|
|
Najlepszy polski piłkarz wszechczasów
|
|
|
|
Co do Dudka, to już wolałbym zobaczyć w jego miejscu nazwisko Olisadebe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bardziej przereklamowanego bramkarza od Dudka w skali kraju naprawdę trudno znalezc.Bramkarz wyjątkowo chimeryczny,niepewny z mnóstwem przytrafiających się mu kiksów.W lidze angielskiej zresztą nigdy wyróżniający się nie był zdecydowanie lepiej bronił w Feyenoordzie.O tym co robił w reprezentacji z grzecznosci nie wspomnę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marthinus @ 10/06/2009, 13:15) Bardziej przereklamowanego bramkarza od Dudka w skali kraju naprawdę trudno znalezc.Bramkarz wyjątkowo chimeryczny,niepewny z mnóstwem przytrafiających się mu kiksów.W lidze angielskiej zresztą nigdy wyróżniający się nie był zdecydowanie lepiej bronił w Feyenoordzie.O tym co robił w reprezentacji z grzecznosci nie wspomnę.
Masa kiksów - gdzie i kiedy (oprócz tego z ManU)? Polecam wpisać w YouTube "Jerzy Dudek" i policzyć ile z nich to filmy pamfletowe, a ile panegiryczne. Co takiego zrobił w reprezentacji? Czyżby popisywał się takimi interwencjami jak np. http://www.youtube.com/watch?v=TNzcMe1mWEw ? Czy przydarzyło mu się w reprezentacji coś na wzór tego, co zrobił Boruc z Irlandią Płn. albo Kuszczak z Kolumbią?
|
|
|
|
|
|
|
|
Kytofie twój link odnosi się do towarzyskiego meczu którego nikt po 5 latach łącznie ze mną nie pamięta. http://www.youtube.com/watch?v=6wZSQuG1hyw Mecz który zdecydował o byc albo nie byc Polaków na Euro 2004.Do dzisiaj pamiętam tą bramkę i pamiętam interwencję Dudka broniącego zamiast prawą reką lewą. Co do kiksu z Manchesterem nie zaważyło to na mojej opinii.Dla porównania robiącego jeszcze bardziej spektakularny błąd Kuszczaka uważam za dobrego bramkarza. Dla mnie Dudek miał jedynie kilka dobrych czy bardzo dobrych meczów na czele z tym w finale LM.ALe znacznie częsciej miał występy słabe tak jak chociażby ten z Łotwą w których nie bronił strzałów które powiniem.Bramki te nie kwalifikują się na filmiki z kiksami na youtubie ale uważam że to one decydują o klasie bramkarza.Moim zdaniem Dudek nie jest bramkarzem "pewnym" gwarantującym grę na solidnym poziomie poniżej którego nie schodzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Marthinus @ 10/06/2009, 16:28) Kytofie twój link odnosi się do towarzyskiego meczu którego nikt po 5 latach łącznie ze mną nie pamięta.
Tu nie chodzi o sam mecz, tylko o jakość interwencji, bo przecież strzelali mu niesłabi gracze.
QUOTE Mecz który zdecydował o byc albo nie byc Polaków na Euro 2004.Do dzisiaj pamiętam tą bramkę i pamiętam interwencję Dudka broniącego zamiast prawą reką lewą.
Polska drużyna ogólnie zagrała słabo i miała jeszcze słabszego trenera. Dopuszczenie łotewskiego zawodnika na taką odległość, z tak ogromnym miejscem do strzału, gdy przed nim stoi kilku zawodników, jest karygodne.
QUOTE Moim zdaniem Dudek nie jest bramkarzem "pewnym" gwarantującym grę na solidnym poziomie poniżej którego nie schodzi.
Moim zdaniem Dudek nigdy nie zszedł poniżej ogólnego poziomu gry drużyny, co zdarzyło się Kuszczakowi i Borucowi (przynajmniej częściowo).
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile dobrze pamiętam o Klinsmannie mówiło się że na treningach nigdy nie błyszczał i marnował sytuację raz za razem.W meczach o stawkę z kolei pokazywał pełnię swoich umiejętnosci i dlatego zestawiłem mecz Poski z Francją oraz Łotwą. Masz rację zagraliśmy słabo ale Dudek strzał przecież nie atomowy powinien obronic.Mecz mógłby potoczyc się zupełnie inaczej. Cóż mamy różne zdania.Jak pisałem dla mnie Dudek nigdy nie był bramkarzem chocby solidnym.Jedyne co miał na bardzo dobrym poziomie to dokładne wybicia ale to przy ocenie bramkarza ma znaczenie drugorzędne. Jestem z Krakowa,kibicuję Wiśle a Dudek jest dla mnie podobnym typem bramkarza do Pawełka.Bramkarza który gra w klubie o za wysokich progach na swoje umiejętnosci,bramkarza który w każdym nawet najmniej spodziewanym momencie może zrobic "klopsa"
|
|
|
|
|
|
|
|
Rozne czasy i realia.
W swoich czasach: Wilimowski.
W swoich czasach: Cieslik, Ernest Pohl.
W swoich czasach: Lubanski, Deyna, Lato.
W swoich czasach: Boniek.
W swoich czasach i realiach: Grzegorz Rasiak
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie Jerzy Dudek to mimo wszystko najlepszy polski piłkarz po roku 1989. Zgadzam się z tym, że w reprezentacji nie błyszczał tak jak Artur Boruc, jednak w Feyenordzie i Liverpoolu grał naprawdę dobrze. O klasie Dudka świadczy fakt, że grał w czołowej drużynie najsilniejszej ligi świata. Kuszczak i Fabiański "pogrywają" w Manchesterze United i Arsenalu Londyn, Boruc gra w dobrej drużynie z przeciętnej ligi (z całym szacunkiem dla Szkotów).
Poza tym nie pamiętam wielu polskich piłkarzy grających w "klasowych" drużynach najlepszych lig świata. Bez sprawdzania w źrodłach przypominam sobie Dudka, Bońka i Młynarczyka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem byc może jestem wyjątkowo uprzedzony do Dudka ale każdy przecież kieruje się sympatiami i antypatiami.Gdybym miał wybierac pomiędzy Dudkiem,Fabiańskim,Kuszczakiem czy nawet Kowalewskim to Dudek zdrcydowanie byłby w tej rywalizacji na ostatnim miejscu.O ile dobrze pamiętam w polskiej lidze zagrał 16 meczów.Widocznie jakiś obrotny menadżer załatwił mu transfer do Feyenoodzie gdzie bronił naprawdę nieźle.Ale w Liverpoolu oprócz kilku meczów niczym się nie wyróżnił.Jak pisałem strasznie chimeryczny niepewny na przedpolu itd. Co do grania w klasowych drużynach akurat polscy bramkarze są cenieni na świecie.Fabiański w Arsenalu gra coraz więcej.Boruc to bramkarz który swoim zachowaniem i stosunkiem do sportu zaprzepascił talent.Dudek owszem w Liverpoolu bronił natomiast przechodząc do Realu zmienił tylko ławkę na ławkę.A przypominam że "zawodnikiem" Realu był nawet Krzysztof Król:)
|
|
|
|
|
|
|
|
No tak, ale do Realu to Dudek poszedł sobie, jak wielu innych piłkarzy, zakończyć karierę. Ja osobiście uważam, że był on bramkarzem przyzwoitym, ale w żadnym wypadku nie wybitnym. Dla przykładu uważam, że o wiele lepszym zawodnikiem na tej pozycji był Matysek. Kiedy złapał kontuzję w pamiętnym meczu z Norwegią, to bardzo żałowałem, bo moim zdaniem Dudek był słabszym bramkarzem. Zresztą zaraz po wejściu coś wpuścił i zrobiło się nerwowo. No ale faktem jest, że był nierozgrzany i pod presją, więc nie chciałbym tu być zbyt surowy. W Holandii grał, trzeba przyznać, całkiem nieźle i nie bez powodu trafił do Liverpoolu. Ale na wyspach miał de facto tylko jeden naprawdę dobry sezon. Potem zaczął grać coraz słabiej. Trzeba jednak przyznać, że jest (czy też był) świetnym bramkarzem jeśli chodzi o grę na linii. Znakomity refleks. Natomiast zawsze słabo sobie radził w grze na przedpolu. Kiepsko oceniał sytuację i często interweniował niepewnie przy dośrodkowaniach. Ale tak naprawdę najważniejsze co można o nim powiedzieć zamknąłbym w zdaniu następującym: bramkarz wysokiej klasy musi mieć też odrobinę szczęścia, pozwalającego wybronić w meczach o najwyższą stawkę najtrudniejsze strzały. A Dudkowi dopisało ono chyba tylko raz, w finale LM. Pamiętacie mecz Polska - Niemcy na mundialu, w którym bronił Boruc, albo Polska - Austria na ostatnich ME? To jest właśnie przykład bramkarskiego farta, kiedy przeciwnicy upierają się strzelać prosto w bramkarza, a w meczu z Niemcami była nawet taka sytuacja, gdy Boruc nie miał już naprawdę nic do powiedzenia i dwóch zawodników niemieckich przywaliło jeden po drugim w poprzeczkę z kilku metrów. Tego właśnie brakowało Dudkowi. Inna rzecz, że Boruc to taka jednoosobowa spółka pechowej ostatniej chwili. Dudek grał zawsze tak, jak cała drużyna, gdy tymczasem Boruc potrafił grać rewelacyjnie nawet wtedy, gdy wszyscy inni na boisku nawalali. I zawsze kućka coś się musiało wydarzyć w doliczonym czasie... S!
|
|
|
|
|
|
|
|
Zbigniew Boniek.Choc medali więcej ma G.Lato,to Boniek chyba jako jedyny z polskich piłkarzy był jednocześnie gwiazdą na Mundialu i ma medal z tej imprezy,był w trójce najlepszych piłkarzy France Football oraz był podporą najlepszego klubu w Europie.Jak sięgam pamięcią nie ma drugiego polskiego piłkarza z takimi osiągnięciami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W swoich czasach i realiach: Grzegorz Rasiak Boazerio, drewnaldinio
QUOTE Zbigniew Boniek.Choc medali więcej ma G.Lato,to Boniek chyba jako jedyny z polskich piłkarzy był jednocześnie gwiazdą na Mundialu i ma medal z tej imprezy,był w trójce najlepszych piłkarzy France Football oraz był podporą najlepszego klubu w Europie.Jak sięgam pamięcią nie ma drugiego polskiego piłkarza z takimi osiągnięciami. Tu się zgadzam A co myślicie o Włodku Smolarku? I ewentualnie o Ebim (ostatnio się zatrzymał a nawet cofną w rozwoju )
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ewentualnie o Ebim (ostatnio się zatrzymał a nawet cofną w rozwoju
Nie żartuj. To zawodnik, z którego może być pożytek tylko przy bardzo konkretnym ustawieniu. Na typowego napastnika się nie nadaje, bo jest za drobny i za niski, poza tym nie ma zwodu. Na skrzydłowego się nie nadaje, bo ani nie jest szybki, ani nie umie dośrodkować (konia z rzędem dla takiego, który wymieni jedną bramkę zdobytą po jego wrzutce). Nadaje się na takiego łącznika, zawieszonego gdzieś między linią pomocy a napastnikiem, wchodzącego zza pleców faktycznego napastnika na dobitkę. Jest sprytny, więc nadaje się na takiego wolnego strzelca i nic ponadto.
QUOTE Zbigniew Boniek.Choc medali więcej ma G.Lato,to Boniek chyba jako jedyny z polskich piłkarzy był jednocześnie gwiazdą na Mundialu i ma medal z tej imprezy,był w trójce najlepszych piłkarzy France Football oraz był podporą najlepszego klubu w Europie.Jak sięgam pamięcią nie ma drugiego polskiego piłkarza z takimi osiągnięciami
Tak, ale Boniek miał możliwość zagrania na zachodzie gdy jeszcze był w najlepszym wieku. Było przed nim kilku lepszych, którzy do porządnych klubów mogli wyjechać dopiero po osiągnięciu odpowiedniego wieku albo po rozegraniu określonej liczby spotkań w kadrze. Innymi słowy - emeryci. Dużo też zależy od tego, jak się facetowi kariera ułoży. Taki Deyna, piłkarz wybitny, trafił na wyspy, a to była pomyłka, bo zawodnik grający tak dobrze technicznie nie mógł się odnaleźć w lidze, w której filozofia gry zamyka się w sformułowaniu "kopnij, biegnij, kopnij, biegnij". Lubańskiemu karierę przerwała ta nieszczęsna kontuzja, a zachwycał się nim cały piłkarski świat. Swoją drogą warto wspomnieć o Kupcewiczu, ostatnim chyba dobrym rozgrywającym, jakiego mieliśmy. W 1982 bramki się posypały dopiero wtedy, gdy nazbyt pewny siebie Boniek spuścił z tonu i Kupcewicza wpuszczono na murawę. Świetnie czytał grę, kapitalnie dogrywał. Po nim jeszcze tylko Nowak potrafił coś zrobić jako klasyczny prowadzący grę, ale to już i tak nie była ta klasa. S!
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego nie ma w j ankiecie Henryka Reymana. Ja zagłosowałem co prawda na Bońka ale moja trójka wyglądałaby tak: Boniek, Reyman, Wilimowski.
|
|
|
|
|
|
|
RobsonJas
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 54 |
|
Nr użytkownika: 57.762 |
|
|
|
Robert |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
witam ! ucieszył mnie ten temat bardzo bo jako 17 latek od 3 lat znam na pamięc idalnie historię naszego futbolu możemy pogadac o naszych świetnych brylantach mogę wam opowiedzicc nie narzucając się o polskich klubach na Śląsku po Niemieckiej stronie noo .i oczywiście o naszych wielkich talentach!To co proponujecie?Może Wilimowski?-rudy niewysoki z uśmiechem na twarzy,czołowy piłkarz świata o umiejętnościach Pelego,Maradony,Charltona,Cryujfa w okresie przedwojnia
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|