|
|
Półwysep Iberyjski
|
|
|
taurus1972
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 65.691 |
|
|
|
Karim A |
|
|
|
|
Mariusz, rowniez moim zdaniem masz jakis osobisty problem z Arabami, na dodatek zaprzeczasz faktom, potwierdzonym przez licza grupe fachowcow, zajmujacych sie kultura, tudziez historia.
Adoptowanie i uczenie sie od kogos uwazasz za wade? W takim razie, my, Polacy nie powinnismy korzystac z pisma, komputerow, prochu czy samochodow, pizzy tez nie wolno nam jesc, bo to wszystko nie nasze wynalazki. Reszta swiata zas musi wciaz wierzyc, ze swiat jest plaski, bo Kopernik byl Polakiem.
Fenomen wczesnej kultury arabskiej-islamskiej (do najazdu Mongolow) polegal wlasnie na nieprawdopodobnej zdolnosci adaptowania innych kultur i rozwijania ich wynalazkow, rozwijania wlasnej nauki w oparciu o nie. Uczyli sie od GRekow, Rzymian, Bizantyjczykow, Indusow, Chinczykow. Lista osiagniec kultury i nauki arabsko-islamskiej z tego okresu jest bardzo dluga, a jednym z najwazniejszych miast owej cywilizacji byla Kordoba, ktora ok. roku 1000 miala ok 400.000 mieszkancow, byla siedziba uniwersytetu i mogla pochwalic sie kanalizacja, a nawet czesciowo oswietleniem miejskim.
Zabawne wydaje mi sie odpowiadanie na pytanie czy Arabowie mieli wplyw na rozowj naszej cywilizacji. Ono powinno brzmiec: jak wielki? I, byl on ogromny! Chemia, to inaczej: Al-chimija, z dorobku Al-Biruniego korzystal w swoich pracach Kopernik, wczesniej wspomniany, on sam wymienia w swoich pracach nazwiska: Al-Batani, Al-Bitrudzi, Ibn Ruszd....
Gdyby nie arabscy tlumacze i skrybi znakomita wiekszosc dorobku Grekow I Rzymian, przepadla w ogniskach oswieconej Europy....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(locca_ @ 24/04/2010, 2:19) Arabowie wpłyneli swoja kulturą na półwyspie iberyjskim. Tworząc wiele wspaniałych budowli. M.in cudowne meczety. Czy uważacie tak jak ja że kultura islamu wiele wniosła na ten półwysep? w sumie to pytanie jest czy to byli 'Arabowie' czy tez raczej muzulmanie, prawda? przyjelo sie mowic 'Arabowie' tam gdzie procent ludnosci rzeczywiscie 'arabskiej' byl znikomy. Ja bym powiedzial ze na polwyspie to muzulmanie (wraz z wyznawcami Mojzesza i Chrystusa) stworzyli wiele ciekawych rzeczy - panstwa, architekture, wojskowosc, muzyke, obyczajowosc, jezyk...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(taurus1972 @ 19/05/2010, 18:44) Fenomen wczesnej kultury arabskiej-islamskiej (do najazdu Mongolow) polegal wlasnie na nieprawdopodobnej zdolnosci adaptowania innych kultur i rozwijania ich wynalazkow, rozwijania wlasnej nauki w oparciu o nie. Uczyli sie od GRekow, Rzymian, Bizantyjczykow, Indusow, Chinczykow. Lista osiagniec kultury i nauki arabsko-islamskiej z tego okresu jest bardzo dluga, a jednym z najwazniejszych miast owej cywilizacji byla Kordoba, ktora ok. roku 1000 miala ok 400.000 mieszkancow, byla siedziba uniwersytetu i mogla pochwalic sie kanalizacja, a nawet czesciowo oswietleniem miejskim.
ale czy 'Kordoba' to byl twor 'arabski' czy raczej 'muzulmansko-hebrajski'? inna sprawa ze w kazdym wiekszym miescie muzlumanskim byly szkoly, inaczej bylo na Wschodzie (Azja Centralna), w poludniowo-zachodniej Azji, a inaczej w Afryce Polnocnej, a inczej w Egipcie etc.
QUOTE(taurus1972 @ 19/05/2010, 18:44) Zabawne wydaje mi sie odpowiadanie na pytanie czy Arabowie mieli wplyw na rozowj naszej cywilizacji. Ono powinno brzmiec: jak wielki? I, byl on ogromny! Chemia, to inaczej: Al-chimija, z dorobku Al-Biruniego korzystal w swoich pracach Kopernik, wczesniej wspomniany, on sam wymienia w swoich pracach nazwiska: Al-Batani, Al-Bitrudzi, Ibn Ruszd....
ale czy wimienieni uczeni sa to Arabowie? czy sa to raczej muzulmanie z roznych stron imperium - Chorezm, Syria etc ( moze nie tylko sami muzulmanie, ale operuajcy w ramach tolerancyjnej cywilizacji Islamu jej mieszkancy), potomkowie cywilizacji daleko starszych nizli sam Kalifat, prawda?
QUOTE(taurus1972 @ 19/05/2010, 18:44) Gdyby nie arabscy tlumacze i skrybi znakomita wiekszosc dorobku Grekow I Rzymian, przepadla w ogniskach oswieconej Europy.... 'arabscy' to oni byli dlatego ze uzywali arabskiego jako 'lingua franca' Kalifatu i wyznawali Islam, i na tym zazwyczaj (choc nie zawsze) konczyla sie ich 'arabskosc' - zwazmy ze sam Islam byl religia mmniejszosciowa (bodajze mniej niz 10% wyznawcow w pierwszych 100 latach od polowy VII wieku) do polowy IX wieku w Kalifacie... Np do niedawna nie docenialo sie roli iranskiej ludnosci imperium kalifow, a wlasnie to oni i 'grecy egipscy et syryjscy' byli sila napedowa imperium itp.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(taurus1972 @ 20/05/2010, 0:44) Mariusz, rowniez moim zdaniem masz jakis osobisty problem z Arabami, na dodatek zaprzeczasz faktom, potwierdzonym przez licza grupe fachowcow, zajmujacych sie kultura, tudziez historia. Adoptowanie i uczenie sie od kogos uwazasz za wade? W takim razie, my, Polacy nie powinnismy korzystac z pisma, komputerow, prochu czy samochodow, pizzy tez nie wolno nam jesc, bo to wszystko nie nasze wynalazki. Reszta swiata zas musi wciaz wierzyc, ze swiat jest plaski, bo Kopernik byl Polakiem. Fenomen wczesnej kultury arabskiej-islamskiej (do najazdu Mongolow) polegal wlasnie na nieprawdopodobnej zdolnosci adaptowania innych kultur i rozwijania ich wynalazkow, rozwijania wlasnej nauki w oparciu o nie. Uczyli sie od GRekow, Rzymian, Bizantyjczykow, Indusow, Chinczykow. Lista osiagniec kultury i nauki arabsko-islamskiej z tego okresu jest bardzo dluga, a jednym z najwazniejszych miast owej cywilizacji byla Kordoba, ktora ok. roku 1000 miala ok 400.000 mieszkancow, byla siedziba uniwersytetu i mogla pochwalic sie kanalizacja, a nawet czesciowo oswietleniem miejskim. Zabawne wydaje mi sie odpowiadanie na pytanie czy Arabowie mieli wplyw na rozowj naszej cywilizacji. Ono powinno brzmiec: jak wielki? I, byl on ogromny! Chemia, to inaczej: Al-chimija, z dorobku Al-Biruniego korzystal w swoich pracach Kopernik, wczesniej wspomniany, on sam wymienia w swoich pracach nazwiska: Al-Batani, Al-Bitrudzi, Ibn Ruszd.... Gdyby nie arabscy tlumacze i skrybi znakomita wiekszosc dorobku Grekow I Rzymian, przepadla w ogniskach oswieconej Europy....
Zdaje sie ,ze mnie nie rozumiesz Taurusie.Ja nie zaprzeczam wplywowi Arabow w kulture swiatowa absolutnie.Nie widze tez bron Boze nic zlego w czerpaniu z obcych wzorcow,sami Arabowie to robili z wielkim powodzeniem.Nigdy tez bym sie nie osmielil zaprzeczac ich osiagneciom w naukach wyzwolonych.I prosze mi nie wkladac w usta zwrotow ,ktorych nie uzylem. Po prostu staram sie dociec co pozostalo z kilkuset lat dominacji islamu na terenie Polwyspu Iberyjskiego,a poza zabytkami i to niejednokrotnie pieknymi nie pozostalo prawie nic.Podalem zreszta przyklady kilku dziedzin,uczciwie zaznaczam,ze nie rozpatrywalem medycyny,astronomi i matematyki,a raczej sie skupilem na dziedzinach ktore sa na codzien widoczne. I o tym wlasnie wczesniej pisalem,ze wielkie osiagniecia arabskiej kultury byly wlasnie mozliwe dlatego,ze zastala ona tutaj spuscizne po Rzymie,z jego dorobkiem literackim i technicznym. I nie o awersje chodzi,a o uczciwe przedstawianie faktow, bo to nie ja popadalem w ewidentna przesade piszac wrecz o tym jakoby kuchnia francuska zawdzieczala swoj poziom ich kulturze.Ot i wszystko,po prostu nie popadajmy w przesade,a wrecz cieszyc sie nalezy ze kilku facetow z Asturi ten pochod przez Iberie wreszcie zatrzymalo.A patrzac na roznice cywilizacyjna dwoch spoleczenstw ,ktore dzieli zaledwie Ciesnina Giblartarska chyba nikt nie ma watpliwosci,ze powrot do "mrokow sredniowiecza" jaki przyniosla rekonkwista wyszedl ludnosci Polwyspu na dobre.Zreszta mieszkancy Magrebu tez chyba tak uwazaja, bo to oni obecnie masowo i nielegalnie ciesnine usiluja ponownie przekraczac. Mozna jeszcze sie zastanoawiac czy nalezy mowic tu o rdzennej ludnosci arabskiej,czy raczej o mieszkancach Magrebu ktorzy przyjeli ich wzorce kulturowe.Ale w sumie skoro i obecnie mieszkancy tych terenow okreslaja sie jako Arabowie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Blyskawiczny podboj prawie calego regionu,islamizacja nie tylko elit germansko-lacinskich,ale i nizszych warstw spolecznych.Pozniej wieki rekonkwisty i ponowna chrystianizacja spoleczenstwa.I co wreszcie pozostalo w ludzkiej mentalnosci z owych wiekow islamu? Zadziwiajaco malo,ja bym raczej mowil o wrecz rzymskich przyzwyczajeniach.. Rzymskich? Może raczej: łacińskich? Skutków rekonkwisty w prostej linii? Prześladowań i wykulturawiania? I tak jest aż zastanawiające, skąd tak wiele w kulturze, języku hiszpańskim arabizmów mimo tych setek lat dearabizacji i deislamizacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
A jakiez to sa owe liczne arabizmy? Jednym z popularniejszych powiedzen jest:"Nie ma Arabow na wybrzezu" odpowiednik polskiego "nikogo na horyzoncie". A rzymskie przyzwyczajenia? Kolacja(cena-cenatio)juz noca w zasadzie,kuchnia oparta na wieprzowinie,winie i oliwie,najwieksza liczba swiat na swiecie,patronat swietych opiekunow nad wszystkimi dziedzinami zycia,ba nawet najmniejsze wioski czy dzielnice maja swoich patronow,zamilowanie do krwawych rozrywek i spektakli,patronat bogatszych obywateli nad rozrywkami biedniejszych co przejawia sie fundowaniem rozmaitych poczestunkow itp,poobiednie kilku kilometrowe spacery na prowincji wrecz obowiazkowe,jezyk wreszcie i pieczolowite pielegnowanie pamiatek po Rzymie,a nade wszystko powszechne odczucie dziedzictwa kultury lacinskiej ,a nie muzulmanskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A jakiez to sa owe liczne arabizmy? Dla mnie to może być wyzwanie, bo nie znam hiszpańskiego. Ale wśród arabistów na roku są ludzie znający hiszpański i badający kulturę Andalzuji. Wystarczy ich poprosić, a od razu strzelają litanią hiszpańskich wyrazów o arabskim pochodzeniu, w których słowo usted jest jednym z pierwszych.
Te przyzwyczajenia, o których piszesz, rzekomo rzymskie, mogą być równie dobrze wynikiem lokalnego klimatu (późne posiłki), katolickiej kilkusetletniej dominacji (święta), jak i wtórnej łacińskiej inkulturacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z pewnoscia masz racje,ze musialy jakies slowa pozostac.Tak jest ze wszystkimi jezykami.W dialektach katalonskim i walencjanskim jest np.masa wyrazow francuskich.Ale to juz tylko i wylacznie sprawa specjalistow takie sprawy rozstrzasajacych.Dla przecietnego czlowieka jest to zupelnie niezauwazalne, bez problemu porozumie sie on z Wlochem czy Portugalczykiem podczas gdy jez.arabski jest dla niego rownie niezrozumialy jak dla mnie.I gdzie tu cud?W takim Polskim sa nawet pozostalosci jez.sarmackiego,no przynajmniej pan Sulimirski tak twierdzi. Z pewnoscia tez wiele przyzwyczajen wynika z klimatu jak i ogolnie pojmowanej kultury srodziemnomorskiej np.siesta,ale ogolnie styl zycia jest zaskakujaco podobny do tego sprzed 2000 lat.Stad moje przypuszczenia,ze powazne zmiany kulturowe racze dotyczyly elit politycznych i intelektualnych,podczas gdy podstawowa masa ludnosci trwala w swych przyzwyczajeniach. Co do katolickich swiat to wlasnie one maja wiele cech poganskich i dla chrzescijan z polnocy zakrawaja wrecz na balwochwalstwo. Paradoksalnie najwiecej "islamizacji" wprowadza fenomen masowej emigracji ostatnich dziesiecioleci.Wraz z setkami tysiecy naplywowej ludnosci ponownie pojawiaja sie meczety,drogowskazy i szyldy w tym jezyku,a dzieki nowej ustawie o wyznaniach prawdopodobnie islam zagniezdzi sie rowniez w szkolach publicznych.Jak wiec widac stagnacji i norm cywilizacyjnych nie ma nigdy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 20/05/2010, 8:13) Skutków rekonkwisty w prostej linii? Prześladowań i wykulturawiania? I tak jest aż zastanawiające, skąd tak wiele w kulturze, języku hiszpańskim arabizmów mimo tych setek lat dearabizacji i deislamizacji. Prześladowań i wykulturawiania? No to spróbójmy w druga stronę. Jak wygladała arabizacja? Przyszli, czy może przybieżeli, zakrzyknęli: "chodźcie z nami z Arabami" i z uczuciem wielkiej szczęśliwości cała chrześcijańska Hiszpania stwierdziła że w prostej linii pochodzi od Izmaela, mało ale że od chwili tego stwierdzenia, o ile nie wcześniej, mówi wyłacznie arabskim klasycznym zaś wiare wyznaje wyłacznie w duchu Koranu. Pokój miłość i jasność umysłu zaś, jaką przynieśli mili goście no bo w kontekscie powyższego nie można ich nazwać zdobywcami, stworzyła jedyne i wyjątkowe podstawy krzewienia wspaniałej kultury. Możemy też przyjąć że mili goście przybyi na całkowicie pusty, niezamieszkały bądź wyludniony do cna półwysep (w końcu starożytny Rzym upadł i nic nie zostało poza starymi skorupami). Stworzyli niezapomnianą kulturę, rozmnożyli się a potem to już bryndza, bo przyszli nieproszeni chrześcijanie i "Prześladowaniami i wykulturawianiem" tej rodzimej przecież cywilizacji wszystko popsuli. Zaiste idealna wizja. Ale czy ma ona cokolwe wspólnego z rzeczywistością?
|
|
|
|
|
|
|
|
No wlasnie o to mniej wiecej chodzi.Nikt ich nie zapraszal,a ze ludzie sie bronili i sila odbierali co im zabrano ,to trudno sie im dziwic.Z czasem przegrali,rowniez z powodu ogolnej recesji cywlizacji muzulmanskiej,ktora europejska zaczela w rozwoju powoli przescigac.Nie trafili tez absolutnie na cywilizacyjna pustynie,czego najczesciej sie jakby celowo nie zauwaza.I to wlasnie dzieki temu mogl islam tutaj tak kwitnac. Nie wiem kto dzisiaj przy zdrowych zmyslach by mogl zalowac,ze Iberia nie pozostala w kregu cywilizacji islamu.A juz z pewoscia najmniej sami Hiszpanie i Portugalczycy.
|
|
|
|
|
|
|
taurus1972
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 65.691 |
|
|
|
Karim A |
|
|
|
|
Hmmm... Mariusz masz racje, ze nie calkiem cie zrozumialem. Dla mnie kultura to pojecie znacznie szersze niz budynki, czy jezyk, chociaz bez watpienia oba te skladniki sa jej niezwykle waznymi czynnikami.
Zadna kultura nieco lepiej rozwinieta niz jaskniowa nie bierze sie z prozni, na szczescie nasze, uczymy sie od innych. I tak, jak - i tu przyznaje ci racje - bzdura jest twierdzenie, ze Arabowie trafili na proznie kulturalna na Polwyspie Iberyjskim, tak nieprawdziwe jest twierdzenie, ze nie pozostawili tam sladow. Inny przyklad, ktory ci podam to romans rycerski, niezwykle w chrescijanskiej Europie popularny, ktorego korzenie tkwia wlasnie w arabskich utworach podobnego typu, a z ktorymi sredniowieczni pisarze europejscy zaznajomili sie wlasnie w Al Andalus.
Bez watiepnia te pozostalosci sa obecnie slabe, ale tez od zakonczenia rekonkwisty minelo niemal 600 lat, to dosyc dlugo, nie? I chyba nikt nie spodziewalby sie po katolickich krolach Hiszpanii, ze dbaliby o kulture swego smiertelnego wroga?
Rekonkwista zakonczyla sie akurat w czasie kiedy Europa zaczela wychodzic z "mrokow sredniowiecza", z ktorym to terminem, tak na marginesie, rowniez sie nie zgadzam... Hiszpanie nauczyli sie od Arabow chociazby zaawansowanych spoosbow nawigacji na morzu, i, rzecz jasna rozwineli je, dzieki czemu Genuenczyk, Krzysztof Kolumb, mogl "odkryc" dla Hiszpanii Ameryke.
Rozwoj generalnie jest pojeciem liniowym, i nie ma sposobu, aby przeskoczyc jakis etap, nie jest wiec sluszne, ani korzystne dla samych zainteresowanych negowanie tego czy innego wplywu.
Co do "Arabow" - to dosyc skomplikowana dyskusja, i chyba najlepiej samym zainteresowanym byloby zostawic, za kogo oni sie uwazaja. Powiedziec Egipcjaninowi, ze nie jest Arabem to obraza.... a genetycznie w Egipcjanach Arabow bardzo malo.... Egipt podbilo 10 tys zolnierzy, potem przeprowadzono tam kolejne plemie liczace ok 40 tys ludzi, wszystko! 50 tys Arabow w Egipcie, mimo to wspolczesni Arabowie uwazaja sie za Arabow. Jesli mowic tylko o genetyce, i pochodzeniu semickim, owszem, ale znow, nie wydaje mi sie, aby to byl jedyny decydujacy czynnik. Polacy jednoscia genetyczna na pewno nie sa
|
|
|
|
|
|
|
|
O taka czystosc to obecnie raczej trudno.Zwlaszcza na Polwyspie:Iberowie,Baskowie,Iberoceltowie,Kartaginczycy,Grecy,Rzymianie,Arabowie ,Berberowie,Germanie,Francuzi,a obecnie procz wszelkiej masci emigrantow i turysci co roku genetyczne pamiatki po sobie zostawiaja.Swoja droga czy ktos przeprowadzal takie genetyczne badania mogace ustalic procentowy sklad etniczny tego regionu?.Iberie podbilo o ile dobrze pamietam tez zaledwie niespelna 10 000 wojownikow muzulmanskich.Zdaje sie,ze zdecydwanie "czysci" rasowo sa jedynie hiszpanscy Cyganie.Malzenstwa mieszane sa w tym srodowisku calkowicie wykluczone i z okrutna konsekwencja karane.Inne nacje mieszaja sie ile wlezie,bez najmniejszych oporow. W najwiekszym stopniu dziedzictwo muzulmanskie jest pielegnowane obecnie w Andaluzji.Kilka lat temu bylem w Grenadzie na fiescie z okazji zdobycia miasta (chyba 2 stycznia)przez Krolow Katolickich.Znaczna czesc terenow byla poswiecona wlasnie kulturze kalifatu w rozmaitych dziedzinach lacznie z pokazami grup rekonstrukcji historycznej, sama Alhambra zostala w ubieglym roku zgloszona w konkursie na najpiekniejszy zabytek z listy UNESCO(wygralo Machu Picchu). Wszystko zalezy od regionu,akurat tam gdzie mieszkam sa wykopaliska osady iberyjskiej,ktorej inwazja przyniosla zaglade.Co roku wiec sie odbywaja rozmaite imprezy dotyczace dziedzictwa ibero-rzymskiego. Malo sie tez mowi o stratach jakie poniosla kultura wizygocka wskutek konkwisty,a swiadcza o tym liczne fundamenty kosciolow i katedr.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 17/05/2010, 15:13) Religia: katolicka,z silnym elementem kultu maryjnego.Patronat swietych w kazdej dziedzinie zakrawajacy wrecz na wielobostwo.Procesje z figorami przy lada okazji przypominajace balwochwalstwo. "Wielu muzułmanów pielgrzymuje do chrześcijańskich sanktuariów maryjnych, także tych, które leżą w krajach o większości islamskiej." http://tygodnik.onet.pl/1,43516,druk.html
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale nie obnosza po ulicach figor Matki Boskiej.Pielgrzymowanie do miejsc zwiazanych historycznie z religia to jeden z glownych kanonow islamu.Hiszpanie i Potugalczycy pielgrzymuja do Fatimy lub do Composteli,aby sie poklonic Sw.Jakubowi Matamoros(czyli Zabojcy Arabow),co prawda jest to jakies nawiazanie do histori z islamem,ale akurat muzulmanow o takie tradycje absolutnie nie podejrzewam No i skala oraz pojmowanie kultu maryjnego jest calkowicie odmienne.Swoja droga przypomina mi sie historia mojej znajomej,ktora w Polsce wyszla za irackiego studenta-muzulmanina.Kiedy byla w ciazy i miala zdrowotne komplikacje,chlopak absolutnie nie katolik(nawet szynki nie pozwalal w lodowce trzymac) biegal codziennie do kosciola i skladal kwiaty przed obrazem Matki Boskiej Czestochowskiej.Pomoglo bo zdrowego synka urodzila
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(mariusz 70 @ 20/05/2010, 8:22) A jakiez to sa owe liczne arabizmy? Jednym z popularniejszych powiedzen jest:"Nie ma Arabow na wybrzezu" odpowiednik polskiego "nikogo na horyzoncie". Arabizmów w hiszpańskim trochę jest. Czasu wiele nie mam, więc tylko kilka przykładów z brzegu. Almohada, aceite, aceituna, arroz, albaricoque, algodón, almacén (poduszka, olej, oliwka, ryż, morela, bawełna, magazyn - słowa cokolwiek używane, rzekłbym nawet kluczowe). Nawet takie słowo jak almuerzo (obiad), według nobliwej Królewskiej Akademii Hiszpańskiego jest zbitką arabsko-łacińską, coś na kształt naszego burmistrza (burgmeister). Jeśli chodzi o toponimy to możemy na przykład przypomnieć: rzeki Guadalkiwir i Gwadiana, Gibraltar, Tarifa, Algeciras, oraz wszelakie Alkazary albo taka, dla przykładu, madrycka Virgen de ALMUDENA.
Inna sprawa natomiast to kwestia tego, czy Hiszpanie są świadomi tego, że są to słowa pochodzenia arabskiego. Ale to tak jak i w Polsce: ilu naszych rodaków jest świadomych tego, że słowa prysznic, szynka, hebel albo pomidor są pochodzenia obcego? Pozdrawiam.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|