Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ostatni indiańscy ,,partyzanci"
     
Orbitek
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 29
Nr użytkownika: 48.759

 
 
post 15/12/2008, 13:55 Quote Post

Posiada ktoś informacje o ostatnich Indianinach walczących zbrojnie z władzą USA? Doszły mnie słuchy że jednostki walczyły jeszcze w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku. Czy jest to prawda?


Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 15/12/2008, 16:09 Quote Post

Słyszałem, że ostatni "prawdziwy" Indianin działający w USA zmarł w 1916 r.

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
hubimohi93
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 46.714

Zawód: licealista
 
 
post 15/12/2008, 17:15 Quote Post

A ja słyszałem o Indianinie który walczył pod Little Bighorn,i umarł w latach 50-tych,w wieku bliskim 100 lat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Jasra
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 137
Nr użytkownika: 50.680

Aleksandra
Stopień akademicki: doktor
Zawód: biolog
 
 
post 15/12/2008, 20:38 Quote Post

Ale rozumiem, że chodzi tu chyba o lata ostatnich walk, a nie o osoby, które brały udział we wcześniejszych walkach, a następnie "ustatkowały się" i dożyły setki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 15/12/2008, 21:22 Quote Post

Niedaleko San Francisco w r.1906 został pochwycony Ishi, ostatni żyjący "pełnej krwi" Yahi, ukrywający się blisko 40 lat, najpierw z kilkoma krewnymi, w ostatnich miesiącach już sam.
M.Stingl podaje,że ostatni krwawy atak grupki Apaczów z gór miał miejsce 10. kwietnia 1930(tak!) roku pod miasteczkiem Nacori Chica w Sonorze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 15/12/2008, 21:23 Quote Post

Kopiuję mój wpis z tematu o wojnach indiańskich:
Ostatnie "bitwy indiańskie":
- Drexel Mission (dzień po Wounded Knee)
- Sugar Point - 5 X 1898 (nawiasem mówiąc - Indianie wygrali)
- "bitwa" kilkunastu Szoszonow Bannock z policją Nevady 26 lutego 1911
- i ostatnie "1917—U.S. 10th Cavalry Regiment involved in firefight with Yaqui Native Americans just west of Nogales, Arizona"
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 15/12/2008, 22:02 Quote Post

QUOTE(kundel1 @ 15/12/2008, 22:22)
M.Stingl podaje,że ostatni krwawy atak grupki Apaczów z gór miał miejsce 10. kwietnia 1930(tak!) roku pod miasteczkiem Nacori Chica w Sonorze.
*


Czy mógłbyś o tym epizodzie napisać nieco więcej? Do Stingla nie mam niestety dostępu, a zżera mnie ciekawość, bo wzmianka o potyczce z Indianami w 1930 r. brzmi po prostu niesamowicie. smile.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
hubimohi93
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 46.714

Zawód: licealista
 
 
post 15/12/2008, 22:39 Quote Post

QUOTE
Ale rozumiem, że chodzi tu chyba o lata ostatnich walk, a nie o osoby, które brały udział we wcześniejszych walkach, a następnie "ustatkowały się" i dożyły setki.


W tym dziale jest wiele tematów indiańskich...Należy chwilę poszukać i już znajdziesz ostanie starcia w XX wieku...Kolega Rian uprościł wam sprawę i podał odpowiednie fragmenty.Można było pytać się w poprzednich tematach o dane informacje,a nie tworzyć nowy watek...Poza tym ja i kolega kundel1 "Niedaleko San Francisco w r.1906 został pochwycony Ishi, ostatni żyjący "pełnej krwi" Yahi, ukrywający się blisko 40 lat, najpierw z kilkoma krewnymi, w ostatnich miesiącach już sam" podalismy CIEKAWOSTKI.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Gronostaj
 

Dławiciel Brabancki
*********
Grupa: Banita
Postów: 5.155
Nr użytkownika: 31.572

Zawód: BANITA
 
 
post 17/12/2008, 21:42 Quote Post

QUOTE(hubimohi93 @ 15/12/2008, 23:39)
QUOTE
Ale rozumiem, że chodzi tu chyba o lata ostatnich walk, a nie o osoby, które brały udział we wcześniejszych walkach, a następnie "ustatkowały się" i dożyły setki.


W tym dziale jest wiele tematów indiańskich...Należy chwilę poszukać i już znajdziesz ostanie starcia w XX wieku...Kolega Rian uprościł wam sprawę i podał odpowiednie fragmenty.Można było pytać się w poprzednich tematach o dane informacje,a nie tworzyć nowy watek...
*


Czy to do mnie Waść pijesz?
Aż tak bardzo przeszkadza Ci, że ktoś spoza kręgu znawców tematyki indiańskiej nie wertuje tego działu post po poście i zwyczajnie pyta się o jakąś kwestię, o której nie ma pojęcia?! dry.gif

Pozdrawiam!
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
korten
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.633
Nr użytkownika: 1.663

 
 
post 17/12/2008, 22:57 Quote Post

Jezeli chodzi o ostatnie starcie to raczej rezerwat Oka, gdzie w starciach pomiedzy policja Quebecka a Mohawkami posypaly sie strzaly ,kilku Indian zostalo rannych i zginal bodajze jeden policjant.Oczywiscie jak na prawdziwych wojownikow przystalo Mohawkowie uzbrojeni byli w kalasznikowy.
Bodajze 2 lata temu w Ontario Indianie planowali blokady drog i lini kolejowych na znak protestu (cholera wie przeciw czemu).Jednak policja (w tym wypadku OPP) wytlumaczyla wodzowi ze jezeli do czegos takiego dojdzie to mu sprawcy nieznani tak obija "sempiterne" ze przez tydzien nie siadzie.Do protestu nie doszlo, a wodzu uzadza konferencje prasowe narzekajac na brak
"freedom of expression".
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
kundel1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.735
Nr użytkownika: 47.745

Jacek Widor
Zawód: plastyk
 
 
post 18/12/2008, 1:00 Quote Post

Uściślam swój poprzedni wpis: Miroslav Stingl. w swojej popularnej, ale raczej rzetelnie napisanej książce "Indianie na wojennej ścieżce" ("Śląsk"1979, tłum.W.Nawrocki) na str. 197-198 pisze:
(...) 10 kwietnia, po drugiej stronie granicy, w Sonorze, niedaleko miasteczka Nacori Chica, zeszli ze wzgórz Sierra Madre wolni Apacze, o których przez trzydzieści lat nikt nic nie wiedział, zabili kilkunastu Meksykanów, a potem - jak informowała agencja telegraficzna wedle oświadczenia naocznego świadka ataku, inżyniera White'a z Arizony,"starali się powrócić do swych niezdobytych skalnych kryjówek". Agencja prasowa, której wiadomość podały wszystkie dzienniki amerykańskie, dodawała "Apacze, jak oświadczył Mr. White, dowodzeni byli przez Geronima III, wnuka tego Geronima, którego w latach osiemdziesiątych ścigała armia amerykańska".
Jak widać, druga część informacji, mocno podważa jej wiarygodność - coś się stało, ale dokładnie nie wiadomo co...
W informacji o Ishim W tej samej książce jest pomylona data- w 1906r. doszło do jednego z nielicznych zetknięć grupki Ishiego z białymi, podczas ucieczki zaginęła bez wieści siostra Ishiego i stary indianin, a matka Ishiego zmarła (z wyczerpania?).

Teodora Kroeber opisuje dzieje ostatniego Yahi w książce "Ishi in Two Worlds"("Ishi , człowiek dwóch światów",Wyd Literackie 1978) Ishi został pochwycony podczas próby zdobycia żywności w rzeźni koło Oroville, 29.08 1911r. Po krótkim pobycie w areszcie od 4,09 1911 został rezydentem, czyli faktycznie żywym eksponatem Muzeum Archeologii Uniwersytetu Kaliforni, pod opieką prof. T.T Watermana i A.L Kroebera. Zmarł na gruźlicę 25. 03. 1916 r. Miał wtedy ok.50 lat.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 18/12/2008, 12:30 Quote Post

QUOTE
Jezeli chodzi o ostatnie starcie to raczej rezerwat Oka, gdzie w starciach pomiedzy policja Quebecka a Mohawkami posypaly sie strzaly ,kilku Indian zostalo rannych i zginal bodajze jeden policjant.Oczywiscie jak na prawdziwych wojownikow przystalo Mohawkowie uzbrojeni byli w kalasznikowy.
Bodajze 2 lata temu w Ontario Indianie planowali blokady drog i lini kolejowych na znak protestu (cholera wie przeciw czemu).Jednak policja (w tym wypadku OPP) wytlumaczyla wodzowi ze jezeli do czegos takiego dojdzie to mu sprawcy nieznani tak obija "sempiterne" ze przez tydzien nie siadzie.Do protestu nie doszlo, a wodzu uzadza konferencje prasowe narzekajac na brak
"freedom of expression".

Jeśliby sięgać do współczesności - to przecież można podać i lata 70-te w USA (np. słynne oblężenie Wounded Knee czy strzelaninę w Oglala, gdzie zginęło 2 agentów FBI i 1 Indianin). Ale to przecież to już nie to samo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
hubimohi93
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 491
Nr użytkownika: 46.714

Zawód: licealista
 
 
post 18/12/2008, 16:04 Quote Post

QUOTE
Czy to do mnie Waść pijesz?



Absolutnie nie.To była spóźniona odpowiedź dla Jasra.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej