|
|
Definicja najemnika, Problematyka ustalenia zakresu nazw
|
|
|
|
A kiedy okres obowiązkowej służby się kończył?
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak pisałem wcześniej: jak długo książe płacił służba była (przeważnie) ciągle obowiązkowa. Poza tym walka z nim (poprzez udział w armii drugiej strony) byłby cały czas zdradą.
|
|
|
|
|
|
|
|
A wtedy, kiedy nie była? Podczas akcji ofensywnych np.?
QUOTE (poprzez udział w armii drugiej strony) Tu zgoda ale jest też opcja powędrowania do domu.
|
|
|
|
|
|
|
Ooryl Qrygg
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 82.906 |
|
|
|
|
|
|
William Urban ma podejście trochę nakierowane na amerykańskiego czytelnika. Ciężko szukać u niego poukładanych wiadomości. Książkę prof. Grabarczyka też miałem w rękach, ale tu znowu podejście jest przerażająco analityczne dużo badań i przedstawień ilościowych, natomiast wstęp pojęciowy skromny (choć wartościowy!).
Jakieś podpowiedzi gdzie można złapać te pozycje:
K. Fowler, Medieval Mercenaries, The Great Companies (w miejscu innym niż strona wydawnictwa i w cenia niekoniecznie 93$) J. France, Mercenaries and Paid Men: The Mercenary Identity in the Middle Ages
szczególnie ta pierwsza przewija się w bibliografii kilku prac, które przeglądałem.
Co do dyskusji - wydaje się, iż sama kwestia poddaństwa nie musi być tu kluczowa. Najemników werbuje się właśnie dlatego, że brak jest oparcia w armii podlegającej władcy bezpośrednio. Najemnicy są już wcześniej ukształtowaną grupą, którą wynajmuje panujący, zaś zaciąg władca ogłasza (sam lub przez wyznaczone osoby) i dopiero za jego przyzwoleniem/poleceniem powstaje wojsko zaciężne. Zdaje się, że w obu tych wypadkach będzie dotyczyło to osób spoza kręgu poddanych władcy. Sytuacja gdy pod broń powołani zostają wasale czy inne osoby będące w zależności od władcy - nawet w przypadku wypłaty żołdu, nie będziemy mieli chyba do czynienia z najemnikami. To tylko zabieg władcy by do motywacji wynikające z pełnienia swojego obowiązku (która nie musiała być szczególnie silna) dołączyć przesłankę czysto materialną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A wtedy, kiedy nie była? Podczas akcji ofensywnych np.?
Najlepszą odpowiedź dałaby książka: "Udział szlachty polskiej w pospolitym ruszeniu w XIV i XV wieku. Aspekty prawne i stan faktyczny", niestety nie mam w tej chwili do niej dostępu. Ale moim zdaniem, o ile król płacił odszkodowanie za udział w wyprawie zagranicznej szlachta miała obowiązek się stawić.
Ooryl Qrygg Mogę Ci jeszcze polecić "Mercenaries, Pirates, and Sovereigns" Janice E. Thomson http://books.google.pl/books?id=EvylnkgJ9y...=gbs_navlinks_s
Jest to bardzo spójna wizja z punktu widzenia kontroli przemocy przez państwo.
QUOTE Najemnicy są już wcześniej ukształtowaną grupą, którą wynajmuje panujący, zaś zaciąg władca ogłasza (sam lub przez wyznaczone osoby) i dopiero za jego przyzwoleniem/poleceniem powstaje wojsko zaciężne.
Ja się z tym nie zgadzam, pod najemników podpadaliby wtedy niemal wyłącznie członkowie średniowiecznych "wolnych kompanii", no i może rozmaici Hessowie wynajmowani Wlk. Brytanii przez swojego księcia (ale i tutaj można by się zastanwaiać czy to nie byłą raczej pomoc sojusznikowi ). Podałem najbardziej klasyczną definicję i będę ją wspierał .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE szlachta miała obowiązek się stawić. To chyba zależało od rodzaju wyprawy...jak sądzę nie będziemy sobie tłumaczyli różnicy między wyprawą z dóbr a pospolitym ruszeniem?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|