Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
25 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska klasa polityczna, Jaka jest i dlaczego taka jest?
     
paweł234
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 344
Nr użytkownika: 73.890

 
 
post 31/08/2013, 1:21 Quote Post

czy Pani ministra posiada takowe umiejętności ? porównując z Panią Bieńkowską... fakt wygląd pani ministra Mucha ma i . . . ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/08/2013, 1:28 Quote Post

QUOTE(Tromp @ 30/08/2013, 19:54)
QUOTE(emigrant @ 30/08/2013, 20:49)
Co zaś do Polski, to też nie takie hop-hop. Konkurencja jest olbrzymia i synekury juz są poobsadzane. Nieudacznik sie nie przepcha i tyle.
*


Skąd zatem w polityce Klich, Macierewicz, Biedroń i całe stada innych podobnych osóbek z pierwszych stron? rolleyes.gif
*


To nie są nieudacznicy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.288
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 31/08/2013, 7:11 Quote Post

QUOTE
Skąd zatem w polityce Klich, Macierewicz, Biedroń


Zestawienie chyba nietrafione. Bo skąd Macierewicz to akurat proste. Jest w niej od dziesięcioleci. A jest też przykładem tej części polskich polityków, którzy weszli "do branży" dzięki takiej a nie innej historii kraju - czyli mówiąc krótko zaczynał od działalności antysystemowej w czasach PRL-u. Tak jak Tusk, Kaczyńscy, Komorowski i dziesiątki czy setki innych.

Oni zaczynali zupełnie inaczej niż młodsze pokolenia (na przykład wspomniany Biedroń) i pewnie inne mieli powody by do polityki wejść (wówczas rozumianej bardziej jako walka o prawa człowieka czy wolność słowa). Specjalnie to im życia wówczas nie ułatwiło. I to doceniam.

Inna kwestia, że pewien styl życia i (politycznej) walki w której się wtedy sprawdzili niekoniecznie działał już w czasach wolności. Vide : właśnie Macierewicz, który jakby nie zauważył, że coś się zmieniło i nadal walczy z mniej lub bardziej urojonym "okupantem" i spiskami.

A tak przy okazji ocen polskich polityków jeden z ostatnich sondaży CBOS : http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/art...ondaz-cbos.html

I co ? Tradycyjnie : "Działalność polskich parlamentarzystów zbiera fatalne oceny wśród Polaków."

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 31/08/2013, 7:25
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 31/08/2013, 11:44 Quote Post

QUOTE
Po pierwsze, to mowa o Polsce, tak? Bo na Zachodzie to kompletne sf, co piszesz.
Tak, oczywiście. Rozmowa odbyta zagranicą, ale dotyczyła jak najbardziej polskich partii.

QUOTE
Co zaś do Polski, to też nie takie hop-hop. Konkurencja jest olbrzymia i synekury juz są poobsadzane. Nieudacznik sie nie przepcha i tyle.
To zależy. Nieudacznik też może mieć znajomości czy po prostu farta. Do pierwszego szeregu raczej nie wejdzie, selekcja jest nieubłagana. Ale w dalszych może sobie całkiem zagrzać ciepłe miejsce.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 31/08/2013, 14:49 Quote Post

QUOTE(Piegziu @ 30/08/2013, 20:10)
QUOTE(emigrant @ 30/08/2013, 18:36)
QUOTE(szczypiorek @ 30/08/2013, 17:42)
Idziesz w politykę ? Czyli : jesteś nieudacznikiem / cwaniakiem / oszołomem (niepotrzebne skreślić/dodać).
Co jak co, ale nieudacznik nie ma czego w polityce szukać.
*


Ziobro do orłów prawa nie należał. W swoim zawodzie byłby raczej przeciętnym prokuratorem, przynajmniej tak twierdzili ludzie, którzy go egzaminowali i z którymi miałem wykłady. Ziobro został jednak Ministrem Sprawiedliwości, co raczej nie świadczy zbyt dobrze o zawodzie polityka.

Nie najlepsi z najlepszych, ale najwierniejsi z miernych - taka jest recepta na kandydatów do stołków politycznych w Polsce.
*


Ale wiesz, w życiu nie jest się albo orłem prawa, albo nieudacznikiem. Są różne odcienie szarości. Ale ministrem to był rzeczywiście kiepskim.
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 31/08/2013, 16:22 Quote Post

QUOTE
Na tle Zachodu, to kompletna obsuwa (przy czym wyborcy są tu winni, bo na tyle pozwalają), na tle Europy Środkowej to raczej średnia, na tle Wschodu- na, tam, to już jest zupełne badziewie

Nie przesadzajmy. A Berlusconi? A Zapatero? Na tle Europu środkowej, wobec tego co się teraz dzieje w Czechach czy na Węgrzech a jeszcze do nie tak dawna w Słowacji, to też wypadami całkiem korzystnie.
Mam wrażenie, że to kompleksy przemawiają przez nas, gdy stwierdzamy, że gdzie indziej jest gorzej. Nie jest gorzej - z grubsza jest tak samo.
Co powinno nas raczej satysfakcjonować, gdyż jak wiele razy to mówiłem, władza jest taka jacy są wyborcy. A że od czasu do czasu jako wyborcy robimy głupoty?! Wszyscy tak robią od czasu do czasu. Chwalić się nie ma czym, ale za bardzo w kompleksy popadać też nie.

A co do nieudacznictwa... Jeżeli ktoś daleko w polityce zaszedł, to takim nieudacznikiem nie jest - bo coś mu się jednak udało.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 31/08/2013, 16:36 Quote Post

QUOTE
Mam wrażenie, że to kompleksy przemawiają przez nas, gdy stwierdzamy, że gdzie indziej jest gorzej. Nie jest gorzej - z grubsza jest tak samo.
Ale są miejsca, gdzie jest dużo lepiej. Kraje anglosaskie. Skandynawia. Francja. Tam poziom zdaje się być dużo wyższy. To, że Tusk to nie Berlusconi, nie oznacza, że nie ma na co narzekać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
pogezan
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.103
Nr użytkownika: 78.883

 
 
post 31/08/2013, 16:49 Quote Post

Jak 25 lat temu posadziłem świerk koło bloku, to dopiero sięga do II pietra. Młode drzewo. I tak samo z naszą klasą polityczną. Ona się dopiero tworzy. Przez ostatnie 25 lat mieliśmy na pewno pewną grupę polityków (ze wszystkich partii, osobiście wykluczam tylko komunistów, bo ich nie lubię) których można by określić jako klasę polityczną, ale to były tylko rodzynki. To wszystko pokłosie komunizmu, i od ćwierć wieku trzeba odbudowywać wszystko.... klasę polityczną też.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/08/2013, 16:56 Quote Post

QUOTE(pogezan @ 31/08/2013, 16:49)
Jak 25 lat temu posadziłem świerk koło bloku, to dopiero sięga do II pietra. Młode drzewo. I tak samo z naszą klasą polityczną. Ona się dopiero tworzy. Przez ostatnie 25 lat mieliśmy na pewno pewną grupę polityków (ze wszystkich partii, osobiście wykluczam tylko komunistów, bo ich nie lubię) których można by określić jako klasę polityczną, ale to były tylko rodzynki. To wszystko pokłosie komunizmu, i od ćwierć wieku trzeba odbudowywać wszystko.... klasę polityczną też.
*


To jest chyba najbardziej zbliżone do prawdy. Tyle, że trzeba by wprowadzić kilka poprawek. Po pierwsze rośnie już nowa generacja cwaniaków i w obecnym klimacie przyzwolenia na cwaniactwo jest bardzo możliwe, że to oni dorwą się do władzy i ludzie za 30 lat będą się znowu zastanawiać "Jak to się stało, że cwaniaki nami rządzą..." i po drugie: po części (dużej części wychodzi bokiem nie rozliczenie się z poprzednim systemem. Okazało się, że pewne, bardzo ważne dla życia społecznego grupy przetańczyły sobie przechód z jednego systemu do drugiego i w tym nowym też mają wpływ na władzę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
pogezan
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.103
Nr użytkownika: 78.883

 
 
post 31/08/2013, 17:41 Quote Post

QUOTE(emigrant @ 31/08/2013, 16:56)
ludzie za 30 lat będą się znowu zastanawiać "Jak to się stało, że cwaniaki nami rządzą..." .



Nasi przodkowie potrafili walczyć z cwaniactwem a przynajmniej mieli wolę ku temu. smile.gif Katalog kar bardzo wąski: kara śmierci przez rozstrzelanie.

"Ustawa z dnia 30 stycznia 1920 r. w przedmiocie odpowiedzialności urzędników za przestępstwa popełnione z chęci zysku."
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19200110060

http://insane.salon24.pl/358267,walka-z-ko...odleglej-polsce

Tak na marginesie, czy jest wątek na forum o korupcji w II RP i czy rządzący byli zdeterminowani w walce z tym zjawiskiem?

