Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> NERON, Pozar Rzymu a chrzescijanie
     
artakserkses
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 326
Nr użytkownika: 100.110

 
 
post 30/11/2016, 17:17 Quote Post

Dlaczego Neron po spaleniu Rzymu wina za to obarczył właśnie Chrześcijan ? Czy miał ku temu jakieś podstawy ?

Ten post był edytowany przez artakserkses: 30/11/2016, 17:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 30/11/2016, 21:03 Quote Post

QUOTE(artakserkses @ 30/11/2016, 17:17)
Dlaczego Neron po spaleniu Rzymu wina za to obarczył właśnie Chrześcijan ? Czy miał ku temu jakieś podstawy ?


Skoro oskarżano jego samego, to PR-owo wygodnie było mu uwierzyć (lub przyjąć przynajmniej takie nastawienie oficjalnie) że zrobił to ktokolwiek inny. A że chrześcijanie byli wtedy nowym ruchem, na dodatek całkiem innym od większości pozostałych (m. in. nie uznawali cezara, rzymskich bogów, itd.), na dodatek wyczekującym na dość szybki "koniec świata" - więc dobrze pasowali na podpalaczy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 30/11/2016, 22:13 Quote Post

QUOTE(artakserkses @ 30/11/2016, 17:17)
Dlaczego Neron po spaleniu Rzymu wina za to obarczył właśnie Chrześcijan ? Czy miał ku temu jakieś podstawy ?
*




Odpowiedź na pierwsze pytanie znajdzie się u Tacyta. Co do drugiego - może i nie miał, ale kogo interesowały podstawy? Stworzono "fakt medialny", możni dla własnego bezpieczeństwa milczeli, plebs dostał igrzyska i się cieszył. Ciemny lud kupił, jednym słowem. Zresztą u tegoż Tacyta czytamy "Stąd, chociaż ci ludzie byli winni i zasługiwali na najsurowsze kary, budziła się ku nim litość, jako że nie dla pożytku państwa, lecz dla zadośćuczynienia okrucieństwu jednego człowieka byli traceni".
Czyli wina chrześcijan w oczach ogółu nie budziła wątpliwości, (nieważne czy istotnie byli winni - po prostu "każdy to wiedział"). Neronowi zarzuca się co najwyżej "przekroczenie uprawnień" - ukarać ich mógł i powinien, ale może nie tak okrutnie, jak to w rzeczywistości zrobił.

Ten post był edytowany przez Varyag: 30/11/2016, 22:17
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
artakserkses
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 326
Nr użytkownika: 100.110

 
 
post 1/12/2016, 17:16 Quote Post

QUOTE(Grzegorz_B @ 30/11/2016, 21:03)
dobrze pasowali na podpalaczy.
*




Nie cieszyli się więc sympatią ludu Rzymskiego podobno zresztą ten nazywał ich ,,Wrogowie rodzaju ludzkiego,,. Ale dlaczego ? Przecież ci nikomu nie zagrażali:

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1065/q...az.przesladowan

Ten post był edytowany przez artakserkses: 1/12/2016, 17:16
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Grzegorz_B
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 747
Nr użytkownika: 99.929

Stopień akademicki: dr
Zawód: IT
 
 
post 1/12/2016, 23:25 Quote Post

QUOTE(artakserkses @ 1/12/2016, 17:16)
Nie cieszyli się więc sympatią ludu Rzymskiego podobno zresztą ten nazywał ich ,,Wrogowie rodzaju ludzkiego,,. Ale dlaczego ? Przecież ci nikomu nie zagrażali (...)


A czemu obecnie lud nie lubi (generalnie) np. Świadków Jehowy? Wcześni chrześcijanie podobnie jak oni nie wpisywali się w istniejący porządek (np. nie akceptując boskości cezara czy w ogóle odmawiając czci innym bogom), podobne też było nastawienie "za dwa lata koniec świata".

Więc jak ten koniec świata objawił się w postaci pożaru i zagłady sporej części stolicy świata, to dość "logiczne" było rzucenie podejrzeń na tych co go niecierpliwie oczekiwali...

Oczywiście czasy się zmieniają - u nas nawet za komuny Świadków Jehowy nie rzucano lwom na pożarcie ;-) , ale niektórzy odsiadywali wyroki np. za odmowę służby wojskowej.

Ten post był edytowany przez Grzegorz_B: 1/12/2016, 23:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 2/12/2016, 0:41 Quote Post

QUOTE(Grzegorz_B @ 1/12/2016, 23:25)
QUOTE(artakserkses @ 1/12/2016, 17:16)
Nie cieszyli się więc sympatią ludu Rzymskiego podobno zresztą ten nazywał ich ,,Wrogowie rodzaju ludzkiego,,. Ale dlaczego ? Przecież ci nikomu nie zagrażali (...)


A czemu obecnie lud nie lubi (generalnie) np. Świadków Jehowy?
*



Albo wolnomularzy, którzy chcą opanować świat i podporządkować go sobie? Albo Cyganów i Żydów? Którzy porywają i morduja dzieci. Mniejsza z tym, że to nie jest prawda, bo przecież "każdy to wie". Nie straszono dzieci że "Cygan je do wora wsadzi i zabierze?" Czego nie znamy, tego się boimy. Tak samo było i z chrześcijanami. Pojawił się jakiś nowy ruch, nikt nic o nim sensownego nie wiedział, wyznawcy spotykali się w odosobnionych miejscach i nocą. Co tam na tych spotkaniach robili? Na pewno coś złego, bo inaczej czemu by się z tym kryli? Może knuli jak zabic Cezara? Może składali ofiary z ludzi, albo odprawiali czary? W końcu nie czcili rzymskich bogów, nie mieli szacunku dla władcy. Zresztą prześladowania, albo raczej "czystki" w mieście Rzym były cykliczne. Co jakiś czas kapłanom co bardziej egzotycznych kultów zakazywano wstępu do Rzymu, lub wypędzano. Tak się zdarzyło np. za Tyberiusza, jak podaje Swetoniusz. Możliwe, że chrześcijanie znaleźli się wśród „winnych” pożarowi Rzymu - w rzeczywistości oskarżono i zamęczono członków niezidentyfikowanych sekt żydowskich, wśród których byli być może pojedynczy chrześcijanie.


Ten post był edytowany przez Varyag: 2/12/2016, 0:50
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
tomus12300
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 95.869

 
 
post 22/11/2017, 16:38 Quote Post

Proszę się logicznie zastanowić ilu mogło być chrześcijan w tamtych latach w Rzymie? Jednak legenda urosła przez lata u nas szczególnie przypominana przez Sienkiewicza i ot mamy wielkie prześladowania chrześcijan... gdyby nie wzmianka Tacyta to temat by ogólnie nie istniał.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
mariusz15344
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 225
Nr użytkownika: 76.916

 
 
post 20/01/2018, 20:23 Quote Post

Dostałem dzisiaj książkę Richarda Hollanda "Neron". Autor stawia sobie za cel obalenie negatywnych mitów na temat tytułowego cesarza. Co sądzicie na temat tej pozycji? Czy twórca tego dzieła w swoim zapędzie oczyszczenia następcy Klaudiusza z krzywdzących stereotypów nie posuwa się do gloryfikacji tego władcy?
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
szapur II
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 12.129
Nr użytkownika: 63.609

Stopień akademicki: magazynier:)
Zawód: student
 
 
post 21/01/2018, 0:07 Quote Post

To książka napisana przez hobbystę antyku, zresztą autora dostępnej też w serii Ambera biografii Augusta. Angielski tytuł był trochę inny - człowiek za mitem, w cieniu mitu. To, że na opinie o Neronie jako potworze złożyła się przede wszystkim tradycja chrześcijańska, nie stanowi specjalnej rewelacji, tradycja ta oddziaływała tym mocniej, że historiografia antyczna, rzymska również upatrywała w Neronie potwora - szerszy problem szaleństwa cesarzy, zamordowanie matki oraz żon, wreszcie w ostatnim okresie rządów czystki wśród najwyższej arystokracji, no i ekscesy artystyczne. Rzeczoną książkę Hollanda tylko przeglądałem, ale nie znalazłem na tyle jakiś nowych myśli, żeby specjalnie się w nią wgłębiać. To, że Neron był popularny w niższych kręgach społecznych Rzymu, oraz wśród Greków - to jest rzecz od dawna spotykana w literaturze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.632
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 21/01/2018, 11:34 Quote Post

QUOTE(artakserkses @ 30/11/2016, 17:17)
Dlaczego Neron po spaleniu Rzymu wina za to obarczył właśnie Chrześcijan ? Czy miał ku temu jakieś podstawy ?
*


Myślę że z kilku powodów:
1. Nie uznawali cezara i to tak w "sensie politycznym" jak i jako bóstwo.
2. Wydaje mi się że chrześcijanie w tym czasie nie byli dość liczni ani dość znaczący
więc zwalenie na nich winy nie nastręczało żadnych problemów. Nie trzeba było nic udowadniać nie trzeba było nikogo przekonywać a i za chrześcijanami nikt nie sie upominał ani nie stawał w ich obronie. Wydaje mi się że gdzieś sie spotkałem z opinią że chrześcijanie w tym okresie w Rzymie nie cieszyli się dobrą opinią(nie pamiętam z czym to się wiązało)
Moim zdaniem chrześcijanie byli wtedy wymarzonym "chłopcem do bicia". Stąd wobec nich oskarżenie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej