|
|
Seks w średniowieczu, Jak podchodzono do niego w tych czasach.
|
|
|
zlotto
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 56 |
|
Nr użytkownika: 1.311 |
|
|
|
Stopień akademicki: mgr UAM |
|
Zawód: historyk :) |
|
|
|
|
Odnośnie prostytucji średniowiecznej polecam -
Prostytucja w średniowieczu - Jacques Rossiaud
artykuł Wojciech Iwańczak - Prostytucja w średniowiecznej Pradze - w zbiorze poświęconemu jubileuszowi prof. Geremka.
Nicki Roberts - Dziwki w historii.
|
|
|
|
|
|
|
|
O środowiskach prostytutek i ludzi marginesu społecznego w średniowiecznym Paryżu pisał właśnie Bronisław Geremek.
|
|
|
|
|
|
|
Agnus_Busola
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 22.226 |
|
|
|
Agnieszka Osypinska |
|
Stopień akademicki: mgr. przyszly inz. |
|
|
|
|
Historykiem nie jestem, ale czytałam kiedyś książki z serii "Miłość kształtowała historię" w tym przypadku historię Francji. Książki raczej popularno naukowe niż naukowe. Ale ciekawe rzeczy można tam wyczytać, wręcz sensacyjne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja myślę, że hasła średniowiecvzne, które do nas docierają - jak zlowieszcze memento mori - to jedno, a życie to drugie... Dotyczyły one może jakiejść części społeczeństwa, elity, duchowieństawa głownie. Ale zwykły człowieczyna.. No cóż.. hehe, chyba niczym się od nas pod tym względem nie róznił
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja wręcz myslę, że Średniowiecze i ludzie tamtej epoki byli dużo swobodniejsi pod tym wzgledem niż my - w obecnych czasach, kiedy w kiosku leżą pornole a w gazetach ogłaszają się "agencje towarzyskie" i "profesjonalne salony masażu" Wystarczy przywołać ówczesne łaźnie, w których od rana do nocy trwały - zazwyczaj - koedukacyjne kąpiele, połączone ze spożywaniem alkoholu i słuchaniem muzyki. Jak było ciepło, to ludzie szli do nich ubrani w same koszule lub wręcz nago - bo przecież niedługo i tak się rozbiorą. Jest jeszcze inna rzecz - w Średniowieczu, zwłaszcza tym późniejszym, były modne metalowe znaczki - badgesy - które naszywano na ubrania. Radzę poszukać w sieci, mozna obejrzeć - się zadziwić. Ileż tam przedstawień o charakterze erotycznym! Zobaczcie: http://www.pewterreplicas.com/dept.asp?id=39 http://asstudents.unco.edu/faculty/tbredeh...8/238Erotic.htm Jestem ciekawa, który z obecnych panów naszyłby sobie na kurtkę penisa ze skrzydełkami? Albo panna, chcąca wyjść z mąż, polującą waginę? Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Lukasz Kaminski @ 21/10/2006, 20:24) No cóż.. hehe, chyba niczym się od nas pod tym względem nie róznił
Różnił się dość konkretnie. Przyszłoby Ci do głowy, żeby uczestniczyć w gigantycznej orgii na cmentarzu i generalnie gdzie popadnie, w której udział bierze niemal cała ludność miasta/miasteczka?
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do seksu w śreniowiecznych czasach, to winniś my wziąści poprawki na pare aspektów. W wieku 12 lat dziewczynki stawały sie kandydatkami na żony, najczęściej ze starszymi panami - więc cóż one mogły w seksie doświadczyć?Prym w podejściu do seksualności wiodły mysli kościoła, chociaż by taka, że kobieta nie została ukształtowana z głowy Adma, nie ma więc nad nim górować, gdyż tam, gdzie ona prowadzi panuje nieład. W/g nich małżeństwo miało jeden cel - prokreacje, a wszelkie seksiki dla uiechy i występnej przyjemności stanowiły grzech śmiertelny. Mężczyzna winien był kochać swoją żone jak siostrę. Kobieta była rzeczą należącą do swojego pana i władcy, słóżąc ciałem mężowi, ale beżodczuwania satysfakcij. Takie historie napewno praktykowano, ale im kobitki były starsze, tym wiecej wymagały i uczyły sie różnych sztuczek miłosnych i nietylko. Np. płacenie za seks, oczywiście przez męża"lecz umykałam z łoża z oburzeniem, jeśli mąż przedtem objął mnie ramieniem, Nim złożył okup;bez tej należności nie przystawałam na jego czułości.". Z uwagi na wiek mężczyzni bali sie rogaczami zostać - nie bezpodstawnie oczywiście. A co do wyładowywania swej chuci na cmentarzach, to już w starożytności prostytutki miały tam swoje lokum. Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Do XIX w. małżeństwa były czymś w rodzaju umowy handlowej pomiędzy rodzinami. A to czy młodzi chcą czy nie chcą nie miało aż tak wielkiego znaczenia. Stąd nikt się nie spodziewał nadmiernej wierności. Wystarczy sobie poczytać eposy rycerskie gdzie nigdy damą serca nie jest żona (no, chyba żę czyjaś).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(krakowiak @ 28/11/2006, 9:10) Wystarczy sobie poczytać eposy rycerskie gdzie nigdy damą serca nie jest żona (no, chyba żę czyjaś).
Z drugiej strony dama serca wcale nie musiała występować w kontekście erotycznym.
|
|
|
|
|
|
|
|
Szczerze to dla mnie to był czysty masochizm - wzdychanie do jakiegoś ideału, najczęściej nieosiagalnego - ale takie czasy. Modnie było kogoś wielbic platonicznie - pukielek kędziorków nosić, czy inne oznaki oddania - nie dosłownego oczywiście, powzdychać i poumartwiać sie nad sobą. Dla swojej lubej smoka zabić .
|
|
|
|
|
|
|
Hans Solo
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 21 |
|
Nr użytkownika: 23.162 |
|
|
|
Radek |
|
Stopień akademicki: Mgr |
|
Zawód: Prawnik |
|
|
|
|
Jedno jest pewne seks i seksualnosc w sredniowieczu istniala. Gdyby wszystko bylo takei platoniczne to nas by nie bylo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(agniechabed @ 28/11/2006, 13:23) Szczerze to dla mnie to był czysty masochizm - wzdychanie do jakiegoś ideału, najczęściej nieosiagalnego - ale takie czasy. Modnie było kogoś wielbic platonicznie - pukielek kędziorków nosić, czy inne oznaki oddania - nie dosłownego oczywiście, powzdychać i poumartwiać sie nad sobą. Dla swojej lubej smoka zabić .
Aż tak źle nie było. Po pierwsze rycerz musiał w swoich dobrach sprawować "prawo pierwszej nocy", co było jego obowiązkiem więc kochanka nie mogła być zazdrosna. W końcu dobro Ojczyzny i lokalnej społeczności są zawsze ważniejsze niż pragnienie jednostki. Po drugie nie liczono chłopek i mieszczek, bo nie należały do szlachetnego stanu. Nie była to więc miłość tylko chwilowe pożądanie. Na koniec gdy bogdanka zdybała go w dwuznacznej sytuacji zawsze można było wytłumaczyć, że wpadł w sidła Szatana lub dał się omamić czarami. W końcu na ludzi średniowiecza czychało tyle diabelskich pokus, że nie przed wszystkimi był się człowiek w stanie obronić. Wystarczyło by się potem ze wszystkiego wyspowiadał i odbył szczerą pokutę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(agniechabed @ 28/11/2006, 16:41) Co do dam serca,to na tym ta idea polegała - seksu zero. Ale tacy rycerze prędzej czy pózniej żenili sie - oczywiście nie z idealizowanymi kobiykami, mo i seks uprawiali Dlatedo jesteśmy . Poza małżeństwem i "damami serca", był też przecież zwykły seks. Dotyczyło to nie tylko rycerzy, ale też każdej innej warstwy społecznej w średniowieczu. Ogromna ilość prostytutek ( w XIV i XV w. domy publiczne powstają jak grzyby po deszczu), często popierane oficjalnie jako "mniejsze zło", aby powstrzymać rozprzestrzenianie się homoseksualizmu ( np. oficjalne poparcie we Florencji w 1403 r.). Miłostki ze służącymi i niewolnicami ( mieszczańskie ricordanze wymieniaja całe tabuny bękartów). Częste przypadki kazirodztwa ( głównie z kuzynkami i bratanicami). Mówią o tym dokumenty sądowe z tego okresu, np. contado Pizy z 1413 r. Częste praktyki homoseksualne ( szczególnie we Florencji, florenzer- w ówczesnej niemczyźnie, znaczyło - homoseksualista). Bigamia i wolna miłość ze zmianą partnerów ( wspominają o tym dokumenty sądowe i zachowane do dziś ustawy zakazujące takich praktyk np. z Wenecji z 1288 r., Genui XIII w., Bolonii 1498 r. - no, ten ostatni przykład to lekko po średniowieczu ) Można o tym pisać wiele...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|