|
|
DNA mieszanej rasowo dziewczyny sprzed 50 tys. lat, Ojciec Neandertalczyk/matka Denisowianka
|
|
|
|
QUOTE(GniewkoSynRybaka @ 1/09/2018, 13:45) QUOTE żaden lew nie ma wśród swoich przodków tygrysa, czy tygrys lwa. Skąd wiesz? Myślę, że to nie jest prawda a tylko twoje domniemanie. Poza tym legrys to był skrajny przykład wśród kilku innych. Między innymi żyją sobie rady psie pochodzące częściowo od szakali albo wilków. Z pewnością też Afrykańczycy z południa kontynentu nie maja domieszki neandertalskiej Kuriozalny w kontekście dyskusji był "argument legrysa", dwukrotnie podbijany przez różnych uczestników dyskusji, więc domniemałem że jest ważny. Jeszcze bardziej kuriozalne jest przywoływanie do dyskusji psa jako gatunku, więc nie będę marnował czasu.
Ten post był edytowany przez Szeptyc: 1/09/2018, 14:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Chodzi mi o zasadę w ogóle, szczególne przypadki pomijam, w kontekście mieszania się np. ras ludzkich. (Szeptyc)
Znaczy, Paniedzieju, zasadą ogólną jest to, że gen dający nosicielom przewagę ewolucyjną zostanie wyrugowany z populacji gdy nosicieli jest niewielu? Czegoś w Twojej wypowiedzi nie zrozumiałem czy jaja se Paniedzeju robisz?
Inaczej rzecz ujmując, każdy lub prawie każdy(tu chyba jeszcze nie ma pewności) człowiek ma wśród swoich przodków Neandertalczyka, (Szeptyc)
Populacja Afryki subsaharyjskiej jest na tyle liczna, że rozwala nie tylko kwantyfikator "każdy" ale też i "prawie każdy". Jaja se, Paniedzieju, robicie.
żaden lew nie ma wśród swoich przodków tygrysa, czy tygrys lwa. (Szeptyc)
Śmiała teza, pozostaje ją udowodnić. Do dzieła! (taki cytat z Kmata, Paniedzieju).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Szeptyc @ 1/09/2018, 14:15) QUOTE(GniewkoSynRybaka @ 1/09/2018, 13:45) QUOTE żaden lew nie ma wśród swoich przodków tygrysa, czy tygrys lwa. Skąd wiesz? Myślę, że to nie jest prawda a tylko twoje domniemanie. Poza tym legrys to był skrajny przykład wśród kilku innych. Między innymi żyją sobie rady psie pochodzące częściowo od szakali albo wilków. Z pewnością też Afrykańczycy z południa kontynentu nie maja domieszki neandertalskiej Kuriozalny w kontekście dyskusji był "argument legrysa", dwukrotnie podbijany przez różnych uczestników dyskusji, więc domniemałem że jest ważny. Jeszcze bardziej kuriozalne jest przywoływanie do dyskusji psa jako gatunku, więc nie będę marnował czasu. Drogo znafco. Pies jest uważany albo za podgatunek albo za gatunek odrębny. Niewątpliwie nie rozumiesz o czym piszę. Szakal jest odrębnym gatunkiem
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie chcę być zgredem ale coś mi podpowiada że genetyka jest zbyt złożona aby dyskutować o tym na forum historycznym. Dochodzi tylko do nieporozumień. Myślę że na forum biologicznym też nie jest łatwo. Ale aby podgrzać dyskusję to postawię tezę że to archeony latają samolotami, pływają statkami, etc. Celnicy szukają torebek koki, archeonów nie widzą. Nie pamiętam, i nie mogę ponieważ one są dużo starsze. One są nieśmiertelne o ile ktoś lub coś ich nie zabije. Niektóre mnożą się w temperaturach 120 Celsjuszy. Nas nie będzie one będą. Ludzie chcą uprościć świat aby go jakoś mentalnie ogarnąć. Stąd pojawiają się klasyfikacje. Gatunki, podgatunki, rasy, podrasy i golasy. Metoda się jednak nie sprawdza i wciąż pojawiają się wyniki nowych badań które rozbijają w pył dorobek kilku pokoleń uczonych (uczących się). Może należy poczekać aż nam ogony odrosną.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(An_Old_Man @ 2/09/2018, 18:41) Nie chcę być zgredem ale coś mi podpowiada że genetyka jest zbyt złożona aby dyskutować o tym na forum historycznym. Dochodzi tylko do nieporozumień. Myślę że na forum biologicznym też nie jest łatwo. Ale aby podgrzać dyskusję to postawię tezę że to archeony latają samolotami, pływają statkami, etc. Celnicy szukają torebek koki, archeonów nie widzą. Nie pamiętam, i nie mogę ponieważ one są dużo starsze. One są nieśmiertelne o ile ktoś lub coś ich nie zabije. Niektóre mnożą się w temperaturach 120 Celsjuszy. Nas nie będzie one będą. Ludzie chcą uprościć świat aby go jakoś mentalnie ogarnąć. Stąd pojawiają się klasyfikacje. Gatunki, podgatunki, rasy, podrasy i golasy. Metoda się jednak nie sprawdza i wciąż pojawiają się wyniki nowych badań które rozbijają w pył dorobek kilku pokoleń uczonych (uczących się). Może należy poczekać aż nam ogony odrosną. Co podmiot liryczny miał na myśli to chyba sam podmiot liryczny nie wie
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważam, że właściwie ta dość elegancka krótka definicja jest dobra ponieważ wysoki stopień uogólnienia umożliwia szeroką interpretacje, jest to szczególnie istotne w przypadku kiedy różnorodność uniemożliwia jednoznaczność. Dzięki niej możemy mieć rodzaj Homo z jednym gatunkiem, pozwala mi ona również zaliczyć do tego gatunku Neandertalczyka, zważywszy, że jest jednym z przodków większości ludzi na świecie,
|
|
|
|
|
|
|
|
Szeptyc
CODE Dzięki niej możemy mieć rodzaj Homo z jednym gatunkiem, pozwala mi ona również zaliczyć do tego gatunku Neandertalczyka, zważywszy, że jest jednym z przodków większości ludzi na świecie, Właśnie przy dość wyraźnych śladach bariery postzygotycznej (wspomniane wymiatanie neandertalskich alleli na chromosomie X sugerujące problemy z płodnością męskich mieszańców) nie da się zaliczyć ich do jednego gatunku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 2/09/2018, 19:46) SzeptycCODE Dzięki niej możemy mieć rodzaj Homo z jednym gatunkiem, pozwala mi ona również zaliczyć do tego gatunku Neandertalczyka, zważywszy, że jest jednym z przodków większości ludzi na świecie, Właśnie przy dość wyraźnych śladach bariery postzygotycznej (wspomniane wymiatanie neandertalskich alleli na chromosomie X sugerujące problemy z płodnością męskich mieszańców) nie da się zaliczyć ich do jednego gatunku. A to wg. jakiej definicji gatunku, dobrze możesz sobie być kimś w rodzaju międzygatunkowej hybrydy, pozwól jednak, że ja od czasów o których mowa, wszystkich moich przodków będę uważał za jeden gatunek, z mojej strony to wszystko w temacie.
Ten post był edytowany przez Szeptyc: 2/09/2018, 20:20
|
|
|
|
|
|
|
|
Wg. wiki i jej odnośnika (https://link.springer.com/article/10.1023%2FA%3A1026367307470) małpa gatunku dżelada brunatna krzyżuje się z pawianem płaszczowym dając płodne potomstwo. Linie genetyczne obu gatunków rozdzieliły się przed milionami lat. Więc brak możliwości krzyżowania się nie powinno wchodzić w definicję gatunku. Raczej stopień stabilnego zróżnicowania genetycznego.
Ten post był edytowany przez Elfir: 2/09/2018, 23:23
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 2/09/2018, 23:15) Wg. wiki i jej odnośnika (https://link.springer.com/article/10.1023%2FA%3A1026367307470) małpa gatunku dżelada brunatna krzyżuje się z pawianem płaszczowym dając płodne potomstwo. Linie genetyczne obu gatunków rozdzieliły się przed milionami lat. Więc brak możliwości krzyżowania się nie powinno wchodzić w definicję gatunku.
Sprawa z tym co jest gatunkiem a co rasą jest rzeczywiście pogmatwana. Słyszałem o definicji, że osobniki z jednego gatunku krzyżują się w "stanie dzikim". Czyli powyższe małpy mogą mieć potomstwo ale w przyrodzie nie będą miały gdyż pawian wybierze panią pawianową nawet jeśli w pobliżu będzie pani dżelada.Problem jednak stanowią australijscy aborygeni ( choć może już dochodzi do powolnego mieszania ich populacji z napływowymi australijczykami).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Szeptyc @ 2/09/2018, 20:12) QUOTE(kmat @ 2/09/2018, 19:46) SzeptycCODE Dzięki niej możemy mieć rodzaj Homo z jednym gatunkiem, pozwala mi ona również zaliczyć do tego gatunku Neandertalczyka, zważywszy, że jest jednym z przodków większości ludzi na świecie, Właśnie przy dość wyraźnych śladach bariery postzygotycznej (wspomniane wymiatanie neandertalskich alleli na chromosomie X sugerujące problemy z płodnością męskich mieszańców) nie da się zaliczyć ich do jednego gatunku. A to wg. jakiej definicji gatunku, dobrze możesz sobie być kimś w rodzaju międzygatunkowej hybrydy, pozwól jednak, że ja od czasów o których mowa, wszystkich moich przodków będę uważał za jeden gatunek, z mojej strony to wszystko w temacie. Kapitulację Waszmości przyjmuję, pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
------
Jeszcze coś mi przyszło do łba. Córka denisowczyka i neandertalki została znaleziona na stanowisku denisowskim. To oznaczałoby, że jej neandertalska matka żyła pomiędzy denisowczykami, a dziecko nie było po prostu efektem przypadkowego kontaktu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE ...Problem jednak stanowią australijscy aborygeni ... Nie słyszałem. Jaki problem ?.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(An_Old_Man @ 3/09/2018, 11:29) QUOTE ...Problem jednak stanowią australijscy aborygeni ... Nie słyszałem. Jaki problem ?.
Problem taki, że nie bardzo chcą się krzyżowań z nie aborygenami ( czy na odwrót). Nie znam danych ale jeśli takie związki są bardzo bardzo rzadkie to zaczynają podpadać pod tą definicję. Czyli są gatunkiem a nie rasą.
|
|
|
|
|
|
|
|
Owszem istnieją gatunki powstałe na skutek hybrydyzacji. Niemniej kilka procent obcego genomu nie powoduje, że mamy do czynienia z hybrydą międzygatunkową. Hybrydami były owszem pojedyncze osobniki potomne wobec HS i HN ale te następnie krzyżując się z czystym HS nie doprowadziły do specjacji hybrydyzacyjnej
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|