Bóg" w haśle i nie będzie się o nie wykłócał) będzie wyznawał zasadę Honor-Ojczyzna-Bóg lub Ojczyzna-Honor-Bóg. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś uznaje, że Boga nie ma, lub nie wie, czy jest, to po co umieszczać tam słowo "Bóg"? Czemu nie miałyby wystarczyć Ojczyzna i Honor (w dowolnej kolejności)? Pozdrawiam.
Odwieczny problem - czy moralność, honor, poświęcenie itp. mogą istnieć bez religii. Ja akurat uważam, że mogą i są bardziej autentyczne, bo nie są narzucone przez religijne nakazy, ale przez wewnętrzne przekonanie jednostek. Nie chcę generalizować, ale nie sądzę, żeby ludzie religijni stali moralnie lub honorowo wyżej od areligijnych. Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Hasło to występuje na różnych sztandarach, proporcach etc. Wiadomo, że jest to oficjalna dewiza Wojska Polskiego. Ale co oznacza słowo Bóg w tej dewizie? Czy oni walczą w imię Boga? Postępują zgodnie z Bożą wolą? A może walczą dla Boga? A może z Bogiem? Ja nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. O ile pozostałe hasła nie sprawiają mi problemów w ich interpretacji, o tyle słowo "Bóg" w tym kontekście nie jest dla mnie jasne. Dlatego też, proszę: niech ktoś pomoże zrozumieć mi przesłanie wynikające z umieszczenia Boga w tejże dewizie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|