Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Zbrodnie wojenne w czasie wojny domowej 1944-47, Podziemie
     
Sierp05
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 70
Nr użytkownika: 81.107

Zawód: BANITA
 
 
post 26/01/2013, 13:57 Quote Post

Natrafiłem na takie zestawienie dotyczących zbrodni dokonanych przez drugą stronę konfliktu.

QUOTE
Dokładnie znane są jedynie straty zbrojnych organów władzy ludowej (4018 milicjantów, 1615 funkcjonariuszy UB, 3729 żołnierzy WP, KBW i WOP, 495 członków ORMO – razem 9857 os.).
Według obliczeń Tadeusza Kosowskiego, wśród ofiar podziemia zbrojnego było też 5043 bezbronnych cywilów, w tym 2655 rolników i 691 gospodyń domowych oraz 187 dzieci do lat 14. Ocenia się, że po stronie „wyklętych” zginęły 7672 osoby. Zginęło też 1980 wojskowych radzieckich. Łącznie 25 tys. osób.
———————————————————————————————————————————————————–
- okres roku szkolnego 1942/43, Zakrzówek – Stanisław Szwaja, lat 18, uczeń Szkoły Spółdzielczej ZSS Społem zamordowany we własnym domu na oczach matki i siostry przy użyciu noży przez bojówkę NSZ. Przypadek śmierci za lewicowe poglądy.
Szkolni koledzy Szwaji skompletowali później oddział w celu jego pomszczenia. Prowadzili walki z Niemcami i oddziałami NSZ. Jeden z nich przeszedł do historii jako “Cień” – sprawca mordu na żołnierzach AK.
Na podstawie relacji Zofii Olszakowskiej w “Maly skrawek wolnej Polski”, Warszawa 2007.
- 1943, Makowice – powiat Miechów: Noga Stanisław – członek Gwardii Ludowej “Wolność Równość Niepodległość” zamordowany przez NSZ.
- 1943: Ogiński Antonii – Członek PPS, podczas wojny przewodniczący komendy WRN w Dąbrowie gm. Przytyk, pow. Radom. Zamordowany przez NSZ.
- czerwiec/lipiec 1944 – Ostrów: Nyderek Wilhelm – sekretarz okręgowy związku zawodowego chemików członek PPS, podczas wojny w WRN. Zdenuncjowany przez NSZ zginął rozstrzelany przez Niemców.
- 16 stycznia 1945: Łęgowik Zygmunt ps. “Brzeszczot” – harcerz OM TUR, członek PPS i Gwardii Ludowej WRN, później dowódca zwiadu III Brygadzie Artylerii Armat im. Józefa Bema.
- 1 lipca 1944 – Gildy: Mirowski Stefan ps. “Mściciel” – urodzony w 1913 roku, łącznik terenowy oddziału “Brzeszczota”. Zamordowany przez NSZ.
- 1 listopada 1944 – Soborzyce: Woźniak (Radomsko) – członek Organizacji Wojskowej PPS, zginął spalony żywcem przez NSZ.
- 31 stycznia 1946 – Mord w Puchałach Starych
Oddział “Burego” w lesie koło wsi Puchały Stare zamordował 31 furmanów. Mężczyźni byli zabijani obuchami siekier, strzelano jedynie do tych, którzy spróbowali ucieczki (1 przeżył). Zostali oni uprowadzeni 28 stycznia w Łozicach. Podstawą do “aresztowania” było posiadanie konia z wozem i wyznanie prawosławne.
- 31 stycznia 1946 - Zbrodnia w Zaleszanach
Odział NZW dowodzony przez Romualda Rajsa ps. “Bury” zabił poprzez rozstrzelanie lub spalenie 16 osób.
1. Jan Niczyporuk, żona Natalia i ich dwoje małych dzieci.
2. Maria Niczyporuk (zmarła od oparzeń) i jej trzech synów (Aleksy – 3 lata, Michał – 5 lat, Piotr – 7 lat.).
3. Nadzieja Leończuk, córka Bazylego (niemowlę spalone żywcem).
4. Grzegorz Leończuk i jego synowie Sergiusz (6 miesięcy) i Konstanty (3 lata) – rozstrzelani.
5. Teodor Sacharczuk (zastrzelony za odmowę oddania owsa dla koni).
6. Stefan Weremczuk.
7. Piotr Demianiuk (lat 16) syn sołtysa – zastrzelony.
8. Aleksander Zielinko, mieszkaniec Wólki Wygonowskiej – zastrzelony.
Dwóch ostatnich zostało zabitych przed spaleniem wsi. Uprowadzony został Michał Niczyporuk, zamordowany w lesie koło Puchał Starych. Tego samego dnia oddział zabił jeszcze dwie osoby w Wólce Wygonowskiej.
Na podstawie Michał Bołtryk, Tam gdzie stała się tragedia w: Przegląd Prawosławny.
- 2 lutego 1946 – Zanie i Szpaki
W dniu 2 lutego oddział “Burego” spalił wsie Zanie, zabijając 24 osoby, i Szpaki (9 os.), zabijając także kobiety i dzieci. Według niektórych opinii liczne morderstwa Bury przeprowadzał za cichą zgodą lokalnych władz PPR, które liczyły na skutek w postaci masowego eksodusu Białorusinów.
- 14 sierpnia 1947 – Mord w Czarnowcu i Borowcach (powiat Ostrołęka)
Patrol NZW KP „Podhale” zastrzelił bezpartyjnego rolnika Wacława Cudnego syna Adama urodzonego 14 kwietnia 1892, jego żonę Józefę córkę Józefa urodzoną 28 listopada 1904 roku oraz dwie córki: Krystynę urodzoną 5 stycznia 1930 roku z zawodu krawcową i Stanisławę urodzoną 13 stycznia 1926.
Działo się to na oczach dwójki młodszych dzieci, którym nacjonaliści darowali życie.
Według Kazimierza Krajewskiego z IPN, był to przypadek zastosowania odpowiedzialności zbiorowej wobec rodzin, których członkowie „byli w różny sposób uwikłani w pracę dla czerwonego reżimu”.
Na czym polegała „praca dla czerwonego reżimu” w przypadku małżeństwa rolników z Czarnowca i ich młodych córek? Krajewski w tej kwestii milczy.
Tej samej nocy zginął również pracownik PKP, Antoni Rutkowski urodzony w 1912 roku. Krajewski twierdzi, że Rutkowski będący członkiem PPR zginął w Borawem razem ze swoimi rodzicami Władysławem i Stefanią.
My dotarliśmy jednak do źródła mówiącego co innego. Według poniższych notatek Antonii Rutkowski zginął również w Czarnowcu, tego samego dnia co rodzina Cudnych. Natomiast rodzice Rutkowskiego zginęli dzień później i nie w Borawem, a w Borowcach – wsi położonej w podobnej odległości od Czarnowca co Borawe.



Czy można zweryfikować te dane, ewentualnie skorygować listę

Ten post był edytowany przez Sierp05: 26/01/2013, 14:00
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Jaum
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.329
Nr użytkownika: 76.075

 
 
post 26/01/2013, 17:09 Quote Post

A skad masz te dane ?
Z jakiej strony lub publikacji ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 3/02/2013, 0:14 Quote Post

to jest wpis ze strony ,,żołnierze przeklęci" - jej autorzy pozostają anonimowi ale to, co piszą o sobie jest dosyć znamienne :

,,Ten blog to reakcja na ogólnopolski trend propagujący kult renegatów, którzy nie mieli nic wspólnego z prawdziwą walką z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym.
Po wojnie ludzie ci pod płaszczykiem walki z rządem, prowadzonej przez część podziemia niepodległościowego dokonywali ohydnych zbrodni, często na tle etnicznym.
Powinni zostać zapomniani jednak znajdują się na piedestale jak niegdyś “wyzwoliciele” ze wschodu.
Naszą misją jest obiektywne przedstawienie tego co tak naprawdę ze sobą nieśli i tego co niosą ich ideologiczni potomkowie.
Uważamy, iż faktem jest, że o wiele więcej zbrodni popełniali niemieccy naziści, ukraińscy nacjonaliści z OUN i UPA oraz staliniści. Za najlepszy przykład działalności tych ostatnich może uchodzić morderstwo 18 żołnierzy AK we wsi Owczarnia dokonany przez oddział “Ciania” oraz działania rzeszowskiego Urzędu Bezpieczeństwa takie jak zabicie będącej w ciąży łączniczki AK Janiny Przysiężniak strzałem w tył głowy.
Można wyjść w tej sytuacji z założenia, że polscy nacjonaliści byli i są nieudolni i nie potrafią przeprowadzić planowej eksterminacji swoich wrogów, wobec czego polski faszyzm jest niegroźny. Wychodzimy jednak z założenia, że pewne ideologie są groźne niezależnie od tego, gdzie i przez kogo są głoszone.
Dlatego traktujemy je jako wrogie."


Komentować tej notki chyba nie trzeba ( no chyba, że trzeba) ..... wink.gif . Treść merytoryczna , o ile można ją tak nazwać też taka sobie ( łagodnie rzecz ujmując mieszanina pomylenia z poplątaniem i manipulacji ( dotyczących zwłaszcza tego, co miał napisać P. Krajewski)

Uzytkowniku, udowodnij "znamiennosc" zacytowanego anonimowego tekstu, tym bardziej, ze w ostatnim akapicie postu surowo oceniasz wartosc informacji.
Uwazam, ze cytowany tekst nie wnosi nic konkretnego do tematyki watka.
Czekam do dzis wieczor, jesli nie zobacze czegos przekonywujacego, post wylatuje.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/02/2013, 11:27
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
teemem
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 778
Nr użytkownika: 56.334

teemem
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: konkretny
 
 
post 3/02/2013, 12:10 Quote Post

QUOTE(Sierp05 @ 26/01/2013, 14:57)
Oddział “Burego” w lesie koło wsi Puchały Stare zamordował 31 furmanów. Mężczyźni byli zabijani obuchami siekier, strzelano jedynie do tych, którzy spróbowali ucieczki pogr. teemem (1 przeżył). Zostali oni uprowadzeni 28 stycznia w Łozicach. Podstawą do “aresztowania” było posiadanie konia z wozem i wyznanie prawosławne.
*


komunikat IPN
http://ipn.gov.pl/portal.php?serwis=pl&dzi...8&search=254003
zawiera więcej makabry, ale również to:

Brat Aleksego Golonki zeznał, że wielokrotnie rozmawiał z Prokopem Iwacikiem, który pierwotnie utrzymywał, iż nie wie co stało się z furmanami. Dopiero gdy był już schorowany wyjawił, że gdy zorientował się, iż w Zaleszanach żołnierze oddziału mordują wyłącznie prawosławnych, to zaczął się modlić jak katolik. W rozmowie z żołnierzami miał oświadczyć, że jest katolikiem i Polakiem. Wówczas to jak zeznał ten świadek dowódca miał Prokopowi Iwacikowi powiedzieć, iż „będzie żył , a inni zostaną rozwaleni”. Nakazano mu odjechać furmanką na odległość z której miał widzieć i słyszeć przebieg wydarzeń. Zgodnie z rozkazem dowódcy żołnierze ustawili się obok każdego furmana. Następnie dowódca wyjął z kieszeni kartkę i zaczął z niej czytać, że w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej skazuje tych ludzi na śmierć. (...)Żołnierze rzucili się na furmanów, ściągnęli z nich ubrania, razem z bielizną (...) zaczęli mordować furmanów, bijąc ich obuchami siekier i kłonic wziętych z furmanek po głowach.(....) Strzelano tylko do uciekających i według Iwacika były tylko dwa strzały. Po zabiciu 49 furmanów dowódca, jak się później okazało „Bury” kazał żołnierzom zmasakrować twarze furmanów, tak aby rodzona matka ich nie rozpoznała. Żołnierze wykonali rozkaz dowódcy. „Bury” kazał wybrać z ubrań zabitych wszystkie dokumenty. Dokumenty te oddał Iwacikowi, mówiąc „zapomnij wszystko co tu widziałeś, a dokument wyrzuć po drodze pod najbliższy mostek do rzeki”.
Ten wstrząsający obraz egzekucji nie jest prawdziwy (pogr. teemem), pomimo, iż nie sposób wykluczyć, że świadek mógł słyszeć taką wypowiedź Prokopa Iwacika.
(...)
W opracowanej, uzupełniającej opinii biegły stwierdził, że zgromadzony materiał w sprawie pozbawienia życia kilkudziesięciu mężczyzn – furmanów trudniących się zwózką drewna, nie dostarczył dowodów, że ofiary były pozbawione życia w inny sposób, niż przez rozstrzelanie.

W tekście komunikatu jest szczegółowe wyjaśnienie, dlaczego.

Co oczywiście nie zmienia jednoznacznie negatywnej działalności Burego. Na ile można go uznać za drugą stronę konfliktu, na ile za po prostu bandytę - do dyskusji, ja nie wyrokuję. Kwestia jego rehabilitacji to rzecz ciekawa, ale nie na temat.

Przez internet przewija się wiele informacji niby prawdziwych, ale wzbogaconych o makabryczne, a nie do końca udowodnione szczegóły. Szczera prawda jest wystarczająco potworna.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 3/02/2013, 13:37 Quote Post

Spełniając prośbę/rozkaz P. Moderatora poniżej dokonam analizy zacytowanego fragmentu pod kątem jego ,,znamienności " zwłaszcza. Na początek jednak uprzejmie Pana informuje, że :

- cytowana wypowiedź , jak Pan słusznie i błyskotliwie zauważył jest anonimowa a pochodzi z blogu ,,żołnierze przeklęci " z zakładki ,,o nas" - a o pochodzenie teksu wklejonego przez kol. sierp 05 pytał kol. Jaum

- tekst bardzo dużo mówi o jego autorach /autorze zwłaszcza gdy przeczyta się o ,,kulcie renegatów" czy ,,polskim faszyzmie" .

- temat wątku ( nie wątka) także wiele mówi o jego autorze - ,,zbrodnie wojenne podczas wojny domowej" - wskazuje na jego ewidentne zaangażowanie po stronie ludzi głoszących tezę o ,,wojnie domowej " w Polsce po 1944 lub kompletną niewiedzę. To, że zaś wprawne oko Pana Moderatora nie dostrzegło , że jest to dublowanie istniejącego na forum wątku , świadczy o tym, że albo ,,czujność" Pana Moderatora osłabła ( co dziwi jeżeli weźmiemy pod uwagę jak błyskawicznie zareagował na mój wpis) albo też , ze Pan Moderator nie zachowuje bezstronności .


A teraz do konkretów :

,Ten blog to reakcja na ogólnopolski trend propagujący kult renegatów, którzy nie mieli nic wspólnego z prawdziwą walką z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym.
Po wojnie ludzie ci pod płaszczykiem walki z rządem, prowadzonej przez część podziemia niepodległościowego dokonywali ohydnych zbrodni, często na tle etnicznym.
Powinni zostać zapomniani jednak znajdują się na piedestale jak niegdyś “wyzwoliciele” ze wschodu.
Naszą misją jest obiektywne przedstawienie tego co tak naprawdę ze sobą nieśli i tego co niosą ich ideologiczni potomkowie.
Uważamy, iż faktem jest, że o wiele więcej zbrodni popełniali niemieccy naziści, ukraińscy nacjonaliści z OUN i UPA oraz staliniści. Za najlepszy przykład działalności tych ostatnich może uchodzić morderstwo 18 żołnierzy AK we wsi Owczarnia dokonany przez oddział “Ciania” oraz działania rzeszowskiego Urzędu Bezpieczeństwa takie jak zabicie będącej w ciąży łączniczki AK Janiny Przysiężniak strzałem w tył głowy.
Można wyjść w tej sytuacji z założenia, że polscy nacjonaliści byli i są nieudolni i nie potrafią przeprowadzić planowej eksterminacji swoich wrogów, wobec czego polski faszyzm jest niegroźny. Wychodzimy jednak z założenia, że pewne ideologie są groźne niezależnie od tego, gdzie i przez kogo są głoszone.
Dlatego traktujemy je jako wrogie."


O ,,znamienności" świadczą tu :

- użyte zwroty i wyrażenia - jest to język ,,antyfaszystów" i tzw ,,postępowców" ( zarówno neokomunistów , jak i Palikotowców) - agresywny i kwiecisty i jednoznacznie wskazujący na ,,lewicowe" korzenie - język, którym nie posługują się historycy publicyści czy naukowcy.

- ,,polscy nacjonaliści byli i są nieudolni" oraz umieszczone w nagłówku hasło ,,nacjonalizm zabija" - świadczą wybitnie o nastawieniu jego autorów jako o ,,antynacjonalistycznym" oraz o ich prawdziwych intencjach ( nie chodzi o prawdę a o dokopanie i niszczenie nacjonalistów) - należy sobie zadać pytanie co według nich oznacza ,,nacjonalizm" czy wiedzą czy po prostu jest to dla nich wygodny synonim zła

- ,,niemieccy naziści" - to także określenie symptomatyczne dla o grupy Polaków ,,tych co wszystkie organy mają po lewej stronie " i ich kolegów z NRD - owskiej ,,antify" raczej, sugerujące, że za III Rzeszę i zbrodnie przez jej obywateli popełnione odpowiadają tylko naziści a nie Niemcy.

- przedstawianie jako ,,renegatów nie mających nic wspólnego z prawdziwą walką z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym." ,,Łupaszki" ,,Wołyniaka" czy ,,Ognia" jest oczywistą nieprawdą i kalką sowiecko - peerelowskiej propagandy jest też nielogiczne - sugerujące , ze ludzie o których mowa nie walczyli z Niemcami i co gorsza, że nie byli jej żołnierzami lub żołnierzami innych oddziałów podziemnych

- prezentowany zabieg mający na celu, skłócenie i segregowanie ( na tych dobrych i tych złych) żołnierzy podziemia też juz był stosowany - wymusiło go ponad 20 tat niepodległości i wolności słowa - po prostu ludzie którzy dotąd szkalowali całe podziemie doszli do wniosku, ze tak sie już nie da bo ich kłamstwa nie trafiają już do ludzi , postanowili więc zastosować metodę względnej segregacji wroga w myśl zasady ,,dziel i rządź" , bezczelne zaś jest zestawianie żołnierzy Polski Podziemnej z bolszewikami ( jak niegdyś ,,wyzwoliciele " ze wschodu)

- skoro autorzy/ autor blogu chcą piętnować ,,zbrodnie wojenne" czemu piszą tylko o tych, których uznają za ,,nacjonalistów i renegatów" ( czyli złych, a dodatkowo zwracam uwagę, ze renegat to inaczej zdrajca) a ,,zapominają" o takich personach jak Moczar, Kowalski, Korczyński, Gronczewski, Ajzenman, którzy dotąd spoczywają w alei zasłużonych i cieszą się ,,mirem i szacunkiem" w pewnych kręgach.

- symptomatyczne także jest to iż autorzy / autor wolą pozostać anonimowi - zapewnie dlatego, iz obawiają się podobnie jak prawie wszyscy wojujący ,,lewicowcy i antyfaszyści"( którzy przynajmniej tak głoszą), zemsty ze strony nacjonalistów , księdza i mohairów .


Czy wyjaśnienie moje zaspokoiło Pana Moderatora i czy da mi Pan funkcjonować na tym forum, czy tym razem usunie mnie już Pan ( oczywiście po naradzie z kolektywem) ostatecznie i nieodwołalnie ? Dodam jeszcze iż autor/ autorzy blogu - już w części ,,merytorycznej" manipulują źródłami podając jedynie odpowiadające im fragmenty, źródła jednoosobowe i niepotwierdzone lub przeinaczają( zmieniają) teksty oryginalne. Uważam także iż moim prawem jako użytkownika tego forum jest ocenianie tego, co piszą/ cytują inni - skoro ich wypowiedzi nie są usuwane jako niezgodne z tematem - to moje chyba także ?

Na pewno zgodzimy sie z opinia, ze przytoczony wpis bloga, z uwagi na szereg elementow uwypuklonych w poscie uzytkownika Bartlomiej_Rychlewski nie kwalifikuje sie do zaakceptowania go jako miarodajne zrodlo historyczne wzglednie tez do potraktowania jako godny uwagi glos w dyskusji.
Wszystkie inne tematy w poscie kwalifikuja sie do wlaczenia w korespondencje z Moderatorem przy zastosowaniu funkcji PM. Mowi o tym wyraznie Regulamin Forum i nalezy ubolewac, ze uzytkownik ktory zawodowo jest zobowiazany przestrzegac litery prawa nie stosuje tej zasady. Mowiac kolokwialnie: czy cztery ostrzezenia niczego nie nauczyly ?
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 3/02/2013, 15:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
radza
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 100
Nr użytkownika: 58.044

Stopień akademicki: dr
Zawód: hydrobiolog
 
 
post 4/02/2013, 14:47 Quote Post

cytat: Ocenia się, że po stronie „wyklętych” zginęły 7672 osoby.
Uważam że powinno się tutaj doliczyć ludzi skazanych na śmierć i zmarłych w więzieniach a także zmarłych w obozach i na zsyłkach. Niedługo zacznie się liczyć tylko zastrzelonych w potyczkach w dni parzyste kiedy wiatr wiał z południowego wschodu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Karzeł Reakcji
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 81.535

 
 
post 28/02/2013, 14:06 Quote Post

QUOTE(Bartłomiej Rychlewski @ 3/02/2013, 13:37)
Spełniając prośbę/rozkaz  P. Moderatora  poniżej dokonam analizy zacytowanego fragmentu pod kątem jego ,,znamienności " zwłaszcza. Na początek jednak uprzejmie Pana informuje, że :

- cytowana wypowiedź , jak Pan słusznie i błyskotliwie  zauważył jest anonimowa a pochodzi z blogu ,,żołnierze przeklęci " z zakładki ,,o nas" - a o pochodzenie teksu wklejonego przez kol. sierp 05 pytał kol. Jaum

- tekst bardzo dużo mówi o jego autorach /autorze zwłaszcza gdy  przeczyta się o ,,kulcie renegatów" czy ,,polskim faszyzmie" .

- temat wątku ( nie wątka) także wiele mówi o jego autorze -  ,,zbrodnie wojenne podczas  wojny domowej" - wskazuje na jego ewidentne zaangażowanie po stronie ludzi głoszących tezę o ,,wojnie domowej " w Polsce po 1944 lub kompletną  niewiedzę. To, że zaś wprawne oko Pana Moderatora nie dostrzegło , że jest to  dublowanie istniejącego na forum wątku , świadczy o tym, że albo ,,czujność" Pana Moderatora osłabła ( co dziwi jeżeli weźmiemy pod uwagę jak błyskawicznie zareagował na mój wpis) albo też  , ze Pan Moderator nie zachowuje bezstronności .


A teraz do konkretów :

,Ten blog to reakcja na ogólnopolski trend propagujący kult renegatów, którzy nie mieli nic wspólnego z prawdziwą walką z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym.
Po wojnie ludzie ci pod płaszczykiem walki z rządem, prowadzonej przez część podziemia niepodległościowego dokonywali ohydnych zbrodni, często na tle etnicznym.
Powinni zostać zapomniani jednak znajdują się na piedestale jak niegdyś “wyzwoliciele” ze wschodu.
Naszą misją jest obiektywne przedstawienie tego co tak naprawdę ze sobą nieśli i tego co niosą ich ideologiczni potomkowie.
Uważamy, iż faktem jest, że o wiele więcej zbrodni popełniali niemieccy naziści, ukraińscy nacjonaliści z OUN i UPA oraz staliniści. Za najlepszy przykład działalności tych ostatnich może uchodzić morderstwo 18 żołnierzy AK we wsi Owczarnia dokonany przez oddział “Ciania” oraz działania rzeszowskiego Urzędu Bezpieczeństwa takie jak zabicie będącej w ciąży łączniczki AK Janiny Przysiężniak strzałem w tył głowy.
Można wyjść w tej sytuacji z założenia, że polscy nacjonaliści byli i są nieudolni i nie potrafią przeprowadzić planowej eksterminacji swoich wrogów, wobec czego polski faszyzm jest niegroźny. Wychodzimy jednak z założenia, że pewne ideologie są groźne niezależnie od tego, gdzie i przez kogo są głoszone.
Dlatego traktujemy je jako wrogie."


O ,,znamienności" świadczą tu :

- użyte zwroty  i  wyrażenia - jest to język ,,antyfaszystów" i tzw ,,postępowców" ( zarówno neokomunistów , jak i Palikotowców) - agresywny i kwiecisty i jednoznacznie wskazujący na ,,lewicowe" korzenie  - język, którym nie posługują się historycy publicyści czy naukowcy.

- ,,polscy nacjonaliści byli i są nieudolni" oraz umieszczone w nagłówku hasło ,,nacjonalizm zabija"  - świadczą wybitnie o nastawieniu jego autorów jako o ,,antynacjonalistycznym"  oraz o ich prawdziwych intencjach ( nie chodzi o prawdę a o dokopanie i niszczenie nacjonalistów) - należy sobie zadać pytanie co według nich oznacza ,,nacjonalizm" czy wiedzą  czy po prostu jest to dla nich wygodny synonim zła

- ,,niemieccy naziści" - to także określenie symptomatyczne dla o grupy Polaków  ,,tych co wszystkie organy mają po lewej stronie " i ich kolegów z NRD - owskiej ,,antify" raczej,  sugerujące, że za III Rzeszę i zbrodnie przez jej obywateli popełnione odpowiadają tylko naziści a nie Niemcy.

- przedstawianie jako ,,renegatów  nie mających nic wspólnego z prawdziwą walką  z okupantem hitlerowskim jaką prowadziła Armia Krajowa i organizacje z nią współpracujące na szczeblu wojskowym." ,,Łupaszki" ,,Wołyniaka"  czy ,,Ognia" jest oczywistą  nieprawdą  i kalką sowiecko - peerelowskiej propagandy jest też nielogiczne - sugerujące , ze ludzie o których mowa nie walczyli z Niemcami i co gorsza, że nie byli jej żołnierzami lub żołnierzami innych oddziałów podziemnych

- prezentowany zabieg mający na celu,  skłócenie i segregowanie ( na tych dobrych i tych złych) żołnierzy podziemia też juz był stosowany - wymusiło go ponad 20 tat niepodległości i wolności słowa - po prostu ludzie którzy dotąd szkalowali całe podziemie doszli do wniosku, ze tak sie już nie da bo ich kłamstwa nie trafiają już do ludzi , postanowili więc zastosować metodę względnej segregacji wroga  w myśl zasady ,,dziel i rządź" , bezczelne  zaś jest zestawianie żołnierzy Polski Podziemnej z bolszewikami ( jak niegdyś ,,wyzwoliciele " ze wschodu)

- skoro autorzy/ autor blogu chcą piętnować ,,zbrodnie wojenne" czemu piszą tylko o tych, których uznają za ,,nacjonalistów i renegatów" ( czyli złych, a dodatkowo zwracam uwagę, ze renegat to inaczej zdrajca) a ,,zapominają"  o takich personach jak Moczar, Kowalski, Korczyński, Gronczewski, Ajzenman, którzy dotąd spoczywają w alei zasłużonych  i cieszą się ,,mirem i szacunkiem" w pewnych kręgach.

- symptomatyczne także jest to iż autorzy / autor wolą pozostać anonimowi - zapewnie dlatego, iz obawiają się podobnie jak prawie wszyscy  wojujący ,,lewicowcy i antyfaszyści"( którzy przynajmniej tak głoszą), zemsty ze strony nacjonalistów  , księdza i mohairów .


Czy wyjaśnienie moje zaspokoiło Pana Moderatora i czy da mi Pan  funkcjonować na tym forum, czy tym razem usunie mnie już Pan ( oczywiście po naradzie z kolektywem) ostatecznie i nieodwołalnie ? Dodam jeszcze iż autor/ autorzy blogu - już w części ,,merytorycznej"  manipulują źródłami podając jedynie odpowiadające im fragmenty, źródła jednoosobowe i niepotwierdzone lub przeinaczają( zmieniają) teksty oryginalne. Uważam także iż moim prawem jako użytkownika tego forum jest ocenianie tego, co piszą/ cytują inni - skoro ich wypowiedzi nie są usuwane jako niezgodne z tematem - to moje chyba także ?

Na pewno zgodzimy sie z opinia, ze przytoczony wpis bloga, z uwagi na szereg elementow uwypuklonych w poscie uzytkownika Bartlomiej_Rychlewski nie kwalifikuje sie do zaakceptowania go jako miarodajne zrodlo historyczne wzglednie tez do potraktowania jako godny uwagi glos w dyskusji.
Wszystkie inne tematy w poscie kwalifikuja sie do wlaczenia w korespondencje z Moderatorem przy zastosowaniu funkcji PM. Mowi o tym wyraznie Regulamin Forum i nalezy ubolewac, ze uzytkownik ktory zawodowo jest zobowiazany przestrzegac litery prawa nie stosuje tej zasady. Mowiac kolokwialnie: czy cztery ostrzezenia niczego nie nauczyly ?
Moderator N_S

*





To ja w takim razie przytoczę fragmenty, które świadczą co innego niż obaj uważacie.

"Po wojnie ludzie ci pod płaszczykiem walki z rządem, prowadzonej przez część podziemia niepodległościowego dokonywali ohydnych zbrodni, często na tle etnicznym.
Powinni zostać zapomniani jednak znajdują się na piedestale jak niegdyś “wyzwoliciele” ze wschodu."

Widać tutaj niechęć do neokomunizmu czy tam komunizmu.

"Naszą misją jest obiektywne przedstawienie tego co tak naprawdę ze sobą nieśli i tego co niosą ich ideologiczni potomkowie."

Cel według mnie słuszny, a jak z wykonaniem to już inna sprawa.

"Uważamy, iż faktem jest, że o wiele więcej zbrodni popełniali niemieccy naziści, ukraińscy nacjonaliści z OUN i UPA oraz staliniści."

Czego tu się czepiać?

"Za najlepszy przykład działalności tych ostatnich może uchodzić morderstwo 18 żołnierzy AK we wsi Owczarnia dokonany przez oddział “Ciania” oraz działania rzeszowskiego Urzędu Bezpieczeństwa takie jak zabicie będącej w ciąży łączniczki AK Janiny Przysiężniak strzałem w tył głowy."

Ciekawe fakty o których nie słyszałem. A dowiaduję się ze strony, która ma traktować o drugiej stronie konfliktu. Jeśli to nie prawda to trzeba autora tego bloga zgnoić.

Podsumowując, powiem tak. Można nie lubić nacjonalistów, tak jak nie lubi się komunistów. Uważam, że ktoś zabiera głos w dyskusji ze swojej perspektywy światopoglądowej, ale jednocześnie zamieszcza tam rzeczy, których nigdzie indziej nie znajdziemy i jest to godne pochwalenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/02/2013, 15:02 Quote Post

Na pewno ciągle brakuje rzeczowej dyskusji o poakowskim podziemiu zbrojnym.

Bo z jednej strony mamy przedstawianie "Żołnierzy Wyklętych" jako rycerzy bez skazy a z drugiej jako bandziorów bez zasad walczących z "legalną władzą" (lub coś w ten deseń).

Prawda - jak to zwykle - nie jest czarno-biała ani jednowymiarowa. Były różne sytuacje w których różne oddziały (i różni dowódcy) mogły reagować na swój własny sposób.

To raczej nie był jeden blok.

I mam tu na myśli zarówno ideologię jaką się kierowali, stosowane metody walki a nawet definicję wroga.

Tym bardziej, że z czasem "wyklęci" działali na zasadzie rozproszonych, autonomicznych grup - mających świadomość , że walka jest praktycznie przegrana a poparcie społeczne słabnie (z wielu zresztą powodów).

To są historię zasługujące na rzetelny opis i analizę.

Jednak bezstronnych, w miarę obiektywnych dyskusji czy opracowań wciąż jakoś mało. Tak mi się wydaje.

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 28/02/2013, 15:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 28/02/2013, 16:49 Quote Post

[quote=Karzeł Reakcji,28/02/2013, 15:06]

To ja w takim razie przytoczę fragmenty, które świadczą co innego niż obaj uważacie.

CODE
"Po wojnie ludzie ci pod płaszczykiem walki z rządem, prowadzonej przez część podziemia niepodległościowego dokonywali ohydnych zbrodni, często na tle etnicznym.
Powinni zostać zapomniani jednak znajdują się na piedestale jak niegdyś “wyzwoliciele” ze wschodu."

Widać tutaj niechęć do neokomunizmu czy tam komunizmu.


To niechęć pozorna , na zasadzie ,,no może święci to oni( komuchowie) nie byli, ale za to w porównaniu z tymi, co pod płaszczykiem dokonywali ohydnych zbrodni i powinni zostać zapomnieni ....", to szlachetni mężowie byli . Manipulacja wskazująca jasno na intencję autora/ autorów : ,,zapomnieć, wymazać z pamięci, zohydzić"


CODE
"Naszą misją jest obiektywne przedstawienie tego co tak naprawdę ze sobą nieśli i tego co niosą ich ideologiczni potomkowie."

Cel według mnie słuszny, a jak z wykonaniem to już inna sprawa.


Podobno Edward Gierek miał mówić, ze zawsze chciał jak najlepiej dla Polski - ideałem byłby człowiek, który by chciał jak najgorzej i też by mu nie wyszło.

CODE
"Uważamy, iż faktem jest, że o wiele więcej zbrodni popełniali niemieccy naziści, ukraińscy nacjonaliści z OUN i UPA oraz staliniści."

Czego tu się czepiać?


Tego, co piszą dalej.


CODE
"Za najlepszy przykład działalności tych ostatnich może uchodzić morderstwo 18 żołnierzy AK we wsi Owczarnia dokonany przez oddział “Ciania” oraz działania rzeszowskiego Urzędu Bezpieczeństwa takie jak zabicie będącej w ciąży łączniczki AK Janiny Przysiężniak strzałem w tył głowy."

Ciekawe fakty o których nie słyszałem. A dowiaduję się ze strony, która ma traktować o drugiej stronie konfliktu. Jeśli to nie prawda to trzeba autora tego bloga zgnoić.


To, że o tym nie słyszałeś oznacza, że nie sięgasz po lektury ( o zbrodniach komunistów jest na prawdę wiele książek, a nawet komiksów - w tym o żonie ,,Ojca Jana) oraz, że informacje takowe nie mają siły przebicia w mass - mediach , bo np telewizornia, która nadawała filmy ( 80 odcinków) o podziemiu niepodległościowym czyniła to ok godz. 23.30 i była to państwowa telewizja inne jakoś temat omijają


CODE
Podsumowując, powiem tak. Można nie lubić nacjonalistów, tak jak nie lubi się komunistów. Uważam, że ktoś zabiera głos w dyskusji ze swojej perspektywy światopoglądowej, ale jednocześnie zamieszcza tam rzeczy, których nigdzie indziej nie znajdziemy i jest to godne pochwalenia.


Można nie lubić nacjonalistów , ale nie tak jak nie lubi się komunistów ( chyba, ze tych we Francji czy we Włoszech, bo w Hiszpanii już nie) , bo ci drudzy reprezentują zło, zło realne, które Polsce i światu przyniosło więcej szkód , zabiło więcej osób i zniszczyło o nich pamięć niż uczynił by to legion złożony z samych Eligiuszów Niewiadomskich i Nazi - skinów z Rosji . Niech, ten co głos zabiera jednak trzyma się faktów i prawidłowo ocenia skalę zjawiska , światopogląd odsuwając na bok , niech rzetelnie przedstawia fakty i argumentuje ,a nie posługuje się ogólnikami i manipulacją - wtedy nawet ja czepiać się nie będę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 28/02/2013, 16:55 Quote Post

[quote=szczypiorek,28/02/2013, 16:02]

CODE
Na pewno ciągle brakuje rzeczowej dyskusji o poakowskim podziemiu zbrojnym.


A o innym już nie ?


CODE
Bo z jednej strony mamy przedstawianie "Żołnierzy Wyklętych" jako rycerzy bez skazy


Gdzie tak mamy - poproszę o konkretne publikacje lub wpisy na potwierdzenie tej tezy.

CODE
Prawda - jak to zwykle - nie jest czarno-biała ani jednowymiarowa. Były różne sytuacje w których różne oddziały (i różni dowódcy) mogły reagować na swój własny sposób.


Prawda

CODE
To raczej nie był jeden blok.


Nie był.

CODE
I mam tu na myśli zarówno ideologię jaką się kierowali, stosowane metody walki a nawet definicję wroga.

Tym bardziej, że z czasem "wyklęci" działali na zasadzie rozproszonych, autonomicznych grup - mających świadomość , że walka jest praktycznie przegrana a poparcie społeczne słabnie (z wielu zresztą powodów).

To są historię zasługujące na rzetelny opis i analizę.


Święte słowa księdza dobrodzieja rolleyes.gif

CODE
Jednak bezstronnych, w miarę obiektywnych dyskusji czy opracowań wciąż jakoś mało. Tak mi się wydaje.


A co czytałeś i co było tam nieobiektywnego czy nawet zakłamanego - podaj tytuły i fragmenty przeczytanych pozycji, które uważasz za nieobiektywne ( z wyjątkiem wspomnień, bo te, sui generi są subiektywne) i podyskutujemy o tym

Ten post był edytowany przez Bartłomiej Rychlewski: 28/02/2013, 19:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/02/2013, 17:24 Quote Post

QUOTE
QUOTE
Bo z jednej strony mamy przedstawianie "Żołnierzy Wyklętych" jako rycerzy bez skazy

Gdzie tak mamy - poproszę o konkretne publikacje lub wpisy na potwierdzenie tej tezy.


Ogólnie : dużo jest opracowań "bogoojczyźnianych". W dodatku temat ŻW jest używany politycznie przez prawicę narodową a nawet środowiska kibicowskie. Nie w tym rzecz, że mi to jakoś bardzo przeszkadza, tyle tylko, że często więcej ma to wspólnego z propagandą a mniej z historią. A już np. opracowań wydanych przez instytucje stricte naukowe - mało. Osobną historią jest IPN. Mam tu pewne obawy o obiektywizm. Ale nie jestem na "nie". Dla jasności.

Ale ... właśnie znalazłem coś co może być ciekawe i pewnie obiektywne - bo firmuje to m.in. Karta (solidna firma jak dla mnie). Nawet nie wiem czy to już w sprzedaży - bo data wydania 2013 r.

Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944–1963

Wiesz coś o tym ?

Ten post był edytowany przez szczypiorek: 28/02/2013, 17:28
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 28/02/2013, 17:49 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 28/02/2013, 18:24)
Gdzie tak mamy - poproszę o konkretne publikacje lub wpisy na potwierdzenie tej tezy.


CODE
Ogólnie : dużo jest opracowań "bogoojczyźnianych". W dodatku temat ŻW jest używany politycznie przez prawicę narodową a nawet środowiska kibicowskie. Nie w tym rzecz, że mi to jakoś bardzo przeszkadza, tyle tylko, że często więcej ma to wspólnego z propagandą a mniej z historią. A już np. opracowań wydanych przez instytucje stricte naukowe - mało. Osobną historią jest IPN. Mam tu pewne obawy o obiektywizm. Ale nie jestem na "nie". Dla jasności.


Przepraszam, ale to są stwierdzenia na zbyt ogólnym poziomie i nie są poparte żadnym przykładem - skoro więc piszesz, że są takie to chyba je znasz i możesz przytoczyć - jeżeli nie to wybacz ale uprawiasz pustosłowie i propagandę. Prac naukowych jest sporo tylko widocznie ich nie znasz, ale to nie uprawnia Cię do szafowaniem takimi określeniami. Proszę popraw się !!!!


CODE
Ale ... właśnie znalazłem coś co może być ciekawe i pewnie obiektywne - bo firmuje to m.in. Karta (solidna firma jak dla mnie). Nawet nie wiem czy to już w sprzedaży - bo data wydania 2013 r.

[b]Wyklęci. Podziemie zbrojne 1944–1963[/b]

Wiesz coś o tym ?



He , ale mamy różne podejścia co do obiektywizmu , bo ciekawe pewnie będzie - to świeża rzecz i widziałem z tego tylko okładkę , ale może jutro pojadę do Karty i nabędę drogą kupna .Wtedy coś może napiszę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 28/02/2013, 17:56 Quote Post

Ok . Co do tego obiektywizmu Karty to może faktycznie nie powinienem niczego zakładać. Ale do tej pory tak ich odbierałem - jako w miarę bezstronnych. Jakby coś napisz parę słów o tej książce.


QUOTE
Przepraszam, ale to są stwierdzenia na zbyt ogólnym poziomie i nie są poparte żadnym przykładem - skoro więc piszesz, że są takie to chyba je znasz i możesz przytoczyć - jeżeli nie to wybacz ale uprawiasz pustosłowie i propagandę.


Postaram się jeszcze dziś wieczorem o tym napisać. Teraz nie za bardzo czasowy jestem.

EDIT

Jeden przykład - na szybko. Tu akurat nie propagandy tylko próby potraktowania "per noga" istotnego - moim zdaniem - zagadnienia.

Kwestia "Ognia" i jego działań wobec Słowaków. Szukałem czegoś na ten temat. Interesowało mnie jaki charakter miały jego akcje przeciwko osobom tej narodowości - w skrócie : czy ataki nie miały przypadkiem charakteru "odpowiedzialności zbiorowej" , czy ofiarą nie padały osoby postronne, przypadkowe itp (jak utrzymuje np. Ústav pamäti národa). I teraz taki fragment wywiadu z Maciejem Korkuciem

CODE
PAP: Podobnie ma się sprawa z oskarżeniami dotyczącymi mordów na Słowakach...

Dr Maciej Korkuć: Ech… Niech Pan nawet nie żartuje! Ja wiem że z punktu widzenia Warszawy walka o polskie granice gdzieś na Spiszu i Orawie wydaje się błahostką. Przecież Sowieci pół Polski połknęli… a tu jakieś skrawki.

Wciąż zapominamy, że 1 września 1939 roku nie tylko Niemcy, ale i Słowacja zaatakowała Polskę – całym potencjałem militarnym na jaki ją było stać. 1 pułk strzelców podhalańskich, w którego szeregach Kuraś walczył we wrześniu 1939 roku, rozpoczynał wojnę od bitew obronnych i ze Słowakami i z Niemcami.

W Warszawie defiladę zwycięstwa urządzali Niemcy; a w Zakopanem - Słowacy. Okupowane przez Słowaków tereny polskiego Spisza i Orawy zostały poddane różnym formom represji oraz rugowania Polaków (także księży) i polskości. W Jurgowie urządzono uroczysty „pogrzeb Polski”.

Przez cały okres okupacji kwitła współpraca słowackich formacji policyjnych w wyłapywaniu polskich kurierów i żołnierzy WP. Funkcjonariusze państwa słowackiego brali udział w zbrodniach na Żydach nie tylko słowackich, ale też polskich.

Granice wyznaczone po wrześniu 1939 roku na mocy porozumień z Hitlerem Słowacy próbowali utrzymać po 1945 roku. Konflikt ożył tu z nową siłą. Wtedy również były polskie ofiary śmiertelne słowackich działań. Jeszcze później Słowacy na tych terenach prowadzili antypolską agitację. „Ogień” ją zwalczał konsekwentnie. Był jeden przypadek kiedy kilku słowackich chłopów zginęło z rąk „ogniowców” w dość niewyjaśnionych okolicznościach, ale to było pokłosie całego konfliktu.

Dzisiaj dla niektórych działaczy słowackich wygodniejsze jest mówić o tych kilku chłopach i o krowach skonfiskowanych przez polskich partyzantów niż o Polakach poległych z rąk słowackich czy o współpracy ich państwa z Hitlerem, także o udziale w zbrodniach Holokaustu.

Jeśli chodzi o przywrócenie i obronę polskiej granicy na Spiszu i Orawie, to nawet w publikacjach PRL-owskich przyznawano, że udało się przywrócić ich przedwojenny przebieg także dzięki wystąpieniom „reakcyjnego” podziemia „Ognia”.


( http://dzieje.pl/aktualnosci/ogien-walczyl...korkuciem-z-ipn )

Zatem : nie ma poważniejszego odniesienia się do okoliczności i charakterystyki konkretnych akcji, liczby ofiar (plus kim były i czy faktycznie zasłużyły na taki los). A zamiast tego mamy generalizowanie na temat stosunków polsko-słowackich plus jakieś wstawki o krowach i docenieniu "Ognia" przez PRL. O przepraszam ... pojawia się "paru chłopów, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach". Takie tam machnięcie ręką. Eeee ... paru chłopów.

To nie do końca mi się podoba.





Ten post był edytowany przez szczypiorek: 28/02/2013, 23:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Luleczek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 77.226

 
 
post 1/03/2013, 0:15 Quote Post

Karzeł Reakcji
QUOTE
Ciekawe fakty o których nie słyszałem. A dowiaduję się ze strony, która ma traktować o drugiej stronie konfliktu. Jeśli to nie prawda to trzeba autora tego bloga zgnoić.


A to z "właściwej strony":
"W dniach 25-30 pażdziernika 1945 r. doszło do starć zbrojnych między oddziałami WiN i NZW,w wyniku których zginął partyzant NZW .W listopadzie partyzanci NZW dokonali zamachu na dowódcę obwodowej żandarmerii Obwodu Bielsk Podlaski WiN ppor.Stanisława Gołaszewskiego "Ostoję",w wyniku którego został ciężko ranny;w Korycinie (gm.Grodzisk) grupa NZW Wacława Dubaniewicza "Żbika" napadła na członków siatki terenowej AK-WiN i czterech z nich zamordowała,spalono też dwa domy "akowskie..."
K.Krajewski,T.Łabuszewski,"Łupaszka"...Działalność 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK (1944-1952)
...to dotyczy tylko kilku powiatów.A w innych rejonach to co,sielanka była ? Wystrzelali by się sami ?
Wojna domowa czy nie domowa,ale trwało masowe odstrzeliwanie się na zasadzie "albo my was,albo wy nas",z tym że lata 1944-1945 to proporcje 30 partyzantów/ 2 milicjancinów,albo 4 ubeków,lub 20 Rosjan,i różne pojedyncze "płotki".Po 1945 proporcje się zmieniły,bo wojsko wróciło z wojny i do akcji wkroczyły formacje.Działania obu stron nie były paintballem.Straszny to był czas,nikt nie przebierał w środkach,a ludność cywilna w srodku tego zamieszania.
Dzisiejsze publikacje to odwrotność tych z PRL-u,wg zasady "zwycięzcy mają rację",ze zamianą miejsc bohaterzy-bandyci.Dzisiaj już za póżno na obiektywizm,zwykli świadkowie już dawno pod ziemią.To co panowie z Warszawy wyczytali ze skrawków dokumentów to mało w porównaniu z tym co widziały i słyszały wioseczki i miasteczka.A dużo ludzi też chciało mieć święty spokój,po co robić sobie wrogów w najbliższym sąsiedztwie,nic nie było czarno-białe.
Sam bym chętnie przejechał się wehikułem czasu,na tydzień w łomżyńskie,do roku np.1946.
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
lucyna beata
 

niespotykanie spokojny bieszczadzki troll
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.245
Nr użytkownika: 43.086

Lucyna Psciuk
Zawód: przewodnik
 
 
post 1/03/2013, 7:13 Quote Post

@ Szczypiorek proszę odpowiedz mi na jedno pytanie. W jaki sposób dr Korkuć i inni naukowcy mają wyjaśniać okoliczności zbrodni? Brak źródeł, nie było świadków, śledztwo było abo nie było prowadzone, jeżeli było to dowody winy mogły zostać sfałszowane. Mają fabrykować materiały źródłowe?
Wiele okoliczności nie zostanie nigdy wyjaśnionych i z tym należy się pogodzić.
Nawet współczesne ograna ścigania mają swoje archiwa x, swoje niewyjaśnione sprawy, śledztwa są umarzane. Nawet w czasie rozprawy sądowej dochodzi do ustalenia nowych faktów, oskarżeni okazują się niewinni itd. Ty chcesz aby historyk po latach dotarł do faktów. Przecież często jest to awykonalne.

@ Bartłomiej Mam prośbę. W naszej rozmowie o Ogniu pojawił się ot. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=20463&st=405 Nie chcę rozwalać dyskusji więc tu przedstawię swoją prośbę. Czy orientujesz się jaki był stosunek po II wojnie św. (nie chodzi mi o okres Zagłady, obóz koncentracyjny) rotmistrza Pileckiego do Żydów? Do tzw. żydokomuny? Prośbę kieruję do Ciebie, bo jako jedyna osoba biorąca udział w tej dyskusji dysponujesz nieprzeciętną wiedzą i zamiast faktów nie przedstawiasz swoich opinii.
Tylko tyle mogę powiedzieć nie łamiąc regulaminu.

Ten post był edytowany przez lucyna beata: 1/03/2013, 7:55
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej