|
|
Studiowanie Historii
|
|
|
JoffDi
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 104.602 |
|
|
|
|
|
|
Witam, przychodzę z pewnym zapytaniem do Was. Jest to mój pierwszy post, proszę o wyrozumiałość. Aktualnie jestem w 3ciej klasie technikum, ale wiem, że chcę wiązać przyszłość z historią mimo wszystko, i tutaj pojawia się problem. Niestety, mam obawy, że ciężko się dostać na owe studia (Myślę nad UŚ lub UŁ) i pytam Was, czy progi są duże? Czy jest ciężko się dostać? Jakie przedmioty rozszerzone są NIEZBĘDNE by się dostać, i jakie najlepiej wziąć oprócz owej historii? I jak wyglądają te studia, czy to prawda, że rok muszę mieć jakiś przedmiot ścisły? I jak sądzicie, czy same studia są ciężkie, jeżeli je lubię i sama historia mi wchodzi sama w głowę? Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
Niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie szczegółowo o progi, warunki przyjęcia. Trochę będziesz mieć problemów z uwagi na konieczność zdania rozszerzonej historii, podczas gdy technika mają zdaje się historię w wersji podstawa, choć przyszły rok ma przynieść zmiany w dydaktyce szkół średnich, zanik "historii i społeczeństwa", no ale efekt wyjdzie tzw. praniu. Jeśli się interesujesz, to powinny być dla Ciebie łatwe studia, natomiast kwestia, czy widziałbyś się już po studiach w pracy np. nauczyciela czy archiwisty, bo to są typowe ścieżki zawodowe po tym wykształceniu. W każdym razie - powodzenia!
|
|
|
|
|
|
|
|
Komuś chciało się zakładać konto na forum i robić temat, zamiast wygooglować sobie tych kilka podstawowych informacji odnoście rekrutacji ( co byłoby szybsze i prostsze ). Jeśli autor tematu ma takie podejście do życia, to odradzam studiowania. Na studiach nie wykłada się kawy na ławę i trzeba samemu szukać informacji oraz rozwiązań. A tu problemem nie do przejść, okazać się może zwykłe założenie konta w systemie rekrutacji.
Łatwe studia każdy może skończyć, tak samo jak każdy może pracować na linii montażowej, przyjmować zamówienia w maku, czy cieciować. Pojawia się pytanie, czy dobrym pomysłem jest robić 5-letnie studia + kursy pedagogiczne, aby potem nauczać niewdzięczne dzieciaki w szkole ( jeśli uda się taka fuchę dostać, bo nadpodaż nauczycieli humanistycznych jest gigantyczna), za marne pieniądze. A jak nie będzie miejsca to iść jako fizyczny do roboty lub ciągnąc zasiłki. A nie lepiej zrobić kurs na wózki widłowe, koparkę , nauczyć się kłaść kafelki, czy instalacje elektryczną i kosić szmal po tych 5 latach? Rynek pracy jest i będzie nieprzyjazny dla ludzi po przedmiotach humanistycznych, nie licząc prawników, lingwistów i tych najlepszych. Natomiast stale brakuje fachowców i specjalistów po kierunkach technicznych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zasadniczo można to zrobić w każdym momencie swojego życia i kosić szmal, mając już nawet mgra, może nie jako rzecznik prasowy. Niech żyje normalne i nienapastliwe odpowiadanie na pytania, Wiesz Alexmich, po studiach ma się inną perspektywę niż będąc w szkole średniej. Zakładanie kont można sobie przećwiczyć wcześniej, choćby na forum - podobny proces.
|
|
|
|
|
|
|
JoffDi
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 104.602 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(alexmich @ 10/03/2019, 22:31) Komuś chciało się zakładać konto na forum i robić temat, zamiast wygooglować sobie tych kilka podstawowych informacji odnoście rekrutacji ( co byłoby szybsze i prostsze ). Jeśli autor tematu ma takie podejście do życia, to odradzam studiowania. Na studiach nie wykłada się kawy na ławę i trzeba samemu szukać informacji oraz rozwiązań. A tu problemem nie do przejść, okazać się może zwykłe założenie konta w systemie rekrutacji. Łatwe studia każdy może skończyć, tak samo jak każdy może pracować na linii montażowej, przyjmować zamówienia w maku, czy cieciować. Pojawia się pytanie, czy dobrym pomysłem jest robić 5-letnie studia + kursy pedagogiczne, aby potem nauczać niewdzięczne dzieciaki w szkole ( jeśli uda się taka fuchę dostać, bo nadpodaż nauczycieli humanistycznych jest gigantyczna), za marne pieniądze. A jak nie będzie miejsca to iść jako fizyczny do roboty lub ciągnąc zasiłki. A nie lepiej zrobić kurs na wózki widłowe, koparkę , nauczyć się kłaść kafelki, czy instalacje elektryczną i kosić szmal po tych 5 latach? Rynek pracy jest i będzie nieprzyjazny dla ludzi po przedmiotach humanistycznych, nie licząc prawników, lingwistów i tych najlepszych. Natomiast stale brakuje fachowców i specjalistów po kierunkach technicznych.
Zacznę od tego, że googlowałem, lecz niestety, niewiele się na ten temat dowiedziałem, a jeżeli było coś na ten temat, to raczej sprzed paru lat, co nijako się ma do ówczesnych lat. Chciałem zapytać ludzi, którzy po prostu siedzą w tym, znaja się i byc może sami studiują w tym momencie, przez co mogą mi jakkolwiek pomóc. Nie interesują mnie żadne rzeczy związane z pracą fizyczną jaką prezentujesz, najbardziej interesuje mnie historia o której wspomniałem i to własnie z nią chcę mieć oraz wiązać przyszłość. A co do pracy - owszem, może nie mam szerokiego wyboru, jednak jestem nadziei, że dam sobie radę i znajdę pracę, w której się odnajdę i pokocham.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE czy dobrym pomysłem jest robić 5-letnie studia + kursy pedagogiczne, aby potem nauczać niewdzięczne dzieciaki w szkole
Z wdzięcznością jest różnie, ale praca z dziećmi i młodzieżą jest dość fajna, w końcu musi być lepiej kiedyś płatna, natomiast model studiowania jest jednak obecnie inny 3 lata licencjat i można potem 2 lata douczyć do magisterium, kursy pedagogiczne robi się w tym czasie. Po licencjacie ze specjalizacją pedagogiczną można uczyć w podstawówce, w szkolnictwie średnim trzeba mieć mgr-a.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam, W przyszłym roku będę pisał maturę. Z tego powodu powinienem już podjąć decyzję na temat mojej przyszłości. Niestety tu rodzi się problem. Przez długi okres czasu byłem nastawiony na prawo. Ostatecznie jednak stwierdziłem, że te studia raczej nie są dla mnie. Obecnie zastanawiam się nad studiowaniem dwóch kierunków tj. historii oraz ekonomii. Wynika to z tego, że bardzo lubię patrzeć na dane gospodarcze i analizować zależność między nimi a polityką państw, szczególnie w przeszłości. Jednak nie wiem, czy nauka 2 przedmiotów ma w ogóle sens. Liczę więc na rady bardziej doświadczonych forumowiczów.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|