|
|
Stosunki etniczne i własnościowe na Kresach.,
|
|
|
|
Nie jestem do końca pewien czy Niemcy posługiwali się kryterium językowym czy pytali wprost o poczucie narodowe. Faktem jednak jest, że ludnośc Wileńszczyzny w ogromnej wiekszości miała wtedy polskie poczucie narodowe co potwierdzali zresztą choć niechętnie sami Litwini. Nie jest prawdą, że w tym czasie dla większości mieszkańców Litwy głównym językiem był język polski. Zdecydowana większosc mieszkańców Litwy w obecnych granicach mówiła po litewsku. Na Żmudzi nawet częśc szlachty była litewskojęzyczna. Natomiast Wileńszczyzna i częśc Kowieńszczyzny jak choćby Kowno z okolicami były polskojęzyczne i opowiadały sie zdecydowanie za Polską. Jeszcze przed pierwszą wojną światową dochodziło do wielu sporów i incydentów dotyczących języka kazań w kościele. Na przykład w Giedrojciach w powiecie wileńskim, które w okresie miedzywojennym znalazły się na terenie republiki litewskiej miejscowi parafianie oburzeni wprowadzeniem przez nowego proboszcza kazań litewsich zamiast polskich wyrzucili go z koscioła i do tego pobili. Władze kościelene zamknęły wtedy kościół a cywilne władze rosyjskie tez zastosowały represje z tego co pamiętam. W wielu innych parafiach także dochodziło do konfliktów a pośrednim tego skutkiem był wzrost świadomosci narodowej zarówno polskiej jak i litewskiej. Podane przez ciebie przykłady Narutowiczów czy Miłoszów nie moga być reprezentatywne poniewaz po pierwsze były to rodziny z głebi Litwy a po drugie takie wypadki były jednak jednostkowe. Granica językowa polsko-litewska na Wileńszczyźnie przebiegała wtedy mniej więcej na linii Orany-Olkienniki-Piwoszuny-Wysoki Dwór-Sumiliszki-Jewie-Muśniki-Szyrwinty-Giedrojcie-Małaty-Święciany. Tereny na północny zachód od tej lini były litewskojęzyczne a na południowy wschód polskojęzyczne. Po stronie polskiej było kilka niewielkich enklaw litewskojęzycznych a po stronie litewskiej znacznie więcej enklaw polskojęzycznych a największa chyba była kowieńska wyspa językowa. Natomiast cała Żmudź, północna Suwalszczyzna były litewskojęzyczne poza dworami szlacheckimi. Częśc polskojęzycznej ludności z tych własnie najbardziej litewskich terenów z czasem lituanizowała się ale nie dotyczy to Kowna i okolic, które do roku 1918 stale sie polonizowało a dopiero od roku 1918 stopniowo lituanizowalo a tym bardziej Wileńszczyzny gdzie o lituanizacji można mówic w zasadzie dopiero od roku 1991. Sukces akcji Żeligowskiego nie byłby mozliwy gdyby nie poparcie miejscowej ludności co też z niechęcią potwierdzali sami Litwini. Inna sprawa, że sytuacja na Wileńszczyźnie była wtedy tak zaogniona a nastroje antylitewskie tak silne, że gdyby nie akcja Żeligowskiego to prawdopodobnie wybuchłoby powstanie antylitewskie a wtedy wojsko polskie i tak musiałoby interweniować. Niemcy w roku 1916 nie kierowali się żadnymi przesłankami ideologicznymi tylko chcieli po prostu zbadac sytuację stąd ten spis.
|
|
|
|
|
|
|
m4rsh4ll
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 9 |
|
Nr użytkownika: 45.984 |
|
|
|
|
|
|
Witam znalazłem w tygodniku z 16 stycznia 1925 roku dość nurtującą mnie informację, gdyż jest tam napisane tak:
Wynika z niego iż na kresach wschodnich blisko 50% ludności stanowili Polacy, czy może ktoś to potwierdzić ? Zawsze wydawało mi się że na kresach było bardzo mało ludności polskiej a z tego czasopisma wynika iż było tam blisko 5 milionów Polaków. Czy to jakieś frazesy ? Ukraińcy często podnoszą temat iż to były ich tereny, i że Polacy byli tam mniejszością, widziałem kiedyś z reszta taką mapkę na której było zaznaczone występowanie ludności różnych nacji i rzeczywiście tam Polacy stanowili niewielką liczbę, więc jak to było naprawdę ?
|
|
|
|
|
|
|
Austraguta
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 51.931 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(m4rsh4ll @ 29/12/2008, 19:41) Wynika z niego iż na kresach wschodnich blisko 50% ludności stanowili Polacy, czy może ktoś to potwierdzić ? Zawsze wydawało mi się że na kresach było bardzo mało ludności polskiej a z tego czasopisma wynika iż było tam blisko 5 milionów Polaków. Czy to jakieś frazesy ?
Tak, to frazesy. Wedlug sekretnych rozliczen NKWD na Kresach bylo nawet 25 mln Polakow.
|
|
|
|
|
|
|
|
Temat co prawda dotyczy stosunków etnicznych i wlasnościowych na Kresach Wschodnich II RP ale pozwalam sobie wkleić link do bardzo ciekawego artkułu z Kuriera Wileńskiego pod wymownym tytułem "Żyjący w grzechu polskości" zawierającego wspomnienia pani Jadwigi Gojlewicz mieszkanki podkowieńskich Łopii.
http://kurierwilenski.lt/2009/05/22/zyjacy...0%9D-polskosci/
|
|
|
|
|
|
|
|
Duży odsetek ludności polskiej bierze się z tego, że ówczesne województwa lwowskie i białostockie obejmowały część rdzennej Polski. W województwie lwowskim były takie miasta jak Rzeszów czy Tarnobrzeg (nad samą Wisłą!), około 50% tego województwa należy dzisiaj do Polski. Z województwa białostockiego w 1945 roku od Polski odpadły tylko powiaty grodzieński i wołkowyski.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Czarny Smok @ 27/01/2010, 0:10) Duży odsetek ludności polskiej bierze się z tego, że ówczesne województwa lwowskie i białostockie obejmowały część rdzennej Polski. W województwie lwowskim były takie miasta jak Rzeszów czy Tarnobrzeg (nad samą Wisłą!), około 50% tego województwa należy dzisiaj do Polski. Z województwa białostockiego w 1945 roku od Polski odpadły tylko powiaty grodzieński i wołkowyski.
zgadza się
|
|
|
|
|
|
|
|
Wracając jeszcze do międzywojennej Republiki Litewskiej to według wydawnictwa z roku 1926 „Statystyka narodowościowa Litwy Kowieńskiej na podstawie danych głosowania do Sejmów. Opracowana według urzędowych danych statystyki wyborczej przez Centralny Polski Komitet Wyborczy” w Kownie mieszkało 29 104 Polaków (31,5%), 27 669 Litwinów (29,9%), 29 427 Żydów (31,8%), 4164 Niemców (4,5%), 2082 Rosjan (2,3%). Polacy przeważali nad Litwinami w dzielnicach Zielona Góra, Karmelity, Szańce i Słoboda, natomiast Litwini przeważali nad Polakami w dzielnicach Stare Miasto, Nowe Miasto i Aleksota. Jeśli chodzi o gminy w których Polacy stanowili większość ludności to należały do nich: Łopie (Lapes) 4144 Polaków, 138 Litwinów, Turżany (Turzenai) 3445 Polaków, 515 Litwinów, Wędziagoła (Vandziogala) 5973 Polaków, 700 Litwinów, Bobty (Babtai) 3807 Polaków, 1903 Litwinów, Janów gmina (Jonava) 4115 Polaków, 3488 Litwinów (wszystkie powiat kowieński), Jewie (Vievis) 5452 Polaków, 855 Litwinów, Wysoki Dwór (Aukstadvaris) 3739 Polaków, 3613 Litwinów (powiat trocko-koszedarski), Janiszki (Joniskis) 4361 Polaków, 1717 Litwinów (powiat uciański), Smołwy (Smalvos) 1857 Polaków, 409 Litwinów (powiat jezioroski), Giedrojcie (Giedraiciai) 5788 Polaków, 3074 Litwinów, Szyrwinty (Sirvintos) 6754 Polaków, 1603 Litwinów (powiat wiłkomierski). Łącznie na Litwie miało wówczas mieszkać 202 026 Polaków (9,99% ogółu mieszkańców).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(arnold @ 25/03/2010, 15:11) Wracając jeszcze do międzywojennej Republiki Litewskiej to według wydawnictwa z roku 1926 „Statystyka narodowościowa Litwy Kowieńskiej na podstawie danych głosowania do Sejmów. Opracowana według urzędowych danych statystyki wyborczej przez Centralny Polski Komitet Wyborczy” w Kownie mieszkało 29 104 Polaków (31,5%), 27 669 Litwinów (29,9%), 29 427 Żydów (31,8%), 4164 Niemców (4,5%), 2082 Rosjan (2,3%). Polacy przeważali nad Litwinami w dzielnicach Zielona Góra, Karmelity, Szańce i Słoboda, natomiast Litwini przeważali nad Polakami w dzielnicach Stare Miasto, Nowe Miasto i Aleksota. Jeśli chodzi o gminy w których Polacy stanowili większość ludności to należały do nich: Łopie (Lapes) 4144 Polaków, 138 Litwinów, Turżany (Turzenai) 3445 Polaków, 515 Litwinów, Wędziagoła (Vandziogala) 5973 Polaków, 700 Litwinów, Bobty (Babtai) 3807 Polaków, 1903 Litwinów, Janów gmina (Jonava) 4115 Polaków, 3488 Litwinów (wszystkie powiat kowieński), Jewie (Vievis) 5452 Polaków, 855 Litwinów, Wysoki Dwór (Aukstadvaris) 3739 Polaków, 3613 Litwinów (powiat trocko-koszedarski), Janiszki (Joniskis) 4361 Polaków, 1717 Litwinów (powiat uciański), Smołwy (Smalvos) 1857 Polaków, 409 Litwinów (powiat jezioroski), Giedrojcie (Giedraiciai) 5788 Polaków, 3074 Litwinów, Szyrwinty (Sirvintos) 6754 Polaków, 1603 Litwinów (powiat wiłkomierski). Łącznie na Litwie miało wówczas mieszkać 202 026 Polaków (9,99% ogółu mieszkańców).
Zdaje sie, że po większości z tych 200.000 - "nie ma śladu". Litwinizacje czy relitwinizacja -szczególnie CHYBA chłopów (czy szlachty zagrodowej) przebiegła bardzo szybko.?!
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba niestety tak się stało. Słyszałem, że zaledwie niewielu Polaków (bodajże było to 10%) z dawnej Litwy Kowieńskiej wyjechało do Polski po 1945 roku. A co z resztą?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Niezależny Obserwator @ 25/03/2010, 22:25) Zdaje sie, że po większości z tych 200.000 - "nie ma śladu". Litwinizacje czy relitwinizacja -szczególnie CHYBA chłopów (czy szlachty zagrodowej) przebiegła bardzo szybko.?!
Do roku 1939 czy nawet 1945 zdecydowana większość Polaków nie dała się wynarodowić szczególnie w zwartych skupiskach polskich. W roku 1945 na repatriację do Polski pomimo ogromnych trudności zapisało sie około 140 tysięcy Polaków. Wyjechało zaledwie kilkanaście tysięcy, reszty Litwini nie wypuścili. Poza tym wielu Polaków pojechało w innym kierunku na Sybir. W odróznieniu od Wileńszczyzny na Kowieńszczyźnie zakładanie polskich szkól czy organizacji było zabronione. Mozna powiedzieć, że rok 1945 to załamanie polskości na Kowieńszczyźnie. W diecezji wileńskiej oraz żmudzkiej na skutek ciągłych zatargów polsko-litewskich o język w kościele, wyższe władze kościelne a nawet władze rosyjskie przeprowadziły kilkakrotnie spisy parafian z podziałem według narodowości. Z diecezji żmudzkiej mam dane tego spisu dla parafii, w których Polacy stanowili co najmniej 25% ogółu parafian. Łącznie w tych najbardziej polskich parafiach miało mieszkać około 172 tys. Polaków. Z kolei według Włodzimierza Wakara, który opierał się na danych rosyjskiego spisu powszechnego w roku 1897, które to dane następnie krytycznie zweryfikował, w całej guberni kowieńskiej mieszkało 172 055 Polaków. Warto jednak pamiętać, że nie można do końca utożsamiać diecezji żmudzkiej z międzywojenną Republika Litewską ponieważ część diecezji (Brasław, Widze, Dryświaty) znalazła się w granicach Polski a część (Iłłukszta) w granicach Łotwy. Z kolei w skład Republiki Litewskiej weszły znaczne części archidiecezji wileńskiej i sejneńskiej albo inaczej część guberni wileńskiej i suwalskiej. Szczegółowe wyniki tego spisu dla parafii, gdzie Polaków było ponad 25% wyglądały następująco:
Kowno 28 000 parafian 75% Polaków Rumszyszki 4600 parafian 25% Polaków Kormiałów 3750 parafian 80% Polaków Kiejdany miasto 1900 parafian 90% Polaków Kiejdany wsie 4015 parafian 65% Polaków Jaswojnie 7681 parafian 60% Polaków Poniewieżyk 2000 parafian 50% Polaków Żejmy 5500 parafian 75% Polaków Skorule 6766 parafian 95% Polaków Janów 2695 parafian 85% Polaków Wędziagoła 4000 parafian 95% Polaków Łopie 3050 parafian 90% Polaków Bobty 3371 parafian 70% Polaków Łabunów 1925 parafian 80% Polaków Datnów 5000 parafian 80% Polaków Kroki 8439 parafian 40% Polaków Pacunele 2000 parafian 90% Polaków Wodokty 3000 parafian 95% Polaków Krakinów 5500 parafian 40% Polaków Surwiliszki 4567 parafian 25% Polaków Wiłkomierz 5670 parafian 50% Polaków Bukońce 1760 parafian 60% Polaków Ponotery 3075 parafian 50% Polaków Szaty 18 856 parafian 60% Polaków Czerwony Dwór 4132 parafian 40% Polaków Pobojsk 6000 parafian 50% Polaków Jeziorosy 6600 parafian 90% Polaków Wiliki 9934 parafian 35% Polaków Dryświaty 16 851 parafian 95% Polaków Brasław 16 935 parafian 95% Polaków Zawiecz 8106 parafian 95% Polaków Smołwy 2730 parafian 95% Polaków Iłłukszta 21 000 parafian 85% Polaków Ejragoła 4000 parafian 25% Polaków Widze 7600 parafian 95% Polaków Czekiszki 4460 parafian 35% Polaków
Z archidiecezji wileńskiej mam szczegółowe dane z powiatu trockiego, który po I Wojnie Światowej uległ podziałowi pomiędzy Polskę a Litwę. Dane pochodzą z roku 1912.
Birsztany (Birstonas) 1281 Litwinów 15 Polaków Butrymańce (Butrimonys) 1905 Litwinów 356 Polaków Daugi (Daugai) 5670 Litwinów 132 Polaków Dorsuniszki (Darsuniskis) 2481 Litwinów brak Polaków Duśmiany (Dusmenys) 3030 Litwinów 460 Polaków Giegużyn (Geguzine) 2785 Litwinów 1403 Polaków Hanuszyszki (Onuskis) 2156 Litwinów 2155 Polaków Jewje (Vievis) 880 Litwinów 3800 Polaków Jezno (Jieznas) 3766 Litwinów 1193 Polaków Kietowiszki (Kietaviskes) 3925 Litwinów 811 Polaków Kowale (Kalviai) 2561 Litwinów 300 Polaków Kozakiszki (Kazokieskes) 169 Litwinów 2665 Polaków Kronie (Kruonis) 2200 Litwinów 252 Polaków Landwarów (Lentvaris) brak Litwinów 3424 Polaków Marcinkańce (Marcinkonys) 3020 Litwinów 80 Polaków Merecz (Merkine) 5130 Litwinów 850 Polaków Niedzingi (Nedinge) 2510 Litwinów 514 Polaków Niemonajcie (Nemunaitis) 2850 Litwinów 150 Polaków Niemoniuny (Nemaniunai) 2645 Litwinów 195 Polaków Olita (Alytus) 1980 Litwinów 991 Polaków Olkienniki (Valkininkai) 6387 Litwinów 1707 Polaków Oława (Alove) 2422 Litwinów 246 Polaków Orany (Varena) 4715 Litwinów 326 Polaków Piwoszuny (Pivasiunai) 2095 Litwinów 2687 Polaków Połuknie (Paluknys) brak Litwinów 1821 Polaków Przełaje (Perloja) 2200 Litwinów brak Polaków Punie (Punia) 2966 Litwinów 137 Polaków Rotnica (Ratnycia) 2235 Litwinów 862 Polaków Rudniki (Rudninkai) brak Litwinów 2380 Polaków Rudziszki (Rudiskes) 872 Litwinów 2332 Polaków Rykonty (Rykantai) brak Litwinów 1775 Polaków Stokliszki (Stakliskes) 5831 Litwinów 613 Polaków Sumiliszki (Semeliskes) 2899 Litwinów 3743 Polaków Troki Nowe (Trakai)brak Litwinów 7300 Polaków Troki Stare (Senieji Trakai) brak Litwinów 3500 Polaków Użugośc (Uzuguostis) 2685 Litwinów 849 Polaków Wysoki Dwór (Aukstadvaris) 547 Litwinów 3738 Polaków Żośle (Zasliai) 6390 Litwinów 2841 Polaków Żyżmory (Ziezmariai) 5943 Litwinów 1982 Polaków
|
|
|
|
|
|
|
|
200.000 Polaków na Litwie "Kowieńskiej" w latach międzywojennych ? - to chyba liczba podawana w polskich oficjalnych wydawnictwach.
Ktoś tu już pisał - jakiś Litwin - o posługiwaniu się językiem polskim - przez autentyczny Litwinów
Większośc Polaków na Litwie kowieńskiej - to spolonizowani Litwini.
Podziały szły w poprzek rodzin -kolejny przykład to Grażyna Bacewicz.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gra%C5%BCyna_Bacewicz
Większośc Polaków na Litwie kowieńskiej to byli - chyba - chłopi. Sądzę , że polskośc większości z nich była co najmniej "ambiwaletna".
Statystyki są delikatnie mówiąc ułomne.
Znam polskiego Wilniuka , który twierdzi ze w Wilnie było znacznie więcej Litwinów przed 1939r. niż oficjalne polskie statystyki.
Jutro z Nim jeszcze pogadam.
140.000 Polaków zapisanych na wyjazd z Litwy kowieńskiej ?? Możliwe -nie znam źródła. Czy byli to Polacy - czy rownież Litwini- korzystajacy z okazji do wyrwania się z Sowietów -to kolejne pytanie.
Z terenów Wileńszczyzny - wyjeżdżali na przyklad Tatarzy -do niedawna jeden z nich był znajomym mego ojca - nie żyje juz.
|
|
|
|
|
|
|
|
Oczywiście, że język używany na co dzień nie świadczy jeszcze o narodowości ale w przypadku Polaków na Kowieńszczyźnie mamy do czynienia z ludźmi, którzy bardzo silnie utożsamiali się z polskością o czym świadczy ich walka o polskie szkoły, język polski w kościele, udział w polskich organizacjach kulturalnych a także głosowanie na polską listę w wyborach sejmowych. Większość Polaków w Republice Litewskiej to zresztą nie chłopi tylko szlachta zagrodowa. Litewski historyk Liudas Truska tak pisał o tamtejszych Polakach i ich zachowaniu w momencie powstawania Republiki Litewskiej „Jeszcze w końcu 1918 roku na terenach zamieszkałych przez polską ludność , w rejonach Kowna, Kiejdan, Wiłkomierza, Wędziagoły i Poniewieża tworzyły się "polskie republiki", których "obywatele" chciwie słuchali słów Warszawy Liczne wypadki tego typu notują litewskie źródła. Na przykład mieszkańcy wsi Ruda koło miasteczka Wiejsiej (Veisiejai) na Sejneńszczyźnie w specjalnej uchwale z 16 grudnia 1918 roku deklarowali "uznajemy siebie za obywateli Polaków i nie przyznajemy władzy samozwańczej Taryby". W całej gminie Wiejsieje mieszkańcy uchwalali podobne oświadczenia. Jeszcze dalej posunęli się mieszkańcy gminy Bobty położonej między Kownem a Kiejdanami. Podjęli oni i przesłali do Kowna uchwałę o tym, że nie będą płacić podatków i nie podporządkują się zarządzeniom mobilizacyjnym, czyli w praktyce nie uznają władzy litewskiego rządu. Aby zmusić mieszkańców Bobt do posłuszeństwa władze wysłały tam całą kompanię formowanego właśnie wojska, które wymusiło podporządkowanie licznymi aresztowaniami i karami. W tworzeniu "polskich republik" przodowali zwłaszcza mieszkańcy okolic drobnoszlacheckich”. Te słowa litewskiego historyka raczej nie świadczą o jakiejś ambiwalentnej polskości czy tutejszości tylko o dużym patriotyzmie tych ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jeszcze w końcu 1918 roku na terenach zamieszkałych przez polską ludność , w rejonach Kowna, Kiejdan, Wiłkomierza, Wędziagoły i Poniewieża tworzyły się "polskie republiki", których "obywatele" chciwie słuchali słów Warszawy
to zjawisko znane jest nie tylko z terenów Litwy kowieńskiej.
To że jakaś "zagrodowa okolica" uznaje się za Polaków - też znane.
Tylko, czy było ich aż 200.000 czyli ok 10 % ludności Litwy - to tak jakby cała szlachta ?? Wiem, że częśc to była ludnośc miejska -ale poslugiwanie się językiem polskim a nawet nieznajomość litewskiego jak Oskar Miłosz -nie decyduje o narodowosci.
btw.Ciekawe , że litewska ludnośc na polskiej Sejneńszczyżnie przetrwała do dziś (a jest ich raptem kilka - kilkanaście tysięcy).
Według Spisu Ludności z 2001 roku ok. 0,4% (106 osó populacji gminy Łożdzieje stanowili Polacy
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Niezależny Obserwator @ 26/03/2010, 19:37) btw.Ciekawe , że litewska ludnośc na polskiej Sejneńszczyżnie przetrwała do dziś (a jest ich raptem kilka - kilkanaście tysięcy). Według Spisu Ludności z 2001 roku ok. 0,4% (106 osó populacji gminy Łożdzieje stanowili Polacy
Odpowiedź jest prosta. Litwini na Sejneńszczyźnie przez cały okres powojenny mieli własne szkolnictwo zarówno podstawowe jak i średnie, mieli msze w języku litewskim, własne organizacje itp. Polacy na Kowieńszczyźnie nic z tych rzeczy nie mieli. Do tego mozna jeszcze dodać wywózki na Sybir, repatriację do Polski, przymusową kolektywizację co powodowało tworzenie dużych ośrodków kołchozów a zagładę wielu mniejszych wsi i zaścianków itd. Oczywiście, że nie wszyscy Polacy na Litwie Kowieńskiej to szlachta, wielu było także chłopów, trochę mieszczan, robotników. Większośc Polaków to jednak szlachta zaściankowa. Trudno powiedziec dokładnie ilu ich było ale porównując spis rosyjski z roku 1897, dane kościelne z początku XIX wieku oraz dane wyborcze można chyba mówic o około 200 tysiącach Polaków. Ciekawe, że np. w Kownie najbardziej trwały przy polskości dzielnice robotnicze takie jak Szańce czy Zielona Góra natomiast w dzielnicach bogatszych w latach 30-tych zdecydowanie przeważali już Litwini. Działo się tak dlatego poniewaz jeżeli chciało się na Litwie robić jakąs kariere polskośc tylko w tym przeszkadzała. Stąd polskości wyrzekali się przede wszystkim ludzie chcący robić karierę czy w jakiś sposób zależni od państwa jak choćby urzędnicy. Najbardziej natomiast trwała przy polskości szlachta zagrodowa no i oczywiście z niewielkimi wyjątkami arystokracja.
|
|
|
|
|
|
|
|
Andrzej Friszke pisze:
"Procesy budowania świadomości narodowej, słabo dawniej zaawansowane, znacznie nasiliły się w ciągu XIX wieku, ale około 1870 r. tylko 30-35 proc. ludności mówiącej po polsku czuło się i uważało za Polaków"("Więź", styczeń 1999).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|