|
|
Oranżada "Ptyś" i lody Bambino, Wspomnienia po komunie
|
|
|
|
Pamiętacie wyroby czekoladowopodobne, oranzade ptys i lody bambino? Oto moje wspomnienia z czasów PRL kiedy to mialem gdzies okolo 6,7 lat. A jakie są wasze wspomnienia? Apropos czy ktos wie gdzie moglbym, kupic oranzade Ptyś? czy jest ona jeszcze w produkcji? Te dzisiejsze Coca-cole, 7up, nie mogą się rownac z legendarnym smakiem oranzady rodzimej produkcji
|
|
|
|
|
|
|
Czartodziwa
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 8.441 |
|
|
|
|
|
|
Pamietam oranzade Ptyś szlo sie do sklepu z dzieciakami z osiedla po "Ptysia na miejscu" lody Bambino jak najbardziej - to były moje ulubione:) Wydaje mi sie ze te produkty byly w sprzedazy jeszcze w latach 90. ...
BTW a czekoladka ze zwierzatkiem (dla niewtajemniczonych Skawa) i gumy rozpuszczalne Maomam (jw. podrobka Mamby) to bylo pozniej czy tez w czasach PRL-u??
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno była bo sam dobrze pamiętam Bambino i lemoniadę, Ptysia a jestem rocznik 89' Wspomina się te wakacje o babci, bieganie do sklepu na te rarytasy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wydaje mi sie ze te produkty byly w sprzedazy jeszcze w latach 90. ... Oj na pewno były w sprzedazy gdzies tak do 94 roku
QUOTE szlo sie do sklepu z dzieciakami z osiedla po "Ptysia na miejscu" Nieraz calą godzinę się zbierało miedziaki wsrod okolicznych chlopakow z osiedla,aby miec na ptysia:)
QUOTE gumy rozpuszczalne Maomam (jw. podrobka Mamby) to bylo pozniej czy tez w czasach PRL-u?? Wydaje mi sie ze Maoman byl juz przed 1989 rokiem. Ale nie jestem pewien...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że tego typu nostaligiczny zaPRLowski wątek już gdzieś gościl na naszym Forum...
Tym nie mniej - ubolewam, że nie pamiętacie lizaków marki "Kodżak" za jedynego aluminiowego zlocisza + gum owocowych do żucia z Bolkiem i Lolkiem lubo motylkiem... To w czasach, gdy okrągly duży chleb stal po 1,5 zl i które byly nazywane późnym Gierkiem.
Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
Czartodziwa
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 8.441 |
|
|
|
|
|
|
Ja pamietam Kodzaki:) i gumy Bolek i Lolek tez:) a potem byly Kaczory Donaldy z historyjka i Turbo...
A chleb z tego co pamietam okolo roku 1990 kosztowal 10.000zl (dzisiejszy 1 zl) a potem podrozal jakos do 15.000zl i ptem juz w gore:/
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A chleb z tego co pamietam okolo roku 1990 kosztowal 10.000zl (dzisiejszy 1 zl) a potem podrozal jakos do 15.000zl i ptem juz w gore:/ Ja pamiętam że żetony do automatów kosztowały po 10.000zł (dziś 1zł), teraz dzieciaki mają playstation albo kompy w domu, kiedys to sie błagało mamę zeby dała na żetony, a potem się poł dnia z kumplami przy automatach waliło.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dorzucę jeszcze napoje w woreczkach- padało hasło, że przywieźli napoje i całe osiedle się zbiegało (przynajmniej najmłodsza część) Pamiętam jak kiedyś- jeszcze w latach 80-tych -na międzynarodowy spływ kajakowy Niemcy przywieźli dla polskich dzieciaków mleczne czekolady... brat zdobył dla mnie białą, w upale zupełnie się rozpuściła, ale i tak ją zjedliśmy...
|
|
|
|
|
|
|
Czartodziwa
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 8.441 |
|
|
|
|
|
|
U mnie w sklepiku szkolnym byly napoje w woreczkach - cos pseudo cola, zielony, czerwony (nie pamietam czy o jakims konkretnym smaku) i jeszcze jakis jeden bo do wyboru byly cztery... cena 4500zl, slomka gratis
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie to zawsze imponowały te wielkie wagi w sklepie,albo uwielbialem wagi na odważniki.. Praca kasjerki w tamtych czasach mogla imponowac, teraz to kazdy glupi moze wbic cene ,a kalkulator policzy za nas, zero klimatu .
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja dodam jeszcze Kaskadę Kurcze to był napój Pamiętacie ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Napewno byla jeszcze zolta i nie wiem czy nie niebieska.Ale 4500zl?To chyba w latach dziewiecdziesiatych a nie za komuny.Bambino w smaku jak poslodzona woda-ale zjadloby sie teraz zamiast tych Scholerow i innych.Gumy Turbo to byl przeboj.z najnizszym numerem[chyba51]bylo Ferrari Testarossa.I zeta ktora sie gralo na przerwach w dolka lub scianke.Zeby nie bylo tak sielankowo to te czasy kojarza mi sie rowniez znacznie mniej przyjemnie ale to inny temat.Chyba dobrze pamietam,ale stary juz jestem i moglo mi sie cos pomerdac.
|
|
|
|
|
|
|
Czartodziwa
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 95 |
|
Nr użytkownika: 8.441 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE Napewno byla jeszcze zolta i nie wiem czy nie niebieska.Ale 4500zl?
Tak sie sklada ze i za komuny i we wczesnych latach 90. bylam jeszcze dzieckiem. A ze dzieci sie nie zawsze interesuja panujacym ustrojem (tylko slodyczami w sklepach:P) moglo mi sie cos pomylic.
Za sprostowanie - dziekuje.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja tez bylem wtedy dzieckiem i tez interesowaly mnie slodycze[chociaz zaczynaly tez kolezanki].A co do ceny to w sumie niewazne,pieniadz mial wtedy inne znaczenie.
|
|
|
|
|
|
|
Agnesis
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 9.489 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: socjolog |
|
|
|
|
A czy ktos pamięta wafelki "kukuruku" w niebieskim opakowaniu? i rymowanke związaną z tym przysmakiem? "kukuruku jest trujace bo kosztuje 2 tysiące..."
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|