Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 300 mil do nieba czyli Polak potrafi
     
tradycja02
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 38.737

Ma³gosia
Zawód: student
 
 
post 13/12/2007, 0:10 Quote Post

Ja osobiście jestem bardzo lubie film " 300 mil do nieba" i jestem ciekawa, co obecnie dzieje sie z tymi chłopakami. . . Sama nie pamiętam PRL-u, bo urodziłam sie w 1986r. Ale rodzice zarazili mnie sympatią do tego filmu. . . I wszyscy jesteśmy ciekawi, co sie z nimi teraz dzieje. . . Czy kiedyś odwiedzili Nasz kraj po ucieczce. . . confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 13/12/2007, 9:50 Quote Post

mi to żal było tego akordeonu...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
ladykath
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 40.474

Kasia
Zawód: studentka
 
 
post 22/01/2008, 10:04 Quote Post

Zarejesterowałam się specjalnie by odpowiedzieć na Twój post. Otóż znam losy braci Zielińskich (bo tak na prawde mają na nazwisko). Oboje mieszkają w Szwecji. Ten młodszy - Krzysiek jest wykładowcą na uniwersytecie, jest baaardzo przystojny wink.gif często odwiedza Polskę - znam go bo mieszkali obok rodzinnej wsi mojego taty na podkarpaciu. Tam na miejscu została ich siostra - Marysia. Krzysiu nie zapomniał polskiego, jednak ma zabawny akcent. Film 300 mil do nieba nie jest zupełnym odzwierciedleniem ich ucieczki, ale w większości fakty się zgadzają - chłopaki podczas kręcenia filmu byli obecni na planie.

Pozdrawiam Serdecznie
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Monteregnum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 993
Nr użytkownika: 46.376

 
 
post 22/11/2008, 3:13 Quote Post

QUOTE(Fuser @ 21/03/2006, 18:39)
QUOTE(grecz @ 20/09/2005, 9:16)
Jeśli zaś chodzi o porwania polskich samolotów pasażerskich to było ich kilkanasci - nie wiem dokładnie ile w całym okresie PRL, ale w latach siedemdziesiatych takich porwań było 14 udanych i 20 nieudanych !!! W samym roku 1970, (w ciagu 3 miesiecy) doszło do dwuch uprowadzeń i trzech nieudanych porwań. 
*



QUOTE(memex @ 21/03/2006, 13:18)
W latach 80-tych ubiegłego wieku krążył taki oto dowcip.
Do gabinetu ginekologa wchodzi elegancko ubrana kobieta. Lekarz mówi: "Na samolocik proszę", na co pacjentka wyciąga z torebki damski pistolecik i mówi "Na Tempelhoff proszę"
wink.gif
*



Podsumowując temat uprowadzeń samolotów -hijackingu lotniczego - w Polsce Ludowej należy stwierdzić, że w latach 1976-82 Polska zajmowała pierwsze miejsce na świecie pod względem liczby uprowadzenia samolotów. (podaję za S. Pikulskim).
Z racji zachodnioberlińskiego lotniska, na które porywacze, desperacko starający się uciec z Polski, najczęściej uprowadzali maszyny naszego przewoźnika, nazwę PLL "LOT" w latach osiemdziesiątych rozszyfrowywano jako Linie Obsługi Tempelhof. smile.gif
*



Żart wymyślili ponoć kontrolerzy ruchu obszaru powietrznego Berling Zachodni i pierwotnie brzmiało to Landing On Tempelhof smile.gif

O ile uciekinierzy przez zieloną granicę zazwyczaj nie mieli problemów na Zachodzie, o tyle porywaczy samolotów LOT czekał rzecz jasna proces w Berlinie Zachodnim i wyrok - zazwyczaj niski, w granicach 2-3 lat pierdla.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej