Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Sprawa "frankowiczow" w Najjasniejszej, Bylo fajnie a potem kwiczenie
     
Arheim
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.978
Nr użytkownika: 70.627

Stopień akademicki: MS
 
 
post 23/01/2015, 22:35 Quote Post

Ciekawe kto teraz tak lubi franka ze az tak drozeje amerykanie czy moze rosjanie a moze wszyscy razem ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 23/01/2015, 22:41 Quote Post

QUOTE(oxygen @ 23/01/2015, 20:30)
ale przyznam że nie mam jakiegoś wyrobionego zdania co z tym robić.
*



Nie ruszać. Jeśli gospodarka będzie stała dobrze, to niefrankowcy będą bogaci, a frankowcy sobie jakoś poradzą.
Społeczeństwo osiąknie większy poziom edukacji ekonomicznej.

QUOTE(Arheim @ 23/01/2015, 23:35)
Ciekawe kto teraz tak lubi franka ze az tak drozeje amerykanie czy moze rosjanie a moze wszyscy razem ?
*



Wszyscy, którzy czytają wiadomości na ten temat zamiarów ECB. Rosjanie na pewno.

Ten post był edytowany przez Alexander Malinowski2: 23/01/2015, 22:46
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
oxygen
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 87
Nr użytkownika: 94.504

 
 
post 24/01/2015, 8:17 Quote Post

Mnie tylko drażni ten lament frankowiczów jakoby zostali oszukani a banki to złodzieje. Jak było dobrze to nikomu nie przeszkadzało. Teraz raban jakby ich kto węglem przypiekał. Mi to przypomina sytuację z pocz. lat 90 kiedy to ludzie przegrywali samochody grając w trzy kubki czy karty na targowiskach. Dokładnie ten sam mechanizm. Rozumiem że niektórzy przeżywają dramat ale ich argumenty o nieświadomości ryzyka w czasie podpisywania umów są po prostu niedorzeczne. Banki są jakie są i każdy kto ma trochę rozumu korzysta z ich usług w ostateczności a tu kupa ludzi których nie było stac na normalny kredyt złotowy dostała kredyt obarczony ryzykiem walutowym. Teraz domagają się przewalutowania na złoty. TO wtedy zdolności kredytowej nie mieli a teraz mają? Rozumiem że Wibor jest inny ale większość z nich dalej pewnie zarabia mniej więcej tyle samo co kiedyś a tu trzeba jeszcze dopłacić stratę tak jakby od początku płaciło się złotowy. Słowem zrobił się kompletny bajzel który trzeba rozwiązać nie po to aby komuś pomagać tylko po to aby za chwile nie mieć problemów gospodarczych za które zapłaci każdy z nas.
Banki już w listopadzie o ile dobrze pamiętam, proponowały wywłaszczenie frankowiczów. Banki biorą mieszkania, a dotychczasowy 'właściciel' płaciłby za wynajem i o ile pamiętam miał być w tym pokaźny udział grosza państwowego w tym wynajmie. Propozycja kuriozalna i bezczelna tak samo jak tłumaczenie że tak naprawdę bank nie pożyczał franków tylko złote. No nikt prawdopodobnie nawet nie chciał franka bo należałoby go uprzednio spieniężyć na rynku co wiazałoby się dodatkowo z dużą stratą kredytobiorcy więc gdzie tu sens?
Trzeba jeszcze poczekać na dalsze postępowania i orzeczenia sądów w sprawie wyroku szczecińskiego. BYć może okaże się że banki beda musiały wycofać się z indeksowania frankiem i zostaną przy stałej racie złotowej z dnia zaciągnięcia kredytu + Libor i marża. Czyli frankowicze wygraliby los na loterii smile.gif

QUOTE
Ciekawe kto teraz tak lubi franka ze az tak drozeje amerykanie czy moze rosjanie a moze wszyscy razem ?


Rosjanie nie mają długów we frankach tylko w dolarach wiec po co im frank? I za co go kupią? Za ruble?

Ten post był edytowany przez oxygen: 24/01/2015, 8:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 24/01/2015, 9:45 Quote Post

QUOTE
[=oxygen]
Rosjanie nie mają długów we frankach tylko w dolarach wiec po co im frank? I za co go kupią? Za ruble?
/


Rosjanie mają jakieś długi? A to nie państwio rosyjskie?
A wiesz na pewno, że prywatni Rosjanie nie mają kasy we frankach?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #34

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 24/01/2015, 9:57 Quote Post

QUOTE(oxygen @ 24/01/2015, 8:17)
Mnie tylko drażni ten lament frankowiczów jakoby zostali oszukani a banki to złodzieje.


Prof. Witold Modzelewski :

"Wiemy, że istotą owych „kredytów”, które były oferowane, udzielane i spłacane w złotówkach, było uzależnienie wielkości długu z tytułu ich spłaty od zdarzenia przyszłego a niepewnego, czyli kursu złotego w stosunku do franka szwajcarskiego lub innych walut. Oczywiście każdy student prawa bankowego wie (w odróżnieniu od niektórych ekonomicznych celebrytów występujących w mediach), że istotą umowy kredytu jest to, że kredytobiorca ma zwrócić tylko tyle, ile mu pożyczono oraz zapłacić za to odsetki i ewentualną prowizję. Odsetki mogą być elementem zmiennym w czasie, dług nie. Tzw. kredyty frankowe nie były więc żadnym „kredytem”, lecz rodzajem zakładu bukmacherskiego albo – mówiąc obecną nowomową – „toksycznym instrumentem inwestycyjnym”, który – wprowadzając w błąd klientów – sprzedawano jako kredyt. Każdy, kto nie jest propagandystą interesów tych, którzy byli ich oferentami (ci ostatni notabene mają już dość mokre plecy, bo przecież zasięgnęli już w tej sprawie opinii rzetelnych prawników) potrafi ocenić, z czym mamy tu do czynienia."

Całość tu:

http://biznes.onet.pl/waluty/analizy/piec-...rankowych/z6rrk
 
Post #35

     
Dawid_G
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 545
Nr użytkownika: 52.534

 
 
post 24/01/2015, 10:07 Quote Post

QUOTE
Mnie tylko drażni ten lament frankowiczów jakoby zostali oszukani a banki to złodzieje.


Bo to prawda. Państwo nigdy nie powinno było pozwolić na takie "kredyty". No ale wtedy te wszystkie wskażniki którymi tak się chwalą mogłyby wyglądać troszke inaczej, tak bardziej realistycznie. Więc lepiej było pozwolić na takie cuda. Cóż fajnie było, ale w przyrodzie nic nie ginie.

PS
Szkoda tylko Camerona bo znowu mu nie wyjdzie próba obniżenia imigracji rolleyes.gif



Ten post był edytowany przez dawid2009: 24/01/2015, 10:10
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 24/01/2015, 10:08 Quote Post

QUOTE
Prof. Witold Modzelewski :

"Wiemy, że istotą owych „kredytów”, które były oferowane, udzielane i spłacane w złotówkach, było uzależnienie wielkości długu z tytułu ich spłaty od zdarzenia przyszłego a niepewnego, czyli kursu złotego w stosunku do franka szwajcarskiego lub innych walut. Oczywiście każdy student prawa bankowego wie (w odróżnieniu od niektórych ekonomicznych celebrytów występujących w mediach), że istotą umowy kredytu jest to, że kredytobiorca ma zwrócić tylko tyle, ile mu pożyczono oraz zapłacić za to odsetki i ewentualną prowizję. Odsetki mogą być elementem zmiennym w czasie, dług nie. Tzw. kredyty frankowe nie były więc żadnym „kredytem”, lecz rodzajem zakładu bukmacherskiego albo – mówiąc obecną nowomową – „toksycznym instrumentem inwestycyjnym”, który – wprowadzając w błąd klientów – sprzedawano jako kredyt. Każdy, kto nie jest propagandystą interesów tych, którzy byli ich oferentami (ci ostatni notabene mają już dość mokre plecy, bo przecież zasięgnęli już w tej sprawie opinii rzetelnych prawników) potrafi ocenić, z czym mamy tu do czynienia."
/


Oczywiście był to zakład, ale ale..dla tych, którzy zarabiali w złotówkach. Takie kasyno, które jak wszyscy wiedza zawsze wygrywa, a jednak ludzie grają. Dla zarabiających w CHF był to normalny kredyt.
A pan Modzelewski to jak pamiętacie wprowadził VAT, a zaraz potem odszedł z MF i założył swój instytut, który doradza podatnikom, z jakich furtek korzystać, żeby VAT był ,,mniej bolesny".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #37

     
Dawid_G
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 545
Nr użytkownika: 52.534

 
 
post 24/01/2015, 10:11 Quote Post

QUOTE
A pan Modzelewski to jak pamiętacie wprowadził VAT, a zaraz potem odszedł z MF i założył swój instytut, który doradza podatnikom, z jakich furtek korzystać, żeby VAT był ,,mniej bolesny".


Nie rozumiem, co w tym złego ?

 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 24/01/2015, 10:15 Quote Post


QUOTE
A pan Modzelewski to jak pamiętacie wprowadził VAT, a zaraz potem odszedł z MF i założył swój instytut, który doradza podatnikom, z jakich furtek korzystać, żeby VAT był ,,mniej bolesny".


QUOTE
[=Dawid2009]
Nie rozumiem, co w tym złego ?
/


To jak byś założył firmie system bezpieczeństwa, a potem za kasę pokazywał ludziom, jak go obejść, albo się do firmy włamać.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 24/01/2015, 10:26 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 24/01/2015, 10:08)
A pan Modzelewski to jak pamiętacie wprowadził VAT, a zaraz potem odszedł z MF i założył swój instytut, który doradza podatnikom, z jakich furtek korzystać, żeby VAT był ,,mniej bolesny".
*


Tak, Marku, a w Ameryce Murzynów biją.

Niezależnie od oceny postawy Modzelewskiego w kontekście VAT-u, zwraca on uwagę na jedną istotną sprawę - dłużnik ma obowiązek spłacić kwotę, którą fizycznie dostał, a dostał ją w złotówkach, plus odsetki, które mogą być zmienne, oraz ewentualnie prowizję. Domaganie się czegoś więcej wygląda - zdaniem Modzelewskiego - na domaganie się świadczeń nienależnych.

Jeśli chodzi o porównanie z kasynem, to mam pytanie, czy w momencie udzielania kredytu we frankach banki miały koncesje na prowadzenie gier hazardowych?

Ten post był edytowany przez jur: 24/01/2015, 10:29
 
Post #40

     
Marek Zak
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.880
Nr użytkownika: 72.286

Marek Zak
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Korpomiś & Pisarz
 
 
post 24/01/2015, 10:51 Quote Post


QUOTE
[=Jur]
Niezależnie od oceny postawy Modzelewskiego w kontekście VAT-u, zwraca on uwagę na jedną istotną sprawę - dłużnik ma obowiązek spłacić kwotę, którą fizycznie dostał, a dostał ją w złotówkach, plus odsetki, które mogą być zmienne, oraz ewentualnie prowizję.
/


Tak, ale odsetki były dużo niższe - przeliczane na niskie frankowe stopy procentowe w zamian za wyższe ryzyko. Ja spłacałem (za córkę smile.gif) i każdego miesiąca splacałem mniej. To co teraz, mam żałować? Miałem szczęście, a poiwedzenia I'd rather lucky than good znowu sie sprawzdiło.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #41

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.387
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 24/01/2015, 11:20 Quote Post

QUOTE(dawid2009 @ 24/01/2015, 10:07)
QUOTE
Mnie tylko drażni ten lament frankowiczów jakoby zostali oszukani a banki to złodzieje.


Bo to prawda. Państwo nigdy nie powinno było pozwolić na takie "kredyty".

Jestem głęboko oburzony ta wypowiedzią. Państwo zawsze powinno pozawalać na takie "kredyty". Powinno jak najmniej ingerować.
QUOTE(dawid2009 @ 24/01/2015, 10:07)
No ale wtedy te wszystkie wskażniki którymi tak się chwalą mogłyby wyglądać troszke inaczej, tak bardziej realistycznie.
Nie, nie mogłyby, te wskaźniki wcale się nie poprawiły. Po prostu banki nałapały troszkę klientów którzy chcieli zaoszczędzić na racie ponieważ stosunkowo bardzo wysokie były stopy procentowe w zł.
Banki które nie weszły w kredyty CHF traciły konkurencyjność - klientów, którzy wybierali ofertę tego banku który im to pozwalał.
Stąd np. utrata pozycji przez PKOSA (niechętne udzielanie kredytów w CHF) a wzrost pozycji Getin (chetnie udzielali kredytu we frankach).
QUOTE(dawid2009 @ 24/01/2015, 10:07)
Więc lepiej było pozwolić na takie cuda. Cóż fajnie było, ale w przyrodzie nic nie ginie.
Tak, lepiej było, jest i będzie na to pozwalać. Nie są to żadne cuda, prawdziwym oszustwem jest to, że wtedy na to pozwalano, teraz (gdy kurs franka jest bardzo wysoki) nie pozwala się - to jest prawdziwe oszustwo.


Tutaj troszkę więcej o specyfikacji tego kredytu:
http://tvn24bis.pl/blog-rafala-hirscha,94/...kim,508666.html
 
User is offline  PMMini Profile Post #42

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 24/01/2015, 11:49 Quote Post

QUOTE(Adiko @ 24/01/2015, 12:20)
Tak, lepiej było, jest i będzie na to pozwalać. Nie są to żadne cuda, prawdziwym oszustwem jest to, że wtedy na to pozwalano, teraz (gdy kurs franka jest bardzo wysoki) nie pozwala się - to jest prawdziwe oszustwo.


Zdecydowanie się zgadzam z Adiko, bodajże pierwszy raz.

Elementem wykształcenia człowieka z XXI wieku jest wiedza, że banki to są złodzieje czekający na twoje potknięcie, ale trzeba wiedzieć jak ich wykorzystać dla swojego dobra.

To tak samo, jak w epoce kamiennej wiedziano, że tygrys jest niebezpieczny.

Epoki, gdy wszystko jest bezpieczne, nigdy nie było i nie ma.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #43

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 24/01/2015, 12:26 Quote Post

QUOTE(Marek Zak @ 24/01/2015, 10:51)
Tak, ale odsetki były dużo niższe - przeliczane na niskie frankowe stopy procentowe w zamian za wyższe ryzyko.

Ale był spread wyznaczany uznaniowo przez banki.

QUOTE
Ja spłacałem (za córkę smile.gif) i każdego miesiąca splacałem mniej. To co teraz, mam żałować? Miałem szczęście, a poiwedzenia I'd rather lucky than good znowu sie sprawzdiło.
*


Pisałeś, że spłacałeś w USD, nie w CHF.

@ Adiko, Alexander Malinowski2, Marek Żak

Zdaje się, że nie zrozumieliście, o co chodzi Modzelewskiemu. On podnosi kwestię, że można domagać się spłaty tylko tych pieniędzy, które kredytobiorca otrzymał. Reszta wyjaśnienia jest w cytowanym artykule.
Państwo ma obowiązek ingerować, gdy umowa jest niezgodna z prawem.
W związku z powyższym uczciwe i zgodne z prawem będzie przewalutowanie na PLN po kursie z dnia otrzymania kredytu.

Ten post był edytowany przez jur: 24/01/2015, 12:28
 
Post #44

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 24/01/2015, 12:33 Quote Post

CODE
[jur,24/01/2015, 13:26]


Zdaje się, że nie zrozumieliście, o co chodzi Modzelewskiemu. On podnosi kwestię, że można domagać się spłaty tylko tych pieniędzy, które kredytobiorca otrzymał. Reszta wyjaśnienia jest w cytowanym artykule.
Państwo ma obowiązek ingerować, gdy umowa jest niezgodna z prawem.
W związku z powyższym uczciwe i zgodne z prawem będzie przewalutowanie na PLN po kursie z dnia otrzymania kredytu.


Szczerze mówiąc nie znam szczegółów kredytów frankowych, ale wydaje mi się, że bank, który udziela takiego kredytu, zapisuje go sobie w bilansie we frankach.

Argument, że nie ma fizycznego ruchu pieniędzy, jest w związku z tym bezskuteczny, bo skoro bank ma w bilansie franki, czyli pieniądze, tyle tylko, że niematerialne, to musi to jakoś zabezpieczyć.

Albo ma gdzieś jakieś fizyczne franki albo jakieś ubezpieczenie, opcje walutowe itp. Nie ma żadnej różnicy, czy bank fizycznie kupi franki, da kredytobiorcy, ten sprzeda itp., a zapisem franków na koncie bilansowym w banku.

Jeśli tak jest, to argument o tym, że są w to w rzeczywistości umowy kredytowe złotowe, upada.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #45

9 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej