Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy bezzałogowe myśliwce zastąpią załogowe?
     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 11/01/2017, 6:24 Quote Post

Oops! Najmocniej przepraszam Trompie...dluga prezydencka kampania wyborcza i obecna akcja polityczna trwaja przeciez od wielu miesiecy, wiec moje paluchy na klawiaturze juz sie przyzwyczaily, czyli wine za moja literowke nalezy wiec juz tradycyjnie zwalic na Donalda Trumpa (lub Putina jak kto woli)...i masz racje, rasiste i oblapywacza damskich genitaliow. wink.gif Jeszcze raz przepraszam za pomylke.

Nie powiesz, ze China Lake jest dla ciebie nowoscia...nie uwierze, bo ja w Ridgecrest znam z imienia prawie kazda barmanke...ale to juz ponad 30 lat "dojazdu do pracy" rolleyes.gif w tamto miejsce i jego okolice, wiec nie dziwota. I nie tylko zreszta tam.
(Dla reszty, to nazwa pochodzi od kopalnii boraksu z konca XIX i poczatku XX wieku, bo tylko Chinczycy byli w stanie pracowac jako wyrobnicy w zabojczym klimacie pustyni Mojave Desert, wykonujac wrecz niewolnicza prace, praktycznie za darmo).
Minelo 100 lat i duzo sie odnosnie chinskich wyrobnikow nie zmienilo, przynajmniej w dziedzinie aerospace...caly czas to sa wyrobnicy i wiem co pisze wbrew pozorom. No i troche turystyki historycznej odnosnie tego niebywalego miejsca, nie zaszkodzi tutaj przy okazji rozreklamowac).

http://www.chinaranch.com/category_s/25.htm

Ale wracajac do tematu, to przeciez mowimy tutaj o tym wielkim trojkacie, opartym swoimi "rogami" o slynne Skunk Works w Palmdale, (dla milosnikow Wikipedii https://en.wikipedia.org/wiki/Skunk_Works ), a Edwards Airforce Base i oczywiscie "trzecim rogu", czyli Ridgecrest. (Jest tam wiecej "dziwnych" miejsc...gdzie dzieja sie jeszcze dziwniejsze rzeczy i to takich, ze Area 51 to przy nich wymieka.
Szczesice, ze ludziska o tym nie wiedza, bo by tam przebywaly tlumy, tak jak w Nevadzie...wiec Skunk Works, to Skunk Works...porzadek musi byc, a "trojkat" jest jak ten Trojkat Bermudzki...szczegolnie w znaczeniu "znikania informacji". tongue.gif

A odnosnie bezpilotowych aeroplanow i innych bojowych latadel Trompie...to powtarzam, ze jest to znacznie blizej niz wszyscy mysla...szczegolnie w czasach Dept. of Defense prezydenta Trumpa. (Tym razem chyba literek nie pokrecilem)?

Zapomnij o "dlugich" latach rozwoju, te sprawy juz wrecz dobijaja sie do drzwi...i do tak zwanych "press releases", czyli oficjalnych komunikatow informacyjnych...cierpliwosci...juz niedlugo. Ogolnie moge powiedziec, ze tutaj juz nie chodzi o R&D, ale o HALT/HASS prototypow, a to tylko i wylacznie zalezy od kasy, czyli chude czasy z ostatnich 16 lat, to juz sie wlasnie skonczyly. (Bo za Obamy wiadomo...prezydent-"pacyfista" i nieudacznik jakich malo, a za Busha mlodszego, to byly inne "biezace" priorytety", takie chociazby jak wojny na BW, ktore drenowaly kase DoD). Czasy juz sie zreszta diametralnie zmienily i Kongres USA jest znow bardzo chetny sypnac kasa na dalszy rozwoj i co wazniejsze, na produkcje najbardziej zaawansowanych i egzotycznych technologii, tym bardziej, ze jest to warunkiem koniecznym dla utrzymania przewagi technologicznej USA, co jest po prostu sprawa obronnosci kraju najwyzszej wagi panstwowej.
(Mimo wszystko Chinczycy nie chca pozostac wyrobnikami i kulisami...ale to zaden problem, bo ich jest latwo sprowadzic do parteru, wlasnie rozpoczynajac nowy i jakze inny jakosciowo "wyscig zbrojen").

Nie wiem oczywiscie jak zadecyduje prezydent Trump, jednakze jego wczesniejsze zapowiedzi, oraz pewne rzeczy, ktore od kilku tygodni dzieja sie zakulisowo w "przemysle", napawala najwyzszym optymizmem.

Aha...jeszcze jedno:
QUOTE
Nadal bezzałogowce są problematyczne z racji na to, że w razie ich zakłócenia w zasadzie... koniec. Mamy w najlepszym razie powrót po trasie zaplanowanej wg... ja wiem, INS (bądź na podstawie własnych czujników, "czytających" teren i na podstawie tego ustalających trasę powrotu - tylko co z morzem?)? A raczej utratę kosztownej maszyny...


Zimno, baaardzo zimno! Podazasz w kompletnie zlym kierunku! (Pamietasz zapewne ta zabawe z lat dzieciecych....zimno-cieplo)? Nie mowimy tutaj przeciez o 25-35 letnich i starych technologiach.
cool.gif

Ten post był edytowany przez Phouty: 11/01/2017, 20:35
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 11/01/2017, 9:46 Quote Post

Raporty CIA wykazywały iż radziecka bomba atomowa wybuchnie najwcześniej w 1955 roku.
Faktycznie wybuchła w 1949 roku.

Pro memoria.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 11/01/2017, 9:57 Quote Post

A jeżeli Borisoglebsk-2 rzeczywiście istnieje i działa, to bezzałogowe myśliwce musiałyby być w pełni autonomiczne. SIGSALY był używany w USA ale tylko na najwyższym szczeblu. Nawacho byli wystarczająco skuteczni.
Niemcy też byli pewni swojej Enigmy i wiemy jak to się skończyło.
Phouty:
QUOTE
Czasy juz sie zreszta diametralnie zmienily i Kongres USA jest znow bardzo chetny sypnac kasa na dalszy rozwoj i co wazniejsze,na produkcje najbardziej zaawansowanych i egzotycznych technologii, tym bardziej, ze jest to warunkiem koniecznym dla utrzymania przewagi technologicznej USA, co jest po prostu sprawa obronnosci kraju najwyzszej wagi panstwowej.

Zgadzam się całkowicie pod warunkiem że jest to sprawa właśnie tylko obronności kraju. Gdyby doszło do konfliktu z silniejszym przeciwnikiem to są dwa państwa których geografia praktycznie uniemożliwia okupację.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 11/01/2017, 10:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 11/01/2017, 10:44 Quote Post

Ad. Stary mężczyzna;
QUOTE
Niemcy też byli pewni swojej Enigmy i wiemy jak to się skończyło.
Dziwny argument. Ja nie wiem jak to się skończyło, a zagadnienie maszyn kodujących mam "obcykane".
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 11/01/2017, 10:46 Quote Post

Z tego co wiem
QUOTE
Beginning in 1933, after the Cipher Bureau's mathematician-cryptologist Marian Rejewski reconstructed the German military Enigma rotor cipher machine, AVA built Enigma "doubles" as well as all the electro-mechanical equipment subsequently designed at the Cipher Bureau to expedite routine breaking and reading of Enigma ciphers.[2]
Czyżby to nie prawda?
Przepraszam za angielski.
QUOTE
Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom w roku 1932. Prace Polaków, głównie Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego pozwoliły na dalsze prace nad dekodowaniem szyfrów stale unowocześnianych maszyn Enigma najpierw w Polsce, a po wybuchu wojny we Francji i Wielkiej Brytanii.


Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 11/01/2017, 10:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 11/01/2017, 11:10 Quote Post

Wiesz co? Jak masz smak na takie dywagacje, to proponuję tutaj - http://www.historycy.org/index.php?showtopic=2596
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Hogar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 212
Nr użytkownika: 96.452

P K
Zawód: Analityk
 
 
post 11/01/2017, 11:17 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 11/01/2017, 10:46)
Z tego co wiem
QUOTE
Beginning in 1933, after the Cipher Bureau's mathematician-cryptologist Marian Rejewski reconstructed the German military Enigma rotor cipher machine, AVA built Enigma "doubles" as well as all the electro-mechanical equipment subsequently designed at the Cipher Bureau to expedite routine breaking and reading of Enigma ciphers.[2]
Czyżby to nie prawda?
Przepraszam za angielski.
QUOTE
Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom w roku 1932. Prace Polaków, głównie Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego pozwoliły na dalsze prace nad dekodowaniem szyfrów stale unowocześnianych maszyn Enigma najpierw w Polsce, a po wybuchu wojny we Francji i Wielkiej Brytanii.

*



Domykając ten off top

Skończyło się tym że Niemcy dołożyli kolejne wirniki (bębny?) szyfrujące podnosząc skokowo ilość możliwych kombinacji

Za wiki:
CODE
(...)
Pierwszym błędem procedury wstępnej było nadawanie w początkowym okresie używania Enigmy indywidualnego klucza wiadomości tekstem otwartym. Drugim błędem natomiast było konstruowanie klucza wiadomości z trzech znaków powtórzonych dwukrotnie, co pozwoliło na odkrycie relacji pomiędzy pierwszym i czwartym znakiem, drugim i piątym, oraz trzecim i szóstym. Oba te niedostateczne zabezpieczenia transmisji pozwoliły pracownikom polskiego Biura Szyfrów na odtworzenie działania Enigmy i dekodowanie wiadomości przesyłanych przy użyciu przedwojennych maszyn szyfrujących. W 1940 zmieniono procedurę wstępną, zwiększając bezpieczeństwo szyfrów. Inne błędy szyfrantów niemieckich związane z tą procedurą to:

   stosowanie klucza, stanowiącego powtórzenie tej samej litery (np. AAA, BBB);
   stosowanie klucza, złożonego z liter leżących w alfabecie obok siebie (np. ABC) lub leżących obok siebie na klawiaturze;
   stosowanie klucza, będącego wyrazem w języku niemieckim (np. EIN oznacza jeden);
   stosowanie w wielu depeszach tego samego klucza, np. inicjałów szyfranta, jego bliskiej osoby etc.
(...)


nie po raz pierwszy w zestawie człowiek - maszyna to "lenistwo lub też złe nawyki" człowieka są najsłabszym ogniwem, także Enigma była pewna w odpowiednich rękach.

A co do tematu, tak zdecydowanie zastąpią - pytanie tylko kiedy i w jakim procencie
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 11/01/2017, 11:50 Quote Post

QUOTE(poldas372 @ 11/01/2017, 11:10)
Wiesz co? Jak masz smak na takie dywagacje, to proponuję tutaj - http://www.historycy.org/index.php?showtopic=2596
*


Na szczęście tylko dwie strony więc przeczytałem wszystkie posty.
Nie chciałem odchodzić od tematu tylko użyłem przykładu enigmy aby podkreślić że bez gwarancji bezpiecznej łączności z maszyną, myśliwce bezzałogowe to może być niedaleka przyszłość ale tylko przeciw stosunkowo słabym przeciwnikom albo w walkach obronnych na własnym terytorium.
Na własnym terytorium można zbudować sieć łączności w oparciu o laserowe linki optyczne. Ta technologia istnieje od lat. 10 lat temu zbudowałem sobie nawet działający prototyp.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 11/01/2017, 12:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 11/01/2017, 11:57 Quote Post

Niekoniecznie. Prawdziwie bezzalogowy samolot może działać bez łączności z bazą. Według zadanego programu a nawet samodzielnie rozwiązując pojawiające się problemy. Kwestia złożoności i przełamania bariery mentalnej
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 11/01/2017, 12:04 Quote Post

Według zadanego programu to już działały BGM-109, oraz radzieckie Ch-55.
Właściwie to już Fi-103 latały w sposób zaprogramowany.
Bez łączności z bazą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 11/01/2017, 12:16 Quote Post

To są pociski manewrujace a nie bezzalogowa samoloty. Nie wracają po wykonaniu zadania ')
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 11/01/2017, 12:16 Quote Post

Ja wiem że mogą działać bez łączności, ale uważam że lepiej mieć łączność. Załogowe maszyny mają wciąż łączność. Uważam także że gdyby w 1941 r ZSRR miał łączność porównywalną z niemiecką to by tak mocno nie oberwał w pierwszej fazie wojny.
Pocisk manewrujący kierujący się na źródło ciepła można łatwo oszukać np. przez wyrzucenie flar. Jeżeli byłby widok z kamery to łatwiej jest ocenić sytuację.

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 11/01/2017, 12:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
poldas372
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.890
Nr użytkownika: 19.336

 
 
post 11/01/2017, 12:30 Quote Post

Ku przemyśleniu;
https://www.youtube.com/watch?v=_Wlsd9mljiU

Generał Brewster (ten niby "jastrząb") miał wątpliwości.

Ten post był edytowany przez poldas372: 11/01/2017, 12:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
czarny piotruś
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.638
Nr użytkownika: 77.765

 
 
post 11/01/2017, 16:37 Quote Post

QUOTE(An_Old_Man @ 11/01/2017, 13:16)
Ja wiem że mogą działać bez łączności, ale uważam że lepiej mieć łączność. Załogowe maszyny mają wciąż łączność. Uważam także że gdyby w 1941 r ZSRR miał łączność porównywalną z niemiecką to by tak mocno nie oberwał w pierwszej fazie wojny.
Pocisk manewrujący kierujący się na źródło ciepła można łatwo oszukać np. przez wyrzucenie flar. Jeżeli byłby widok z kamery to łatwiej jest ocenić sytuację.
*


Chyba źle definiujesz pocisk manewrujacy. To nie rakieta z glowicą na podczerwień. Taki typowy najnowszej generacji do celu leci wykorzystując zakodowana mapę terenu, koryguje trasę za pomocą bezwladnosciowrj platformy nawigacyjnej i sygnałów z satelity a sam cel może rozpoznać za pomocą wielospektralnej głowicy. Jeżeli nie odnajdzie zadanego celu wchodzi na krąg i pyta tego co go wysłał co ma robić dalej 😉
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
An_Old_Man
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 915
Nr użytkownika: 100.119

 
 
post 11/01/2017, 17:39 Quote Post

QUOTE
i pyta tego co go wysłał co ma robić dalej
No właśnie. Jak ma zapytać bez łączności? Mam rozumieć że dajemy autonomię maszynie na jakiś czas a później nawiązujemy łączność. Co jeżeli przeciwnik złamie kody i wyda własne instrukcje? Ja w żartach powiedziałem koledze że jak już odbuduję zęby (starły się ze starości) to mu odbiję dziewczynę ( on nie ma dziewczyny więc to żart).
Pocisku manewrującego nie definiowałem. Każdy pocisk można oszukać. Każdego człowieka można oszukać. Owady też oszukiwałem. Geotropizm, Termotopizm i itp. Leżałem na łące patrząc na nieskończoną wędrówkę żyjątek. Do Jutra

Ten post był edytowany przez An_Old_Man: 12/01/2017, 8:38
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej