|
|
Niemieckie propozycje kapitulacji PW ..., ... w sierpniu 1944
|
|
|
|
Zgodnie ze swoją koncepcją zlikwidowania powstania poprzez jego kapitulację generał Von Dem Bach wystosował 18 sierpnia 1944 pismo do "komendanta polskich powstańców" w którym zaproponował "złożenie broni i zaprzestanie walki" Bach użył w tym piśmie (reprodukowanym m.in przez Kirchmayera)następujących argumentów: a)Powstanie jest dywersją przeciwko Niemcom,którzy bronią Europy przed "nawałą bolszewicką" i dlatego "W źle rozumianym interesie własnym zwraca się ono przeciwko obrońcom naszeg kontynentu", b)Powstanie ściągnęło na ludność Warszawy "Największe cierpienia" należy więc dążyć do "uniknięcia zbytecznego rozlewu krwi niewinnych dzieci i kobiet"., c)" w razie dalszej kontynuacji powstania wojsko niemieckie zgodnie z prawem wojny zmuszone będą powstanie na zapleczu frontu niemieckiego wszelkimi środkami stłumić " , a teraz właśnie nadeszła chwila, kiedy naczelne dowództwo niemieckie "zmuszone jest użyć najcięższej broni dla złamania oporu".
W konkluzji skierowanego do dowódcy powstania pisma Bach zapewnił ,że kapitulacja nastapi na prawach kombatanckich. "Pan, jak również wszyscy żołnierze i oficerowie traktowani będą jako jeńcy wojenni w myśl zasady Konwencji Genewskiej".
Pismo Bacha przekazane "Monterowi" w północnym ośrodku śródmiejskim, pozostawione zostało bez odpowiedzi.
Nie zrażony tym Bach kontynuował jednak wysiłki w celu skłonienia powstańców do rokowań kapitulacyjnych.Dnia 20 sierpnia pozycje powstańcze przekroczyło 12 parlamentariuszy(polskich cywili),którzy przynieśli siedmiopunktowe propozycje kapitulacyjne. Gwarantowały one powstańcom m.in. prawa kombatanckie(kapitulację na prawach kombatantów). 26 sierpnia na Śródmieście i Starówkę przeszli 3 wysłani przez Niemców księża polscy z propozycjami kapitulacyjnymi. Dnia 27 sierpnia Bach próbował się odwołać do pośrednictwa przedwojennego attache wojskowego w Warszawie dowódcy II Korpusu węgierskiego generała Lengyela. Z inicjatywy dowódcy 9 armii generała Vormanna podjął się on "nawiązać kontakt z dowówdcą AK dla zaprzestania dalszej walki na prawach kombatantów "(Dziennik działań 9 armii str. 101).Wszystkie te sierpniowe propozycje kapitulacji na prawach kombatantów dowodzący powstaniem "Monter" i KG AK pozostawiły bez odpowiedzi.Kapitulacja oznaczałaby pprzyznanie się do klęski akcji podjętej z inicjatywy KG AK, Delegatury i premiera rządu emigracyjnego -a tego nie chciano zrobić. Pomimo,że generał Sosnkowski sugerował w depeszach taką możliwość(kapitulacji powstania).
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 12:34
|
|
|
|
|
|
|
|
Nic dziwnego, że von Dem Bach tak usilnie zabiegał o kapiutulację, w końcu stłumienie PW kosztowało hitlerowców (nie tylko Niemców) wedle różnych szacunków od kilku do kilkunastu (nawet 17) tyś. zabitych o rannych nie wspominając, gra była więc warta świeczki tym bardziej, że sytuacja III Rzeszy była już w tym czasie w zasadzie rozpaczliwa.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak dla ścisłości-zdławienie powstania warszawskiego kosztowało hitlerowców(nie tylko Niemców) około 3 tysięcy "dusz".A "szacunki" o kilkunastu tysiącach zabitych to wymyślono w Polsce i na emigracji zniekształcając faktyczne zeznania Bacha.Acz trzeba zaznaczyć że nie wszyscy piszący o powstaniu ulegli tym manipulacjom.
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 11:32
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancelot @ 14/07/2012, 9:57) Nic dziwnego, że von Dem Bach tak usilnie zabiegał o kapiutulację, w końcu stłumienie PW kosztowało hitlerowców (nie tylko Niemców) wedle różnych szacunków od kilku do kilkunastu (nawet 17) tyś. zabitych o rannych nie wspominając, gra była więc warta świeczki tym bardziej, że sytuacja III Rzeszy była już w tym czasie w zasadzie rozpaczliwa. Liczba 17 tys. zabitych Niemców jest często podważana, np tu: http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=20&t...53f7a1e07b704eb Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Liczba 17 tys. zabitych Niemców jest często podważana, np tu: Wiem (chyba nawet nie do obronienia) ale załóżmy (teoretycznie) nawet jej połowę. Z punktu widzenia hitlerowców, którzy czuli już na karku oddech Stalina każdy żołnierz był na wagę złota a każdy punkt zapalny śmiertelnie groźny. Nic dziwnego, że próbowano sprawę zażegnać szybko i tanim kosztem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bach od dość dawna był zwolennikiem używania w walce z partyzantką/podziemiem także i środków politycznych(a nie tylko policyjno-wojskowych). Propozycja kapitulacji na prawach kombatantów była takim wlaśnie "środkiem politycznym". Propozycja kapitulacji na prawach kombanantów we wrześniu 1944 nie była więc niczym nowym-z upoważnienia Bacha i dowódcy 9 Armii składano je dowódzwu powstania kilkakrotnie poczynając od dnia 18 sierpnia 1944.
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 11:35
|
|
|
|
|
|
|
|
O ile dobrze kojarzę, to Niemców skłoniła do tej decyzji deklaracja Aliancka, mówiąca o tym, że Armia Krajowa jest stroną podlegającą Konwencji Genewskiej.
|
|
|
|
|
|
|
|
Błednie kojarzysz-deklaracja aliancka była dopiero 30 sierpnia. Czyli Bach składał AK propozycje kapitulacji na prawach kombatanckich już kilkanaście dni przed nią(deklaracją aliancką z 30 sierpnia).Bach od 12 sierpnia(w sztabie 9 armii) deklarował zamiar zakończenia powstania także i środkami politycznymi-poprzez doprowadzenie do jego kapitulacji. Było jasne że powstańcy boją się natychmiastowej likwidacji po poddaniu się(tak jak w czasie rzezi Woli i Ochoty) względnie wysłania do hitlerowskich kacetów. Stąd, z zamiaru zakończenia powstania także i środkami politycznymi poprzez jego kapitulację -propozycje o kapitulacji na prawach kombatantów. Bach nie uwzględnił że generalnie ma do czynienia z fantastami(jak "Monter").Którzy długo albo nie przyjmowali do wiadomości faktu klęski względnie straty ludności cywilnej wliczali w "wyższe cele" i "wstrząśnięcie sumieniem świata".Kapitulacja byłaby przyznaniem się do klęski.Faktyczny dowódca powstania "Monter", Okulicki czy szefujący sztabowi AK generał Pełczyński w sierpniu 1944 nie zamierzali tego robić. By zacytować słowa Pełczyńskiego z tego okresu "Bitwa zostanie rozegrana do końca".
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 15:52
|
|
|
|
|
|
|
|
Wolf; Nie podałem, daty. Sprawę kojarzę.
Według Twojej oceny - Kiedy był sens pójść na propozycję Żelewskiego?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Według Twojej oceny Ja nie Wolf ale odpowiem za siebie, wówczas, kiedy stało się jasne, że Sowieci nie kiwną palcem...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wobec beznadziejnej sytuacji militarnej i politycznej (m.in. izolacji politycznej i wojskowej powstania znanej najpózniej 15-20 sierpnia)-po 18 sierpnia 1944. Celem ratowania życia powstańców i ludności cywilnej . Zepchnięta do defensywy AK nie mogła wygrać własnymi siłami a wtedy było już jasne ,że powstanie jest w izolacji wojskowej i politycznej i celów nie osiągnęło. Nb. możliwość taką (kapitulację) sugerował wtedy "Borowi" Naczelny Wódz PSZ generał Sosnkowski i część rządu emigracyjnego. "Bór" miał więc "podkładkę". "Monter" i część oficerów KG AK "bujali wtedy w obłokach"-jak np płk Rzepecki:
W kontekście dyskusji o optymalnym momencie kapitulacji PW i sytuacji militarnej i politycznej Powstania w II połowie sierpnia 1944 . 17 sierpnia 1944 w odpowiedzi na wątpliwości zgłaszane przez niektórych oficerów AK co do sytuacji i perspektyw PW płk Jan Rzepecki-jeden z czołowych zwolenników rozpoczęcia Powstania w KG AK napisał w liście przedstawiającym jego pogląd na sytuację : "Wcale nie czujemy się jak "samotny pancernik".Rozgrywamy bitwę do końca mając poczucie ,że wybuch powstania: a)zahamował marsz rosyjski(perfidia rosyjska) b)skrócił ludności czas pobytu pod toporem Gestapo i przeszkodził w ich zamierzonej ewakuacji Warszawy c)Pozwolił nam wydobyć spod ziemi życie państwowe i publiczne Polski i wzmocnić je ,zanim zetrze się z zaborcami rosyjskimi. Wszystko to za cenę: 1)Znanych zniszczeń materialnych ,które przeboleć można, 2)sporych ofiar ludzkich jednak nie większych niż ponosilibyśmy w razie trwania okupacji wraz z gestapo 3)Strat kulturalnych nie do powetowania-bolesnych ,jest bardzo prawdopodobne ,że ponieślibyśmy je też,gdyby Warszawę planowo opuszczali i niszczyli Niemcy "
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 14:01
|
|
|
|
|
|
|
|
Ad - Lancelot Oni tym "palcem kiwnęli".
Wolf; Zastanawiałeś się nad sensem tego, co nastąpiło w Warszawie pierwszego sierpnia? Proszę o Twe spostrzeżenia.
Ten post był edytowany przez poldas372: 14/07/2012, 14:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Ale nie na odcinku praskim,który był wtedy (w II połowie sierpnia)bierny.A stosunek ZSRR do akcji/fiasko podróży Mikołajczyka znany był najpózniej 12 sierpnia 1944-wyjasniło go ówczesne oświadczenie TASS.
Ten post był edytowany przez wolf2: 14/07/2012, 15:53
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Oni tym "palcem kiwnęli". Tyle, że w niewłaściwa stronę tak?
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak Dokładnie bym to samo zrobił na miejscu Sowietów.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|