|
|
Wolmar Farensbach, Ocena postaci
|
|
|
|
Witam Chciałbym zaprosić do dyskusji na temat, moim zdaniem kontrowersyjnej, postaci żołnierza i dyplomaty Wolmara (Włodzimierza, Waldemara) Farensbacha (1586-1633). Był on synem słynnego Jurgena (Jerzego) Farensbacha, który bardzo przysłużył się Rzeczpospolitej. Jego syn w pierwszym okresie wojny ze Szwecją również się wykazał. Później niestety wszedł w kontakt z przeciwnikiem i wraz z nim w 1617 r. walczył przeciwko Rzeczpospolitej. Ostatecznie, jeszcze w tym samym roku wrócił na polsko-litewską stronę. Od piętna zdrajcy to jednak Wolmara nie uwolniło, co doprowadziło do zatargu z hetmanem polnym litewskim Krzysztofem II Radziwiłłem księciem kurlandzkim Fryderykiem i miastem Rygą. Po zakończeniu sporu, w 1620 r. Wolmar wziął udział w tragicznie zakończonej wyprawie hetmana Żółkiewskiego do Mołdawii. Po klęsce pod Cecorą dostał się do tureckiej niewoli. Po wyjściu z niej chciał powrócić do Rzeczpospolitej, choć bez skutku. W następnych latach widzimy go na służbie Siedmiogrodu, Wenecji, Francji, Szwecji i Habsburgów. W 1633 r. za zdradę Habsburgów na rzecz Szwecji został stracony.
Szczególnie interesuję mnie Wasza opinia na temat Wolmara Farenbacha w latach 1616-1617, kiedy prowadził rozmowy ze Szwecją mające na celu oddanie Gustawowi II Adolfowi władzy nad Inflantami i Księstwem Kurlandii i Semigalii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardzo jestem ciekaw argumentacji osoby, która uznała, że Wolmara Farensbacha nie można w 1617 r. uznać zdrajcą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Na przykładzie jego śmierci widać że zdrada wciąż nie była mu obca tym bardziej że widocznie miał jakąś słabość do Szwecji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Faktycznie, miał słabość do Szwecji. Ciekawe, z czego to wynikało? Czyżby był jasnowidzem i widział, że ten kraj stanie się wkrótce potęgą?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marioxb @ 27/12/2010, 9:52) Faktycznie, miał słabość do Szwecji. Ciekawe, z czego to wynikało? Czyżby był jasnowidzem i widział, że ten kraj stanie się wkrótce potęgą? Jak wiadomo na dobre mu to nie wyszło-cesarz tak miłościwy jak król Polski nie był zdrady nie wybaczył.Może szwedzkie złoto było mu milsze niż wierna służba.
|
|
|
|
|
|
|
|
Król Polski musiał z Farensbachem pertraktować, a cesarz mógł go zwyczajnie osądzić. Pieniądze to nie wszystko, sam napisałeś, że miał on słabość do Szwecji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli zachowanie Farensbacha w 1617r. nie było zdradą, to już sam nie wiem, co nią jest. Powrót do służby polsko-litweskiej to był tylko koniunkturalny zwrot, gdy armia szwedzka znalazła się w trudnej sytuacji taktycznej i wiadomo było, że ofensywa się im nie powiedzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdrada i to bez dwóch zdań. O ile Jurgen Farensbach był dobrym żołnierzem, który zresztą za służbę dla RP został nobilitowany to już jego synowie jawią się watażkowie, którzy od czasu do czasu dorobią sobie służbą wojskową. Na wierność takich osób liczyć raczej nie można, zależna jest bowiem od zawartości skarbca, ewentualnie innych profitów. Warto wspomnieć, że młodzi Farensbachowie byli osobami wielce konfliktowymi. Ciekawy jest zatarg Wolmara z Krzysztofem II Radziwiłłem, podczas którego Farensbach otwarcie groził księciu śmiercią. Jego brat Jan z kolei miał ostry spór ze Stanisławem Lubomirskim, w którym z kolei to magnat wyprowadzony z równowagi przez Farensbacha przyrzekł mu rychłą śmierć z ręki swoich sług.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|