Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 3 4 5 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zbrodnie wojenne ZSRR
     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 1/09/2010, 10:40 Quote Post

Tutaj o zbrodniach we wrzesniu 1939:
http://www.tvp.info/informacje/polska/sowi...ieci-do-czolgow
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #61

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 12/09/2010, 10:26 Quote Post

Jak przedstawiano "zjawiska nienormalne i wypadki nadzwyczajne" w oficjalnych dokumentach wojskowych.
Fragmenty pochodzą z książki "Kresy w czerwieni" Cz.K.Grzelaka:
QUOTE
28 listopad 1939 roku Miejsce postoju - Sprawozdanie o wypadkach nadzwyczajnych i zjawiskach nienormalnych w jednostkach Kijowskiego Specjalnego Okręgu Wojskowego.
Ściśle tajne.
Zginęło 70 wojskowych i 42 cywili.
Rannych i okaleczonych 254 wojskowych i 16 cywili.
Zabójstwa - 2 żołnierzy i 7 cywili.
Bezprawne rozstrzelanie - 5 żołnierzy i 2 cywilów
Nieszczęśliwe wypadki i zranienia - 31 żołnierzy i 95 cywilów.
W/w (częściowo)przypadki pochodzą z zamieszczonej tabeli zbiorczej.
Kilka konkretnych przykładów:
21 września młodszy politruk Zagurski z Warsztatów Artyleryjskich 15 Korpusu Strzeleckiego, we wsi Aleksandrówka wszedł do domu właściciela ziemskiego, w tym czasie gdy lekarz udzielał pomocy choremu gospodarzowi. Zgórski zastrzelił leżącego w łóżku chorego właściciela ziemskiego.
Zagórski został skazany prze Trybunał Wojenny na 6 lat pozbawienia wolność.

W nocy z 24 na 25 października kierownik magazynu zapasów nienaruszalnych 146 pułku 16 DK - Senin, przebywając w mieście, upił się i poszedł do prostytutek. Gdy wychodził, prostytutki zażądały od niego pieniędzy. Siemin zamiast się rozliczyć, zastrzelił jedną z pistoletu.
Siemin został aresztowany przez organy NKWD.

2 października oficer polityczny Biedrnikow, ze 131 pułku kawalerii, bezprawnie rozstrzelał sześcioosobową rodzinę właściciela ziemskiego.
Biedrnikow został skazany na rozstrzelanie.

27 listopada (września) po wymianie ognia z wojskami polskimi, na rozkaz starszego lejtnanta Bułgakowa ze 146 pułku strzeleckiego oraz za zgodą starszego politruka Kundjurina, ustawiono w szeregu 15 żołnierzy wziętych do niewoli i rozstrzelano z armaty
Bułgakow został oddany pod sąd. Kundjurina przekazano Sądowi Honorowemu.

Kursant Charczenko z samodzielnego szwadronu przeciwlotniczego Armijnej Grupy Kawalerii przeprowadził rewizję w (domu) nauczycielki we wsi Dobrowlany i zabrał jej dwa zegarki i rowr.
Trybunał Wojenny skazał Charczenkę na rozstrzelanie.

Tylko z tych kilku zamieszczonych przypadków wynika nieścisłość w stosunku do zamieszczonej tabelki.
W wierszu "Bezprawne rozstrzelanie - 5 żołnierzy i 2 cywilów" wynika że rozstrzelano 15 polskich żołnierzy.
W wierszu "Zabójstwa - 2 żołnierzy i 7 cywili" wynika że zamordowano sześcioosobową rodzinę, właściciela ziemskiego i prostytutkę - czyli 8 a nie 7 cywili.
Poza tym ciekawa gradacja kary.
Za zabójstwo człowieka 6 lat a za kradzież dwóch zegarków i jednego rowera, kara śmierci.
 
User is offline  PMMini Profile Post #62

     
mariusz 70
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.883
Nr użytkownika: 51.390

mariusz kukowski
Stopień akademicki: pisze,czyta
Zawód: wykonywany:pracuje
 
 
post 12/09/2010, 11:19 Quote Post

Ciekawa,ale na sowiecki sposob niewatpliwie logiczna.Zycie ludzkie po prostu bylo mniej cenione w CCCP od roweru czy zegarka.
Tutaj ciekawie o "wyzwalaniu" Gornego Slaska w 1945 roku:
http://www.google.es/imgres?imgurl=http://...%26tbs%3Disch:1
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #63

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 12/09/2010, 12:29 Quote Post

Problem Górnego Śląska wiąże się z terenami tzw poniemieckimi, które to tereny zamieszkiwała w większości ludność o nazwiskach niemiecko brzmiących.
Na terenie mojej miejscowości (centralna Polska)(z opowieści ludzi którzy przeżyli tamten czas), potwierdza się element pijacki oraz grabież (zwłaszcza żywności czy drobnych przedmiotów [zegarki, rowery,odzież]).
Często zdarzało się żądanie wydania alkoholu czy żywności a odmowa nieraz kończyła się pobiciem oraz splądrowaniem obejścia.
Zdarzały się przypadki gwałtu, ale były to sporadyczne przypadki (może niektóre opowiadane [zmyślone] przez ludzką zawiść aby uprzykrzyć życie nielubianej kobiecie]).
Takie zachowanie się oddziałów radzieckich trwało około tygodnia (może trochę więcej)od momentu wejścia pierwszych oddziałów. Później ich zachowanie zmieniło się na lepsze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #64

     
Celt
 

po prostu Celt
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 959
Nr użytkownika: 328

 
 
post 12/09/2010, 16:43 Quote Post

I wierz tu "ludowej opini"... bo czytając opis kol.GTSW64 przypomniałem sobie słowa mojej babci która mieszkała na terenie "Reichu" - okolice Łodzi;mieszkała tam od urodzenia do 1945 czy 1946 /skleroza/.
Otóż w jej relacji to wyglądało tak:
-najpierw szli frontowcy;ich interesowali tylko Niemcy ale umundurowani i strzelający do nich
-potem szła druga fala - maruderzy jak ich babcia określa; to oni nauczyli ludzi że na spotkanie Armii Czerwonej wychodzi się w podartym worku bo choćby ładna koszula może się przydać w marszu na Berlin
-a na koniec w powiecie pojawia się rosyjska komenda i jest ład i porządek jak za Niemca.
Jak widać relacje świadków potrafią być strasznie różne...
 
User is offline  PMMini Profile Post #65

     
gtsw64
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.427
Nr użytkownika: 38.675

Zawód: st.sier¿.sztab
 
 
post 12/09/2010, 19:04 Quote Post

QUOTE
-najpierw szli frontowcy;ich interesowali tylko Niemcy ale umundurowani i strzelający do nich
-potem szła druga fala - maruderzy jak ich babcia określa; to oni nauczyli ludzi że na spotkanie Armii Czerwonej wychodzi się w podartym worku bo choćby ładna koszula może się przydać w marszu na Berlin
-a na koniec w powiecie pojawia się rosyjska komenda i jest ład i porządek jak za Niemca.
Jak widać relacje świadków potrafią być strasznie różne...

Otóż w zasadzie wszystko się zgadza.
Rzeczywiście pierwsze szły oddziały szturmowe które walczyły z Niemcami ale za nimi szły oddziały drugiego rzutu oraz oddziały zabezpieczające front. To właśnie oni mając najwięcej "wolnego czasu" i braku odpowiedniego nadzoru dowódców najbardziej
"grzeszyli".
O maruderach radzieckich nic nie wiem. Natomiast było sporo maruderów niemieckich.
Poprzez "wkroczenie oddziałów" rozumiem pojawienie się jak to określiłeś "rosyjskiej komendy".

Ten post był edytowany przez gtsw64: 12/09/2010, 19:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #66

     
Fuser
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.266
Nr użytkownika: 15.418

 
 
post 25/05/2018, 20:17 Quote Post

W najnowszym numerze kwartalnika "Karta":
"Kobieta na linii frontu. Wspomnienia Alaine Polcz – przejmujący opis konfrontacji kobiety z wkraczającymi na Węgry czerwonoarmistami"
Wstrząsające.
 
User is offline  PMMini Profile Post #67

5 Strony « < 3 4 5 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej