|
|
Adua 1 III 1896 - T. Rogacki
|
|
|
|
Drodzy Forumowicze! Plus dla Autora za próbę wypełnienia kolejnej „białej plamy” w naszej historiografii. Kilka miesięcy temu sam zastanawiałem się nad podjęciem tego tematu, gdyż pod Aduą walczyli jeszcze weterani Custozy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Stonewall @ 15/06/2014, 11:26) Drodzy Forumowicze! Plus dla Autora za próbę wypełnienia kolejnej „białej plamy” w naszej historiografii. Kilka miesięcy temu sam zastanawiałem się nad podjęciem tego tematu, gdyż pod Aduą walczyli jeszcze weterani Custozy.
I wielka szkoda Stonewallu. Bo sądząc po poprzednich nienapoleońskich pracach autorach, to raczej nie zapowiada się ciekawie.
Pozdrawiam, DW
|
|
|
|
|
|
|
|
Damianie! Podjąłem za to inne tematy. Co do książki pana Tomasza Rogackiego… poczekajmy, przeczytajmy i wtedy wypowiedzmy się o jej zawartości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Stonewall @ 15/06/2014, 13:24) Damianie! Podjąłem za to inne tematy. Co do książki pana Tomasza Rogackiego… poczekajmy, przeczytajmy i wtedy wypowiedzmy się o jej zawartości.
Prawda... zawsze jakieś pocieszenie Nie lubię się wypowiadać dopóki chociaż nie przejrzę książki, ale po tym, jak usłyszałem, że to ma być przekrój historii Etiopii "z dodatkiem" w postaci "Adui", to raczej trudno nie mieć wątpliwości, co do końcowego efektu i zawartości
Pozdrawiam, DW
|
|
|
|
|
|
|
|
Damianie! Widać pana Tomasza naszło na tamten region świata, bo w planach ma też opis wojen etiopskich I połowy stulecia następnego. Mój zamysł odnośnie Adui szedł raczej w kierunku Włochów. Niby wielki naród, wielka kultura… a wojskowość italska w naszej historiografii praktycznie leży. Sam w jakimś stopniu zajmuję się epoką Risorgimento, czyli jednoczenia Italii, ale nadal mam niedosyt Włochów nawet we własnej twórczości, choć już w pierwszej książce co nieco o nich pisałem, a jeszcze więcej piszę w dwóch wciąż niewydanych.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Stonewall @ 15/06/2014, 13:36) Damianie! Widać pana Tomasza naszło na tamten region świata, bo w planach ma też opis wojen etiopskich I połowy stulecia następnego. Mój zamysł odnośnie Adui szedł raczej w kierunku Włochów. Niby wielki naród, wielka kultura… a wojskowość italska w naszej historiografii praktycznie leży. Sam w jakimś stopniu zajmuję się epoką Risorgimento, czyli jednoczenia Italii, ale nadal mam niedosyt Włochów nawet we własnej twórczości, choć już w pierwszej książce co nieco o nich pisałem, a jeszcze więcej piszę w dwóch wciąż niewydanych.
To będzie... nie wiem co, ale już mi się nie widzi ta zapowiedź
Jeżeli będziesz miał okazję Marcinie to skrobnij coś na ten temat, aby było tak dla równowagi zła/średnia/przeciętna - dobra/bardzo dobra pozycja z danej tematyki.
Co zaś do wspomnianej przez Ciebie opcji włoskiej. To, jak najbardziej popieram. "Egzotyka" w każdej postaci (pod warunkiem, że warta świeczki) jest przeze mnie zawsze mile widziana
Pozdrawiam, DW
|
|
|
|
|
|
|
|
Damianie! Studiów odnośnie Adui ostatecznie nie podjąłem, więc moje możliwości oceny merytorycznej pracy Tomasza Rogackiego są nader ograniczone. Co innego, gdyby doszła do skutku inna zapowiedź spod szyldu tegoż autora, czyli wojna włoska roku 1859.
|
|
|
|
|
|
|
|
Miałem okazję przejrzeć pracę Pana Rogackiego w księgarni. Wstęp może trochę przydługi, ale z góry było wiadomo, że ta książka będzie swego rodzaju przekrojówką. Szkoda, że Autor nie umieścił choć podstawowych informacji na temat arsenału czy taktyce stron. Wydaje mi się, że zabrakło jakiegoś podsumowania na koniec (ale mogę się mylić). Podsumowując "Aduę" do "Cingtao" wydaje mi się, że Etiopia jest bardziej przemyślana, bardziej zwarta, cała ta historia po prostu lepiej opowiedziana. Ale też bez szału. W pracy tej widać swego rodzaju fascynację Autora tematem Etiopii, chyba to pokłosie jego zainteresowań biblistyką, choćby w chrześcijańskich początkach państwa.
p.s. Stonewallu, czy Tomasz Rogacki planuje napisać książkę o agresji włoskiej (duce) na Abisynię w latach 30-tych XX wieku?
Ten post był edytowany przez Prime: 16/06/2014, 11:18
|
|
|
|
|
|
|
|
O uzbrojeniu, organizacji i taktyce stron autor mógł przeczytać w Osprey MaA nr 471 ,, Armies of the Adowa Campaign 1896" wydanie 2011. Szkoda, , że nie przeczytał.
|
|
|
|
|
|
|
|
Rzeczywiście, mógłby Autor coś napisać choćby o strukturze, etatach, wyszkoleniu i morale oraz stosowanej taktyce. Tak samo o jakości stosowanej broni i jej przydatności. A tak, jak mówią Włosi - niente. Rogacki stara się być w miarę obiektywny, nie krytykuje armii włoskiej, ale mimo wszystko rzuca się w oczy pewna (większa) sympatia dla abysyńskiego cesarza. Dodajmy jednak, że opis tytułowej bitwy jest dość szczegółowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szanowny Przedmówco! Wracając do Twojego pytania... poczekajmy na oficjalne zapowiedzi wydawnictwa, wtedy przekonamy się, co następnego przygotował pan Tomasz Rogacki.
|
|
|
|
|
|
|
|
To oczywiście nie błąd, ale zwróciłem uwagę, że czasem Autor w dziwnych miejscach umieszcza pewne reprodukcje/fotografie. Np., na stronie 14 pisze o oblężeniu Mekdeli w 1868 r. przez armię angielską gen. Ch. Napiera, ale reprodukcja na ten temat pojawia się dopiero na str. 51. Tak samo bitwa pod Dogali z 1887 r. (1 mały akapit) ze str. 23, a reprodukcja jest na str. 43.
Ten post był edytowany przez Prime: 23/10/2014, 15:47
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale to może być rzecz niezależna od autora a raczej od np. programu używanego do składu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Może i taki był powód. Tak jak pisałem, to nie błąd, tylko spostrzeżenie.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|