Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepiej rozegrana bitwa Powstania
     
Hieronim Lubomirski
 

Hetman Wielki Koronny
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.581
Nr użytkownika: 1.410

Zawód: Kawaler Maltanski
 
 
post 25/11/2009, 12:39 Quote Post

Którą z bitew ( potyczek ) powstania styczniowego, uznajecie za najlepiej rozegraną przez Polskie dowództwo? Według mnie jest to bitwa pod Salichą - największy wyczyn naszej jazdy, aż do epoki Legionów i walk z nawałą bolszewicką.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 30/12/2009, 10:06 Quote Post

Takich bitew można wyliczyć wiele zarówno jak wiele można wyliczyć kompletnie fatalnych.
Moim zdaniem przykłady najlepszych to:
Bitwa pod Nową Wsią (Young)
Ignacewo (Callier)
Żyrzyn (Kruk).
Bitwy rozegrane przez Czachowskiego i Rębajłę
Jeśli ktos się na tym zna i czytał literaturę chętnie podyskutuję nad detalami. Koncepcje są naprawdę ciekawe. Szczególnie wykorzystanie kosynierów.
 
Post #2

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 1/01/2010, 12:03 Quote Post

Bitwa pod Salichą rzeczywiście wspaniała ale czy rzeczywiście dobrze rozegrana? Atak na sformowane czworoboki może uchodzić za szaleństwo. Różycki moim dnaniem miał szczęście, że w swoim oddziale miał doskonałych wiarusów bo w innych regionach Kongresówki taki atak zapewne zakończyćby się ucieczką kawalerii (która najczęściej właśnie uciekała).
 
Post #3

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 8/05/2010, 0:16 Quote Post

QUOTE
Bitwa pod Salichą rzeczywiście wspaniała ale czy rzeczywiście dobrze rozegrana? Atak na sformowane czworoboki może uchodzić za szaleństwo. Różycki moim dnaniem miał szczęście, że w swoim oddziale miał doskonałych wiarusów bo w innych regionach Kongresówki taki atak zapewne zakończyćby się ucieczką kawalerii (która najczęściej właśnie uciekała).

Kawaleria Różyckiego wygrała dotąd wszyskie starcia, miała więc wysokie morale.Czemu miałaby nagle uciec?
Piechota rosyjska stała w otwartym polu w 6 czworobokach.
Różycki nie zaatakował od razu - poczekał aż te czworoboki podejdą i dopiero wtedy zaszarżował.
Jednocześnie na prawe skrzydło i tyły wroga uderzyła połowa sił ukryta dotąd w lesie.
Jazda powstańcza była w tej bitwie zbrojna w rohatyny, więc miała dużą przewagę nad bagnetami piechoty rosyjskiej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 9/05/2010, 8:54 Quote Post

Nie twierdzę, że bitwa nie była wspaniała. To, że Różycki walczył wspaniale nie ulega wątpliwości. Nie napisałem, że mogła nagle uciec ale to, że najczęściej kawaleria powstańcza nie spełniała pokładanych w niej nadziei jak np. kawaleria Taczanowskiego.
Różycki w tej bitwie był wyjątkiem.
 
Post #5

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 9/05/2010, 23:16 Quote Post

QUOTE
kawaleria powstańcza nie spełniała pokładanych w niej nadziei jak np. kawaleria Taczanowskiego.

Jest to zresztą winą samego Tacznowskiego, który unikał starć nawet ze znacznie słabszymi oddziałami wroga. W efekcie jego jazda nie miała zaprawy bojowej i uciekła pod Kruszyną.
QUOTE
Bitwy rozegrane przez Czachowskiego i Rębajłę

Tu bym polemizował.
O ile trudno coś zarzucić Rębajle to Czachowski obok świetnego Stefankowa i Jeziorka oraz walk odwrotowych przed przeważającymi siłami miał parę poważnych wpadek:
Niewydanie bitew słabym oddziałom patrolującym Puszczę Iłżecką ok 15 kwietna,
bitwa pod Jurkowicami,
rozsypka pod Grabowcem,
no i walka w której zginął.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 14/05/2010, 15:53 Quote Post

QUOTE
Tu bym polemizował.
O ile trudno coś zarzucić Rębajle to Czachowski obok świetnego Stefankowa i Jeziorka oraz walk odwrotowych przed przeważającymi siłami miał parę poważnych wpadek:
Niewydanie bitew słabym oddziałom patrolującym Puszczę Iłżecką ok 15 kwietna,
bitwa pod Jurkowicami,
rozsypka pod Grabowcem,
no i walka w której zginął.

Chętnie popolemizuję.
Jesli chodzi o wymienione przez kolege bitwy to nie wszystkich Czachowski był autorem.
Jesli chodzi o Grabowiec to nie ma mowy o bitwie ani o rozsypce. 16 kwietnia 1863 r. miała miejsce narada wojenna. Czachowski jednak na wieść o zbliżających sie wojskach rosyjskich nie przyjął bitwy w Grabowcu i wycofał się do lasów iłżeckich. Nie możemy mówić tu o kierowaniu bitwą bo jej nie było. Oczywiście zarzucano Czachowskiemu, że ma przewagę i może powstrzymać Rosjan jednak ten zdecydował się na odwrót. Dlaczego to zrobił?
Jest kilka odpowiedzi:
1. Rozkaz Rządu Narodowego
2. Nieprzyjmowanie bitew przez Czachowskiego we wsiach i miasteczkach aby nie spowodować zemsty na mieszkańcach
3. Czachowski wiedział o nasyceniu oddziałami w tym czasie okolicy
4. Jego żołnierze byli "nie ostrzelani"

Jesli chodzi o Jurkowice to Czachowski nie brał w niej udziału, więc nie decydował o względach strategicznych. W tym czasie przebywał gdzie indziej z oddziałem konnym. Dlaczego odłaczył się od strzelców? Prawdopodobnie po to by zaczerpnąć informacji o okolicznych oddziałach i wyprowadzić w pole ścigające go oddziały. Z Czachowskiego uczyniono jednak kozła ofiarnego.
Wierzchowiska to końcowy epizod. Była to raczej egzekucja niż walka. Został tam kompletnie zaskoczony przez odział rosyjski, kiedy przyjechał do dworu swojej córki.
 
Post #7

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 15/05/2010, 2:25 Quote Post

QUOTE
Jesli chodzi o Grabowiec to nie ma mowy o bitwie ani o rozsypce.

Chodziło mi o walki odwrotowe między Jaworem, Rzeczniowem i Grabowcem 6 maja.
QUOTE
Jesli chodzi o Jurkowice to Czachowski nie brał w niej udziału, więc nie decydował o względach strategicznych. W tym czasie przebywał gdzie indziej z oddziałem konnym. Dlaczego odłaczył się od strzelców? Prawdopodobnie po to by zaczerpnąć informacji o okolicznych oddziałach i wyprowadzić w pole ścigające go oddziały. Z Czachowskiego uczyniono jednak kozła ofiarnego.

Trudno jednak usprawiedliwić to że na odgłosy walki nie wrócił ratować swoich oddziałów.
W dodatku Jurkowice leżą 16,5 km od Staszowa i 20 km od Opatowa gdzie stały silne garnizony rosyjskie.
Brak wysuniętych straży na tych kierunkach i od strony Sandomierza to w tej sytuacji poważny błąd.
QUOTE
16 kwietnia 1863 r. miała miejsce narada wojenna. Czachowski jednak na wieść o zbliżających sie wojskach rosyjskich nie przyjął bitwy w Grabowcu i wycofał się do lasów

Na temat sił i szans powstania w tym rejonie możemy założyć osobny temat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 15/05/2010, 9:54 Quote Post

QUOTE
Chodziło mi o walki odwrotowe między Jaworem, Rzeczniowem i Grabowcem 6 maja.

Już nawet pobieżne oględziny działań pod Rzeczniowem wskazują, że Czachowski nie popełnił błędu. Będąc na tyłach wojsk rosyjskich zamierzał ich zaatakować ale niestety kosynierzy nie dotrzymali placu. Przypominam, że oddziały były bardzo zmęczone i unikały starć z wrogiem.
QUOTE
Trudno jednak usprawiedliwić to że na odgłosy walki nie wrócił ratować swoich oddziałów.

Nowsze badania z 1993 roku dementują to. Oczywiście, że Kwiatkowski, oficer kawalerii Czachowskiego stwierdza, że było słychac odgłosy strzałów ale jest absolutnie niemożliwe aby w Klimontowie lub w Konarach (gdzie był Czachowski) słychac było odgłosy bitwy. Klimontów leży w dolinie otoczonej wzgórzami, Konary zaś na pagórkach poprzecinanych obficie głębokimi wąwozami a tuż obok obu miejscowości i dalej w głąb okolicy ciągnęły sie (i są nadal) niewielkie fragmenty lasów co wyciszałoby wszelkie odgłosy walki. Zresztą od Klimontowa i od Konar do Jurkowic jest mniej więcej ta sama odległość (7 km) i juz tylko to uniemożliwiałoby słyszalność strzałów karabinowych. Armat nie było. W świetle nowych dokumentów okazało się, że właścicielem Konar był nie Dutrepi lecz Reklewski co oznacza, że Kwiatkowski zmyślał.
Czachowski bitwy też nie omijał ponieważ kiedy wyruszał do Konar to sie jeszcze nawet nie zaczeła.
QUOTE
W dodatku Jurkowice leżą 16,5 km od Staszowa i 20 km od Opatowa gdzie stały silne garnizony rosyjskie.
Brak wysuniętych straży na tych kierunkach i od strony Sandomierza to w tej sytuacji poważny błąd.

No nie wiem. mjr Czuti stał na szosie Bogoria-Klimontów (lub w Jurkowicach). Wysłał on do dowództwa w Staszowie prośbe o posiłki. rankiem 21.10 nadeszła rota halickiego pułku i szwadron dragonów. Z Opatowa ciągnął ppłk Gołubiew. Mało tego całe wojsko wschodniej części radomskiego było postawione na nogi.
 
Post #9

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 15/05/2010, 17:04 Quote Post

QUOTE
Mało tego całe wojsko wschodniej części radomskiego było postawione na nogi.

W walce Jurkowickiej wzięła udział także kompania z Sandomierza, jedynie w Opatowie została rota piesza, druga w Zawichoście,w Staszowie mogła zostać garść objeszczyków.
Czachowski nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenie przez wysunięte straże no i oddział został rozgromiony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 15/05/2010, 21:08 Quote Post

QUOTE
Czachowski nie zadbał o odpowiednie zabezpieczenie przez wysunięte straże no i oddział został rozgromiony.

Ważna jest przyczyna odłączenia się Czachowskiego od oddziału po Rybnicy. Nie zrobił zapewne tego w celu ratowania siebie bo przeczy temu chociażby jego pozostanie po tej stronie Kordonu po Jurkowicach (inni powrócili). Zdaniem Długosza i Pietrzykowskiego Czachowski wiedział o nadciąganiu sił nieprzyjaciela z trzech kierunków i przyczyną odłączenia od oddziału było ściągnięcie na siebie części sił nieprzyjaciela. Nie powiedział tego żołnierzom aby zapewne czasami sami nie wycofali się za Kordon jak to często miało miejsce. O tchórzostwo Czachowskiego nie sposób posądzić.
Pytanie czy nawet gdyby Czachowski był w oddziale pod Jurkowicami to by wygrał?
Do czasu przybycia Gołubiewa bardzo możliwe po przybyciu tegoż raczej wątpliwe.
 
Post #11

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 16/05/2010, 3:26 Quote Post

QUOTE
Pytanie czy nawet gdyby Czachowski był w oddziale pod Jurkowicami to by wygrał?
Do czasu przybycia Gołubiewa bardzo możliwe po przybyciu tegoż raczej wątpliwe.

Możliwy byłby skuteczny odwrót przed nadciągnięciem Gołubowa, w tym Czachowski był dobry, dlatego jego decyzję o odłączeniu się z jazdą uważam za błędną, zwłaszcza że odłączając się był w stanie odciągnąć tylko jedną grupę wroga a i tego nie zrobił, o tchórzostwo nigdy go nie posądzałem, co najwyżej o brak zdolności taktycznych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 16/05/2010, 9:19 Quote Post

QUOTE
Możliwy byłby skuteczny odwrót przed nadciągnięciem Gołubowa, w tym Czachowski był dobry, dlatego jego decyzję o odłączeniu się z jazdą uważam za błędną, zwłaszcza że odłączając się był w stanie odciągnąć tylko jedną grupę wroga a i tego nie zrobił, o tchórzostwo nigdy go nie posądzałem, co najwyżej o brak zdolności taktycznych.

Mocno watpię aby udało się uciec Czachowskiemu, który dopiero co przekroczył Kordon. Rosjanie byli zdeterminowani do likwidacji tego zgrupowania i wiedzieli gdzie jest. Bez pomocy innych oddziałów z zewnątrz Czachowski nie miał szans tak jak inne oddziały wkraczające w tym samym czasie z Galicji.
Jak można kogoś posądzać o brak zdolności taktycznych kto wcześniej udowodnił, że jest wspaniałym strategiem, organizatorem i taktykiem. Sytuacja w tym okresie była dla powstania zła, ludzie z którymi Czachowski walczył już nie ci spod Małogoszczy.
 
Post #13

     
romanróżyński
 

Hetman wojsk Dymitra
*******
Grupa: Banita
Postów: 2.488
Nr użytkownika: 65.013

Marek Rogowicz
Zawód: BANITA
 
 
post 16/05/2010, 17:26 Quote Post

QUOTE
Jak można kogoś posądzać o brak zdolności taktycznych kto wcześniej udowodnił, że jest wspaniałym strategiem, organizatorem i taktykiem.

Gdzie to udowodnił. Potrafił pokonać tylko znacznie słabsze oddziały wroga, a i na bój z takimi nie zawsze się decydował.
Dla mnie był dobry w walkach odwrotowych jeśli miał mały oddział.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
mardw
 

Unregistered

 
 
post 21/05/2010, 16:22 Quote Post

QUOTE
Gdzie to udowodnił. Potrafił pokonać tylko znacznie słabsze oddziały wroga, a i na bój z takimi nie zawsze się decydował.

Czy trzeba wypisywać wszystkie jego zwycięskie bitwy? Czy walka polega wyłącznie na atakowaniu silniejszych oddziałów? To czego dowodzi świadczy o jego przezorności. Potrafił przetrwac dłużej niz inni dowódcy powstania. Tam gdzie walczył trudno zarzucić mu błędy taktyczne w dowodzeniu.
QUOTE
Dla mnie był dobry w walkach odwrotowych jeśli miał mały oddział.

Na tym polegała walka partyzancka
 
Post #15

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej