Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 3 4 5 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Hong Kong: na ile niezależny byt polityczny ?
     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 5/09/2019, 16:19 Quote Post

CODE
No to się pomyliłeś, bo jak na razie popuścił.

Złudzenie. Nie popuści. Chińczycy są cierpliwi.

CODE
No i co z tymi flagami USA wśród protestujących, czy tylko mi wydaje się to delikatnie mówiąc dziwne?

confused1.gif A co ma być? Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Sympatia Hongkongijczyków w naturalny sposób kieruje się ku Amerykanom i to jest tylko tego przejaw. Chyba nie powiesz że to dowód jakiegoś spisku?!

CODE
problem powinien zostać rozwiązany przez UK już w 1997 roku poprzez zapytanie o zdanie samych mieszkańców (w domyśle przez referendum). W zasadzie co stało wtedy na przeszkodzie aby Hong-Kong rządził się samodzielnie jak np. Singapur?

confused1.gif Terytorium Hongkongu zostało WYDZIERŻAWIONE! Ono miało wrócić do właściciela - czyli do Chin. Kończył się po prostu okres dzierżawy. Tu nie było innej możliwości rozwiązania problemu!

CODE
Choć przecież wiadomo, że ta mała wyspa jest uzbrojona po zęby, zatem straty byłyby wielkie.

Przypomina mi się historia z negocjacji jakie prowadzili w sprawie Hongkongu Brytyjczycy i Chińczycy. Jakieś niezbyt sensowne żądanie Chin, negocjatorzy brytyjscy skomentowali, że gdyby zostało ono wprowadzone to z Hongkongu zostałaby "pustynia". Na co strona chińska odpowiedziała: "ale to by była nasza pustynia".
I ja bym o tej wypowiedzi mimo wszystko pamiętał. Bo oni nie powiedzieli tego żartem.
Wtedy ostatecznie ustąpili, bo Hongkong wytwarzał jakieś 30 % PKB Chin (jeśli dobrze pamiętam). Gra warta więc była świeczki. Ale teraz to tylko bodajże 3 %. A zaraza może się rozprzestrzenić.
My postrzegamy Chiny jako spokojny, uporządkowany kraj. Ale tam co roku ma miejsce setki lokalnych buntów, wystąpień, protestów. Ona na ogół nie mają podłoża politycznego, ale to wszystko może się zmienić i rządzący nie chcą dopuścić by zaistniało jakiekolwiek niebezpieczeństwo. Dla nich to być albo nie być.

Ten post był edytowany przez Napoleon7: 5/09/2019, 16:24
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #61

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 5/09/2019, 17:10 Quote Post

QUOTE(Sima Zhao @ 5/09/2019, 14:55)
petroCPN SA:
CODE
Obawiam się, że to nierealistyczne. Chiny sprzed 22 laty były już wystarczająco silne. Zjednoczone  Królestwo było traktatowo zobowiązane do zwrotu Nowych Terytoriów Chinom a nie do pytania localsów o ich zdanie.
 
Dokładnie tak.

Na końcu zwycięża racja silniejszego, tak jak np. na Krymie, nikt na zachodzie nie pozwolił nawet na rozważania, czy dać zdecydować lokalnym, dopiero Rosja to zrobiła siłą i wcieliła.

Podobnie w Donbasie nikt nie patrzył na zdanie miejscowych i to czy chcą się odłączyć / stworzyć republikę, tylko siłą i wojskiem próbują przywrócić "ład konstytucyjny".

W Hong Kongu "ład Konstytucyjny" jest taki, że mają autonomię ale są Chinami a skończyć się to ma za około 20 lat.
QUOTE(Sima Zhao @ 5/09/2019, 14:55)

CODE
No właśnie, czyli sam przyznajesz (bo Sima Zhao nie wiedział), że nie brakuje a kwestią jest, że niby    "będzie brakować", chociaż to nic konkretnego tylko jakieś wróżenie z fusów.


Nie wiem co miał na myśli Napoleon 7 ale chyba pisząc że "brakuje ale póki co nie są to drastyczne kwestie" nie twierdził że "nie brakuje" więc moim zdaniem przekręcasz jego słowa.

Moim  zdaniem  zaś brakuje i nie są to wcale "nie drastyczne kwestie". Tutaj można poczytać o tym:

https://freedomhouse.org/report/special-rep...risis-hong-kong
*


Czytałeś to? Nic konkretnego tam nie ma o braku wolności dla Hong Kongu. Natomiast kilkukrotnie jest wzmianka o tym jak to policja była brutalna wobec "pokojowo nastawionego protestu" itd.
Moim zdaniem kompletnie bezzasadne, gdyż jak tłum łamie prawo - włamuje się do parlamentu/blokuje go, okupuje lotnisko itd, to całkowicie uzasadnia "przemoc policji".
Jakoś nie słychać takich wspólnych głosów obużenia całego świata wobec brutalności policji do żółtych kamizelek? No właśnie, tam musieliby pojechać ci z Hong-Kongu, żeby poznać brutalność policji w demokratycznym państwie.

Hong Kong nie jest demokratyczny zgodnie z prawem już od dawna. Natomiast ciekawe w tym artykule jest też to, jak ważny jest brak ekstradycji obcokrajowców dla USA (uzupełnienie do raportu o zagrożeniu dla USA po wprowadzeniu tego prawa). Czytamy tam, że na stałe w Hong-Kongu mieszka ok 22 tyś amerykanów, odwiedza go 1,2 mln obywateli USA a co jeszcze dziwniejsze, kilkadziesiąt tysięcy " US military personnel deployed in the region".
Jeżeli mowa o takich siłach, to mogli by zorganizować jakieś zielone/niebieskie ludziki które chcą odłączenia Hong-Kongu od Chin?

Jakby coraz bardziej zaczynają mi pasować te amerykańskie flagi w tłumie...

QUOTE(Napoleon7 @ 5/09/2019, 16:19)
CODE
No to się pomyliłeś, bo jak na razie popuścił.

Złudzenie. Nie popuści. Chińczycy są cierpliwi.

To co zrobią to wróżenie z fusów. Na razie popuścili, chociaż z pewnościa nie odpuszczą, zresztą nawet zgodnie z prawem po 2047 bedą mogli sobie tam całkiem inaczej "zarządzać".

QUOTE(Napoleon7 @ 5/09/2019, 16:19)
CODE
No i co z tymi flagami USA wśród protestujących, czy tylko mi wydaje się to delikatnie mówiąc dziwne?

confused1.gif  A co ma być? Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem. Sympatia Hongkongijczyków w naturalny sposób kieruje się ku Amerykanom i to jest tylko tego przejaw. Chyba nie powiesz że to dowód jakiegoś spisku?!

Nie chodzi o spiski, tutaj można by już w ogólę iść daleko, chodzi o jakąś elementarną przyzwoitość, jakby nie patrzeć są jednak w Chinach, które jakby prowadzą spór z USA, takie otwarte opowiadanie się po stronie wroga to jakby zdrada?
Czy widziałeś flagi Rosji na protestach we Francji czy USA? Lub nawet flagi USA na protestach w Rosji? Jakby wyglądały flagi Niemiec na protestach w Polsce (zwłaszcza np. na Śląsku)? No i oddzielną sprawą jest duża tolerancja władz na takie prowokacje. Wątpię, czy np. w teoretycznym proteście Ślązaków, Polska Policja pozwoliłaby na Niemieckie flagi w tłumie.

PS. Przypomina mi się lekko zmodyfikowana flaga skonfederowanych stanów USA z czasów wojny secesyjnej w Donbasie. Czyli otwarte żądanie odłączenia od macierzy, walka o niepodległość itd.

QUOTE(Napoleon7 @ 5/09/2019, 16:19)
confused1.gif  Terytorium Hongkongu zostało WYDZIERŻAWIONE! Ono miało wrócić do właściciela - czyli do Chin. Kończył się po prostu okres dzierżawy. Tu nie było innej możliwości rozwiązania problemu!

No jak to, przecież jest międzynarodowe prawo o "samostanowieniu narodów" ? smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #62

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 5/09/2019, 20:29 Quote Post

Po powstaniu Chińskiej Republiki Ludowej Brytyjczycy poczynili wysiłki by uczynić Hongkong miejscem do życia lepszym niż reszta Chin. Rozwinęli budownictwo komunalne i nowoczesną infrastrukturę transportową oraz pozostałą, wprowadzili dobry system ochrony zdrowia, prawa pracownicze a także sensowną politykę społeczną ale przede wszystkim rozwinęli znakomitą edukację i promocję kultury lokalnej. W efekcie - choć zdecydowana większość mieszkańców deklaruje narodowość Han i na co dzień mówi językiem kantońskim - to jednak równocześnie można mówić o zaistnieniu odrębnej, hongkońskiej tożsamości a nawet poczucia wyższości wobec Mainland China.
Podobnie jak to się działo w wielu innych byłych posiadłościach korony brytyjskiej, długotrwałe konfrontowanie miejscowych elit (i niejedynie elit!) z wybranymi elementami cywilizacji anglosaskiej okazało się na tyle atrakcyjne, iż dziś jej wpływy nie są radykalnie odrzucane; przeciwnie, są dość powszechnie akceptowane.

W 1997 r. Beijing z własnej, nieprzymuszonej woli obiecywał ścisłe przestrzeganie zasady "jeden kraj, dwa systemy". Mieszkańcom Specjalnego Regionu Administracyjnego zagwarantowano m.in. wolność słowa i wolność zgromadzeń oraz rządy prawa. Niestety, wiele z powyższego już zdążyło zostać znacznie ograniczone. Oto na przykład modus operandi służb specjalnych reżimu stało się porywanie z Hongkongu do Chin ludzi niewygodnych i niepokornych. Na przykład w roku 2016 w tajemniczych okolicznościach zniknęło z Hongkongu pięciu księgarzy, winnych tego, że pracowali dla sieci księgarń publikujących materiały nadto krytyczne wobec władz komunistycznych.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/916820...kie-wladze.html
https://en.wikipedia.org/wiki/Causeway_Bay_..._disappearances

Oczywiście, hongkońska namiastka parlamentu nie do końca pochodzi z wolnych demokratycznych wyborów.
Jest raczej pewne, iż tak na prawdę Chiny nigdy nie traktowały maksymy "jeden kraj, dwa systemy" całkiem szczerze gdyż w ich wizji świata zasada ta jednak zagraża stabilności politycznej państwa. A nóż część Chińczyków z Chin zarazi się hongkońskim liberalizmem?

[napisane z niewielką pomocą materiału z Tygodnika Polityka, nr 36, 4.09-10.092019 str. 49]

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 5/09/2019, 20:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #63

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 5/09/2019, 22:43 Quote Post

Adiko! Zwykle piszesz bardzo rzeczowe posty, jednakze troche "odjechales" w ponizszym fragmencie.

CODE
Nie chodzi o spiski, tutaj można by już w ogólę iść daleko, chodzi o jakąś elementarną przyzwoitość, jakby nie patrzeć są jednak w Chinach, które jakby prowadzą spór z USA, takie otwarte opowiadanie się po stronie wroga to jakby zdrada?
Czy widziałeś flagi Rosji na protestach we Francji czy USA? Lub nawet flagi USA na protestach w Rosji? Jakby wyglądały flagi Niemiec na protestach w Polsce (zwłaszcza np. na Śląsku)? No i oddzielną sprawą jest duża tolerancja władz na takie prowokacje. Wątpię, czy np. w teoretycznym proteście Ślązaków, Polska Policja pozwoliłaby na Niemieckie flagi w tłumie.


Zacznijmy od tego, ze "na protestach" chociazby w USA, oraz kilku innych krajach swiata, ktorych bylem swiadkiem, to widzaialem juz praktycznie kazda flage swiata...wlacznie z chinska, a takze polska flaga. (Byl to chociazby przypadek tego pomnika "ulana na roznie" w New Jersey jakis czas temu. Czy amerykanska Polonia to tez zdrajcy bo wymachiwali polskimi flagami)? Po prostu powyzszy fragment o "obcych flagach" w jakimkolwiek kraju, to leci mi na kilometr czysta ksenofobia, (skadinad mi wiadomo z autopsji, ze Polacy w Polsce sa jednak ksenofobami), oraz...olbrzymia zasciankowoscia... ile czasu jeszcze zabierze, zanim pewne prymitywne pojmowanie swiata w Polsce zrowna sie z tak zwanym poziomem krajow Zachodu?
Jedno, dwa, a moze trzy pokolenia? Nie wiem...

Tak sie sklada, ze w USA zyje blisko cwierc miliona Amerykanow pochodzenia kantonskiego. (Oni sie tak lubia nazywac..azeby podkreslic fakt, iz nie sa kontynentalnymi Chinczykami). Bardzo wielu z nich ma podwojne obywatelstwo, a bedzie ich jeszcze wiecej...no wlasnie, zanim Chiny zunifikuja Hong Kong, co ma bodajze nastapic w 2040 roku. Imigracja z HK do USA tylko sie jeszcze nasili...a beda to przede wszystkim ludzie mlodzi.
https://en.wikipedia.org/wiki/Hong_Kong_Americans

Ci ludzie podrozuja i mieszkaja po obu stronach Pacyfiku z racji podwojnego obywatelstwa, wiec jakim prawem im odmawiasz powiewania jakimikolwiek flagami ich przynaleznosci panstwowej/narodowej?

Na stale w HK mieszka okolo 85 tysiecy Amerykanow, a nie jak podawales 22 tysiace.
https://en.wikipedia.org/wiki/Americans_in_Hong_Kong

Moze dla ciebie, to obywatel Hong Kongu jest "zwyklym Chinczykiem"...to jest dla nich niebywale obrazliwe, tak samo jak dla obywateli Tajwanu. (Tak jak obrazliwe dla przecietnego Polaka bedzie mowienie, ze Polska lezy w Europie Wschodniej).

Mam na codzien stycznosc z ich olbrzymia iloscia, poniewaz sasiednie miasto Irvine, jest miastem "azjatyckim", (okolo 48% bialych i okolo 48% Azjatow), gdzie przytlaczajaca czesc tych "Azjatow", a de facto obywateli amerykanskich pochodzi z Hong Kongu i Tajwanu. Nawet moja najblizsza sasiadka z dorosla corka tez pochodza z Hong Kongu i tam z powodow biznesowych/osobistych przebywaja po kilka miesiecy w roku! Czy im nie wolno powiewac amerykanskimi flagami, czy tez wywieszac przed ich domem w Kalifornii flage Hong Kongu?
https://datausa.io/profile/geo/irvine-ca/

http://worldpopulationreview.com/us-cities...ine-population/

Moje miasto jest znacznie mniejsze, bo tylko okolo 90 tysiecy, a odsetek mieszkancow azjatyckiego pochodzenia jest okolo 30%. Zreszta pisze o miastach, ale traktuj to jak dzielnice jakiegokolwiek duzego europejskiego miasta. Wszystko zlewa sie w jedno. (Patrz chociazby Google maps).

Jest olbrzymia roznica pomiedzy kontynentalnymi Chinczykami a niebywale wyksztalconymi i zasobnymi finansowo Hongkonczykami. To jest jak niebo i ziemia i roznice sa widoczne z daleka.

Wystarczy sobie uzmyslowic, ze olbrzymia czesc kontynentalnych Chinczykow byla urodzona i/lub wychowana za czasow tak zwanej Rewolucji Kulturalnej Mao Tse Tunga i do dzisiaj olbrzymia ich czesc jest albo praktycznymi analfabetami, albo ludzmi z "wypranymi mozgami". (Trzeba oczywiscie nadmienic, ze najnowsze chinskie pokolenia kontynentalne juz tych negatywnych cech nie maja, a jezeli, to w znacznie mniejszym stopniu).
Jaki olbrzymi kontrast z Tajwanczykami, czy tez ludzmi z HK, o niebywale dlugich tradycjach kulturowo-spolecznych, ktorych setki/tysiace spotykam tu codziennie.

Tutaj masz mala probke wytlumaczenia roznic pomiedzy lokalnymi populacjami Amerykanow chinskiego (ogolnie rzecz biorac) pochodzenia.
https://www.quora.com/What-are-the-differen...d-San-Francisco

Widze niniejszym, ze masz bardzo malo zrozumienia dla procesow spolecznych, ktore obecnie odbywaja sie w Chinach.



 
User is offline  PMMini Profile Post #64

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 6/09/2019, 11:16 Quote Post

CODE
Nie chodzi o spiski, tutaj można by już w ogólę iść daleko, chodzi o jakąś elementarną przyzwoitość, jakby nie patrzeć są jednak w Chinach, które jakby prowadzą spór z USA, takie otwarte opowiadanie się po stronie wroga to jakby zdrada?
Czy widziałeś flagi Rosji na protestach we Francji czy USA? Lub nawet flagi USA na protestach w Rosji?

Adiko, proszę, odpływasz....

Hongkong, jak pisze Phouty, to inny świat niż Chiny. Przejmując Hongkong Chinom zależało na jego bogactwie i kontaktach. Gotowi więc byli na daleko nawet idące ustępstwa. Bo to im się opłacało. Tak ekonomicznie jak i politycznie (patrz Tajwan - dobre wrażenie zrobione na przykładzie Hongkongu mogło zwiększyć przychylność/tolerancję Tajwańczyków dla kontynentalnych Chin). Teraz już jednak bogactwo Hongkongu już takiego wrażenia na Chińczykach nie robi, a "liberalnej zarazy" się boją jak ognia coraz bardziej.
Nie wróżę Hongkongowi niczego dobrego. Szkoda mi jego mieszkańców, ale po 1997 roku ich los został jednoznacznie rozstrzygnięty.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #65

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.494
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 11/09/2019, 8:51 Quote Post

CODE
a ponieważ HK nie ma umów ekstradycyjnych z Tajwanem i z Chinami, była potrzeba by takie umowy podpisać, wobec najcięższych przestępstw. Inaczej morderca ma się dobrze i cały HK protestuje przeciwko jego ekstradycji...

To, co wypisujesz nie można inaczej określić, jak manipulacja. Masz 24h na udowodnienie, że celem protestów jest niedopuszczenie do ekstradycji domniemanego mordercy. Nie został on skazany przez sąd, więc jego wina jest domniemana w świetle prawa.
Po drugie to sprzeciw tyczy się wyłącznie ekstradycji do kontynentalnych Chin, a nie do Tajwanu.
https://en.wikipedia.org/wiki/2019_Hong_Kon...ll#Legal_sector
Rząd Tajwanu próbował wypracować specjalne porozumienie z Hongkongiem, ale nie ma zamiaru podpisać się pod ustawą ekstradycyjną, bo Hongkong uważa, jak reszta ChrL Tajwan za jej część.

Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 11/09/2019, 8:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #66

     
petroCPN SA
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.063
Nr użytkownika: 104.458

Stopień akademicki: doktor
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 11/09/2019, 9:28 Quote Post

"Hongkong pekińskich marzeń

Protesty w Hongkongu nie ustają nawet po zapowiedzi tamtejszych władz, że wycofują projekt ustawy zezwalającej na ekstradycję mieszkańców tego "globalnego miasta" pod jurysdykcję Chin. Protestujący wysuwają dodatkowe żądania: zwolnienia wszystkich zatrzymanych przez policję (ponad 1000 osób ), zaprzestania przedstawiania ich w mediach chińskich jako wichrzycieli, powołania komisji, która zbada działania policji, szerokiej demokratyzacji (obecna szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam pochodzi de facto z nadania Pekinu i sama przyznała, że nie może podać się do dymisji, nawet gdyby chciała). Protesty wyrażają niepokój o przyszłość zasady "jeden kraj, dwa systemy". Niezależne od Pekinu media hongkońskie obawiają się, że na dłuższą metę jej celem jest "asymilacja, integracja, wchłonięcie i zapomnienie". Pekin dąży do stworzenia w rejonie rzeki Perłowej chińskiej wersji Doliny Krzemowej z udziałem Hongkongu. Użycie siły mu do tego niepotrzebne. Wystarczy planowana szybka kolej łącząca Hongkong a Chinami kontynentalnymi, 55-kilometrowy most nadmorski za 20 mld dol. i wpuszczanie do miasta imigrantów z ChRL w tempie 150 osób dziennie."

[POLITYKA, nr 37 (3227) 11.09-17.09.2019, s. 11]


Trudno się nie zgodzić. Zasoby Hongkongu mogą być niezwykle cennym wkładem do tego rodzącego się konglomeratu globalnych firm technologicznych (z Huawei na czele) w specjalnej strefie ekonomicznej Shenzhen i w całej reszcie prowincji Guangdong.
Chińscy komuniści zapewne mają organiczną alergię na inność byłej brytyjskiej kolonii. Ale chyba pogodzili się z tym, iż zacieranie odmienności zajmie im dziesiątki lat. Cóż to są dziesiątki lat w skali historii Chin?

Ten post był edytowany przez petroCPN SA: 11/09/2019, 9:30
 
User is offline  PMMini Profile Post #67

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 12/09/2019, 9:15 Quote Post

QUOTE(Napoleon7 @ 10/09/2019, 21:18)
CODE
No jak to, przecież jest międzynarodowe prawo o "samostanowieniu narodów" ?

Adiko, proszę...
O jakim samostanowieniu Ty chcesz rozmawiać w sytuacji, gdy Brytyjczycy WYDZIERŻAWILI kawałek Chin. Terytorium Hongkongu cały czas było terytorium chińskim zamieszkałym przez Chińczyków, ale pod administracją brytyjską - bo to terytorium wydzierżawiono. O jakim "narodzie" Ty chcesz tu dyskutować?
Owszem, przez te 99 lat mieszkańcy Hongkongu żyli w innym świecie niż reszta Chińczyków, więc są inni. Ale nie są uznawani przez nikogo za odrębny naród. Co więcej, cały czas zamieszkują terytorium chińskie. O czym tu dyskutować?!

O samostanowieniu mieszkańców jakiegoś obszaru. Moim zdaniem mają prawo tak jak na Krymie czy w Kosowie. Tyle, że nie jest to do końca w ich interesie, gdyż ich bogactwem jest ten stan przejściowy miedzy Chinami a np. USA. Przyciąga to mnóstwo kapitału z całego świata gdyż można np. kupić spółki chińskie, produkty chińskie, zawrzeć transakcje handlowe niby tak jak w Chinach, chociaż Chinami jeszcze nie są. W Hong Kongu taki biznesmen może czuć się bezpieczniej, nie aresztują go tak jak np. w Kanadzie córkę szefa Huawei z groźba ekstradycji do USA. W Chinach miałby gorsze "otoczenie prawne".

Przez Hong Kong przechodzi ogromna część chińskiego eksportu, ok 250 mld $, bez tego jego mieszkańcy byliby z pewnością dużo biedniejsi i szybko "zbrzydła by im" taka demokracja.
QUOTE(Napoleon7 @ 10/09/2019, 21:18)
CODE
We Francji trwa protest ponad 6 miesięcy - i co? Jest tam demokracja czy nie ma?

Demokracja polega m.in. na tym, że ludzie mają prawo do zgromadzeń i wyrażania swych przekonań w formie demonstracji. To się mieści w granicach podstawowych praw jednostki. Protestować sobie może pojedynczy człek, protestować może grupa.
Protestujący ludzie muszą stosować się do pewnych zasad, co jest naturalne, ale sam protest jako taki nigdzie w żadnym państwie demokratycznym zabroniony nie jest.

W Hong-Kongu nie jest zabronione protestowanie, demonstracje itd. tutaj chodzi o łamania prawa - dewastacja obiektów, blokada ulic, parlamentu itd.
QUOTE(Phouty @ 11/09/2019, 22:18)
He, he...dobra rozrywka...(ale sie ubawilem)...powolywanie sie na doniesienia RT, w dodatku wychodzace spod piora dobrze znanego, twardoglowego krypto-kumunisty Vitcheka, to tak jak powolywanie sie na watykanski dziennik L'Osservatore Romano, azeby udowodnic prawa kobiet by moc zostac papiezem w KK. tongue.gif

Czasem o wiele lepiej zrozumieć jakiś temat czytając "dziennik L'Osservatore Romano", niż jakąś lewicową/wrogą kościołowi prasę, zwłaszcza gdy mowa o tematyce kościelnej. A tak w ogóle najlepiej różnych skrajnych opcji, żeby wyrobić sobie zdanie.
Pewne jest to, że dana strona przedstawia temat subiektywnie, więc nie znając innej, można mieć niepełny obraz sytuacji.

A tak w ogóle to CIA coś chyba musi robić na świecie, za coś im płacą? Dlaczego miałoby ich nie być w Hong-Kongu?

Jestem daleki od teorii spiskowych, ale jeżeli w kółko, niby poważne źródła w USA, bombardują "widzów" bzdurami o tym jak to Putin i Rosyjscy agenci wpływali na wybory w USA (wybrali sobie Trumpa?), to dlaczego teraz nie trąbią o agentach CIA w Hong-Kongu?

Po prostu nie podoba im się Trump i trzeba go jakoś "zdewaluować", tam nie podobają im się Chiny, więc nie chcą "ogłupiać", żadnymi rysami na "czysto spontanicznym, oddolnym proteście" przeciwko władzy chińskiej, żeby nie zakłócić czytelnikowi sympatii wobec tych protestujących.

Protesty całkiem oficjalne są popierane przez media i kraje zachodu (min. przytaczany tu raport z USA), jednak byłoby to za mało (tak jak wybory Trumpa "przez rosyjskich agentów") by osiągnąć taką skalę i zaangażowanie - sukces.

W większości stoją za tym obawy co do niepewności jutra mieszkańców, zwłaszcza młodych. Ich działania były chyba troszkę przesadzone, zwłaszcza, że bezpodstawne. To prawo nic by nie zabierało z ich wolności, ale widać woleli dmuchać na zimne a poziom nieufności jest tak duży, że wręcz szukają jakiegoś pretekstu?

Tyle, że ich sytuacja jest dosyć trudna, tak czy inaczej wkrótce znajdą się w Chinach "pełną gębą", więc jeżeli tak się tego boją, to pozostaje im tylko demonstrować za oddzieleniem się i jakąś formą niepodległości?
Tutaj jedyną nadzieją jest jednak oparcie i pomoc USA, tak jak Tajwan. Bez tego nie mają szans.
 
User is offline  PMMini Profile Post #68

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 12/09/2019, 18:36 Quote Post

Adiko! Mam pytanie:
Czy czytujesz oficjalna chinska prase?
Wczesniej podalem nazwe gazety, ale teraz podam linka:
http://en.people.cn/

Akurat w dzisiejszym wydaniu elektronicznym (gazeta papierowa ktora ja prenumeruje ma znacznie wieksza "objetosc informacyjna", niz jej wersja elektroniczna), jest malo na temat Hong Kongu. Co? Tylko jeden artykul? Jednakze mozna sobie wstawic dowolna date i wyskocza archiwalne wydania.
Postudiuj...a dowiesz sie tam, co chinscy komunisci sami pisza na temat protestow w Hong Kongu. Ani slowa o CIA, a chyba to wlasnie chinskim komunistom by zalezalo, azeby zdemaskowac dzialania tej wrazej instytucji, ktora dziala tak duzo na calym swiecie, ze ma juz wiecej agentow, niz liczy cala populacja USA, o populacji Hong Kongu nawet nie wspominajac.

A tak swoja droga, to masz jakies informacje na temat ingerencji CIA w zblizajace sie w Polsce wybory?
Jezeli tak, to podziel sie tymi informacjami z nami.
(Mnie niestety nie przysylaja do domu specjalnym kurierem najnowszych i najtajniejszych raportow CIA, azebym je sobie przestudiowal kazdego ranka podczas popijania porannej kawy. A szkoda). wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #69

     
goralpm
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 632
Nr użytkownika: 58.171

Stefan Mocarz
Zawód: mistrz historii
 
 
post 2/10/2019, 8:39 Quote Post

Wczoraj pierwszy "protestujący" został postrzelony przez policjanta z ostrej amunicji.
Użycie broni, jak powiedział rzecznik prasowy policji, było w obronie własnej.
Zresztą na filmach widać to bardzo wyraźnie, że strzał pada z bardzo bliskiej odległości. Rząd HK zapowiedział 16 września, że tolerancja wobec agresji protestujących będzie coraz mniejsza, po incydencie, kiedy kilku wyrostków rzuciło koktajle Mołotowa na 2 policjantów z drogówki.
Jak widać to już nie protesty, ale ataki zorganizowanych grup na policjantów nie biorących udział w protestach. Jak to określiły władze HK, to już zaczyna być terroryzm.
 
User is offline  PMMini Profile Post #70

     
ku 250622
 

Unregistered

 
 
post 2/10/2019, 20:37 Quote Post

QUOTE(goralpm @ 2/10/2019, 7:39)
[...] ale ataki zorganizowanych grup na policjantów nie biorących udział w protestach.

A ja się zastanawiam czy Ty w ogóle zastanawiasz się co wypisujesz.
 
Post #71

     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 21/11/2019, 17:12 Quote Post

https://wyborcza.pl/56,140981,25420415,bitw...eRedirects=true

Moim zdaniem to zmierza do sytuacji, gdy Pekin się zdenerwuje i spacyfikuje te protesty siłą. sleep.gif Może by tak zaproponować azyl potencjalnym uchodźcom?
 
User is offline  PMMini Profile Post #72

     
Piro
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.723
Nr użytkownika: 8.580

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Dokladajacy do Kotla
 
 
post 28/11/2019, 8:53 Quote Post

Stany wsadzają Chinom kij w szprychy roweru?
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Trump-popa...ia-7780285.html

Ciekawe,oj ciekawe???
Stawiam,że wojna (handlowa mam nadzieję) nieprędko się zakończy,oj nieprędko...
pozdrawiam

Piro
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #73

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.320
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 29/05/2020, 16:59 Quote Post

Wielka Brytania rozważa przyznanie obywatelstwa dla ponad 300 tys. mieszkańców Hongkongu.

https://www.theguardian.com/world/2020/may/...dents-says-raab
 
User is offline  PMMini Profile Post #74

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.878
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 29/05/2020, 17:37 Quote Post

QUOTE(Arkan997 @ 29/05/2020, 17:59)
Wielka Brytania rozważa przyznanie obywatelstwa dla ponad 300 tys. mieszkańców Hongkongu.

https://www.theguardian.com/world/2020/may/...dents-says-raab
*


Ja wiem czy rozważa?
Ja tam widzę na razie politykę kolejnych kroków, które mogą się zakończyć, "zależnie od sytuacji", dla chętnych, "w przyszłości", uzyskaniem obywatelstwa. Czyli już nie automatycznie dla 300 tysięcy, no i dużo zależy od rozwoju sytuacji.
Z tekstu pana Boba Seeleya wynika, że już samo to uzyskiwanie nie jest takie znowu proste.

No i w ogóle z owej możliwości będzie mogło skorzystać jakieś 4% mieszkańców HK.
 
User is offline  PMMini Profile Post #75

5 Strony « < 3 4 5 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej