| |
|
|
 Moje Wp, Czyli jak ja bym formował odrodzone WP
| |
|
|
|
|
Jak wiemy obie zainteresowane strony tj rząd ZSRR i ich marionetki z PKWN chciały aby powstała na ziemiach polskich możliwie jak największa armia ze związkiem operacyjnym szczebla frontu. Ze względu na ograniczone zasoby krajowe oraz braku 20000 oficerów ograniczono się w roku 1944 do sformowania tylko dwóch armii składających się z 5DP oraz przydzielonymi z OND korpusem pancernych 2 brygad pancernych, 2 DA 2 DAPlot itd.
A jak byś formowali bardziej rozważnie i bez pośpiechu
Do kraju wkracza 1 Armia Polska w składzie 1 Korpus Polski 1DP (1,2,3pp,1pal), 2 DP (4,5,6pp,2pal), 3DP (7,8,9pp.3pal) oraz 5 pac 4 bł (kopuśny)4 bsap korpuśny, oraz armijne 1 BAA, 2BAH (6,7,8 pah) 3 BAH (8,9,10 pah), 4BAPpanc (4 pappanc 11,12 pappanc), 5 BAC. 1 DAplot ( 14.15,16,17 paplot). 13 pas, 1 BPanc (1,2 pczś), 1 BSap itd oraz 1 plm Warszawa i 2 plnb Kraków.
W formowaniu są
2 Korpus Polski w składzie
4 DP (10,11,12pp,18pal)
5 DP (13,14,15pp,19pal)
6 DP (16,17,18pp,20pal)
21 pac
oraz
1 KPanc (2,3,4 BPanc, 1BPZmot ,22,23,25pas 24 paplot)
25 zapaspa
26 zapaspa
1,2,3,4 zapaspp
1 zapaspsap
Na ziemiach polskich w lipcu 1944 rozpoczęto formowanie
3 Korpus Armijny:
7 DP 19,22,25pp 27pal
8 DP 20,23,26pp 28pal
9 DP 21,24,27pp 29pal
30 pac
oraz
4 pczć
31,32 pas na SU-85
33 pas na ISU-122
3 plsz
6 BAH (34,35,36 pah)
7 BAPpanc (37,38,39 pah)
8 BAPpanc (40,41,42 pappanc)
1 BK (2,3 pkaw)
1 BZap
16 Stycznia 1945 rzut bojowy WP
1 AWP
1 KA skład jw
2 KA skład jw
3 KA skład jw
4 DLMiesz (1 (m),2 (nb),3(szt) plot)
oddziały armijne:
1BAA,2BAH,3BAH,4BAPpanc,5BAC,6BAH,7BAPpanc, 8BAPpanc, 1 BPanc, 1BKaw, 1 BZap, 1 BSap 1 DAPlot, 4 pczć, 13,31,32,33 pas
rzut formujący się
1 KPanc jw
5 BPanc
5 pczś
43 pas
44 pas
45 pas
sztab 2DA
sztab 3DA
4 DAPlot (45,46,47,48 paplot)
9 BAH (50,51,55 pah)
10 BAHC
11 BAHC
12 BAC
13 BAPpanc (56,57,58 pah)
14 BAPpanc (59,60,61 pah)
2 BSap
sztab 2 AWP
4 KA
10DP 28,29,30pp,62pal
11DP 31,32,33pp,63pal
12DP 34,35,36pp,64pal
65 pac
cdn.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Taka "gdybologia" to nie najlepszy sposób na interpretowanie historii oraz doświadczalną analizę zdarzeń "co by było gdyby...". A jak już o tym mówimy to doszukiwał bym się problemów organizacyjnych WP nie tylko we wspomnianych wyżej trudnościach (braki kadrowe w miarę możliwości można było uzupełnić Sowietami głównie potrzebnymi specjalistami lecz szczególnie doskwierała polska zrujnowana gospodarka, która nie tylko miała zaopatrywać WP lecz i Armię Czerwoną) ale również nastawienie społeczeństwa w kraju, gdzie w okupowanej ojczyźnie walczyły między sobą dwa wrogie stronnictwa podziemia (co odbijało się na społeczeństwie). Dlatego pozyskiwanie nie tylko potrzebnych rekrutów (szczególnie doświadczonych oficerów, których AL i AK posiadało) jak i pomoc logistyczną/pomocniczą dla oddziałów zabezpieczenia WP od ludności było bardzo kłopotliwe. Również niedostateczna pomoc ZSSR w wyekwipowaniu WP była nie tylko przysłowiową piętą Achillesową w rozwoju WP (przykładów jest mnóstwo związanych z zbyt późnym lub niekompletnym uzbrojenie oddziałów co źle wpłynie na jego wartość bojową) lecz oczywiście względy/działania polityczne. Poza tym 3 etapowy plan rozwoju WP był zbyt napięty i nie możliwy do zrealizowania (już nawet większość ND WP od samego rozpoczęcia planu tak uważała). A przekładanie terminów nie na wiele by się zdały, na tyle by WP nie wzięło by udziału walkach z Niemcami w wyzwalaniu kraju i oczekiwanej zemście na III Rzeszy (zdobyciu Berlina, matni zła  ). Dla uzasadnienia moich wywodów proponuję Panu zajrzeć do takich pozycji jak: W. Jurgielewicz, Organizacja Ludowego Wojska Polskiego (22.VII.1944-9.V.1945) i J. Ślusarczyk, Stosunki polsko-sowieckie w latach 1939-1945. Oczywiście są jeszcze inne książki lecz uważam, że wspomniane wcześniej pozycje były by najodpowiedniejsze. To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Formuje tyle wojska ile w 1944. Chciałem tu uniknąć politycznych wycieczek bo są inne działy od tego a skupić się na zagadnieniu czy można było lepiej zorganizować w oparciu o krajowe zasoby i ZSRR.
QUOTE braki kadrowe w miarę możliwości można było uzupełnić Sowietami głównie potrzebnymi specjalistami
Tak? Gdy Stalin dowiedział się, że potrzeba jeszcze 20000 oficerów a więc więcej ile zginęło we wszystkich miejscach kaźni polskich oficerów w ZSRR to jednak zrezygnował. 20000 oficerów - nawet RKKA nie była z gumy żeby pozbywać się tylu specjalistów. Lepiej było poczekać na plon już intensywnie działającego szkolnictwa wojskowego a to wymagało czasu.
QUOTE szczególnie doskwierała polska zrujnowana gospodarka, która nie tylko miała zaopatrywać WP lecz i Armię Czerwoną
Tu pełna zgoda. na szczęście od stycznia 1945 były tu tyły RKKA więc oddziaływanie RKKA znacząco osłabło. Można było formować kolejne 4 DP.
QUOTE ale również nastawienie społeczeństwa w kraju, gdzie w okupowanej ojczyźnie walczyły między sobą dwa wrogie stronnictwa podziemia (co odbijało się na społeczeństwie).
A tu bym nie przesadzał. Za PRL WiHowcy a za III RP historycy IVRP moim zdaniem troche przeginają. Ile osób stykało się z konspiracją (konspiratorzy i ich rodziny) 1/2 mln reszta żyła codziennością. Po za tym Tereny Polski Lubelskiej były demograficznie zniszczone przez egekucje, wywózki. Tego rekruta nie było za dużo. Pomimo sabotażu AK wzywającego do bojkotu mobilizacji ludzie stawali na pobór. Na ile to była chęć zemsty a na ile strach przed prokuratorem to trzeba wyważyć. Akcja AK spotkała się też z niezrozumieniem wielu ludzi. Mój dziadek AKowiec powiedział mi że wtedy zerwał z AK bo z wojska zrobiła się polityczna trupa walcząca o własne koryto - cytuje jego słowa. Dziś nie dojdziemy do tego co ówczesne społeczeństwo myślało i mam dystans do wszelkich publikacji przed i po 1989 gdzie autorzy stwierdzają że więdzą. Pradoksem historii jest fakt że w miarę rzetelne badanie ówczesnej opinii publicznej mamy z Referendum Ludowego 1946 i to tylko z Małopolski gdzie dominowała prawica. Reszta to czysta spekulacja.
QUOTE Dlatego pozyskiwanie nie tylko potrzebnych rekrutów (szczególnie doświadczonych oficerów, których AL i AK posiadało) jak i pomoc logistyczną/pomocniczą dla oddziałów zabezpieczenia WP od ludności było bardzo kłopotliwe. Również niedostateczna pomoc ZSSR w wyekwipowaniu WP była nie tylko przysłowiową piętą Achillesową w rozwoju WP (przykładów jest mnóstwo związanych z zbyt późnym lub niekompletnym uzbrojenie oddziałów co źle wpłynie na jego wartość bojową) lecz oczywiście względy/działania polityczne.
To fakt NDWP przecenił liczbę oficerów w domach. Jakość oficerów AK i AL była różna i ograniczała się głównie do znajomości regulaminów z przedwojnia. Mam tu na myśli wszelkiej maści podchorążych lub świeżo upieczonych konspiracyjnych oficerów. Nawet przedwojenni oficerowie w AK,BCH czy AL, do nowoczesnego pola walki wymagali kursów uzupełniających. Przeceniono zasoby Polski Lubelskiej także w zabezpieczeniu funkcjonowania wojsk. Praktycznie czwarta fala rozbudowy WP ruszyła gdy zajęto w 1945 resztę Polski. Okres Św Mikołaja jako ZSRR skończył się po sformowaniu 6 DP. Resztę miała zapewnić Polska w tym kredyt w ZSRR na uzbrojenie reszty wojska. Praktyka otrzymywania na kilka miesięcy przed wyruszeniem na front kompletu uzbrojenia i zapasów była praktykowano nie tylko w WP w kraju ale także w PSZ na Zach. 1 DPanc dostała swe Shermany dopiero na początku 1944 w ilości etatowej. To samo II Korpus który otrzymał etatowe wyposażenie na chwile przed załadowaniem statków do Włoch. Nie mówiąc już o ekspresowym wyposażeniem 10 BKPanc na kilka dni przed jej rozbiciem w 1940. Nie było więc ewenementem że sojusznicy dawali nam garść uzbrojenia do szkolenia wojsk a etatową liczbe przydzielali dopiero na kilka tygodni/miesięcy przed wyruszeniem na front. Niewątpliwym faktem jest to że WP w kraju miała bardzo mało czasu na rozbudowe a czynnik polityczny żądał aby jak było wojska na froncie jak najwięcej dla zaakcentowania swojej politycznej wartości w grze o to kto będzie jak mój dziadek mawiał u koryta.
QUOTE Poza tym 3 etapowy plan rozwoju WP był zbyt napięty i nie możliwy do zrealizowania (już nawet większość ND WP od samego rozpoczęcia planu tak uważała). A przekładanie terminów nie na wiele by się zdały, na tyle by WP nie wzięło by udziału walkach z Niemcami w wyzwalaniu kraju i oczekiwanej zemście na III Rzeszy (zdobyciu Berlina, matni zła ).
Mój plan jest objętościowo podobny to tego co zrobiono w realu. Tylko nie ma u mnie parcia na front tylko na stworzenie w 1944 silnej armii ogólnowojskowej bo na takową było nas stać zamiast budowy rachitycznego Frontu Wojska Polskiego. Jednak na przełomie 1944/1945 przygotowuje podstawy do sformowania 2 AWP. Może by ona nie wzięła udziału w walkach (lub przynajmniej 4 KA)ale liczyła się w ogólnym bilansie WP Kraju. 1 AWP był by najsilniejszą armią ogólnowojskową w operacji berlińskiej i może nie dywizja ale I KA wsparty 1 BPanc, 2 BAH i 13pas wkroczył by do Berlina stanowiąc zauważalny nas wkład w zdobycie tego miasta.
|
| |
|
|
| |
|
|
|
|
Gdybyśmy wzięli pod uwagę to co stworzono na początku roku 45' to można stworzyć dziesięcio dywizyjną armię wspartą sporą ilością artylerii i pięcioma brygadami pancernymi. Śmiało można by ją nazwać gwardyjską czy też uderzeniową. Kwestię czy były by siły na stworzenie trzech korpusów zostawiam. Ostatecznie można by poeksperymentować z dwoma. Trzeba jednak zadać sobie kilka pytań.
1. Czy dało by to jakieś polityczne czy też propagandowe korzyści Polsce ?
Politycznych żadnych. "O nas bez nas". A propagandowe ? Też pewnie nie. Kto dziś na świecie ( oprócz samych zainteresowanych ) pamięta, że wspólnie z Sowietami walczyli Polacy, Czesi, Rumuni, Bułgarzy i inni ? A było tego razem pewnie z milion, a więc sporo.
2. Czy takowa armia działała by na głównym kierunku ?
Trudno powiedzieć, ale osobiście nie sądzę. A w takim wypadku mogłaby być "oskubana" z artylerii i wojsk pancernych ( co zdarzało się przecież wcześniej, brygada pancerna nie raz, dywizja artylerii, brygada moździerzy ) co mocno osłabiło by jej możliwości.
3. Co dało by to WP ?
Być może mniejsze straty. Jest duże prawdopodobieństwo, że wchodziła by w skład 1 FB, a to oznacza, że ominęła by ją jatka budziszyńska. No i przy bardziej doświadczonych dywizjach i sztabach 1 AWP te świeże poniosły by może mniejsze straty.
4. Sprawa ostatnia czyli zdobycie Berlina.
Niech nas ręka boska broni, żebyśmy wysłali tam coś więcej niż jedna dywizja jak to się stało w rzeczywistości. Straty w tym piekle były by ogromne. Na wojnie opłaca się jednak czasem zadekować zamiast pchać paluchy między framugę, a drzwi. Myślisz, że gdyby walczył tam cały polski korpus, a spytałbyś dziś np. Amerykanina kto zdobył Berlin to powiedział by coś innego niż, że to Sowieci ? Tak więc i sprawa propagandowa odpada. Pod warunkiem, że Sowieci chcieli by w ogóle dzielić się taką chwałą. Sam nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy 1 DP została wysłana do Berlina z powodów czysto wojskowych ( brak piechoty w armiach pancernych ) czy też Rosjanie zrobili taki gest dla Polaków ( może jedno i drugie ). Polacy nawet dzisiaj nie potrafią wykorzystać faktu, że jako jedna z dwu nacji brała udział w szturmie Berlina. Nie mam pewności, ale czy jakakolwiek obecna jednostka nosi miano berlińskiej ? Chyba nie ( zapewne ze względów politycznych ), a uważam, że to powód do dumy.
Czy dzisiejsi, zagraniczni historycy piszący o froncie wschodnim zauważali by bardziej silną polską armię czy też jak piszesz rachityczny front polski ?
|
| |
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|
|
7/11/2010, 16:32
