Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
128 Strony « < 123 124 125 126 127 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Powstanie Listopadowe - czy miało szansę wygrać?,
     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 13/12/2018, 18:17 Quote Post

Łojek dość obrazo przedstawił w "Szansach powstania listopadowego" wersję politycal fiction wydarzeń w Królestwie Polskim prawie dokładnie według założeń jakie określiłeś. Autor nie widzi przeciwwskazań do rozpoczęcia na tych warunkach negocjacji pomiędzy Królestwem Polskim a Rosja pod mediacją Francji, Wielkiej Brytanii i Austrii, celem uznania niepodległości. I nie ma żadnej potrzeby udziału wojsk mediatorów.

Na jakiej podstawie traktujesz Mikołaja I jako monolit i niewzruszonego tytana. To co się stało w trakcie wojny krymskiej całkowicie temu przeczy. Jedna z teorii spiskowych łączy śmierć cara z załamaniem psychicznym na wieść o klęsce na Krymie. A tam tylko zdobyto okolice Sewastopola. A co by się stało, gdyby Rosja utraciła Wołyń, Litwę i Białoruś. Wiązałoby się to z prawdopodobnymi stratami armii rosyjskiej, zniszczeniem jego ulubionej gwardii - przez to mupadkiem prestiżu. Całkowitym zawodem kolejnych jego dowódców Dybicza, a potem Paskiewicza. Kto mu zostaje, ten co zawiódł w wojnie tureckiej - Wittgenstein? Wśród dowódców polowych walczących w Polsce brak jakiegokolwiek wybijającego się ponad miarę - no może Rudiger i Toll. Jak pokazała rzeczywistość Toll nie był ulubieńcem cara. Jak wygląda sytuacja z wojskami. Zniszczona gwardia, zużyte korpusy I, II i grenadierów. Kompletny zawód i rozprężenie w Korpusie VI, którego żołnierze w tych okolicznościach zapewne by masowo dezerterowali na stronę polską. Korpusy III i IV nie nadające się do użycia po wojnie z Turcją - do tego muszą nadzorować Ukrainę, przed ewentualną rewoltą. Korpus V ostatnia ostoja Rosji, stacjonuje w Besarabii, nie do ruszenia, ze względu na ciągłe zagrożenie ze strony Turcji. Pozostaje kawaleria i kozacy. Ci sami jednak wojny nie wygrają. Odtworzenie armii, przez potężny pobór (który jak nic wzbudzi powszechne niezadowolenie i opór) a następne kilkumiesięczne szkolenie, potrwa do wiosny roku 1832. Czy to nie jest większy powód do załamania psychicznego, niż wojna na Krymie. Nacisku państw zachodnich musiał się obawiać, choćby dlatego, że byli to jego kredytodawcy. Zmusiłoby go to do rozpoczęcia negocjacji, choćby tego nie chciał.

Rzeczywiście Łojka czasami trudno się czyta, a szczególnie te momenty, w których sam sobie przeczy. Choćby słuszna wszech miar teza o tym, że nie można było w ówczesnych warunkach liczyć na poparcie chłopstwa. Uobywatelnić chłopów można było tylko w wolnym kraju i dopiero wtedy na nich liczyć jako siłę polityczną świadomie broniąca ojczyzny. Najlepszy przykład to wojna polsko-radziecka 1919-21. Z drugiej strony sam bredzi o samoczynnej rewolucji społecznej. I to słownictwo rodem z Marksa. Ale to już wpływ epoki w której pisał. Jak najbardziej słuszne są jego twierdzenia o potencjałach Rosji i Polski i możliwości ich użycia w okresie przed rozwojem kolei. Jak najbardziej słuszne są tezy, że polityka międzynarodowa nie jest stałą, szczególnie pomiędzy zaborcami a porządek wiedeński był nie do ruszenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1861

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 13/12/2018, 20:29 Quote Post

1. Łojka nie warto cytować. Zaczytywałem się nim pod koniec szkoły podstawowej. Potem mi przeszło i nie uważam go za interesującego pisarza pod żadnym względem.

2. Spekulowanie jest spekulowaniem. To, że Dybicza można było pobić jest rzeczą oczywistą. Ale przechodzić stąd płynnym skokiem do rozdawania POLITYCZNYCH fruktów całkowitego zwycięstwa..? Historia alternatywna RÓWNIEŻ posiada pewną metodologię. Na tym forum, uważam, ta metodologia stoi bardzo wysoko. A coś takiego - to nawet do "Zabaw historycznych" się nie kwalifikuje...

3. Dalsze uciekanie od odpowiedzi JAK zamierzacie pobić Imperium Rosyjskie w latach 1831, 1832, 1833 (i ile jeszcze lat będzie do tego potrzebnych...) uznam za dowód tchórzostwa i niekompetencji. Tchórzostwa - bo sami zaczęliście a teraz boicie się przejść do konkretów. Niekompetencji - bo za pozorem "trzymania się faktów" robicie partyzanckie wypadki do mojego ogródka, czyli do działki "historii alternatywnej", a jak próbuje od Was wymagać konsekwencji, to robicie smutne i poważne miny i odcinacie się od "zabawy". Jeśli tak - to, jak już pisałem, wątek ten należy niezwłocznie zamknąć. Albo historia jest w 100% zdeterminowana i już w mikrosekundzie Wielkiego Wybuchu była przesądzona klęska pod Ostrołęką - albo nie jest, a w takim razie różne "scenariusze alternatywne" należy rozpatrywać z całym, niezbędnym aparatem krytycznym i bez nastoletnich uprzedzeń i romantycznych złudzeń...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1862

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 14/12/2018, 10:17 Quote Post

QUOTE(orkan)
Natomiast co do ATL tego całego powstania to najlepiej dl Polski było by gdyby tej strzelaniny wogóle nie było, czego dowód dałem w Królewstwie Kongresowym Inaczej.
A co można było zrobić, gdy to wszystko się rozpoczęło. "Pupil" Wlk. Ks. Konstantego zauważył: Skoro, żeśmy tę wojnę rozpoczęli, to nie wolno nam złożyć broni, bo Rosja nam tego nie daruje.

A myśląc współcześnie, tylko przez pomyślną walkę można było albo wygrać, albo ugrać powrót do status quo.
QUOTE(jkobus)
Spekulowanie jest spekulowaniem. To, że Dybicza można było pobić jest rzeczą oczywistą. Ale przechodzić stąd płynnym skokiem do rozdawania POLITYCZNYCH fruktów całkowitego zwycięstwa..? Historia alternatywna RÓWNIEŻ posiada pewną metodologię. Na tym forum, uważam, ta metodologia stoi bardzo wysoko. A coś takiego - to nawet do "Zabaw historycznych" się nie kwalifikuje...
Ty sam podałeś okoliczności, ja to tylko, przełożyłem na języka faktów, jakie musiały by być spełnione aby do tych okoliczności mogłoby wogóle dojść.
Jak na razie to mamy do czynienia tylko z grymaszeniem użytkownika forum, ja nie użyje informacji o rzędzie ważności, jak to Ty pozwoliłeś sobie nazwać pana Łojka. Łojek oparł się na źródłach z epoki. Jeżeli masz jakieś kontr argumenty to proszę bardzo.

QUOTE(jkobus)
Jeśli tak - to, jak już pisałem, wątek ten należy niezwłocznie zamknąć. Albo historia jest w 100% zdeterminowana i już w mikrosekundzie Wielkiego Wybuchu była przesądzona klęska pod Ostrołęką - albo nie jest, a w takim razie różne "scenariusze alternatywne" należy rozpatrywać z całym, niezbędnym aparatem krytycznym i bez nastoletnich uprzedzeń i romantycznych złudzeń..
Sam wywołałeś historię alternatywną, a teraz sam próbujesz okrakiem od tego uciec zwalając winę na innych.
QUOTE(jkobus)
Dalsze uciekanie od odpowiedzi JAK zamierzacie pobić Imperium Rosyjskie w latach 1831, 1832, 1833...
Wiem, że opierasz swoje racje na finansach obydwu państw. Co by się wydarzyło w kolejnych latach nie wiadomo, bo nikt tak daleko nie sięga. Z jednej strony uważasz, że KP finansowo wojny nie udźwignie, a z drugiej, że bankrut jakim była Rosja, mógł ciągnąć wojnę w nieskończoność.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1863

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/12/2018, 11:29 Quote Post

CODE
Wiem, że opierasz swoje racje na finansach obydwu państw. Co by się wydarzyło w kolejnych latach nie wiadomo, bo nikt tak daleko nie sięga. Z jednej strony uważasz, że KP finansowo wojny nie udźwignie, a z drugiej, że bankrut jakim była Rosja, mógł ciągnąć wojnę w nieskończoność.


Rosja nie była bankrutem. Kredyt uzyskiwała i mogła pozyskać łatwo. Akurat nasze powstanie zbiegło się z niepewną sytuacją rent francuskich, brakiem zadłużania się rządów Angielskiego i Francuskiego. Bankierzy szukali wręcz możliwości emisji na giełdach zachodnich kredytu dla jakiś państw. Rosja kredyt miała. A o ten kredyt zabiegały czołowe europejskie konsorcja bankowe z Rotschildami i Barringami na czele. Na pytanie czy Rosja by ten kredyt dostała, odpowiedź jest jedna tak.

Aby to zrozumieć należny wiedzieć na czym polega skonsolidowany dług publiczny, co to jest konsola i znać sytuacje rynku obligacji w europie. Zachęcam wiec do lektury Fergusona.



 
User is offline  PMMini Profile Post #1864

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 15/12/2018, 1:51 Quote Post

QUOTE(orkan @ 12/12/2018, 23:29)
Być może dla wąskiej grupy politykierów w Warszawie było się o co bić i dla wspierającej jej bazy szlachciurów świadomych konsekwencji dla nich wynikających z tej ruchawki. Jednak była tez część szlachciurów bierna dla których entuzjazm do powstania szybko upadł jak rząd zaczął zabierać ich własność rozliczając się pustymi banknotami i kwitami rekwizycyjnym. Patriotyzm też ma swoje granice!.

No nic nadzwyczajnego Orkanie. Na każdej wojnie są zwolennicy i przeciwnicy.
QUOTE(orkan @ 12/12/2018, 23:29)
W 1831 Rosjanie nie są zaborcami bo przecież ustanowili Królestwo Polskie, tylko obrońcami prawowitego Króla Polski. Tak to widziało Święte Przymierze i inne państwa.

Jak ci ukradnę samochód, a później oddam jego cześć, to będę złodziejem czy nie? Już była debata o carach-królach polskich i to chyba nawet w tym temacie.
QUOTE(orkan @ 12/12/2018, 23:29)
Dla reszty społeczeństwa tzn chłopstwa na wsi i plebejuszy w miastach naprawdę było ganze gal kto rządzi: głupawi patrioci którzy zamiast przygotować porządne powstanie odwalili fuszerkę, czy carskie o pardon królewskie lizuski chcący przywrócić przedwojenne status quo czyli własny dobrobyt.

Na temat problemu z odpowiednim przygotowaniem powstania przez "głupawych patriotów" również mieliśmy już okazję rozmawiać. Pisze o tym Wacław Tokarz. Warto poczytać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1865

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 15/12/2018, 2:56 Quote Post

CODE

No nic nadzwyczajnego Orkanie. Na każdej wojnie są zwolennicy i przeciwnicy.


No tak ale większość to powstanie ma tam gdzie nie dochodzi swiatło.


CODE
Jak ci ukradnę samochód, a później oddam jego cześć, to będę złodziejem czy nie? Już była debata o carach-królach polskich i to chyba nawet w tym temacie.  


Przecież wielu z was chciało w RON absolutyzm? rolleyes.gif Co prawda KK jest pewną aberracją - monarchią konstytucyjną. Ja tu naprawdę nie widzę tu analogii do złodziejstwa. A insygnia ronowskie ukradli i przetopili na monety nam Prusacy.



CODE
Na temat problemu z odpowiednim przygotowaniem powstania przez "głupawych patriotów" również mieliśmy już okazję rozmawiać. Pisze o tym Wacław Tokarz. Warto poczytać.


No ale w momencie wybuchu to powstanie nie było przygotowane. Armia nie była zmobilizowana. Nie zorganizowano magazynów umozliwiających nam zimową ofensywę na Litwę. Wiekszość establischmentu była przeciwna tej ruchawce. Dołączyła do niej z czasem.

 
User is offline  PMMini Profile Post #1866

     
marek8888
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 898
Nr użytkownika: 99.930

Marek Zatorski
 
 
post 3/01/2019, 16:42 Quote Post

Hola, hola - kolega, który tu przywoływał "tradycję" zapomniał widać, że jedną z jej immanentnych cech jest wycinanie z kontekstu pewnych rozważań dzięki czemu najbardziej fantastyczne i "ustalone" koncepcje wydają się w pełni realne i możliwe.
Jeżeli rozważamy czy powstanie miało szansę czy też nie warto chyba pochylić się nad potencjałem kraju, który je de facto utrzymywał a do tego mocno pomocne może być np. owo dziełko: W. Jacob, Report on the Trade in Foreign Corn: And on the Agriculture of the North of Europe, London 1826.
Polecam lekturę bo takich misji, które o wiele realniej od kceń rodzimych niedouczonych patriotów czy ich obecnych adoratorów oceniały możliwości i realny potencjał kraju nad Wisłom było w krytycznych momentach historycznych nieco więcej i to one a nie na niczym nie oparte fantazje rodzimych polityków kształtowały zachodnią opinię publiczną zupełnie niezaleznie od i tak mających swoje własne źródła finansistów. Do powyższego dorzuciłbym tez i to, że zupełnie ignruje się wśród historyków oczywisty w sumie fakt, że powstanie były li tylko kontynuacją niepokojów jakie przetoczyły się przez prawie całe Niemcy... wink.gif - może warto się przyjrzeć o co w nich chodziło?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1867

     
marszałek bem
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 105.986

wladek bem
Stopień akademicki: mgr
Zawód: dyrektor
 
 
post 19/06/2020, 10:16 Quote Post

Witam po przeczytanu wielu wątków dochodze do wniosku ze mozna bylo wygrac powstanie wg łojka. Rosjania byli osłąbieni po 5 letniej wojnie z turcja i nie był to wcale zły moment na powstanie tylko brakło dobrego dowodcy. Gdyby wybrali lebszego np. Dewernickiego albo by przeżył żymieski mozna by było pokonac bez problemu Rosjan a pozniej prusaków którzy by pewnie sami uderzyli na królestwo.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 24/06/2020, 9:11
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1868

     
orkan
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.563
Nr użytkownika: 58.347

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/06/2020, 0:47 Quote Post

QUOTE(marszałek bem @ 19/06/2020, 10:16)
Witam po przeczytanu wielu wątków dochodze do wniosku ze mozna bylo wygrac powstanie wg łojka. Rosjania byli osłąbieni po 5 letniej wojnie z turcja i nie był to wcale zły moment na powstanie tylko brakło dobrego dowodcy. Gdyby wybrali lebszego np. Dewernickiego albo by przeżył żymieski mozna by było pokonac bez problemu Rosjan a pozniej prusaków którzy by pewnie sami uderzyli na królestwo.
*




Może jakieś argumenciki? Np jak zameierzasz wygrać kolejne kampanie 1832, 1833 itd bez przeszkolonych rezewr. O Armii z 1830 zapomnij. Wyginie jeśli nie z rak przeciwnika to z rak chorób w 1831, 1832. Czym tych zawodowych fachowców zamierzasz zastąpić? Tłumem cywili?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1869

     
Drobnikow
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 367
Nr użytkownika: 105.189

Stopień akademicki: mgr
Zawód: doradca podatkowy
 
 
post 20/06/2020, 10:05 Quote Post

QUOTE(orkan @ 20/06/2020, 1:47)
Może jakieś argumenciki?
*



Po co? Wątek ma 125 stron, wystarczyło, aby @marszałek bem przeczytał choćby ostatnie 20 stron i nie pisałby podobnych "rewelacji". Ale skoro J. Łojek tak uważa, to nie mam pytań.

Dewernicki? Żymieski?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1870

     
marszałek bem
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 105.986

wladek bem
Stopień akademicki: mgr
Zawód: dyrektor
 
 
post 24/06/2020, 8:22 Quote Post

Witam armie Rosyjską mozna było pobic przy dobrych chęciach juz zimna jak przekraczała Wisłę, chyba chrzanowski proponował chłopickiemu, ale odmówił albo pobic Rosjan podczas ofensywy wiosennej i uderzyc na Litwę albo na Wołyń. Rosjanie nie mieli sił po wojnie z Turcją wystawic nową armię.

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 24/06/2020, 9:10
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1871

     
Darth Bane
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.282
Nr użytkownika: 78.386

Stopień akademicki: jest
Zawód: powazny
 
 
post 24/06/2020, 9:03 Quote Post

Achaaaa, to zwycięska wojna. Uwieńczona pokojem z turecką kontrybucją. Z natarciem prowadzonym przez 35 tys. żołnierzy (w europie) tak obciążyło Rosję? Pewnie skrajnie wyczerpani, zniechęceni, po wojnie trwającej niecałe 1,5 roku podeszli pod Konstantynopol od strony europejskiej i Trapezunt od azjatyckiej...
Tjaaaa
Przy czym Rosja miała wsparcie Prus i Francji. Angielscy i Austryjaccy partnerzy byli oczywiście za dalszą niewolą chrześcijan - po prostu "europejskie wartości" kwitły już wtedy.

Ten post był edytowany przez Darth Bane: 24/06/2020, 9:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #1872

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 24/06/2020, 12:07 Quote Post

QUOTE(Darth Bane @ 24/06/2020, 9:03)
Achaaaa, to zwycięska wojna. Uwieńczona pokojem z turecką kontrybucją. Z natarciem prowadzonym przez 35 tys. żołnierzy (w europie) tak obciążyło Rosję? Pewnie skrajnie wyczerpani, zniechęceni, po wojnie trwającej niecałe 1,5 roku podeszli pod Konstantynopol od strony europejskiej i Trapezunt od azjatyckiej...
Tjaaaa
Przy czym Rosja miała wsparcie Prus i Francji. Angielscy i Austriaccy partnerzy byli oczywiście za dalszą niewolą chrześcijan - po prostu "europejskie wartości" kwitły już wtedy.
*


Straty rosyjskie w wojnie tureckiej są dobrze udokumentowane. Podam je na przykładzie 2 Korpusu Piechoty.
Korpus swój udział w wojnie rozpoczął w następującym składzie:
oficerów starszych - 131;
oficerów młodszych - 917;
podoficerów - 3703;
muzyków - 1339;
szeregowych - 32115;
niefrontowych - 1896.
RAZEM - 40101.
Dane za Описание Турецкой войны 1828 и 1829 годов
Natomiast jak opuszczał kraje naddunajskie liczył : 11398 żołnierzy.
Dane za - Historia 13 biełozierskiego pułku piechoty.
I to ten korpus, który kilkanaście miesięcy wziął udziała w wojnie przeciwko Polsce w pełnym składzie. A żadnego poboru w czasie wojny tureckiej i tuż po niej nie przeprowadzono. Dopiero na wiosnę 1831r.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1873

     
Darth Bane
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.282
Nr użytkownika: 78.386

Stopień akademicki: jest
Zawód: powazny
 
 
post 24/06/2020, 12:35 Quote Post

Straty Rosyjskie były jakie były i co z tego? Jeżeli sytuacja była tragiczna, to dlaczego Turcja podpisała kapitulację? Zobowiązała się do wypłaty kontrybucji i zniszczenia większości twierdz naddunajskich itd. Mieli mniejsze zasoby niż Królestwo polskie? A może lepiej niż Pan Łojek oceniani realia? Owszem w Turcji zaangażowano lepsze kadry, część zgineła ale powstańcy część swoich potencjalnych dowódców wyższego szczebla wymordowali na ulicach Warszawy. Jak to wpłynęło na morale reszty kadry?

Ten post był edytowany przez Darth Bane: 24/06/2020, 12:41
 
User is offline  PMMini Profile Post #1874

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.902
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 24/06/2020, 14:12 Quote Post

QUOTE(Darth Bane)
Straty Rosyjskie były jakie były i co z tego? Jeżeli sytuacja była tragiczna, to dlaczego Turcja podpisała kapitulację? Zobowiązała się do wypłaty kontrybucji i zniszczenia większości twierdz naddunajskich itd.
To historycy podają w każdym dostępnym opracowaniu. Sytuacja zarówno armii tureckiej jak i rosyjskiej była tragiczna. Tylko postawa i zdecydowane działanie feldmarszałka Dybicza, który zebrał ostatnie 15 tys. żołnierzy i zdecydowanym marszem na Adrianopol zaimponował przeciwnikowi i zdemoralizował go do reszty łącznie z władzami naczelnymi Turcji włącznie.
QUOTE(Darth Bane)
Mieli mniejsze zasoby niż Królestwo polskie? A może lepiej niż Pan Łojek oceniani realia? Owszem w Turcji zaangażowano lepsze kadry, część zginęła ale powstańcy część swoich potencjalnych dowódców wyższego szczebla wymordowali na ulicach Warszawy. Jak to wpłynęło na morale reszty kadry?
Nikt nie deprecjonował sukcesu rosyjskiego na Bałkanach i Zakałkaziu. Tyle, że odbyło się to olbrzymim kosztem. Straty ludzkie były olbrzymie i przerastały w dużej mierze te z wojny z Napoleonem lub były z nimi porównywalne. Nie można było też przeprowadzić w sposób prosty olbrzymiego poboru bo to groziło rozruchami w kraju. Oznacza to, że Armia Rosyjska w 1830 nie była liczebnie taka potęgą jak to wielu historyków podaje. Aby można było przeprowadzić interwencję na Zachodzie, a po wybuchu powstania w Polsce w Królestwie, musiano ogołocić znaczną część armii, aby uzupełnić stany w jednostkach przewidzianych do wymarszu. Wychodzi na to, że to co zostało użyte przeciwko Królestwu to było wszystko co w danej chwili Rosja dysponowała. Klęska tej armii (hipotetyczna), stawiała Rosję w kryzysie. Zarówno finansowym jak i wojskowym. Przeprowadzenie poboru, a to byłby wtedy mus i jedyne wyjście, wymusiłoby pozostawienie znacznych sił na zapleczu, aby zapobiec rozruchom, które by niechybnie wybuchły. Przykładów podobnych wydarzeń na przestrzeni dziejów Rosji jest mnóstwo. Innym wypadkiem byłoby rozpoczęcie rozmów pokojowych.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1875

128 Strony « < 123 124 125 126 127 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej