|
|
Madagaskar, polską kolonią ?!
|
|
|
|
A z jakiego powodu zakłada kolega, że byliby obywatelami 2 kategorii?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 30/07/2015, 17:42) A z jakiego powodu zakłada kolega, że byliby obywatelami 2 kategorii? Jest rzeczą zupełnie naturalną, że rząd premiowałby Polaków i innych europejskich imigrantów kosztem tubylców - casus Tajwanu się kłania. Może nie byłby to apartheid w stylu RPA, ale jakaś forma nierówności na pewno by wystąpiła.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 30/07/2015, 19:19) QUOTE(Realchief @ 30/07/2015, 17:42) A z jakiego powodu zakłada kolega, że byliby obywatelami 2 kategorii? Jest rzeczą zupełnie naturalną, że rząd premiowałby Polaków i innych europejskich imigrantów kosztem tubylców - casus Tajwanu się kłania. Może nie byłby to apartheid w stylu RPA, ale jakaś forma nierówności na pewno by wystąpiła.
Nie sądzę by się to różniło od stosunków na Polesiu czy Wołyniu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 30/07/2015, 20:27) Nie sądzę by się to różniło od stosunków na Polesiu czy Wołyniu. W tym sęk
|
|
|
|
|
|
|
|
Poleszucy nie mieli praw obywatelskich? Podlegali jakiemuś innemu prawu? O jakiej więc drugiej kategorii obywatela mówimy?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 30/07/2015, 18:19) Jest rzeczą zupełnie naturalną, że rząd premiowałby Polaków
No i ...? Nijak się to ma do sugestii, iż rząd RP znalazłby się w zdecydowanie korzystniejszym położeniu, gdyby po klęsce wrześniowej miał możność skorzystania z terytorium zamorskiego, zamiast z "gościny" w Paryżu czy Londynie. A dywagacje, jak potoczyłyby się jego ewentualne losy w okresie dekolonizacji, to absolutnie nie ten dział.
|
|
|
|
|
|
|
|
To, że byłoby lepiej jest oczywiste. Rząd pewnie i tak by był w Londynie, bliżej wydarzeń, ale: - Cywili by można wysłać do kolonii (OTL i tak naszych cywili np w Kenii upychano) - Byłaby baza dla rekruta - Rząd miałby jednak jakieś wpływy podatkowe - W zależności od rozwinięcia infrastruktury miałby ważki argument w postaci kopalin - Kolonia wymagała by większej floty niż OTL, rząd dysponowałby więc większą liczbą jednostek pod swoją kontrolą na dzień dobry - Mniejsza zależność od Brytyjczyków bo zawsze można za gościnę podziękować - Nie ma możliwości cofnięcia uznania dla rządu skoro kontroluje część terytorium państwa
Pewnie by można jeszcze kilka punktów dodać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wojtek k. @ 31/07/2015, 7:00) A dywagacje, jak potoczyłyby się jego ewentualne losy w okresie dekolonizacji, to absolutnie nie ten dział. A który, przepraszam bardzo? Historie Afryki II połowy XX w. można i trzeba rozpatrywać przez pryzmat dekolonizacji, stąd pytanie o nią jest jak najbardziej zasadne. Druga sprawa - co nas chroni przed "wariantem tajwańskim", kiedy to przy ociepleniu stosunków Wschód-Zachód zmieniono uznanie dotychczasowego rządu na ten komunistyczny? Naciski Sojuza byłyby oczywiste, a i samemu Zachodowi też mogło by się to opłacić, zwłaszcza w przypadku konfliktu z chcącymi niepodległości Malagaszami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 31/07/2015, 11:46) QUOTE(wojtek k. @ 31/07/2015, 7:00) A dywagacje, jak potoczyłyby się jego ewentualne losy w okresie dekolonizacji, to absolutnie nie ten dział. A który, przepraszam bardzo?
Historia alternatywna
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(de Ptysz @ 31/07/2015, 12:46) QUOTE(wojtek k. @ 31/07/2015, 7:00) A dywagacje, jak potoczyłyby się jego ewentualne losy w okresie dekolonizacji, to absolutnie nie ten dział. A który, przepraszam bardzo? Historie Afryki II połowy XX w. można i trzeba rozpatrywać przez pryzmat dekolonizacji, stąd pytanie o nią jest jak najbardziej zasadne. Druga sprawa - co nas chroni przed "wariantem tajwańskim", kiedy to przy ociepleniu stosunków Wschód-Zachód zmieniono uznanie dotychczasowego rządu na ten komunistyczny? Naciski Sojuza byłyby oczywiste, a i samemu Zachodowi też mogło by się to opłacić, zwłaszcza w przypadku konfliktu z chcącymi niepodległości Malagaszami.
Czemu kolega na to patrzy z punktu widzenia dekolonizacji, choć bliżej by było raczej RPA czy Rodezji, a nawet Izraela. W końcu po 1945 roku to by nie była kolonia zarządzana z tysięcy mil a de facto nowe państwo. Ciężko by było więc walczyć Malgaszom o niepodległość, raczej walka by była o inne postulaty polityczne (równouprawnienie) i społeczne. Czyli to samo co się działo w analogicznym okresie na południu USA. A to przy założeniu, że Malgasze by byli zaiste obywatelami drugiej kategorii, a raczej nie byliby obywatelami w ogóle.
Raz wariant Tajwański to i tak do przodu. Dwa tam wchodziły w grę kwestie gospodarcze.
Temat o polskim Tajwanie już w HAP jest. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=91517&hl=tajwan Proponuję odświeżyć tamten temat i tam kontynuować dyskusję. Choć chyba tam się Madagaskar w końcu w Togo zmienił. Nie wiem więc czy bardziej ważny jest Madagaskar czy ów polski Tajwan.
Ten post był edytowany przez Realchief: 31/07/2015, 12:33
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie się wydaję że posiadanie przez Polskę Madagaskaru nie zmieniłoby za bardzo przebiegu drugiej wojny światowej, oczywiście poza tym że rząd z Londynu miałby gdzie się po wojnie przenieść na swoje. Choć wydaje mi się również że w takim przypadku nic nie przeszkodziłoby również utworzyć Polski zależnej od ZSRR na terenach europejskich, zaś los polskiego Madagaskaru (gdyby zakładać wariant pozytywny czyli utrzymanie się tam polskiego rządu i przyjaznych stosunków z rdzenną ludnością) przypomniałby los Brazylii do której w XIX wieku uciekł rząd Portugalii, de facto powstało by kolejne państwo polskojęzyczne.
Ten post był edytowany przez Sapiens: 31/07/2015, 13:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Zgadza się. Z tym że np. wujek Soso by musiał dać więcej i mniej zabrać by bardziej uwiarygodnić swoje marionetki. I więzi by raczej były dużo większe niż Brazylii z Portugalią, w końcu to XX wiek, zupełnie inne środki, transportu, komunikacji i masowego przekazu. Po 1989 też są pewne możliwości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Realchief @ 31/07/2015, 13:54) Zgadza się. Z tym że np. wujek Soso by musiał dać więcej i mniej zabrać by bardziej uwiarygodnić swoje marionetki. I więzi by raczej były dużo większe niż Brazylii z Portugalią, w końcu to XX wiek, zupełnie inne środki, transportu, komunikacji i masowego przekazu. Po 1989 też są pewne możliwości.
Pozwolę sobie na taki żarcik
Bo oto już sobie wyobrażam, że w państwie noszącym dumną nazwę Rzeczpospolita Polska i z urzędowym językiem polskim, w wyniku demokratycznych wyborów do władzy dochodzą wyłącznie czarnoskórzy politycy. I oto przychodzi rok 1989 i wraz pieriestrojką i głasnostią, gdzie gołym okiem widać, że ZSRR się sypie, czarnoskóry prezydent RP domaga się wycofania wojsk radzieckich z Polski i przywrócenia w niej legalnych rządów...
Zaczyna mi się to podobać
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 1/08/2015, 6:52) Może faktycznie z Madagaskarem mielibyśmy lepszą pozycje przetargową Przynajmniej żołnierze, którzy walczyli na froncie zachodnim, mieli by gdzie się podziać po zakończeniu wojny. Nie byli by tak porozwalani po świecie jako imigranci pracujący dla pożytku innych państw. Mieli byśmy też realną ciągłość władzy IIRP. Czasów wojennych by to nie zmieniło, ale powojenna historia Polski i Polaków potoczyła by się zupełnie inaczej.
Odnośnie żarciku, to dobry nie powiem :-), ale raczej był by to mocniej opalony polak, bo jednak fala powojennej migracji na wyspę była by spora.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|