|
|
Pole punktu zerowego,
|
|
|
|
Jestem w trakcie lektury popularnonaukowej pozycji "Pole" napisanej przez brytyjską dziennikarkę. Niemniej jest tam b. dużo odniesień do badań uniwersyteckich ze St. Zjedn., Niemiec, w mniejszym stopniu Wlk. Brytanii, Francji czy Japonii. Pewne rzeczy wyglądają na jakieś dzieło szarlatanów nauki. Czy teoria pola punktu zerowego zdobyła jakieś uznanie i da się wytłumaczyć naukowo? Gdyż książka mimo, że ciekawa jest nieprzekonująca.
Ten post był edytowany przez dammy: 21/06/2018, 20:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie się tak wydaje że punkt jakikolwiek nie ma pola, czyli swej powierzchni. No ale może od czasu mej edukacji coś w geometrii się zmieniło.
Takie pojęcie jednak istnieje, bo miejsce eksplozji ładunku nuklearnego naukowcy określili jako właśnie ten "punkt zero". Bez podania jego pola. W domyśle - powierzchni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 21/06/2018, 22:05) Mnie się tak wydaje że punkt jakikolwiek nie ma pola, czyli swej powierzchni. No ale może od czasu mej edukacji coś w geometrii się zmieniło. W geometrii euklidesowej, ktorej sie uczyles sie nie zmienilo. W swiecie realnym tez sie nic nie zmienilo. Tylko czlowiek odkrywa coraz to nowe prawa I zaleznosci, rzadzace tym swiatem. Teoria wzglednosci obowiazywala takze za Euklidesa
Ten post był edytowany przez Sghjwo: 21/06/2018, 16:49
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Poldas") Mnie się tak wydaje że punkt jakikolwiek nie ma pola, czyli swej powierzchni. No ale może od czasu mej edukacji coś w geometrii się zmieniło. Pole potencjalne, pole elektryczne, pole grawitacyjne, pole sił kolorowych, pole fizyczne, pole magnetyczne... https://pl.wikipedia.org/wiki/Pole_(fizyka)
|
|
|
|
|
|
|
|
Ad.Źwiesz; Peeeewnie. To bardzo poszerza naszą wiedzę o powierzchni/objętości pola punktu zerowego.
Może to jakiś błąd w tłumaczeniu i ma być po prostu wielkość tego pola?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("Polda") To bardzo poszerza naszą wiedzę o powierzchni/objętości pola punktu zerowego. Ale o czym Ty, Paniedzieju, do mnie rozmawiasz?
|
|
|
|
|
|
|
|
Pojęcie pola elektromagnetycznego jest powszechnie stosowane w technice w odniesieniu np. do odcinka drutu, który może w tym przypadku być rozpatrywany jako odcinek, który przecież też pola powierzchni nie ma. Są różne pola...
Ten post był edytowany przez misza88: 21/06/2018, 18:15
|
|
|
|
|
|
|
|
O tym, co jest w tytule tematu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Źle semantycznie - pole punktu zerowego to "wygibas" - punkt ma pole równe zero. Zapewne chodzi o pole energii.
Ten post był edytowany przez Chris_w: 21/06/2018, 18:13
|
|
|
|
|
|
|
|
Paniedzieju Dobrodzieju, przecież jest oczywiste że nie chodzi o pole geometryczne. Już z tytułu wątku to widać, z treści i kontekstu tym bardziej. Więc nie jest to żaden wygibas ani błąd semantyczny. "Pole" samo w sobie nie niesie więcej informacji niż "klon". Klon? Jaki klon, drzewo czy kopia genetyczna? A kopia jaka? Taka broń rycerska czy powielenie oryginału? A oryginał jaki, wzór pierwotny czy ktoś ekscentryczny? Jest masa słów niejednoznacznych, trzeba je albo dookreślić (pole fizyczne, pole geometryczne) albo wyłapać kontekst. Moim zdaniem tutaj kontekst jest jasny i ganianie dookoła geometrii jest jałowe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Etendue or étendue (/ˌeɪtɒnˈduː/; French pronunciation: [etɑ̃dy]) To słowo nie ma tłumaczenia na inne języki w kontekście fizyki. Może to pomoże zrozumieć że zero nie istnieje ponieważ to jest właśnie zero.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Chris_w @ 21/06/2018, 19:12) Źle semantycznie - pole punktu zerowego to "wygibas" - punkt ma pole równe zero. Zapewne chodzi o pole energii.
Dam cytat: "W określeniu "pole punktu zerowego", zwanym przez fizyków "próżnią", zero oznacza, że fluktuacje pola są wykrywalne w temperaturze zera bezwzględnego , w najniższym możliwym stanie energii, gdzie nie ma żadnej materii i nie zostało nic , co może się poruszać. Energia punktu zerowego to energia obecna w najbardziej pustej przestrzeni przy najniższej możliwej energii, kiedy nie ma już materii , którą można by usunąć-w stanie, w którym ruch materii subatomowej zbliża się najbardziej do zera." "Pole, W poszukiwaniu tajemniczej siły Wszechświata" Lynne McTaggart str. 45
Więc masz rację.
QUOTE(źwiesz @ 21/06/2017, 13:40)
To jeden z fundamentów tej teorii. Drugi to tzw. nielokalność czyli zdolność cząstki kwantowej do natychmiastowego i niezależnego od odległości wpływania na inną cząstkę kwantową, mimo że w trakcie tego zjawiska nie dochodzi do żadnej wymiany energii.
O ile fundamenty tej torii wydają się jeszcze w porządku to dalej jest ciekawiej. Z powodu " nielokalności" i polu punktu zerowego każda istota żywa czy fragment materii wysyłając cząstki kwantowe, wysyła je jako matryce, które oddziałując z innymi cząstkami kwantowymi dokonują "zapisu" w "pamięci wszechświata". Zjawisko to wyjaśnia skuteczność medycyny homeopatycznej (matryca oddziaływań kwantowych zachodzących w lekarstwie pozostaje po usunięciu go w wodzie), a także tłumaczy procesy myślowe w mózgu nie tylko z pomocą biologii, ale też dzięki zjawiskom opisywanym w mechanice kwantowej. Proces zapamiętywania zachodzi nie tylko na poziomie neuronów, ale także na poziomie cząstek kwantowych istniejących poza ciałem i zdolności mózgu to wychwytywania tych zależności (matryce).
QUOTE(marc20 @ 21/06/2018, 15:17) Wg artykułu na wikipedii jej niektóre książki (w tym Pole) są pseudonaukowe. Jest, cytuję: antyszczepionkowcem. https://en.wikipedia.org/wiki/Lynne_McTaggartWiadomo w ogóle jaką szkołę skończyła ?
Choć czyta się fajnie, to domyślam się, że to co jest tam napisane jest co najmniej dyskusyjne. Sam też przeczytałem recenzję. Problem w tym gdzie jeszcze naukowo ma ręce i nogi, a gdzie zaczyna się radosna twórczość Lynne.
QUOTE(Poldas372 @ 21/06/2018, 17:05) Mnie się tak wydaje że punkt jakikolwiek nie ma pola, czyli swej powierzchni. No ale może od czasu mej edukacji coś w geometrii się zmieniło.
Takie pojęcie jednak istnieje, bo miejsce eksplozji ładunku nuklearnego naukowcy określili jako właśnie ten "punkt zero". Bez podania jego pola. W domyśle - powierzchni.
Jest to pojęcie na tyle abstrakcyjne, że myślę nie warto dociekać jego charakteru posiłkując się geometrią czy semantyką. Pojęcia z zakresu fizyki teoretycznej są zbyt umowne.
Ten post był edytowany przez dammy: 22/06/2018, 11:13
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|