|
|
Nauka: ewolucja polityczna nazizmu po II WŚ
|
|
|
|
Tu pojawia się pytanie, w jakich okolicznościach i kiedy furher zszedłby z tego świata. I nijak nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie. W Wehrmachcie istniała opozycja przeciwko Hitlerowi, która przeprowadziła na niego kilka nieudanych zamachów. Może w końcu któryś by wypalił, jeżeli nie to moim zdaniem próba realizacji General Plan Ost przerodziła by się w niemiecki Wietnam, w którym siły III Rzeszy uganiały by się po bezkresach Rosji za partyzantką wspierana przez CIA. To z kolei, warunkach pokoju mogło by wywołać spore niezadowolenie społeczne, gdyż po zwycięskiej wojnie ludzie mieli by już dość wyrzeczeń, chcieli by wrócić do normalnego życia. W Europie Zachodniej rozpoczynają się demonstracje ludności...
|
|
|
|
|
|
|
|
A dlaczego Wielkie Niemcy miały by się wypierać holokaustu? Hitler sam wskazał drogę "A kto pamiętna o Ormianach" i kto miałby Rzeszy ofiary ekspansji wypominać? Prawdopodobnie była by jakaś kombinacja Planu i Mitteleuropy z państwem niemieckim rozciągającym się do hanzeatyckiego Nowogrodu i państewkami satelickimi na gruzach ZSRR.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Tu pojawia się pytanie, w jakich okolicznościach i kiedy furher zszedłby z tego świata.
A jak długo mógł żyć - tak cięzko schorowany? Dwa lata? Cztery?
CODE oim zdaniem próba realizacji General Plan Ost przerodziła by się w niemiecki Wietnam, w którym siły III Rzeszy uganiały by się po bezkresach Rosji za partyzantką wspierana przez CIA. To z kolei, warunkach pokoju mogło by wywołać spore niezadowolenie społeczne, gdyż po zwycięskiej wojnie ludzie mieli by już dość wyrzeczeń, chcieli by wrócić do normalnego życia. W Europie Zachodniej rozpoczynają się demonstracje ludności.
Ano, fakt - bolszewię by rozbito, ale prędzej, czy później - większa część Rosji by się wyzwoliła. Aczkolwiek Polska, Kraje Nadbałtyckie czy Ukrainy - tam Rzesza raczej utrzymałaby władzę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Prawdopodobnie była by jakaś kombinacja Planu i Mitteleuropy z państwem niemieckim rozciągającym się do hanzeatyckiego Nowogrodu i państewkami satelickimi na gruzach ZSRR.
Tylko, że Niemcy bałtyccy mieli być wykorzystani do kolonizacji kraju Warty i Prus Zachodnich. Wielu z nich przyjechało na nowe ziemie niemieckie w latach 1939-41.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tylko, że Niemcy bałtyccy mieli być wykorzystani do kolonizacji kraju Warty i Prus Zachodnich. Wielu z nich przyjechało na nowe ziemie niemieckie w latach 1939-41. Tyle że przesiedlenia z lat 39-41 faktycznie były ewakuacją i mniej więcej w 41 się zakończyły.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tyle że przesiedlenia z lat 39-41 faktycznie były ewakuacją i mniej więcej w 41 się zakończyły.
Skończyły się, bo nie było już praktycznie kogo wysiedlać.
Co do nazizmu jedno jest pewne. Gdzieś na przełomie lat 50. i 60. do głosu doszło by pokolenie, które większość swojego życia spędziło w III Rzeszy. Nie pamiętało haniebnego 1918 roku, nie brało udziału w puczu monachijskim, nie wspierało wodza w zmaganiach z kosmopolityczną demokracją. Zamiast tego po wejściu w dorosłość odnalazło się w nazistowskiej biurokracji i obrosło tłuszczykiem, dbając bardziej o spokój społeczny, umożliwiający im pomnażanie majątku niż dogmaty. Coś jak PRL za Gierka.
Ten post był edytowany przez Anton92: 19/08/2011, 13:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Że o całkowitym zdominowaniu Europy (przynajmniej kontynentalnej) przez Rzeszę nie wspomnę... Zaraz ktoś odpisze, że dziś niby też tak jest, lecz nie przesadzajmy - teraz najsilniejszy na kontynencie jest tandem Francja-Niemcy, a zresztą oba te kraje i tak nie mogą robić w sprawie mniejszych sąsiadów wszystkiego, co by chciały. Poza tym nie ma forsowanej dominacji niemieckiej kultury.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE - przecież kiedyś było tak źle, a teraz mamy osiągnięcia (i tu następuje lista "sukcesów nazizmu" analogiczna do zachwytów nad elektryfikacją, podbojem kosmosu i tanim metrem w ZSRR).
Autostrady w Niemczech, Volkswagen w każdym domu, po latach beznadziei i kryzysu każdego stać teraz na godne życie...
Od siebie dodam jeszcze próby wybielania Hitlera. Już widzę tych forumowych nazistów, wypisujących peany na cześć Hitlera, jako wybitnego człowieka, obdarzonego niezwykłą charyzmą i magnetyczna osobowością oraz wielkiego wizjonera. Oczywiście warto zauważyć, że człowiek o wrażliwej duszy artysty ( a nie taki tępy brutal jak Stalin) nie był by zdolny do żadnych zbrodni. Wszystkie "hitlerowskie" zbrodnie to winna SS kierowanego przez Himmlera, więc będące himmlerowskimi wypaczeniami, nie mogącymi zaburzyć odbioru szczytnych idei narodowego socjalizmu.
Acha, dodajmy jeszcze, że armia niemiecka również nie popełniał żadnych zbrodni (tutaj następuje opis harmonijnego współżycia cywili i żołnierzy niemieckich w Europie Zachodniej) a co do Europy Środkowo-Wschodniej, to tutaj postępowanie Niemców nie różniło się znacząco od innych wojen.
Skoro dzisiaj takie numery przechodzą, to z mając Goebelsowską machinę propagandową nie takie rzeczy by się ludziom dało wcisnąć...
|
|
|
|
|
|
|
|
Widzę, że sporo forumowiczów chętniej widziałoby zwycięstwo legionów Pana-Z-Wąsikiem, niż rzeczywisty czerwony sztandar nad Berlinem, ale ja tylko przypomnę, że niewielu Polaków mogłoby się cieszyć z tego całego nazistowskiego dobrobytu, jakby nas ostało do dzisiejszego roku 10 milionów to już nie byłby zły wynik. Zresztą jeśli NSDAP chciałoby utrzymać wysoki przedwojenny poziom życia w Rzeszy, to musiano by prowadzić na zdobytych terenach Europy Wschodniej po prostu gospodarkę rabunkową, co jej mieszkańcom nie wróżyłoby dobrze. Że o pewnych jak w banku próbach realizacji Generalplan Ost nie wspomnę... A wszystkim dzisiejszym konformistom przypomnę, że hitlerowcy to nie kajzerowscy nacjonaliści, którzy pozwoliliby wam stać się pełnoprawną częścią społeczeństwa, gdybyście obiecali przyjąć niemiecką kulturę, tylko trzeba by się wykazać odpowiednim rodowodem. Naprawdę sądzę, że szanse na skończenie jako niewolnik w niemieckim majątku ziemskim byłyby wcale niemałe...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Widzę, że sporo forumowiczów chętniej widziałoby zwycięstwo legionów Pana-Z-Wąsikiem,
A skąd takie wnioski? Ja tam na forum żadnych nazistów nie widziałem.
Ten post był edytowany przez Anton92: 7/09/2011, 21:32
|
|
|
|
|
|
|
|
Z dwojga złego wolałbym czerwony sztandar nad Europą niż swastykę i rasistów. W świecie socjalistycznym "wystarczyło" być wiernym socjalistycznej ojczyźnie, chwalić Baćkę itp, żeby mieć szanse na przeżycie. W świecie "Rzeszowskim" jeśli jest się Słowianinem, to nic, tylko pójść do partyzantki albo skończyć ze sobą, bo pozostałe alternatywy są o wiele mniej przyjemne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z dwojga złego wolałbym czerwony sztandar nad Europą niż swastykę i rasistów. W świecie socjalistycznym "wystarczyło" być wiernym socjalistycznej ojczyźnie, chwalić Baćkę itp, żeby mieć szanse na przeżycie. W świecie "Rzeszowskim" jeśli jest się Słowianinem, to nic, tylko pójść do partyzantki albo skończyć ze sobą, bo pozostałe alternatywy są o wiele mniej przyjemne.
Tu się objawia tragizm naszego regionu. Mogło tylko zło, mniejsze lub większe. No i obiektywnie rzecz biorąc, wygrało mniejsze (bo lepsza Polska czerwona niż żadna).
Jednak taka nazistowska Europa była by pod wieloma względami lustrzanym odbiciem bloku wschodniego. Podbite kraje (przynajmniej te "aryjskie") były by rządzone przez kolaboranckie, usłużne rządy, ze wszechwładnym ambasadorem niemieckim. Podbitym narodom narzucono by ideologię nazistowską, ich ekonomię całkowicie podporządkowano by Rzeszy. Od czasu do czasu jakieś bratnie interwencje ...
Ten post był edytowany przez Anton92: 7/09/2011, 21:43
|
|
|
|
|
|
|
|
O, to już zależy gdzie. Europa Środkowa i Wschodnia przypominałaby przedpiekle. Już wolałbym zwycięstwo Niemiec w pierwszej wojnie światowej - wtedy to można by się było zasymilować, a jeszcze by się z tego cieszyli.
|
|
|
|
|
|
|
|
A tak zahaczając o temat, to co myślicie o "nazistowskiej UE", wspólnocie krajów pod przewodnictwem Niemiec, której trzon stanowią obok Rzeszy państwa podbitej Europy Zachodniej i krajów iberyjskich? Zarówno sojusz militarny, jak i gospodarczo-polityczny. Bo zdaje się nawet podobne pomysły co do organizacji powojennego ładu rodziły się w głowach hitlerowskiej wierchuszki. Krzyżówka UW i RWPG, coś jak "Neuropa" w scenariuszu "Prisononers of Silence" z forum paradoxu.
Ten post był edytowany przez Anton92: 7/09/2011, 21:54
|
|
|
|
|
|
|
|
Ta Nazi-UE byłaby niczym więcej, jak gospodarczą wersja "Twierdzy Europa" - Niemcy miały być samowystarczalne, z bazą surowcową połowy Europy, zdolne rywalizować z USA. Inne, mniejsze kraje, dostałyby jakieś ochłapy. Taka narodowosocjalistyczna RWPG.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|