|
|
Najlepsi rzymscy wodzowie,
|
|
|
|
Najlepsze jest to, ze Oktawian - o ile pamietam - nigdy sie nie chwalił swoimi zwycięstwami wojennymi (ktore tak naprawdę odnosili - ku jego chwale - inni). Sam się przedstawiał jako "przywracający pokój" itp., ale chwały wojennej sobie nie przypisywał. Triumfy to i owszem... ale to już chodziło o coś innego niż wcześniej, za Republiki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 6/03/2010, 12:54) Najlepsze jest to, ze Oktawian - o ile pamietam - nigdy sie nie chwalił swoimi zwycięstwami wojennymi (ktore tak naprawdę odnosili - ku jego chwale - inni). Sam się przedstawiał jako "przywracający pokój" itp., ale chwały wojennej sobie nie przypisywał. Triumfy to i owszem... ale to już chodziło o coś innego niż wcześniej, za Republiki.
Racja, już jako princeps podkreślał raczej swoją rolę odnowiciela imperium, który przywrócił pokój i dobrobyt, promował tradycyjne rzymskie cnoty itd., ale nie starał się kreować na wielkiego dowódcę. Wprawdzie początek jego kariery upłynął pod znakiem zażartych i krwawych walk o władzę, a sam Oktawian nie stronił od sięgania po argument siły. Ale zawsze polegał na lepszych od siebie w wojennym fachu, z czym chyba się nawet szczególnie nie krył...
|
|
|
|
|
|
|
|
Oktawian miał w ogóle bardzo ważną i przydatną cechę znajdowania oddanych mu ludzi lepszych od niego w konkretnej umiejętności - taki np. Mecenas był specem od "inspirowania" sztuki, kultury i ogólnie - propagandy. On sam był świetny w koordynowaniu ich pracy i ogólnie - "zarządzaniu Imperium" (można by zrobić nowy kierunek studiów - zamiast "Master of Business Administration => "Master of Imperial Administration" ).
|
|
|
|
|
|
|
monomachus
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 43 |
|
Nr użytkownika: 66.979 |
|
|
|
|
|
|
W moim przypadku ciężko wymienić aż 15 wodzów rzymskich (do tego ponumerować ich od najlepszego) ale postaram się wymienić ich jak najwięcej:
1. Gajusz Juliusz Cezar - moim skromnym zdaniem prawdziwy geniusz (chyba nie muszę wymieniać dlaczego...) 2. Publiusz Korneliusz Scypion Starszy zwany Afrykańskim (za pewne reformacje wojskowe, Ilipę i Zamę [mówcie co chcecie ale pokonanie jednego z największych wodzów w historii to jednak wyczyn]) 3. Gajusz Mariusz za niemałe reformację wojskowe (chociaż osobiście bardziej lubię armię rzymską przed nim)i niekłamany talent taktyczny który uwidocznił się przede wszystkim pod Vercellae 4. Belizariusz za Darę i gromienie Wandalów 5. Gnejusz Pompejusz zwany Wielkim za pokonanie piratów i walki na Biskim Wschodzie 6. Trajan za wojny z Dakami
Warci wymienienia są też na pewno: Marek Licyniusz Krassus (wódz może średni, niemniej darzę go dużą sympatią), Marek Agrypa, Kuriusz Dentalus (mniej znana postać, pokonał jednak Pyrrusa, a to również niemały wyczyn), Julian Apostata, Tytus Kwinkcjusz Flamininusz, Lucjusz Emiliusz Paulus, Gajusz Suetoniusz Paulinus. No i Bazyli II Bułgarobujca, mimo, że to już XI w. to wciąż Bizantyjczyk, czyż nie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 6/03/2010, 12:54) Najlepsze jest to, ze Oktawian - o ile pamietam - nigdy sie nie chwalił swoimi zwycięstwami wojennymi (ktore tak naprawdę odnosili - ku jego chwale - inni). Sam się przedstawiał jako "przywracający pokój" itp., ale chwały wojennej sobie nie przypisywał. Triumfy to i owszem... ale to już chodziło o coś innego niż wcześniej, za Republiki. Skoro się nie chwalił militarnymi wyczynami, to głupkiem musiał być. Jeżeli się przedstawiał, jako ten, co pokój przywrócił, to jak on to, bez podkreślania podbojów/zwycięstw dokonywał? Ja osobiście jestem innego zdania. Jak miał czym się chwalić to się chwalił, jak nie miał, tez się chwalił, a są przypadki, że innym tego chwalenia militarnego zabraniał.
O co więc chodziło w obecnych triumfach?
Pozdrawiam ciepło.
edit. Zapomniałam o meritum. Dla mnie numerem 1 Cezar boski jest. : )
Ten post był edytowany przez agniechabed: 7/12/2010, 23:26
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem czy już o tym wspominałem, pewnie tak, ale mój ulubiony cesarz rzymski i wódz zarazem, to Wespazjan!
vapnatak
|
|
|
|
|
|
|
|
Najlepszy mój ulubiony Gajusz Juliusz Cezar Potem jego następca Oktawian August. Niezłym wodzem był też Scypion Afrykański, Marek Agryppa, Wespazjan, Aecjusz próbujący ratowac co się da...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE("agniechabed") Skoro się nie chwalił militarnymi wyczynami, to głupkiem musiał być. Jeżeli się przedstawiał, jako ten, co pokój przywrócił, to jak on to, bez podkreślania podbojów/zwycięstw dokonywał? No właśnie chodziło o to, ze to inni w jego imieniu tudzież z jego inspiracji owe zwyciestwa odnosili. To była przemyślana polityka, tym bardziej, że jego zasadnicze sukcesy to przecież wojna domowa... po co miał o tym przypomiac współobywatelom? Wystarczyło, że konsekwentnie wskazywał na fakt, że dzięki niemu nastał pokój W IMPERIUM; kampanie zagraniczne (Armenia, Partia, Germania) to już kwestia odrębna, bardziej "tradycyjna" ale też w nowej formule.
QUOTE Ja osobiście jestem innego zdania. Jak miał czym się chwalić to się chwalił, jak nie miał, tez się chwalił, a są przypadki, że innym tego chwalenia militarnego zabraniał. To nie do końca tak. Generalnie proponuję lekturę jego biografii (Pat Southern), "Rewolucji rzymskiej" Syme'a tudzież "Triumfatora" Katarzyny Balbuzy - tam to jest ładnie wszystko wyjasnione, o co mu chodziło.
QUOTE O co więc chodziło w obecnych triumfach? Polecam wskazane lektury
@adi007: Oktawian August jako "wódz" był kiepski, z czego świetnie zdawał sobie sprawę...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Darth Stalin @ 10/01/2011, 0:01) @adi007: Oktawian August jako "wódz" był kiepski, z czego świetnie zdawał sobie sprawę... Tak, ale miał ludzi, którzy skutecznie rozwijali Imperium. To były najlepsze czasy Rzymu w historii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No właśnie chodziło o to, ze to inni w jego imieniu tudzież z jego inspiracji owe zwyciestwa odnosili. To była przemyślana polityka, tym bardziej, że jego zasadnicze sukcesy to przecież wojna domowa... po co miał o tym przypomiac współobywatelom?
Chociażby po to, żeby pamiętali, kto im ten pokój w Romie zapewnił. Myśl Syme, o Akcjum, jako micie założycielskim pryncypatu bardzo mi się podoba.
QUOTE To nie do końca tak. Generalnie proponuję lekturę jego biografii (Pat Southern), "Rewolucji rzymskiej" Syme'a tudzież "Triumfatora" Katarzyny Balbuzy - tam to jest ładnie wszystko wyjasnione, o co mu chodziło.
Co nie do końca tak? Jak jatkę hiszpańską wykorzystał(26 i 25 rok)? Czyż to nie Augusta oficjalnie zwycięzcą podboju (całkowitego) uznano? Czy znowu łuk Janusa nie został zamknięty? Augusta z tym jednak propagandowo poniosło jak nic- chyba telepatycznie tego "podboju" dokonał, mocząc stopy w pirenejskich źródełkach. ; ) A jak się przedstawiała chociażby sprawa tryumfu (i spolia opima) Marka Licyniusza Krassusa?
Pozdrawiam. :*
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale to nie był triumf "Augusta jako jego samego" tylko "Augusta, z którego woli rzymscy wodzowie zwycięsko zakończyli wojny, aby on sam mógł przynieść pokój światu" => "Pax Romana" znaczy się Natomiast kwestia propagandy IMHO była wtórna - raczej chodziło o to, żeby nie pojawił się jakiś kolejny Cezar, który na bazie popularności zbudowanej na wojenych triumfach chciałby powtórzyć jego (i Oktawiana) drogę do władzy... Jak to było w znanym filmie - "There can be only one! (divus Augustus divi filius)"
|
|
|
|
|
|
|
Sir Xarthras
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 64 |
|
Nr użytkownika: 101.701 |
|
|
|
Antoniuss (poprzedni login zgubilem) |
|
Stopień akademicki: magister militum |
|
Zawód: doktorant |
|
|
|
|
1. Gajusz Mariusz - za reformy wojskowe i odparcie najazdu Cymbrów i Teutonów
2. Scypion afrykański starszy - głównie za kampanię w Hiszpanii i udział w kampanii przeciwko Antiochowii;
3. G. Juliusz Cezar - za uczenie się na błędach. Wielu może pokonać Cezara, ale nikt dwa razy. A poza tym, wielka śmiałość poczynań i dynamika, w dodatku dobra znajomość inżynierii i ciekawe powstrzymanie jazdy pod Farsalos. Tylko z logistyką gorzej.
4. L. Lukullus - uwielbiam tego wodza. Pod Kyzikos w 74 r. przech Chr. wygrał czekając, pod Tigranocertą w 69 r. przed Chr. pędząc na wroga jak wariat. Mało który z rzymskich wodzów był tak nieprzewidywalny. Gdyby tylko mógł pokazać się przeciwko barbarzyńcom...
5. Septymiusz Sewer - wiem, że to inne środki itp., ale pokonanie dwóch kontrcesarzy, zdobycie Ktezyfontu, podboje w Brytanii... wszystkich tłukł po równo.
6. Aurelian - praktycznie całe jego panowanie to walka. Uspokoił sytuację w Galii i Palmiyrze, a było tam już naprawdę źle.
7. Pompejusz - zupełna odwrotność Cezara - organizacja i porządek musi być!
8. Sertoriusz - za gigantyczną ilość pomysłów, dzięki którym tak długo prowadził wojnę z imperium.
Chętnie dodałbym kogoś z późniejszych wieków, ale moja wiedza jak dotąd urywa się po intronizacji Dioklecjana... Tzn., wiem że był Atylla, najazdy Germanów itp., ale nie dosyć żeby się mądrzyć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sir Xarthras @ 15/05/2017, 16:49) 3. G. Juliusz Cezar - za uczenie się na błędach. Wielu może pokonać Cezara, ale nikt dwa razy. A poza tym, wielka śmiałość poczynań i dynamika, w dodatku dobra znajomość inżynierii i ciekawe powstrzymanie jazdy pod Farsalos. Tylko z logistyką gorzej.
Akurat z ostatnim nie mogę się zgodzić. Cezar dbał o żołądki swoich żołnierzy. A to, że w czasie kampanii zdarzały się trudności w tym zakresie to normalne, zwłaszcza jeśli walczy się na terytorium wroga.
|
|
|
|
|
|
|
|
------------------
Ten post był edytowany przez sir Francis Drake: 18/05/2017, 12:49
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|