Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Lituanizacja północnych rejonów Kongresówki
     
Rino
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 82
Nr użytkownika: 78.570

Zawód: Student
 
 
post 20/08/2015, 18:27 Quote Post

Kto zna odpowiedź, dlaczego tereny na północ od Suwałk (Kalwaria, Mariampol, Wyłkowiszki) w 1918 roku były niemal całkowicie zlituanizowane, mimo, że pozostawały formalnie w Królestwie Polskim (Kongresowym) - co by o nim nie mówić, jednak różniącym się (choćby systemem prawnym) od "ziem zabranych"? Jak wyglądał ten proces? Przecież jeszcze w powstaniu styczniowym w okolicach Kalwarii i Mariampola dochodziło do dość licznych walk powstańczych...

Ten post był edytowany przez Rino: 20/08/2015, 18:29
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
kontousuniete170817
 

Unregistered

 
 
post 6/05/2016, 10:09 Quote Post

QUOTE(Rino @ 20/08/2015, 18:27)
Kto zna odpowiedź, dlaczego tereny na północ od Suwałk (Kalwaria, Mariampol, Wyłkowiszki) w 1918 roku były niemal całkowicie zlituanizowane, mimo, że pozostawały formalnie w Królestwie Polskim (Kongresowym) - co by o nim nie mówić, jednak różniącym się (choćby systemem prawnym) od "ziem zabranych"?
*



Jakie to niby różnice były u schyłku Cesarstwa Rosyjskiego?

29 V/10 VI 1881 r., zlikwidowano ostatnią centralną instytucję KP zajmującą się zarządem Królestwa Polskiego, mianowicie Komitet do spraw KP. Zaś jakiekolwiek różnice w trybie postępowania administracyjnego były unifikowane do prawodawstwa rosyjskiego, na długo przed tym.

Zresztą formalne używanie nazwy Królestwa Polskiego, od zgonu feldmarszałka Berga, tj. ostatniego namiestnika KP, jest bezprzedmiotowe. Zapadła bowiem decyzja by w oficjalnej korespondencji i dokumentach odnoszących się do ziem KP używać specjalnie stworzonego, jak się wydaje dla potrzeb instytucji generała-gubernatora, terminu "Kraj Przywiślański", który w swojej wymowie miał podkreślać likwidację narodowych i politycznych odrębności ziem polskich.

Co do reszty.
Poruszyłeś dość istotną kwestię.

Chyba najlepiej to ujął rosyjski historyk Pogodin, który opisując sytuację Litwy w przededniu wojny 1812 r., tak wyrażał się w temacie administrowania na tych terenach "Z jednej strony Aleksnader utrzymywał w guberniach litewskich i białoruskich polskie instytucje samorządowe, z drugiej strony, pod wpływem rosyjskich nacjonalistów, car ciągle naruszał te uprawnienia nowymi rozporządzeniami, pogłębiając niechęć Litwinów kolejnymi, ciężarami, jakie nakładał na kraj." A był to okres pierwszej dekady XIX wieku. Litwini jako "materiał" do wykorzystania przeciw polakom był wykorzystywany potem dość często.

Same zaś tereny Litwy ulegały ciągłej, a co ważniejsze systematycznej asymilacji rosyjskiej. Pierwsze poważne kroki poczynione zostały za czasów wielkorządcy Michaiła Nikołajewicza Murawjowa (1796-1866), pogromcy powstania styczniowego na Litwie, do którego przylgnął na stałe przydomek - wieszatiel.
Począwszy od 1/13 maja 1863 r. a skończywszy na 17/29 kwietnia 1865 r., kiedy to odszedł w stan spoczynku, zmienił kierunek traktowania Kraju Północno-Zachodniego przez władze centralne, które przyjęły i zaakceptowały plan wspierania i umacniania w wymiarze demograficznym, ekonomicznym, kulturowym i wyznaniowym rosyjskiego potencjału, z równoczesną dyskryminacją elementu rodzimego i grup etnicznych [tj. głównie Polaków].

Dwuletnie sprawowanie władzy przez Murawjowa odcisnęło na tyle silne piętno na sytuacji społeczno-politycznej kraju i sposobie zarządzania wileńskim generałgubernatorstwem, że do czasów Murawjowa porównywano kolejne epoki w postyczniowych dziejach Litwy i według tej miary oceniano też niemal wszystkich jego następców... a ci w kilku przypadkach lubili się w naśladownictwie mistrza.

Choćby następca Murawjowa, Konstantin Pietrowicz von Kaufman (1818-1882), choć rządził nieco krócej od swojego poprzednika [tylko 18 miesięcy], acz przyczynił się do przyjęcia przez cesarza 23 lipca/4 sierpnia 1865 r., ustawy o majątkach "insurekcyjnych", która była jednym z najważniejszych aktów stymulujących w Kraju Północno-Zachodnim - planową i długofalową akcją osadnictwa rosyjskiego.
Wystarczy tylko wspomnieć że do 1874 r., według zasad określonych w instrukcji z dóbr skarbowych i skonfiskowanych sprzedano Rosjanom 409 majątków o łącznej powierzchni prawie 150 tys. ha.
Co więcej za Kaufmana powstał ukaz [z jego inicjatywy], ograniczający Polakom i katolikom na Litwie prawo zakupu ziemi, co oznaczało tym samym iż stan posiadania nie mógł się powiększać, gdyż jedynym dopuszczalnym sposobem nabywania ziemi było dziedziczenie...

Ten post był edytowany przez vyss: 6/05/2016, 10:26
 
Post #2

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.724
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 5/02/2017, 21:35 Quote Post

QUOTE(Rino @ 20/08/2015, 19:27)
Kto zna odpowiedź, dlaczego tereny na północ od Suwałk (Kalwaria, Mariampol, Wyłkowiszki) w 1918 roku były niemal całkowicie zlituanizowane, mimo, że pozostawały formalnie w Królestwie Polskim (Kongresowym) - co by o nim nie mówić, jednak różniącym się (choćby systemem prawnym) od "ziem zabranych"? Jak wyglądał ten proces? Przecież jeszcze w powstaniu styczniowym w okolicach Kalwarii i Mariampola dochodziło do dość licznych walk powstańczych...
*


To chyba jest złe pytanie. Te tereny od średniowiecza były zamieszkane przez Litwinów, tylko w odróżnieniu od Wileńszczyzny nie uległy polonizacji. Z tego ca pemiętam był to teren raczej rzadko zaludniony, więc gdy zabrakło polskiej szlachty pozostali litewscy chłopi
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Rino
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 82
Nr użytkownika: 78.570

Zawód: Student
 
 
post 28/02/2017, 13:36 Quote Post

Ok, ale ja chciałem spytać nie ogólnie o całą Litwę i całościową politykę narodowościową władz carskich, a konkretnie o teren Kongresówki, który od 1918 roku został włączony do Litwy. W uproszczeniu chodzi o obwody kalwaryjski i mariampolski, sięgające niemal po Kowno.

Ciekawi mnie, jak to się stało, że mniej-więcej obecna granica Polski i Litwy w okolicach Sejn już na początku XX wieku stała się granicą etniczną, pomimo, że ziemie te miały generalnie wspólną historię (to historycznie jest Suwalszczyzna) a w XIX wieku należały do Kongresówki, państwa stosunkowo autonomicznego zwłaszcza przez pierwsze 15 lat swojego istnienia. Ciekawe, że tuż po I wojnie światowej więcej Polaków niż na tych terenach pokongresówkowych, było więcej, aniżeli na terenach należących bezpośrednio do Rosji: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...itwy_w_1929.jpg - z tych danych wprost wynika, że o wiele dalej posunięta lituanizacja była na ziemiach, które, paradoksalnie, należały właśnie do Kongresówki.

Czy wiadomo, skąd się wziął ten fenomen? Czy to działalność Gimnazjum w Mariampolu, będącego swoistą kuźnią narodowych działaczy litewskich, odegrała aż tak gigantyczną rolę?

Ten post był edytowany przez Rino: 28/02/2017, 13:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
mlukas
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.568
Nr użytkownika: 99.991

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 2/03/2017, 12:44 Quote Post

Też się o to pytałem niedawno w innym wątku na tym forum. Nie wiem skąd ta granica etniczna tak wyraźna. Co niby spowodowało akurat w tym miejscu wyraźne "cięcie"? A kilkadziesiąt km dalej na wschód wszystko było rozmyte i narodowości (Polacy / Litwni / Białoruysini) przenikały się klinowo.
Mimo stopniowego ograniczania praw Kongresówki to jednak był to stale jeden organizm administracyjny i musiało to mieć jakiś wpływ na świadomość narodową.
Nawet to że taki lokalny chłop pod koniec XIX wieku jak się zastanawiał kim jest, to chyba pierwsze co mu przychodziło na myśl to że mieszka w rejonie "polskim" Cesarstwa Rosyjskiego. Jest też katolikiem, w kościele na tym obszarze zakładam msze były po polsku odprawiane. W szkole, jeśli do niej w ogóle chodził, raczej nie uczono litewskiego.

Ten post był edytowany przez mlukas: 2/03/2017, 12:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.068
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 2/03/2017, 14:44 Quote Post

QUOTE
W uproszczeniu chodzi o obwody kalwaryjski i mariampolski, sięgające niemal po Kowno.


QUOTE
Jest też katolikiem, w kościele na tym obszarze zakładam msze były po polsku odprawiane. W szkole, jeśli do niej w ogóle chodził, raczej nie uczono litewskiego.


Tam chyba akurat po litewsku...pamiętam, że słyszałam coś o tym, że w XIX wieku właśnie w tamten rejon przemycano z terenu Prus książki drukowane po litewsku, może z tego powodu?
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej