QUOTE
No właśnie tu jest mały szkopuł. Nie ma stałej równowagi - gdy tylko punkt ciężkości przesuwa się w którąś stronę nie ma możliwości powrotu do wcześniejszej równowagi. Wtedy dopiero nowa sytuacja, ale nie taka sama jak wcześniej stanowi sytuację hipotetycznej równowagi. Rozbiór Rzeczpospolitej zakłócił równowagę, ale w tym miejscu pojawiły się trzy nowe mocarstwa, z których zawsze jedno było przeciw dwóm. I z tym jednym musiała się kumać Wielka Brytania, by w regionie sytuacja była w miarę stabilna. Stąd moim moim zdaniem ubycie anarchicznej i krnąbrnej XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej było czynnikiem stabilizującym region na dłuższą metę. Dodajmy do tego upadek Turcji i zmarginalizowanie Szwecji i stabilizacja na prawie 50 lat uzyskana.
Lecz zauważ, że Anglia nie mogła w czasie rozbiorów wiedzieć, jak ten cały ambarans wokół Turcji i Polski się skończy. Na tamten czas było to poważne zagrożenie dla Wielkiej Brytanii. Oczywiście, na dłuższą mete, okazało się to nienajgorsze dla równowagi.