|
|
Wojna Domowa: gen. Francesco Franco, Hiszpania
|
|
|
FrodoNR
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 38.836 |
|
|
|
Kuba |
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
Podstawowe zasady przy obronie Generałaa Franco to głównie wspomnienia o: -pokonaniu komunistów, którzy wbrew pozorom demokratami nie byli Chyba że demokracją nazywamy palenie kościołów, mordowanie duchownych itd. -ratunek dla 50 tys. Żydów sefardyjskich-wątpię by "czciciel Hitlera", jak to niektórzy lubią Franco nazywać zrobiłby coś takiego (odznaczenie Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata) -odcięcie dostaw wolframu dla III Rzeszy, przez co Hitler dostał poważny cios w produkcji sprzętu wojskowego -udzielanie pomocy aliantom pomimo oficjalnej opinii neutralności Hiszpanii, np pozwolenie na korzystanie z Gibraltaru
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(FrodoNR @ 15/12/2007, 1:30) np pozwolenie na korzystanie z Gibraltaru A to dość dziwne stwierdzenie!
Na pewno "plusem" dla Franco jest nieuwikłanie Hiszpanii w II wojnę światową, co przysporzyłoby temu krajowi tylko dodatkowych strat. Faktem co prawda jest "flirt" z Hitlerem, który bardzo zbliżył Franco do podjęcia tej decyzji, ale bombardowanie morskie Genui przez Brytyjczyków pokazało mu, że wybrzeża hiszpańskie byłyby bezbronne wobec Royal Navy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tego, co wiem o Caudillo, a nie jest tego bardzo duzo, wynika, ze po wojnie domowej okazal sie nienajgorszym dla Hiszpanii 'wladca'. Analogie znalezc mozna w historii krajow Latynoameryki. Sa tacy jak Stroessner, sa tez tacy, jak Pinochet. Zawsze ubabrani krwia, zawsze winni zbrodni, lecz - niektorzy - mimo to duzo dobrego zrobili dla swych krajow. Niczym Gomulka czy Gierek.
Inna sprawa to wojna domowa. Wydaje mi sie, ze gdyby Franco utrzymal armie w wiernosci Republice, moglo by to ja uratowac przed osunieciem sie w komunizm. To jest jednak tylko gdybanie.
|
|
|
|
|
|
|
FrodoNR
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 38.836 |
|
|
|
Kuba |
|
Zawód: Licealista |
|
|
|
|
QUOTE Faktem co prawda jest "flirt" z Hitlerem Flirt to zdecydowanie za dużo powiedziane, oni nawet nigdy nie widzieli się na własne oczy-słynne zdjęcie zostało sfabrykowane. Nie muszę chyba pisać, że ogólny sojusz Hitlera, Mussoliniego i Franco w Hiszpanii nie wynikał z powodu jakiejś ich miłości tylko pokrywających się interesów0wszyscy chcieli przepędzić komuchów z Półwyspu Iberyjskiego, Franco chciał rządów narodowo-katolickich, a Hitler i Mussolini poligonu doświadczalnego dla swoich wojsk. Wsparciem dla hitlerowców była jedynie Błękitna Dywizja wymierzona tylko w komuchów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Flirt to zdecydowanie za dużo powiedziane, oni nawet nigdy nie widzieli się na własne
Oczywiscie,że "flirt" między nimi to bzdura,ale czy nigdy sie nie spotkali? Czyżby spotkanie 23 pazdziernika 40 roku w Hendaye było tylko komunistycznym wymysłem i prowokacją? To ciekawe po rozmowie z kim Hitler powiedział,że wolałby dać sobie wyrwać kilka zębów niż jeszcze raz przejść tę rozmowę?
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do "flirtu" miałem na myśli przygotowanie do konferencji, na której - co było jasne - miało dojść do rozmów na temat przystąpienia Hiszpanii do wojny. Ze strony alianckiej wyglądało to na tyle poważnie, że wg posiadanych przeze mnie źródeł przygotowania do tejże konferencji stały się powodem przeprowadzenia przez angielskie okręty bombardowania Genui. Fakt bezkarnego wpłynięcia brytyjskiego zespołu na tak daleki odcinek wybrzeża wyraźnie podciął skrzydła zwolennikom przystąpienia do wojny w Hiszpanii. A było ich przynajmniej kilku w rządzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE wszyscy chcieli przepędzić komuchów
Powielasz pewne mity - musisz bowiem wiedzieć, iż na sui generis ironię losu może zakrawać fakt, iż wojskowe pronuciamento Franco, które w założeniu miało przecież zapobiec m. in. lewicowej rewolucji, przyczyniło się w bezpośrednim stopniu do jej wybuchu. Wypadki, które nastąpiły po 18 lipca 1936 roku, doprowadziły do załamania się struktur władzy na terenach kontrolowanych przez Front Ludowy i w konsekwencji do dezorganizacji państwa. Na obszarach tych realną władzę polityczną i wojskową przejmowały powstające ad hoc lokalne komitety i rady rewolucyjne, zdominowane zazwyczaj przez dwa najpotężniejsze ugrupowania hiszpańskiej lewicy: anarchistów i socjalistów. Ich działania wspierały milicje robotnicze, uzbrojone decyzją rządu o otworzeniu arsenałów i wydaniu broni z dnia 19 lipca 1936 roku. W Barcelonie, stolicy Katalonii, zdecydowaną większość zdobyli działacze i zwolennicy anarchistycznej centrali związkowej CNT, którzy wobec rozproszenia regularnych sił wojskowych przejmują kontrolę nad miastem, tworząc 21 lipca Komitet Milicji Antyfaszystowskich (Comité Central de Milicias Antifascistas) – rodzaj drugiej władzy lokalnej. Sporym poparciem cieszyły się tutaj również POUM oraz PSUC (Partit Socialista Unificat de Catalunya – Zjednoczona Socjalistyczna Partia Katalonii) – sojusz różnych socjalistycznych partii Katalonii, powołany do życia 23 lipca 1936 roku, kontrolowany przez KPH. W Madrycie zaś z kolei przygniatającą większość zdobyli socjalistyczni związkowcy z UGT. Wszędzie tam, gdzie rewolucyjne rady i komitety tworzyły milicje robotnicze, przejmowały również funkcje sprawowane dotąd przez lokalne agendy republikańskiego rządu. Jak zatem widzisz, to nie komuniści dominowali wówczas na hiszpańskiej lewicy - w początkowym okresie wojskowego puczu, to przede wszystkim anarchiści i socjaliści stanowili najpotężniejszą siłę po lewej stronie tamtejszej sceny politycznej, KPH zaś zdominowała ją na dobre dopiero po tzw. "wypadkach majowych" w Barcelonie (3 - 7 maja 1937 roku), gdy jej działacze i zwolennicy dokonali, z inspiracji Stalina oczywiście, brutalnej rozprawy z POUM (na podobną akcję z CNT - FAI byli po prostu za słabi). Mit zatem chrześcijańskiej cruzady Franco przeciw komunizmowi jest mocno przesadzony, choć jednak nie pozbawiony, przynajmniej częściowo, słuszności.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To ciekawe po rozmowie z kim Hitler powiedział,że wolałby dać sobie wyrwać kilka zębów niż jeszcze raz przejść tę rozmowę? Przyklad wyboru ekstrakcji paru siekaczy ponad jeszcze jedna rozmowe z Caudillo zostal uzyty przez Adolfa w czasie rozmowy z Benitem. Konwersacja pomiedzy Hitlerem a Franco ... Adolf rozpoczal ja z niezwlocznymi zadaniami scislego sojuszu Hiszpanii z Rzesza a takze oficjalnym udzialem tej pierwszej w dzialaniach militarnych. Gibraltar mial byc pierwszym obiektem tych dzialan. Ledwo Hitler zakonczyl, Franco rozpoczal i ciagnal, ciagnal, ciagnal ... Adolf, nieprzyzwyczajany do tego rodzaju rozmowcow, zostal zalany nieprzerwanym potokiem slow. Franco deklarowal poparcie, jednoczesnie zas wyliczal jeden po drugim warunki tej deklaracji. Po 9 godzinach - z przerwa na obiad - Hitler mial dosc, spotkanie zakonczylo sie niczym. Joachim von Ribbentrop, ktory kontynuowal rozmowy z jego hiszpanskim partnerem Serrano Suner, tak okreslil pospotkaniowy nastroj: Co za niewdzieczny tchorz ! Tak bardzo mu pomoglismy - a teraz on odmawia dolaczenia sie do nas ! Nie ulega watpliwosci, ze strona niemiecka byla powaznie rozczarowana rezultatem spotkania.
Zrodlo: W.Shirer. The Rise and Fall of the III Reich, H.Hoehne. Canaris - Hitler's Master Spy
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(melloncollic @ 28/11/2007, 20:31) Ponieważ jest to mój pierwszy post przede wszystkim chcialem sie przywitac! Musze przyznac, ze na historycy.org zagladam czesto, lecz szczerze mowiac nie za bardzo chcialem sie wypowiadac, poniewaz moja wiedza historyczna nie jest az tak szeroka. W zwiazku z tym chcialbym sie zwrocic, z nieukrywana prosba, do Was! Moim zadaniem jest obrona generala Franco w symulacji sadu. Przekopalem internet (rowniez czesciowo to forum), przeczytalem biografie oraz ksiazke o doktrynie Franco, a nawet wypralem sobie mozg ultraprawicowymi, monarchistycznymi teoriami i generalnie mam niezly metlik w glowie. Jak uwazacie, na czym powinienem sie skupic? Myslalem by przyjac linie obrony negujaca sama demokracje oraz ukazujaca Franco jako czlowieka, lecz nie wiem czy to dobry kierunek. Prosze zatem Was o opinie, jak Waszym zdaniem najlepiej jest bronic Franco? Na ktore argumenty zwrocilibyscie szczegolna uwage? Bardzo prosze o pomoc. Pozdrawiam, melloncollic
Przede wszystkim nie powinieneś szukać informacji o Caudillo w dziale dot. narodowego socjalizmu i włoskiego faszyzmu.Chociaż umieszczenie tych ostatnich razem , tez mnie dziwi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie do końca rozumiem jak można bronić dyktatora Franco. Ten człowiek, który niby miał uchronić Hiszpanię przed "bolszewicką nawałnicą" i przywrócić porządek po okresie "chaosu republikańskiego" po prostu doszedł bezprawnie na szczyt władzy i pozostał tam rządząc samodzielnie przez kolejne 36 lat. Jakby nie patrzeć nie tylko wywołał on zamach stanu, ale dodatkowo ponosi bezpośrednią odpowiedzialność za wybuch długiej, bratobójczej, krwawej wojny, która pozostawiła głębokie blizny, jeszcze dziś nie do końca zagojone oraz wieloletniej izolacji politycznej i ekonomicznej Hiszpanii na arenie międzynarodowej (przez co oczywiście cierpieli sami Hiszpanie). Alternatywa byłaby czerwona Hiszpania- a towarzysze z NKWD zagościliby tam na stałe, a tak w 1939 musieli sie ostatecznie wynieść Franco owszem, nie przystąpił do II w.św. po stronie Hitlera, ale to tylko świadczy o tym, że choć był dyktatorem nie brak mu było zdrowego rozsądku. Wykrwawiona wojną domową Hiszpania, w której władza Franco wciąż nie była stabilna nie nadawała się na stronę w wielkim konflikcie. Nie zmienia to faktu, że Hiszpanie wysłali na front wschodni Błękitną Dywizję złożoną z ochotników, która walczyła po stronie hitlerowskich Niemiec.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chyba że demokracją nazywamy palenie kościołów, mordowanie duchownych itd.
Zbrodnie bezprzykładne ale w jaki niby sposób zaprzeczać mają idei demokracji ? Demokracja nie zakłada nie-mordowania i nie-palenie a jedynie to, że źródłem władzy jest wola większości. Kwestii "moralności" na ile możliwe wogóle bym nie dotykał w tego rodzaju teoretycznej "obronie" bo obie strony mają niemało na sumieniu.
QUOTE odcięcie dostaw wolframu dla III Rzeszy, przez co Hitler dostał poważny cios w produkcji sprzętu wojskowego
Zakładasz że gdyby wygrali komuniści oddali by Hitlerowi wolfram ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie łączę swojej osoby z ideami komunistycznymi ani socjalistycznymi ale uogólnienie w stylu "w Hiszpanii był Franco i komuniści" obciążone jest błędem wszelkich uogólnień, krótko mówiąc nieprawdziwe.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ratunek dla 50 tys. Żydów sefardyjskich-wątpię by "czciciel Hitlera", jak to niektórzy lubią Franco nazywać zrobiłby coś takiego (odznaczenie Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata) Nie neguję faktu, że wspierał Franco Żydów, ale na stronie Yad Vashem, w spisie nazwisk ludzi odnaczonych tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów, Franco nie ma. Został usunięty czy nigdy takiego tytułu nie dostał ?
|
|
|
|
|
|
|
1eyetalar
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 81 |
|
Nr użytkownika: 70.053 |
|
|
|
Micha³ Ro¿enek |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Ja nie powiem, że nienawidzę Franco ponieważ to był poprostu dyktator i nie ma na nich rady. Ja oczywiście gdybym żył wtedy, pomagałbym republice. Szkoda że rewolucjoniści przegrali tąwojnę, ale prawie by wygrali. Ale niestety mieli słabe uzbrojenie. Ja nie popieram rządów i planów Franco.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(1eyetalar @ 13/04/2011, 21:15) Ja oczywiście gdybym żył wtedy, pomagałbym republice. Szkoda że rewolucjoniści przegrali tąwojnę To nie jest takie proste. Oprócz przewagi legitymizacji jaką republika miała nad puczem, trudno nie dostrzegać podobieństwa w postępowaniu obu stron. Obie były skostniałe, pełne niedowładu i okrutne.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|