QUOTE(emigrant @ 31/08/2013, 16:56)
wychodzi bokiem nie rozliczenie się z poprzednim systemem. Okazało się, że pewne, bardzo ważne dla życia społecznego grupy przetańczyły sobie przechód z jednego systemu do drugiego i w tym nowym  też mają wpływ na władzę.



"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania." T.Mazowiecki


Bardzo długo byłem zwolennikiem tej tezy. Czas pokazał że nie miałem racji. Jest ziarno prawdy w chłopskim powiedzonku, że zostawienie jednego perzu spowoduje zarośnięcie rozłogami całego pola. Wierzę w dobre chęci premiera Mazowieckiego, ale druga strona okazała się cwańsza.

Ten post był edytowany przez pogezan: 31/08/2013, 17:45
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Lord Mich
 

Capitaine
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.516
Nr użytkownika: 15.415

Michal Piekarski
Zawód: :)
 
 
post 31/08/2013, 17:50 Quote Post

O korupcji w II RP tutaj:
http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=31&t...rupcja#p1281421
Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
Realchief
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 15.871
Nr użytkownika: 63.111

 
 
post 31/08/2013, 17:57 Quote Post

QUOTE(master86 @ 30/08/2013, 16:14)
Czynne prawo wyborcze polega na tym, że każdy kto spełnia kryteria może startować. Tutaj winę ponoszą wyborcy, bo glosują na osoby niekompetentne.
*



Całkowicie błędne twierdzenia.

Startować mogą tylko osoby wpisane na listę, o tym kto zostanie wpisany decydują szefowie istniejących partii. Tak więc już na wstępie trzeba się sprzedać, a jak się sprzeda raz to już dalej leci.

Nie głosuje się na osoby a na listy. Tak więc głosując na X którego popieramy, faktycznie głosować możemy na Y któremu jesteśmy przeciwni.

Dopiero wprowadzenie JOW może przerwać ten krąg i rozpocząć uzdrawianie naszej klasy politycznej, bez tego nie mam mowy by coś się zmieniło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
nowy2002
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 744
Nr użytkownika: 72.585

Stopień akademicki: magister
 
 
post 31/08/2013, 19:04 Quote Post

"A czy ministrem sportu musi być sportowiec bądź były sportowiec ?" A czy ministerstwo sportu ma jakieś uzasadnione powody do swego istnienia ( poza oczywiście rozdawnictwem posad i pomocą finansową dla pewnej amerykańskiej podstarzałej szansonistki )?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
emigrant
 

Antykomunista
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 25.907
Nr użytkownika: 46.387

Stopień akademicki: kontrrewolucjonista
Zawód: reakcjonista
 
 
post 31/08/2013, 19:13 Quote Post

QUOTE(pogezan @ 31/08/2013, 17:41)
"Rząd, który utworzę, nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy. Ma ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania." T.Mazowiecki


Bardzo długo byłem zwolennikiem tej tezy. Czas pokazał że nie miałem racji. Jest ziarno prawdy w chłopskim powiedzonku, że zostawienie jednego perzu spowoduje zarośnięcie rozłogami całego pola.
Widać mało z ogrodem miałeś do czynienia, skoro musiałeś się przekonywać do tej tezy... rolleyes.gif wink.gif
QUOTE
Wierzę w dobre chęci premiera Mazowieckiego, ale druga strona okazała się cwańsza.
A ja i w to przestałem wierzyć. Eeech, guzik człowiek wiedział w tym 89-tym roku... (To ostatnie to o mnie, żeby była jasność.)
Zresztą przeczytaj "Anatomię słabości" Dorna, rozdziały dotyczące przełomu. Dobre chęci to oni może i mieli (Mazowiecki, Geremek) ale rozeznanie w sytuacji- zgroza. A czyny szły za rozeznaniem, nie chęciami, no i mamy, co mamy.

Ten post był edytowany przez emigrant: 31/08/2013, 19:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
piotral
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 880
Nr użytkownika: 62.951

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 31/08/2013, 20:06 Quote Post

Unikałbym używania pojęcia "klasa". Zakłada ono istnienie jakiegoś poziomu - ponad poziom rynsztoka. A tak to jest to poziom Pana Dyzmy - na wszelkich szczeblach - i u władzy i w opozycji. Rezultat selekcji niegatywnej. "Menty u władzy i w przedpokoju" - oddaje w pełni to co widać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

25 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej