|
|
Daf De Sade, wyklęty wariat czy ....
|
|
|
|
Witam ! Z tego co zauwazyłem nikt nie podniósł jeszcze wątku markiza de Sade i jego wpływu na współczesne obyczaje, permisywizm,relatywizm, bezbożność- które to pojęcia bardzo często występują w poglądach bohaterów markiza."Nieszczęścia cnoty","Julietta", "Filozofia w buduarze" Interesuje mnie również jak dyskutanci/o ile będą / zapatrują się na dzisiejszą recepcję dzieł np. "120 dni Sodomy" Passoliniego i w ogóle na postać de Sade'a Zapraszam do dyskusji
"Sade nie miał bardziej współczesnych niż my" Pierre Klossowski
|
|
|
|
|
|
|
|
Filozofia de Sade jest po prostu wyciągnięciem konsekwencji z idei Oświecenia. Natura nie zna zła i dobra. Człowiek jest wolny więc nie obowiązują go zasady moralności. Stosunki międzyludzkie określa siła. Zastanawiające że sam de Sade był trochę na bakier z własnymi poglądami co się okazało w okresie Rewolucji Francuskiej kiedy jego poglądy oraz postępowanie stały się zbyt łagodne dla jakobinów. W porównaniu z bohaterami swoich utworów był prawie niewiniątkiem. Zastanawiające jest również że stał się osobą niewygodna dla wszystkich reżimów rządzących Francją a szczytem ironii byłoby gdyby kilka dni dłużej przebywał w Bastylii
|
|
|
|
|
|
|
|
Całkiem nieźle postać Sade'a opisał Camus w "Człowieku zbuntowanym". Ciekawe jest to, że nie widział nic złego w zabijaniu pod warunkiem, że nie jest ono dozwolone prawnie. Z tego powodu sprzeciwiał się karze śmierci.
Ten post był edytowany przez Reaction: 25/08/2015, 17:37
|
|
|
|
|
|
|
|
A jeszcze lepiej Łojek w "Wieku Markiza de Sade".Jak również jego "ojców duchowych", m.in. Restifa de la Bretonne.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Varyag @ 25/08/2015, 22:07) A jeszcze lepiej Łojek w "Wieku Markiza de Sade".Jak również jego "ojców duchowych", m.in. Restifa de la Bretonne. A i owszem opisał aczkolwiek protestuję przeciwko nazywaniu Retifa de la Bretonne jego ojcem duchowym. Prędzej La Mettrie i Człowiek-maszyna (L'homme-machine) a i sporo wspólnych cech wbrew pozorom myśli de Sade mają z Rousseau tylko z tych samych podstaw wyciągają przeciwstawne wnioski. Co do swobody obyczajowej mógłby się jej uczyć u Diderota. Zresztą Łojek umieścił sporo raportów policyjnych z tej epoki a życie przeganiało literaturę
Ten post był edytowany przez Duncan1306: 26/08/2015, 4:03
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Duncan1306 @ 25/08/2015, 21:19) aczkolwiek protestuję przeciwko nazywaniu Retifa de la Bretonne jego ojcem duchowym.
Gdyż?.... A ja protestuję przeciw nazywaniu Markiza wariatem. Właśnie u Łojka dobrze opisane jest jak to Napoleon wsadził Markiza do zakładu dla obłąkanych i czym ten ostatni tak bardzo dopiekł Cesarzowi, że rozporządził się nie wypuszczać Markiza, nawet gdyby miał zginąć na wyprawie do Rosji.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|