|
|
Trzy porażki z Kozakami
|
|
|
|
QUOTE Tłumiłby bunt, który najprawdopodobniej w ogóle by nie miał miejsca? Gdyby nie pomoc Tatarów, Kozacy nie zdecydowaliby się na wszczęcie rebelii.
Mogłoby nie być buntu, ale nie dlatego, że zabrakło by wsparcia Ordy. Bo biorąc pod uwagę, że po Ochmatowie Rzeplita przestała opłacać się Chanatowi Krymskiemu, Bachczysaraj, a tym bardziej Ordy były zainteresowane destabilizacją sytuacji na Ukrainie. Gdyby nie śmierć Koniecpolskiego, jest możliwe, że doszłoby do wojny z Chantem Krymskim i kozacy znaleźliby zatrudnienie. Możliwość zdobycia łupów, a przy okazji wynegocjowania poprawy swej pozycji, przynajmniej na pewien czas rozładowałaby napięcia. A co dalej nie wiemy? Wszystko zleżałoby od wyniku wojny z Krymem.
Natomiast tak czy inaczej, Koniecpolski nie podzieliłby sił i zapewne poczekał na Wiśniowieckiego. A połączone siły hetmanów i Wiśniowieckiego to byłoby ok. 15.000 wobec ok. 8.000 sił tatarsko-kozackich.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam
QUOTE Bo biorąc pod uwagę, że po Ochmatowie Rzeplita przestała opłacać się Chanatowi Krymskiemu, Bachczysaraj, a tym bardziej Ordy były zainteresowane destabilizacją sytuacji na Ukrainie. Cóż, Krym raczej bał się Polski biorąc pod uwagę ataki Aleksandra Koniecpolskiego i Wiśniowieckiego w 1646, oraz reakcję chana na okazanie listów Władysława. Gerej przeraził się wizji ataku Rzeczypospolitej na Krym i dlatego wspomógł Kozaków.
QUOTE Gdyby nie śmierć Koniecpolskiego, jest możliwe, że doszłoby do wojny z Chantem Krymskim i kozacy znaleźliby zatrudnienie. Możliwość zdobycia łupów, a przy okazji wynegocjowania poprawy swej pozycji, przynajmniej na pewien czas rozładowałaby napięcia. A co dalej nie wiemy? Wszystko zleżałoby od wyniku wojny z Krymem Sejm nie wyraził na niej zgody, a samowola króla byłaby zgoła inna, niż w przypadku Zygmunta, który ruszył odzyskać "ziemie jagiełłowe". Szlachta była przeciwna wojnom, a tym bardziej ofensywnym.
QUOTE Natomiast tak czy inaczej, Koniecpolski nie podzieliłby sił i zapewne poczekał na Wiśniowieckiego. A połączone siły hetmanów i Wiśniowieckiego to byłoby ok. 15.000 wobec ok. 8.000 sił tatarsko-kozackich. To już HA. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Hetman Różyński @ 3/02/2013, 17:46) Sejm nie wyraził na niej zgody, a samowola króla byłaby zgoła inna, niż w przypadku Zygmunta, który ruszył odzyskać "ziemie jagiełłowe". Szlachta była przeciwna wojnom, a tym bardziej ofensywnym.
Tylko, że sejm podjął decyzję już po śmierci Stanisława Koniecpolskiego. Pytanie, czy gdyby żył, to też podjąłby taką decyzję. Pozycja hetmana w kraju była wyjątkowa, niemal porównywalna z pozycją, którą 50 lat wcześniej miał Zamoyski. Ponadto Jedystan, to przynajmniej formalnie także jagiełłowe dziedzictwo.
QUOTE To już HA. Owszem, ale znając karierę Koniecpolskiego jako dowódcy można przewidzieć działania. Oczywiście gorzej ze skutkami. Choć biorąc pod uwagę niewątpliwy talent Chmielnickiego, to pytanie czy inny dowódca kozacki osiągnąłby to samo. A jeżeli nawet jakimś trafem Chmielnicki stanąłby na czele powstania, to tandem Koniecpolski, Potocki, wsparty przez Wiśniowieckiego, stanowił groźniejszego przeciwnika niż tandem Potocki, Kalinowski.
Osobną kwestią jest destruktywna rola Ossolińskiego w pierwszym roku powstania. To on sprawił, że Kalinowski został hetmanem polnym, nie mając ku temu żadnych uzdolnień. A potem doprowadził do tego, że wbrew zasadzie to nie Janusz Radziwiłł został wodzem wojsk, które skompromitowały się pod Piławcami.
Zagłosowałem na Korsuń, gdyż to był decydujący moment. Mimo sukcesu pod Piławcami, zresztą ciężko wywalczonego, skala i zasięg powstania ciągle były ograniczone. Ewentualna porażka kozaków pod Korsuniem w perspektywie mobilizacji dalszych sił Rzeczypospolitej, zahamowałaby rozwój powstania, a biorąc pod uwagę, że Mikołaj Potocki, był zwolennikiem porozumienia z kozakami, sukces po porażce mógłby obie strony skłonić do negocjacji, lub popchnąłby tym bardziej Chmielnickiego w objęcia Krymu, co w tamtym momencie wiele by zmieniło.
Tymczasem ewentualne zwycięstwo pod Piławcami, zapewne ograniczyłoby powstanie do Zaporoża, Kijowszczyzny i Bracławszczyzny, ale biorąc pod uwagę porę roku i tak w 1649 konieczna byłaby nowa kampania i długotrwała wojna. Owszem w lepszych dla Rzeplitej warunkach, ale jednak.
Ten post był edytowany przez Oliphaunt: 3/02/2013, 17:13
|
|
|
|
|
|
|
historyk777
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 7 |
|
Nr użytkownika: 73.979 |
|
|
|
Marcin |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
ja zagłosowałem na Żółte Wody ponieważ gdybyśmy wygrali to stłumilibyśmy bunt w zarodku
|
|
|
|
|
|
|
Grisza1605
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 45 |
|
Nr użytkownika: 87.420 |
|
|
|
Grzegorz Gajdzik |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
moim zdaniem to pilawce byla najdotkliwsza kleska. Po tej bitwie kozacy wyzbyli sie strachu przed armia Koronna. Ale wedlug mnie to nie byla bitwa poprostu ucieczka. Potem zbaraz i pokazanie ze pod wlasciwym wodzem wojsko Polskie nadal potrafi sie skutecznie bronic.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|