|
|
Napady ogniowe piechoty polsko-węgierskiej
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 17/01/2011, 19:07) QUOTE Ciekawą jeszcze sprawą jest użycie w tekście przez tureckiego historyka z powołaniem się na źródła sformułowania "bullets used to fly like “a swarm of bees”. Czy takie określenie nie oznaczałoby bardziej "napadu ogniowego", w którym nie ma raczej salw, a tylko ogień szeregami lub być może rzędami tj. strzelec po wystrzale klęka lub zamienia się miejscem z tym za nim bez koordynacji z tym obok niego. Właśnie taki sposób prowadzenia ognia bardziej mi pasuje do obrazu rysującego się ze źródeł i to zarówno dla Turków jak i dla Polaków.
Nie wiem, jak to było w początkach XVII w., ale znam źródło z bitwy wiedeńskiej, które wyraźnie stwierdza, że z obu stron strzelano salwami ("great Vollies of Musquets were discharged from both sides". Z czego wniosek, że piechota turecka taką umiejętnością dysponowała. Pytanie tylko - od kiedy?
Ten post był edytowany przez Radosław Sikora: 18/01/2011, 3:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie wiem, jak to było w początkach XVII w., ale znam źródło z bitwy wiedeńskiej, które wyraźnie stwierdza, że z obu stron strzelano salwami ("great Vollies of Musquets were discharged from both sides". Z czego wniosek, że piechota turecka taką umiejętnością dysponowała. Pytanie tylko - od kiedy? Wiesz, w tym czasie również piechota w RON (na pewno), w tym hajducy (domniemanie) też już strzelali salwami. Biorąc pod uwagę, że to już prawie wiek po Nieuwpoort, to nic dziwnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Co by nie tworzyć nowego tematu zadam pytanie w tym. Czy kojarzy ktoś o jakim prawie pisał Szelągowski, w kontekście wojny o ujście Wisły wspominając: Przypominano prawo o wybrańcach i o piechocie szlacheckiej. To ostatnie wymagało, aby każdy szlachcic miał w czasie pospolitego ruszenia draba, uzbrojonego w miecz i topór (cum pixide manuali) i aby uboga szlachta wysyłała na wojnę co trzeciego z pośród siebie pieszego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Co by nie tworzyć nowego tematu zadam pytanie w tym. Czy kojarzy ktoś o jakim prawie pisał Szelągowski, w kontekście wojny o ujście Wisły wspominając: Przypominano prawo o wybrańcach i o piechocie szlacheckiej. Jedyne prawo o piechocie szlacheckiej jakie, o ile wiem, istniało, to to z czasów Batorego. Ale ono brzmiało trochę inaczej, niż tu przedstawiono...
|
|
|
|
|
|
|
|
No i właśnie się zastanawiam, o co chodzi Tu chyba raczej trzeba szukać w kwestii pospolitego ruszenia, a nie piechoty szlacheckiej, coś tu chyba Szelągowski poplątał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 11/06/2009, 14:27) Rzecz w tym, że hajducy byli znani z atakowania na broń białą
Tutaj takie trochę niezwiązane pytanie:
Czy w jakichkolwiek opisach tych natarć wręcz mamy coś o używaniu broni palnej jako pałek?
Na Zachodzie zdarzało to się najwyraźniej bardzo często.
QUOTE Captain Broke parried the middle fellow's pike, and wounded him in the face, but instantly received (...) a blow with the butt end of a musket, which barred his skull, and stunned him.
fell in with them, with Butt-end of Muskets and so broke them.
Czytałem jakieś opinie że zdarzało to się rzekomo bardzo często i że wielu żołnierzy zdawało się wręcz przedkładać uderzanie muszkietem nad miecz.
Zastanawiam się jak to mogło wyglądać w Polsce...
Ten post był edytowany przez Spiryt: 30/03/2016, 7:25
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|