|
|
Amerykańskie zbrodnie wojenne., Obecne konflikty w Afganistanie i Iraku.
|
|
|
|
QUOTE Cóż, nic w tym dziwnego. Nie wiem tylko, co to ma wspólnego z zaistniałą sytuacją, w której żołnierze rzeczywiście nie ukrywali radości, ale prezentowali to w wyjątkowo płytki i haniebny sposób.
Przepraszam bardzo, ale przymiotnik "koszarowy" nie oznacza bynajmniej niczego wzniosłego i głębokiego.
QUOTE Dla mnie bojownicy w Iraku i Afganistanie walczą w słusznej sprawie.
Wystarczy poczytać trochę o genezie ruchu Talibów a następnie ich wrogów - Sojuszu Północnego, żeby sie przekonać, kto w jakiej walczy sprawie. Jesli twoim zdaniem totalitarne państwo islamskie to jest "słuszna sprawa" to ja gratuluje orientacji geopolitycznej. Jeśli krwawe walki między szyitami a sunnitami o wpływy w państwie to ta sama "słuszna sprawa", to też gratuluje wyczucia sytuacji. Polacy to biedny "hermetyczny" naród, którego nikt nie rozumie i który nikogo nie rozumie, bo wszystko widzi przez filtr własnych doświadczeń, które się mają najczęściej nijak do reszty świata.
QUOTE To może jeszcze ludności cywilnej każ nosić pomarańczowe kamizelki ''Civilian''? Bo ja dam głowę, że gdyby to nie byli dziennikarze tylko cywile rozstawiający grilla to również zostaliby rozwaleni.
Może nie zmieniajmy prawa wojennego, bo na razie dzieli ono ludzi na kombatantów, czyli aktywnych uczestników walki zbrojnej i nie-kombatantów, którzy nie walczą, co nie do końca pokrywa się z podziałem na żołnierzy i cywilów. Obowiązkiem walczącego jest występowanie w mundurze, albo wobec braku takiej możliwości, jednoznaczne oznaczenie strony po której walczy. Gdyby "bojownicy" przestrzegali tej zasady byliby ludźmi honoru, a nie łachudrami, wystawiającymi na strzał własnych cywilów.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 6/06/2010, 16:18
|
|
|
|
|
|
|
|
Naprawdę istotne dla tego wątku są metody postępowania z więźniami, którzy w dziwny sposób całymi latami nie korzystali z prawa do "rzetelnego procesu przed niezawisłym sądem", ale nie byli też jednoznacznie jeńcami wojennymi. Sam pokraczny status tych więźniów to jedno, ale prawdziwe kontrowersje budzi eksperymentowanie z "metodami przesłuchań", które początkowo polegały na manipulacji psychiką, potem wykorzystywały jej przeciążenie, np. w czasie pozorowanego topienia w wodzie. "Przeciążanie" psychiki brakiem snu, hałasem, ciągłym napięciem to jeszcze metody "kontrowersyjne", ale już przytapianie na desce pachnie średniowieczem.
ps. śmigłowiec nie jest na tyle szybki, żeby go nie dało rady "ściągnąć" serią z kałacha, wystarczy wyliczyć wyprzedzenie celowania i wypruć magazynek, tak by maszyna "naleciała" na linię strzału. Im magazynek pojemniejszy tym prawdopodobieństwo istotnego uszkodzenia większe. Podobna sztuka z pojedyńczym granatem to już faktycznie loteria.
|
|
|
|
|
|
|
Yarppen
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 66.344 |
|
|
|
|
|
|
Wojna to wojna. Zawsze beda wiezniowie, tortury, smierc cywili i nikt tego niezmieni. Nie wiele zdarzen wychodzi na swiatlo dzienne. Gdyby opinia publiczna dowiedziala sie co sie dzialo i dzieje naprawde w Iraku i Afganistanie, niejeden rzad mogl by upasc. Humanitarna wojna??? Smiesznie to brzmi.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie przesadziłeś z tymi torturami?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|