Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony « < 2 3 4 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Berserkerzy, wojownicy
     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/10/2013, 13:47 Quote Post

QUOTE
Tak można by wymieniać bez końca.
M9ożna by ale rabanie piechoty i atrylerzystów z siodła to jednak co innego niż walka jak równy z równym.
QUOTE
Psychologia.
Jak widać "wspomagacze" nie są niezbędne.
QUOTE
Może masz za słabą głowę
NIe wink.gif
QUOTE
Parasz się tylko w namiastce tym, czym ci ludzie byli od stóp do głów przesiąknięci.
Oczywiście ale motorykę, kondycję itd. bycie na gazie (niezależnie ile trzeba w tym celu wchłonąć) upośledza tak samo u każdego, zapytaj zawodowego boksera czy wyszedł by do walki "trafiony".
QUOTE
Dlaczego mieliby sobie zrobić krzywdę, skoro i tak byli na wiecznym rauszu?
Bo bitwa to nie uczta, stawia nieco większe wymogi, parę razy w życiu widziałem nawalonych bijących się na ulicy, szkoda komentować.
QUOTE
a także stosującymi ponadprzeciętnie "wspomagacze"
Jeszcze tego nie udowodniłeś, może jednak po prostu
QUOTE
Psychologia
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/10/2013, 16:19 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 2/10/2013, 14:47)
M9ożna by ale rabanie piechoty i atrylerzystów z siodła to jednak co innego niż walka jak równy z równym.

Nie, idzie o nastawienie do walki, a w rezultacie zrealizowanie niemożliwego, jak w przypadku wspomnianej przeze mnie parę postów wyżej Somosierry.
QUOTE
Jak widać "wspomagacze" nie są niezbędne.

Od początku dyskusji psychologię uważam, za jeden z dwóch najważniejszych czynników bersergangru.
QUOTE
NIe wink.gif

Co też nie udowadnia tego, że źle walczysz pod wpływem alkoholu. smile.gif
QUOTE
Oczywiście ale motorykę, kondycję itd. bycie na gazie (niezależnie ile trzeba w tym celu wchłonąć) upośledza tak samo u każdego, zapytaj zawodowego boksera czy wyszedł by do walki "trafiony".

Sęk w tym, że nie jest tak do końca. Ale przykład bokserów jest genialny, bo akurat to świetny przykład na fajtera nabuzowanego przed w trakcie walki. Przykład Tysona, który odgryza Holyfieldowi ucho, albo niezapomniana walka Aliego z Frazierem w Manili, gdzie obaj ledwo ducha wyzionęli, ale żaden nie chciał przestać walczyć. I Tyson i Ali z Frazierem mieli... bersergangr! Z tym, że tutaj pierwsze i jedyne najprawdopodobniej skrzypce grała adrenalina i psychologia.
QUOTE
[Bo bitwa to nie uczta, stawia nieco większe wymogi

No akurat znane były wypadki przerywania bitwy po to by sobie coś chlapnąć i przekąsić... Inna inszość to akurat to, że do bitwy nie stawano głodnym i spragnionym. Jeszcze to, że w bukłakach nieczęsto posiadano wodę. Sam napisałeś, że była "słaba dostępność do innych napojów".
QUOTE
parę razy w życiu widziałem nawalonych bijących się na ulicy, szkoda komentować.

Nie jesteśmy na turnieju czy innym pokazie rekonstrukcyjnym.
QUOTE
Jeszcze tego nie udowodniłeś, może jednak po prostu
QUOTE
Psychologia

Wy również nic nie udowodniliście w sprawie "wspomagaczy". Błądziliście wokół amfetaminy i podobnych środków, co akurat mnie nie przekonuje. Alkohol i psychologia to czarne konie tej rozgrywki na rzecz berserków.

vapnatak

Ten post był edytowany przez Vapnatak: 2/10/2013, 16:20
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/10/2013, 16:26 Quote Post

QUOTE
Co też nie udowadnia tego, że źle walczysz pod wpływem alkoholu.
Od dawna nie walczę po kielichu, dorosłem.
QUOTE
adrenalina i psychologia.
Ale na pewno nie prochy i wóda.
QUOTE
w bukłakach nieczęsto posiadano wodę.
Co nie znaczy, ze się upijano.
QUOTE
Nie jesteśmy na turnieju czy innym pokazie rekonstrukcyjnym.
NIe, ja tylko zaobserwowałem, jak to działa na zdolność do toczenia parwdziwej walki.
QUOTE
Alkohol i psychologia
Jeśli już to wyłacxznie psychologia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/10/2013, 16:37 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 2/10/2013, 17:26)
Ale na pewno nie prochy i wóda.

W przypadku Tysona nie byłbym taki pewien. smile.gif
QUOTE
Co nie znaczy, ze się upijano.

Wydaje się, ze nawet się nie zastanawiano nad tym faktem i wybierano co? Miód, wino, piwo.
QUOTE
NIe, ja tylko zaobserwowałem, jak to działa na zdolność do toczenia parwdziwej walki.

Na pokazach nie bijecie się tak naprawdę. Tylko się bardzo mocno stukacie orężem lub orężem o tarcze. Nie obcinacie członków, rozbijacie łbów i nie patroszycie brzuchów. Właśnie to jest ta różnica. Więcej! Brutalniejsi są bokserzy, bo ich walka z płaszczyzny mentalnej do postawienia takiej uwagi predestynuje.
QUOTE
Jeśli już to wyłacxznie psychologia.

Psychologię i adrenalinę zatwierdziłeś. Dziwę się, że negujesz ten alkohol, skoro było go wkoło tak dużo i był najbardziej dostępną używką, a także używką, która mogła spowodować odpowiednio nakręcony efekt działania.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #49

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/10/2013, 16:46 Quote Post

QUOTE
Na pokazach nie bijecie się tak naprawdę
Ja nie mówię o pokazach, których od dawna nie uczestniczę, ja mówię o realnej walce na pięści zęby i kopy otczonej na ulicy.
QUOTE
Wydaje się, ze nawet się nie zastanawiano nad tym faktem i wybierano co?
Pewnie tak ale w jakiich dawkach? Czy ci ludzie byli idiotami i nie wiedzieli o tym, że upijając się prawdopodobnie zginą?
QUOTE
skoro było go wkoło tak dużo i był najbardziej dostępną używką
Można sobie yknąć, nie trzeba się od razu doprowadzić do stanu nieprzytomności.
QUOTE
mogła spowodować odpowiednio nakręcony efekt działania
Co najwyżej obniżenie zdolności bojowych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/10/2013, 16:54 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 2/10/2013, 17:46)
Ja nie mówię o pokazach,  których od dawna nie uczestniczę, ja mówię o realnej walce na pięści zęby i kopy otczonej na ulicy.

Szkoda, że nie mówiłeś jaśniej.
QUOTE
Pewnie tak ale w jakiich dawkach? Czy ci ludzie byli idiotami i nie wiedzieli o tym, że upijając się prawdopodobnie zginą?

Słuchaj, ale znowu w okolicach punktu wyjścia. Tysiąc czy 700 lat temu ludzie myśleli zupełnie inaczej. Mieli większą odporność, inne nastawienie do takich spraw, częściej sięgali po alkohol, co już powinno nam dawać do myślenia, że byli na niego bardziej odporni; czyt. mieli lepsze głowy niż przeciętny człowiek dzisiaj. Poza tym, jak w przypadku berserków, czy raczej typu wojów, którzy charakteryzowali się tym, jak opisywało się berserków w źródłach, alkohol spożywali w odpowiednich ilościach i w odpowiednim celu. Jakim, przecież wiemy więc nie ma co się powtarzać.
QUOTE
Można sobie yknąć, nie trzeba się od razu doprowadzić do stanu nieprzytomności.

Jak wyżej.
QUOTE
Co najwyżej obniżenie zdolności bojowych.

Lub po odpowiednim wyszkoleniu pewnych nawyków, działalność wręcz odwrotną.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #51

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/10/2013, 17:02 Quote Post

QUOTE
mieli lepsze głowy niż przeciętny człowiek dzisiaj.
Jesteś w stanie to udowodnić? Obserwuję takich, co są na rauszu od 6 rano, nie mają specjalej odporności, wprost przeciwnie.
QUOTE
Lub po odpowiednim wyszkoleniu pewnych nawyków, działalność wręcz odwrotną.
Wyszkolenie nie ma tu nic do rzeczy liczy się fizjologia. Lekarz potrzebny...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #52

     
Vapnatak
 

Od Greutungów i Terwingów zrodzony z Haliurunnae
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 8.441
Nr użytkownika: 26.201

 
 
post 2/10/2013, 17:06 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 2/10/2013, 18:02)
Jesteś w stanie to udowodnić? Obserwuję takich, co są na rauszu od 6 rano, nie mają specjalej odporności, wprost przeciwnie.

Tyle tylko, że ci na wiecznym rauszu dzisiaj nie mają nic a nic z kondycji. A ci, którzy byli na wiecznym rauszu 1000 lat temu codziennie przewalali kilogramy.
QUOTE
Wyszkolenie nie ma tu nic do rzeczy liczy się fizjologia. Lekarz potrzebny...

W tym przypadku akurat odporność.

vapnatak
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #53

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 2/10/2013, 17:23 Quote Post

QUOTE
A ci, którzy byli na wiecznym rauszu 1000 lat temu codziennie przewalali kilogramy.
Alkochol i alkocholizm mają wpływ destukcyjny na motorykę i tyle, możesz ztym dyskutować lub nie, Twój problem.
QUOTE
W tym przypadku akurat odporność.
A skąd ta nadnaturalna odporność?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #54

4 Strony « < 2 3 4 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej