|
|
Wizyta Prezydenta Miedwiediewa , Jaki ma znaczenie?
|
|
|
|
QUOTE W ostatnich latach Rosjanie używali rozwiązań militarnych względem innych państw, nie udawajmy, że nie. Co może ich powstrzymać przed kolejnymi aneksjami np. Polski lub jakiegoś jej fragmentu?
Dlatego też warto utrzymywać z Rosjanami dobre relacje. Wizyta Miedwiediewa, jej komentowanie przez rosyjskie media potwierdza że te relacje są coraz lepsze. A my szarzy ludkowie możemy iść spać bez obaw że obudzi nas Rusek z kałachem
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ogólnie rzecz biorąc wolałbym, żebyśmy zaczęli współpracować. Jeśli nasze relacje będą się układać w miarę poprawnie, to może już nigdy na nas nie napadną. ... tylko te relacje powinny dwustronnie układać się poprawnie a na razie to tylko pewne, że potrzebują naszych kartofli i ocieplenia, byśmy nie przeszkadzali dogadywać się z Niemcami i Francją. Wznowienia śledztwa katyńskiego nam nie potrzeba bo wszystko jest przecież jasne. Strzelano pojedynczo w tył głowy do tysięcy oficerów, którzy nie poddali się po przegranej walce tylko złożyli im broń. Znamy kto podpisał rozkazy i to nie jacyś komuniści lecz rząd radziecki. Na dodatek jego faktyczni, fizycznie i mentalnie - nie w przenośni, spadkobiercy, którzy te czary o ocieplaniach bez ociepleń wyczyniają.
"Może już nigdy na nas nie napadną" bo ta granica w Kaliningradzie jest tak wąska. Ty chyba bredzisz. W środku Gruzji zakładają kolonie na oczach całego świata a Ty takie farmazony wstawiasz. A po co oni mieliby czołgami do nas wjeżdżać? Sikorski przecież ich tamtędy wpuści bezwizowo w ramach "ocieplania". Widzę te wycieczki z przystankiem w Królewcu. Jak wiemy, jakikolwiek ruch obywateli w Rosji jest całkowicie pod kontrolą państwa, więc do tego przedsionka dostaną się tylko swoi (czytaj nasi z * na czole). W drugą stronę też za daleko Polak nie pojedzie - ale będziemy mieli ruch bezwizowy. Może w ramach tych ociepleń, rurę pod Szczecinem głębiej by zakopać, czego ich niemiecki kolega nie zamierza uczynić. Myślę, że to gorsze od zajęcia naszego terytorium. (Pozbawi to nas możliwości wprowadzania tankowców z gazem do naszego jeszcze chyba budowanego gazoportu. Może te gazowce będą w przyszłości i w drugą stronę gaz wozić? co daj Boże.) Zajmowanie obcych terytoriów jest dziś bardzo kłopotliwe. Rosja i Niemcy się o tym już dawno przekonały - straszne koszty okupacji i to niezadowolenie tubylców. Lepiej sobie zapewnić na danym terenie rząd "ocieplający stosunki bez wzajemności". A i klakierów na tym terytorium sporo jak widać, można różnymi metodami naprodukować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wizyta Prezydenta Miedwiediewa , Jaki ma znaczenie?
Odwiedziny jednego z władców tego kraju(Polski) u namiestnika w celu omówienia interesów i może pozwiedzania na koszt wasala. Przez tę wizytę musiałem drałować pieszo 2 przystanki bo gliniarze zablokowali ruch przez niektóre warszawskie ulice. Ogólnie nic to nie zmieni-wasal nadal pozostanie wasalem i nie będzie próbował się uniezależnić a suweren czasem pokaże władzę przez jakieś embargo czy coś podobnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ... tylko te relacje powinny dwustronnie układać się poprawnie a na razie to tylko pewne, że potrzebują naszych kartofli i ocieplenia, byśmy nie przeszkadzali dogadywać się z Niemcami i Francją.
A co Twoim zdaniem władze Rosji miałyby zrobić innego niż robią w tej chwili żeby relacje dwustronne układały się poprawnie ? W jaki sposób rozpocząć ocieplanie stosunków ?
QUOTE Strzelano pojedynczo w tył głowy do tysięcy oficerów, którzy nie poddali się po przegranej walce tylko złożyli im broń. Znamy kto podpisał rozkazy i to nie jacyś komuniści lecz rząd radziecki.
Nie komuniści a rząd radziecki ? Jasne, a w rzadzie radzieckim w tym czasie kapitalista na kapitaliście siedział (pomijając już to, że na rozkazach nie ma podpisów całego rządu).
Ciekawość- koledzy dowodzą że własnej armii nie mamy, na sojuszników nie możemy liczyć nawet w najmniejszym stopniu, jesteśmy wasalami którzy nie mają nic do powiedzenia a każdy kto się z tym nie zgadza jest klakierem na usługach obcych mocarstw. Przyjmując te objawienia na potrzeby dyskusji za poprawne: jaką polityke proponujecie w tego rodzaju stytuacji ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ciekawość- koledzy dowodzą że własnej armii nie mamy, na sojuszników nie możemy liczyć nawet w najmniejszym stopniu, jesteśmy wasalami którzy nie mają nic do powiedzenia a każdy kto się z tym nie zgadza jest klakierem na usługach obcych mocarstw. Przyjmując te objawienia na potrzeby dyskusji za poprawne: jaką polityke proponujecie w tego rodzaju stytuacji ?
Tylko modlitwa może nas uratować przed Szatanem ze Wschodu .
A na poważnie mówiąc, Polska nie ma praktycznie zbyt dużych możliwości manewru.Gospodarka u nas kiepska, armia żeby nie wiadomo jak nowoczesna w konfrontacji ,,ilościowej'' nie ma szans.Problem jest w tym, że większość społeczeństwa oraz polityków dalej myśli w kategoriach XIX wiecznych (poza PO,oni uczciwie chcą tylko rządzić ).Kisimy się w naszym sosie narodowej pamięci, rozdrapujemy rany i klęski narodowe domagając się od sąsiadów... no właśnie , nawet nie wiemy czego.Przeprosin, zapłaty i najlepiej kajania się przez następne 100 lat i potwierdzania, jaki to ten Hitler i Stalin skrzywdził nasz naród na wieki, Anglia zdradziła itp itd.Tymczasem taki pan Tony Blair swoją decyzją o otwarciu rynku pracy w UK dla Polaków otworzył strumień milionów funtów płynących do Polski.Niemcy uczynią to samo w maju.A co nasi polscy Politycy robią dla nas?Podwyżki podatków, marnotrawstwo tychże i tak można wymieniać.Świat idzie do przodu, mamy komputery, Google, Facebooka, społeczeństwo ponowoczesne a polskim hitem eksportowym są europalety i montownie lodówek.Gdy inne państwa inwestują w nowoczesne technologie i badania naukowe oraz zastanawiają się nad przyszłością, my wałkujemy Katynie, krzyże i inne drugorzędne bzdury.Miast myśleć o rozwoju, zachowujemy się jak pacjent psychiatryka z depresją dwubiegunową ( z całym szacunkiem do pacjentów tychże przybytków).Świat nie będzie siedział jak mamusia nad nami i się użalał.Jak sobie sam najpierw nie pomożesz, nikt ci nie pomoże - gorzkie lecz prawdziwe.Dyplomacja i polityka nigdy nie była zajęciem dżentelmeńskim i trudno z tym polemizować.Jednak nasi pożal się Boże politycy nie potrafią tego zrozumieć i zachowują się jak małe dzieci, którym ktoś zabrał lizaka.Dodać do tego jeszcze kompleksy osobiste jak brak znajomości języków, obycia w świecie i mamy pełny obraz naszej polityki , nie tylko międzynarodowej.Jak na ironię, chyba tylko PO rozumie na czym rzecz polega i wie , że aby wymachiwać szabelką trzeba ją najpierw mieć.Polska powinna być bogatym krajem - bogatym poprzez bogactwo obywateli.Wtedy będziemy szanowani a inni będą się z nami i bardziej liczyć. Jak będzie wygladała sytuacja rosyjska - zobaczymy.Na razie trudno coś wyrokować.W przeciwieństwie do części współforumowiczów, mam zamiar poczekać i komentować FAKTY a nie fantazje na temat rzekomej wasalizacji naszego kraju przez sąsiadów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dziadek Jacek @ 7/12/2010, 10:12) ...to tylko pewne... ...Znamy... ...Jak wiemy... ...jak widać...
Kiedyś na studiach, na przedmiocie "Warsztaty medialne" uczulano nas na nieużywanie tego typu wyrażeń w wypowiedziach. Niczego nie dowodzą , a jedynie prowokują do reakcji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado @ 7/12/2010, 12:47) Ciekawość- koledzy dowodzą że własnej armii nie mamy,
Może to nie jest dokładnie moja opinia, ale biorąc pod uwagę sprawność działania, wyposażenie etc, to nasza armia blado wypada.
QUOTE(Rado @ 7/12/2010, 12:47) na sojuszników nie możemy liczyć nawet w najmniejszym stopniu,
Co o nas myślą nasi sojusznicy i gdzie mają nasze bezpieczeństwo możesz przeczytać na wikileaks
QUOTE(Rado @ 7/12/2010, 12:47) jesteśmy wasalami którzy nie mają nic do powiedzenia a każdy kto się z tym nie zgadza jest klakierem na usługach obcych mocarstw.
Tego nie napisałem.
QUOTE(Rado @ 7/12/2010, 12:47) Przyjmując te objawienia na potrzeby dyskusji za poprawne: jaką polityke proponujecie w tego rodzaju stytuacji ?
Ja proponuję prowadzenie rozsądnej i spokojnej polityki opartej na realnym dbaniu o interesy kraju a nie wymachiwaniu szabelką (bo jej nie mamy) i cieszeniu się "ale im pokazaliśmy".
Ostatnio czytałem gdzieś wypowiedź chyba Ludwika Dorna, który stwierdził, że trzy lata temu nasza pozycja względem Rosji była silniejsza, bo oni się bali, że im zaszkodzimy w UE.
Trzy lata temu w UE o nasze zdanie odnośnie Rosji nikt nie dbał, bo wszyscy myśleli, że nasza polityka wschodnia opiera się na krzyczeniu, że Rosja jest zła i be.
Moja wizja polityki zagranicznej jest zbieżna z tym jak jest ona prowadzona przez nasz rząd. Zresztą ten sposób prowadzenia polityki zagranicznej jest mocno krytykowany tylko przez jedno środowisko polityczne, więc przypuszczam, że ma również poparcie sporej części społeczeństwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Thomuss @ 7/12/2010, 13:12) nawet nie wiemy czego.Przeprosin, zapłaty i najlepiej kajania się przez następne 100 lat i potwierdzania,
Tak tylko przypomnę, że dopiero w sierpniu czy wrześniu tego roku Niemcy zapłacili Francji ostatnią ratę odszkodowania za I wojnę światową.
My nie dostaliśmy od nikogo nic ani za pierwszą ani za drugą. Nie dostaliśmy planu Marshalla. Mieliśmy plan Stalina
Jak mówimy coś o zniszczeniu kraju, to od razu rozdrapujemy stare rany, nacjonalizujemy etc
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tego nie napisałem.
A ja nie pisałem do Ciebie imienie .
QUOTE Co o nas myślą nasi sojusznicy i gdzie mają nasze bezpieczeństwo możesz przeczytać na wikileaks wink.gif
Wiesz- co mówią nasi politycy kiedy myślą że "nikt nie słucha" tez mogłem się przekonać. Tak naprawdę nie rozumiem jednego- te same osoby potrafią jednym tchem krzyczeć o tym że jesteśmy wasalami, krajem zależnym, upadek i w ogóle, panie, poruta, a równocześnie nawoływać do polityki konfrontacji z krajem który przedstawia się jako mocarstwo. Unia zła, ale kiedy idzie o posadki w Brukseli albo przepychanki z krajem spoza Unii- nagle okazuje się że dobra i nadstawiać się za nas. Mocarstwom ufać nie można bo nas wyonacą, sojusze dalekie nie sprawdzają się ale jak coś nie idzie- łopatka, wiaderko w garść i z płaczem do wielkiego brata. Litości- albo jedno albo drugie bo to zaczyna zakrawać na jakąś schizofrenię.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tak tylko przypomnę, że dopiero w sierpniu czy wrześniu tego roku Niemcy zapłacili Francji ostatnią ratę odszkodowania za I wojnę światową.
My nie dostaliśmy od nikogo nic ani za pierwszą ani za drugą. Nie dostaliśmy planu Marshalla. Mieliśmy plan Stalina
Jak mówimy coś o zniszczeniu kraju, to od razu rozdrapujemy stare rany, nacjonalizujemy etc
Zauważ , że od takich spraw jest dyplomacja.Taka Francja ,która ma silną pozycję ma też lepszą pozycję wyjściową w negocjacjach z Niemcami. Dyplomacja to sztuka negocjacji a nie urowania na zasadzie: ,,Niech kacapy płacą,a jak nie to paszli won za Bug i nie ma o czym rozmawiać'' a w taki sposób to było parę lat temu jeszcze robione. Pogódźmy się z tym, że póki nie będziemy sami mieli silnej pozycji w stosunkach międzynarodowych, nasz potencjał negocjacyjny będzie hm. nieadekwantny do naszych pragnień. Poza tym, wolę aby dzięki korzystnym kontraktom z np.Rosją stworzono 10000 nowych miejsc pracy, niż wypłacono groszowe odszkodowania 100000 ludzi.Chociaż odszkodowania dla rodzin katyńskich byłyby jak najbardziej na rzeczy, chocby symboliczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Thomuss @ 7/12/2010, 16:49) Zauważ , że od takich spraw jest dyplomacja.(...) Pogódźmy się z tym, że póki nie będziemy sami mieli silnej pozycji w stosunkach międzynarodowych, nasz potencjał negocjacyjny będzie hm. nieadekwantny do naszych pragnień Śp. prezydent Kaczyński starał się poprzez zabiegi dyplomatyczne wzmocnić nasz potencjał negocjacyjny, jednak wpływy obcych służb specjalnych blokował i czasem uniemożliwiał takie działania. Nie można zapominać, że poza działaniami dyplomatycznymi występują działania poprzez aktywność służb specjalnych. Prezydent Kaczyński nie żyje. PS.Dziś w Parlamencie Europejskim grożono rodzinom ofiar ze Smoleńska, że dalsza aktywność może doprowadzić do tego, że zginą w wypadku samochodowym (sic!).
Dziś w Parlamencie Europejskim grożono rodzinom ofiar ze Smoleńska, że dalsza aktywność może doprowadzić do tego, że zginą w wypadku samochodowym (sic!). Proszę o podanie źródła tej informacji. Dokładnie, kto, gdzie, kiedy? I co ma wspólnego ta informacja z tematem wątku?
silent_hunter
Ten post był edytowany przez silent_hunter: 7/12/2010, 17:10
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jacek Z @ 7/12/2010, 17:42) PS. Dziś w Parlamencie Europejskim grożono rodzinom ofiar ze Smoleńska, że dalsza aktywność może doprowadzić do tego, że zginą w wypadku samochodowym (sic!).
Nie zaśmiecajmy tego tematu osobą MAcierewicza
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Jacek Z @ 7/12/2010, 17:42) QUOTE(Thomuss @ 7/12/2010, 16:49) Zauważ , że od takich spraw jest dyplomacja.(...) Pogódźmy się z tym, że póki nie będziemy sami mieli silnej pozycji w stosunkach międzynarodowych, nasz potencjał negocjacyjny będzie hm. nieadekwantny do naszych pragnień Śp. prezydent Kaczyński starał się poprzez zabiegi dyplomatyczne wzmocnić nasz potencjał negocjacyjny, jednak wpływy obcych służb specjalnych blokował i czasem uniemożliwiał takie działania. Nie można zapominać, że poza działaniami dyplomatycznymi występują działania poprzez aktywność służb specjalnych. Prezydent Kaczyński nie żyje. PS. Dziś w Parlamencie Europejskim grożono rodzinom ofiar ze Smoleńska, że dalsza aktywność może doprowadzić do tego, że zginą w wypadku samochodowym (sic!).Proszę o podanie źródła tej informacji. Dokładnie, kto, gdzie, kiedy? I co ma wspólnego ta informacja z tematem wątku?
silent_hunter W dzisiejszej audycji "Aktualności dnia" o 13.00 W Radiu Maryja była rozmowa z europosłem chyba Piotrowskim, który podał tę informację. Można sprawdzić w archiwum na stronie netowej RM.
Już Cię raz upominałem w związku z Twoją irytująca manierą postowania. To Ty masz obowiązek przedstawienia WIARYGODNYCH źródeł jeśli podajesz jakąś sensacyjną informację a zrzucanie tego na wsółdyskutantów aby sobie sami znaleźli jest całkiem po prostu niekulturalne i świadczy o braku respektu dla adwersarzy w dyskusji.
silent_hunter
Ten post był edytowany przez silent_hunter: 7/12/2010, 17:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Śp. prezydent Kaczyński starał się poprzez zabiegi dyplomatyczne wzmocnić nasz potencjał negocjacyjny, jednak wpływy obcych służb specjalnych blokował i czasem uniemożliwiał takie działania.
Tak, pamiętamy, choćby zjazd prezydentów organizowany przez p. Fotygę czy wywiady tej samej dla International Herald Tribune. Możesz przytoczyć inne przykłady owych prób wzmocnienia, storpedowanych przez służby, opozycję czy jakiekolwiek inne siły ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rado @ 7/12/2010, 18:27) Możesz przytoczyć inne przykłady owych prób wzmocnienia, storpedowanych przez służby, opozycję czy jakiekolwiek inne siły ?
No ostatnio Fotyga i Macierewicz przez dwie godziny przemawiali w Kongresie Stanów Zjednoczonych...
... do portiera, żeby ich wpuścił
(sorry, nie mogłem się powstrzymać, proszę nie wyrzucać off topa)
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|