Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wielka Smuta
     
Agi_07
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 38.453

Agnieszka
Stopień akademicki: discipula ;)
Zawód: uczennica
 
 
post 29/12/2007, 0:52 Quote Post

QUOTE
Wielka smuta – okres kryzysu carstwa rosyjskiego w latach 1605-1612 wywołany uzurpacją tronu carskiego


zakończyła sie w 1613 koronacja Michała Fiodorowicza Romanowa założyciea nowej dynastii (panującej do 1917)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Zbaraski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 94
Nr użytkownika: 38.773

Zawód: student
 
 
post 29/12/2007, 11:38 Quote Post

Wszyscy tylko patrzą pod względem polskiej interwencji w okresie "Wielkiej Smuty" ale jeśli jest to także dział "nowożytność" to warto zaznaczyć nie mały przecież udział Szwedów, na początku w "sojuszu" z Rosją.De la Gardie, Horn i ich zaciężne wojsko pod Kłuszynem po stronie Wasyla Szujskiego. Później całkiem odmienne stanowisko. Szwedzi wycofując się z pobojowiska pod Kłuszynem, zajmują między innymi Nowogród Wielki i podpisują układ z lokalnymi władzami jakoby królewicz Karol Filip miał być pretendentem do korony carskiej.
Jak oceniacie role Szwedów w okresie Wielkiej Smuty. Czy gdyby nie ich interwencja, RON miała by większe szanse na rozleglejsze zdobycze terytorialne? Sama interwencja Szwedów jest jasna, chodziło o "równowagę sił" ale mnie ciekawi wasz pogląd na temat ich wkładu podczas kampanii moskiewskiej.Czy mógł zaważyć na losach całej wojny, gdyby zmobilizowano większe siły? Aha no i czy są jakieś przekazy czy Szwedzcy "sojusznicy" zachowywali się w sposób "niegrzeczny" w stosunku do ludności ruskiej?
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 29/12/2007, 11:39 Quote Post

Szwedzi przerwali działania w Inflantach przez zainteresowanie sprawami Rosji, więc jeśli nie byłoby ich w Nowogrodzie to dalej musielibyśmy się z nimi bić o Inflanty.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
Zbaraski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 94
Nr użytkownika: 38.773

Zawód: student
 
 
post 29/12/2007, 11:41 Quote Post

Czyli twoim zdaniem działania wojenne przeniosły by się na Inflanty? Co znaczyło po częsci z rezygnacji z ziem ruskich... na dobrą sprawe interwencja ich na Rusi troche nam się przysłużyła bo jak zauważyłeś odciągneła sprawy inflanckie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 29/12/2007, 11:43 Quote Post

QUOTE
Czyli twoim zdaniem działania wojenne przeniosły by się na Inflanty?


Coś w tym rodzaju, mówiąc ściślej, drogi Zbaraski, wyglądałoby to tak, że prowadzilibyśmy dwie wojny: o Inflanty ze Szwedami i z Rosją. I skończyłoby się to pewnie tak, że może Inflanty byśmy obronili, ale nic byśmy nie zyskali (bo skoro nie zyskaliśmy jeszcze przed Wielką Smutą to na co teraz możemy liczyć?), a w Rosji dostalibyśmy mniej ziem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Zbaraski
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 94
Nr użytkownika: 38.773

Zawód: student
 
 
post 29/12/2007, 11:50 Quote Post

A co na temat zachowania Szwedów w stosunku do ludności ruskiej? Są jakieś źródła rosyjskie? Może milczą przez wzgląd na ich pomoc? Przecież "Skandynawowie" byli znani z tego ze lubili trochę, pograbić, gwałcić i plądrować na terenie przez nich okupowanym. Co ważne Szujski zwlekał im z zapłatą pieniędzy za ich udział w kampanii co też mogło ich skłonić by sięgnęli po inne środki. Jak narazie słyszy się tylko o "mordercach polakach" którzy grabili i mordowali wsie doprowadzajać Ruś do ruiny. Zastanówmy się czy Szwedzi też byli wtedy tacy "grzeczni". Jak macie jakieś źródła to będę wdzięczny jeśli się nimi podzielicie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
sawek0
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 65
Nr użytkownika: 40.080

S³awomir Zakrzewski
Stopień akademicki: mgr historii
Zawód: nauczyciel
 
 
post 13/01/2008, 22:51 Quote Post

Jakie znajdziemy na to dowody?"
Kolega bardzo ciekawie to ujął ja bym tak nie potrafił (chodzi mi o to potem przybył Griszka...). Ni stąD NIZOWĄD gRISZKA POSZEDŁ DO kONSTANTEGO oSTROGSKIEGO, TEn wywaliłgo na zbity ryj to Griszka poszedł do Adama Wiśniowieckiego, nawioązał poprzez tego ostatniego kontakty z wojewodą sandomierskim niegdyś zaopatrującego Zygmunta Augusta w nałożnice. I niby wszędzie go wpuszczano? Odsyłam kolegę do książki Danuty Czerskiej z serii "Ossolineum" pt. "Dymitr Samozwaniec", bardzo ciekawa, napewno się spodoba. Teraz tylko odpowiem na pytanie. Griszka (a w zasadzie Jurij) Otriepiew nie mógł powiedzieć ,że jest synem Iwana IV zmarłym na epilepsję, bo zmarli nie mówią, a ponieważ na początku XVII w. w Rosji wierzono w czary wzięto by go niechybnie za wampira. Nie mówił też ,że został zakonnikiem w Ugliczu bo został nim w Moskwie. Prawdziwy Dymitr nie umarł na epilepsję ( przynajmniej nie była to bezpośrednia przyczyna), komisarze carscy stwierdzili, że Dymitr bawiąc się nożem dostał ataku i poderżnął sobie gardło ,tak przypadkowo... Co do rzekomego ocalenia Dymitra Czerska sporo o tym pisze, najciekawsze według mnie to pomoc Bogdana Bielskiego , z resztą tych wariantów było sporo i żaden nieprawdziwy. Prawdą jest natomiast to, że Dymitr Samozwaniec był szpiegiem Romanowych ( po raz kolejny odsyłam do Czerskiej, chyba ,że ktoś chce prowadzić polemikę).
Przyczyny smuty zostały już doskonale wymionione przez poprzedników, tylko mnie razi jeden szczegół. Konstanthinos wymienił wszystko oczywiście perfekcyjnie , ale w innych krajach wymarcie panującej dynastii wprowadzało zamiesdzanie, ale nie aż takie mimo to z tym punktem się zgadzam Moskwa była inna . Dziwi mnie tylko daleka pozycja klęsk głodowych, gdyby nie one Samozwaniec nie miałby szans na początku z 2 i poł tysięczną armią, a z czasem z 4,5 tys. Gdyby nie głód lud nie ofiarowałby swego poparcia Dymitrowi. Również postawa Godunowa, który w ogóle nie interweniował u Zygmunta III w sprawie uzurpatora była błędem. Błędem było wprowadzenie przez Borysa terroru i propagowania donosicielstwa, przez co wszyscy w kraju czuli się zagrożeni. Dymitr ze swym wojskiem nic by nie wskórał, gdyby nie głód i durne postępowanie cara ( co mnie dziwi, facet radzący sobie bez problemu z intrygami bojarów, nagle stracił głowę, dziwne).

Czerska stworzyła kapitalną monografię, ale polecam sięgnięcie do bibliografii i przerzucenie choćby kilku polskich opracować na ten temat. Łże Dymitr był dzieckiem bojarów i magnatów. opozycja antygodunowska całkowicie załatwiła cara i wykreowała na terenach rzplitej otriepiewa. a skąd jego sukces - Borys głupi nie był, ale nec hercules contra plures. Griszka wcale nie był popierany tylko przez Mniszchów i innych awanturników naszej prowieniencji. jego siła tkwiła w Raosji. i tak skapitulował przed nim Szujski - ten sam, który w komisji badającej wypadek dymitra orzekł właśnie wypadek i śmierć. głód był dobry dla tłumu, a nie dla bojarów i cara. poza tym sam griszka zdolną był bestią i sprawił niespodziankę tak polakom jka i rosjanom - zaczął prowadzić niezależną politykę. proszę również zauważyć, że to nie jest do końca tak, że borys nie interweniował u zygmunta. poselstwa były, a że król kombinował coś skroić dla siebie to też nic z nich nie wychodziło. zresztą nie do końca rówież wyjaśnione są zabiegi Dymitra o koronę polską i maczanie w rokoszu sandomierskim. całość tematu jest niezwykle skomplikowana i wpisuje się nawet w takie rzeczy, jak wizerunek cara - batiuszki w oczach społeczeństwa, rolę cerkwi (oj znaczną rolę), miestniczestwo, walki familijne, rolę króla w Polsce i jego szwedzki problem, pozycja Zamoyskiego, nastroje szlachty i wiele innych. polecam Hirchberga, Sobieskiegoo i Szujskiego na początek. mi znalezienie materiałow na dymitra zabrało 3 lata.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
Konto Usuniete 13.04.15
 

Unregistered

 
 
post 18/01/2008, 7:35 Quote Post

Pragnąłbym tylko dodać Ze w trakcie smuty Załamał się moskiewski system obronny Tatarzy łapali tak wielu Rosjan że cena niewolników drastycznie spadła Młody Rosjanin nie kosztowł więcej niż 20zł Szach perski Abbas zapytywał czy w Rosji żyją jeszcze jacyś ludzie Nawiasem mówiąć zachowanie wojsk Godunowa nie należało do wyjątków Bowiem i wczesniej niektórzy Rosjanie powszechnie sprzedawali swych rodaków Tatarom
 
Post #23

     
xprzem
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 26
Nr użytkownika: 42.615

Przemek Kozlowski
Stopień akademicki: magister
 
 
post 11/03/2008, 15:30 Quote Post

QUOTE(MArtyn @ 7/11/2007, 16:00)
Wielka smuta – okres kryzysu carstwa rosyjskiego w latach 1605-1612 wywołany uzurpacją tronu carskiego, połączoną z interwencją wojsk polskich i szwedzkich. Początki wielkiej smuty zaczynają sie po śmierci 
syna Iwana IV Groźnego. Szczerze mówiąc był to dobry okres dla polaków. Dzięki wyprawom na Rosję odzyskaliśmy Smoleńsk ziemie siwierska i czernichowską. Jedynym błędem który popełniliśmy to to że Władysław IV nie został carem wszechrusi sad.gif  Gdyby to się stało losy polskiego narodu potoczyłyby się inaczej.
*


-----------------------------------
Gdyby nie upierałby się przy katolizyzmie i nie obnosił się z Jezuitami może Romanowowie nie doszliby do władzy
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Kytof
 

Kytof I Waza
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.266
Nr użytkownika: 27.423

 
 
post 11/03/2008, 15:52 Quote Post

Kiedy się upierał, kiedy się obnosił?
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 11/03/2008, 16:03 Quote Post

QUOTE(xprzem @ 11/03/2008, 15:30)
QUOTE(MArtyn @ 7/11/2007, 16:00)
Wielka smuta – okres kryzysu carstwa rosyjskiego w latach 1605-1612 wywołany uzurpacją tronu carskiego, połączoną z interwencją wojsk polskich i szwedzkich. Początki wielkiej smuty zaczynają sie po śmierci 
syna Iwana IV Groźnego. Szczerze mówiąc był to dobry okres dla polaków. Dzięki wyprawom na Rosję odzyskaliśmy Smoleńsk ziemie siwierska i czernichowską. Jedynym błędem który popełniliśmy to to że Władysław IV nie został carem wszechrusi sad.gif  Gdyby to się stało losy polskiego narodu potoczyłyby się inaczej.
*


-----------------------------------
Gdyby nie upierałby się przy katolizyzmie i nie obnosił się z Jezuitami może Romanowowie nie doszliby do władzy
*



Morze jest głębokie i szerokie - to chyba odwieczne pytanie, czy car Władysław Zygmuntowicz Waza przeżyłby chociaż rok w Moskwie...
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
maciur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 210
Nr użytkownika: 37.832

Ioannes Casimirus
Zawód: student
 
 
post 6/11/2008, 20:45 Quote Post

Moim zdaniem Władysław by się tam długo nie utrzymał, zbyt duża różnica dzieli te dwa państwa. Zresztą, jak pisze Norman Davies w Bożym Igrzysku "myśl iż Polska zdołałaby utrzymać państwo moskiwskie jest niedorzeczna".
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 6/11/2008, 21:08 Quote Post

QUOTE(maciur @ 6/11/2008, 20:45)
Zresztą, jak pisze Norman Davies w Bożym Igrzysku  "myśl iż Polska zdołałaby utrzymać państwo moskiwskie jest niedorzeczna".
*


Niby dlaczego? Oczywiście zgadzam się, iż niedorzecznością byłaby próba zainstalowania polskich, że tak powiem, porządków w Moskwie, jednakże - mym zdaniem oczywiście - nic nie stało na przeszkodzie, by o wiele sprytniej rozegrać ruską kartę, tj. odpowiednio posłużyć się sprawdzoną wiele razy w historii zasadą divide et impera. rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
indigo
 

Ad maiorem Historycy.org gloriam!
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 4.521
Nr użytkownika: 488

Stopień akademicki: magister
 
 
post 6/11/2008, 21:41 Quote Post

QUOTE
Niby dlaczego? Oczywiście zgadzam się, iż niedorzecznością byłaby próba zainstalowania polskich, że tak powiem, porządków w Moskwie, jednakże - mym zdaniem oczywiście - nic nie stało na przeszkodzie, by o wiele sprytniej rozegrać ruską kartę, tj. odpowiednio posłużyć się sprawdzoną wiele razy w historii zasadą divide et impera.


Próbował tego Struś podczas niesnasek w obozie rosyjskim przy czym osiągnął pewne sukcesy. Jednak swoje zrobiła przede wszystkim religijna agitacja fanatyków prawosławnych, którzy skutecznie odstraszyli od Polaków każdą stronę konfliktu. Stąd też zastosowanie zasady divide et imperia nie było możliwe.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
rycymer
 

Ellentengernagyként
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 5.900
Nr użytkownika: 30.754

 
 
post 6/11/2008, 21:50 Quote Post

QUOTE
przy czym osiągnął pewne sukcesy.

No właśnie, jeśli osiągnał pewne sukcesy, to skąd w takim razie aż tak kategoryczny sąd:
QUOTE
Stąd też zastosowanie zasady divide et imperia nie było możliwe.
?
Nie twierdzę wcale, iż się mylisz, podobnie zresztą jak nie upieram się zbytnio przy mej opinii - chciałbym jeno zastanowić się nieco nad problemem, zebrać wszystkie "za" oraz "przeciw", a całą sprawę potraktować nieco mniej arbitralnie, jak to zwykło czynić się zazwyczaj. rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej