Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony  1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czosnek i Rzymianie
     
Wafel
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 12.218

Zawód: Student
 
 
post 6/12/2008, 14:29 Quote Post

Witam

Usłyszałem gdzieś, że Rzymianie, jak szli na wojnę, to między 2 palce u stóp wkładali ząbek czosnku. Czy ma ktoś jakieś informacje na ten temat? Czy jest to w ogóle prawda?


Z góry dziękuję za odp.
Adam
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Sherkin42
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 142
Nr użytkownika: 50.515

Marek Aureliusz II
Zawód: Filozof, myśliciel
 
 
post 6/12/2008, 16:27 Quote Post

Powiem szczerze ze może tylko raz w jakies ksiązce takie cóś widzialem.
Myśleli i chcieli w ten sposób chronic stopy i palce przez zarazkami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Blake
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.419
Nr użytkownika: 37.436

Zawód: student
 
 
post 6/12/2008, 17:11 Quote Post

Może to miało związek z wiarę, że czosnek daje siłę? Przypominają mi się śmierdzący czosnkiem gladiatorzy z serii "Roma sub rosa" Saylora smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
cosiek6
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 20.333

Jakub
Zawód: student
 
 
post 7/12/2008, 12:31 Quote Post

Może czosnek służył jako środek antygrzybiczny na stopy?
Generalnie Rzymianie bardzo sobie cenili czosnek. Był on dla nich zdrowy i bardzo smaczny, więc często był nadużywany, co z kolei skutkowało silnym odorem z ust.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Kakaj
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 1.509

Cezary Wyszynski
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: Re-enactor
 
 
post 7/12/2008, 22:03 Quote Post

QUOTE(Wafel @ 6/12/2008, 14:29)
Usłyszałem gdzieś, że Rzymianie, jak szli na wojnę, to między 2 palce u stóp wkładali ząbek czosnku. Czy ma ktoś jakieś informacje na ten temat? Czy jest to w ogóle prawda?


Hehe... ubawiłem się po pachy. smile.gif
A gdzie "to usłyszałeś" ? smile.gif

To kazdy z nich musial miec pelen worek czosnku ze soba ... bo jak "szedl na te wojne" juz dosyc dlugo .. to musial wymieniac smile.gif Jeden ząbek co godzinę smile.gif

A zeby im nie wypadal czosnek spomiedzy palcow, zwiazywali je szmatami i polewali gumą arabską smile.gif

Wafel.... masz u mnie tekst miesiąca smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Wafel
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 12.218

Zawód: Student
 
 
post 7/12/2008, 22:51 Quote Post

Hohooo, no boki zrywać. Kakaju masz u mnie dowcip miesiąca smile.gif

Myślę, że starożytnych plebejuszy by rozbawił...
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Sherkin42
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 142
Nr użytkownika: 50.515

Marek Aureliusz II
Zawód: Filozof, myśliciel
 
 
post 8/12/2008, 7:17 Quote Post

QUOTE(Kakaj @ 7/12/2008, 22:03)
QUOTE(Wafel @ 6/12/2008, 14:29)
Usłyszałem gdzieś, że Rzymianie, jak szli na wojnę, to między 2 palce u stóp wkładali ząbek czosnku. Czy ma ktoś jakieś informacje na ten temat? Czy jest to w ogóle prawda?


Hehe... ubawiłem się po pachy. smile.gif
A gdzie "to usłyszałeś" ? smile.gif

To kazdy z nich musial miec pelen worek czosnku ze soba ... bo jak "szedl na te wojne" juz dosyc dlugo .. to musial wymieniac smile.gif Jeden ząbek co godzinę smile.gif

A zeby im nie wypadal czosnek spomiedzy palcow, zwiazywali je szmatami i polewali gumą arabską smile.gif

Wafel.... masz u mnie tekst miesiąca smile.gif
*



Śmiac sie łatwo...wiec prosze wytłumacz ...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Kakaj
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 1.509

Cezary Wyszynski
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: Re-enactor
 
 
post 9/12/2008, 14:37 Quote Post

Zaraz zaraz ... ja mam tłumaczyc ? smile.gif
To chyba Wafel "gdzies to usłyszał", nie ja.

Na dodatek nie chce zdradzic gdzie. smile.gif

Ktoś miał naprawdę bujna wyobraźnię, zeby taki żarcik stworzyć: grzybobójczy czosnek wkładać pomiędzy palce od stóp w marszu, żeby nie nabawić się grzybicy.

Nie wiedziałem nawet, że legionistom od maszerowania się grzybica między palcami tworzyła. Ktos dysponuje jakimis naukowymi artykulami na ten temat ?

A jak ktos chce potraktowac to powaznie, to niech zalozy sandaly wlozy po 4 ząbki czosnku miedzy palce na każda stope, i niech sie przejdzie po miescie. Niech bedzie ze na poczatek bez ciezkiego ekwipunku, i nie musi isc lasami, wydmami i bez przeprawiania sie przez rzeke smile.gif Czekamy na wyniki badan smile.gif Szczegolnie istotne jest czy to nie uwiera, i czy bez kleju trzyma sie miedzy palcami.


Swoja droga, starozytni juz znali zalety czosnku. Te same zalety, ktore znane byly ludzkosci przez ostatnie 2 tysiace lat.

Byc moze ze uzywali go rowniez tak jak dzisiejsi mieszkancy Andow, ktorzy wkladaja czosnek zwierzetom/mulom do nosa na duzej wysokosci, zeby nie padly od skromnej ilosci tlenu w powietrzu.


QUOTE
Myśleli i chcieli w ten sposób chronic stopy i palce przez zarazkami.


To tez wesole smile.gif

Jakos nie kojarze zeby to w ogole bylo w kregu zainteresowan ludzkosci. Nawet dzisiaj. Czy dzisiaj wedrowcy, kolarze itd .. czy to w wielkich aglomeracjach czy zyjacy "w dziczy" uzywaja jakikchkolwiek specyfikow, masci itd byc chronic swoje stopy przed zarazkami ?
smile.gif
Macie wyobraznie. Nie powiem

Czosnek generalnie do buzi lub do nosa.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Wafel
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 12.218

Zawód: Student
 
 
post 9/12/2008, 14:57 Quote Post

Zdaję sobie sprawę z tego, że może to brzmieć niedorzecznie, jednak apeluję o dokładne czytanie postów. Otóż w pierwszym napisałem !ZĄBEK! czosnku między palce, co znaczy, że wsadzali tylko po jednym na nogę i idąc rozgniatali go, co sprawiało, że uwalniał soki i jednocześnie rozprowadzał bakteriobójcze substancje na całą stopę.
A wydaje mi się jeszcze, że jest to tym bardziej prawdopodobne, ponieważ, jak napisał cosiek6, Rzymianie czosnku nadużywali.

Poza tym warto zauważyć, że bardzo łatwo było się nabawić np. grzybicy. Załóżmy, że legionista wyrusza w daleką podróż przez wilgotne lasy wysp Brytyjskich...czy trzeba coś dopowiadać?

Co do tego, gdzie to usłyszałem, to niestety skorzystam z mojego, jakże użytecznego, prawa do zachowania tego w tajemnicy; w każdym razie nie znalazłem tego nigdzie w internecie.

Bez obrazy Kakaju...nie wiem, jakie są Twoje kręgi zainteresowań, jednak moim zdaniem ludzie, jak i Rzymianie, nie przepadali za wszelkiego rodzaju chorobami(a grzybicę można traktować chyba, jak chorobę), dlatego nie zgadzam się z Twoją opinią o tym, że ludzi wcale nie obchodziło to, aby chronić się przed chorobami. Dotyczyło to w szczególności żołnierzy, ponieważ, jak wiemy, choroby nieraz pokrzyżowały plany wielkich dowódców...

P.S.
QUOTE
Macie wyobraznie. Nie powiem

No cóż...lepiej ją mieć, niż nie mieć. Jakby nie patrzeć, to wyobraźnia jest cechą wielkich ludzi smile.gif

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Ryszard Lwie Serce
 

الشيطان
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.405
Nr użytkownika: 24.473

Zaurak
Stopień akademicki: magister iuris
Zawód: Mlot na Fiskusa
 
 
post 9/12/2008, 15:05 Quote Post

Teoria Wafla jak dla mnie może być przekonująca. Ale myślę, że forumowicz Theodorus byłby w stanie ją rzetelnie zweryfikować. Może warto go zachęcić, żeby się tu wypowiedział? smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Kakaj
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 1.509

Cezary Wyszynski
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: Re-enactor
 
 
post 9/12/2008, 23:47 Quote Post

Witam

QUOTE
Bez obrazy Kakaju...nie wiem, jakie są Twoje kręgi zainteresowań


Kilka słow o sobie. Zajmuje sie rekonstrukcjami historycznymi wielu epok od ponad 16 lat.
Oto krotka zajawka tego co robie : http://www.kakaj.freha.pl

Zarowno zawodowo jak i hobbsytycznie, "24 h na dobe" chlone wiedze dotyczaca zycia codziennego ludzi epok minionych i przedmiotow jakie uzywali.


Wracajac do zagadnienia.

Przez caly ten temat nikt nie podal zadnego zrodla, ani do czego sie odnosi. Jedna teoria wyssana z palca goni drugą. Oczywiscie tak mozna .. ale po co ?

Jesli nie jestes w stanie zadnej z teorii podeprzec jakimikolwiek badaniami czy literaturą, lub tez jest to Twoja slodka tajemnica skad czerpiesz swoje przekazy, to jak chcesz prowadzic dysputę?

Wyobraznia - TAK ... ale nie sama !

Az sie boje pomyslec co Rzymianie wkładali pod pachy, gdy wyruszali w wilgotne lasy Galii smile.gif

QUOTE
jednak apeluję o dokładne czytanie postów


Co do czytania dokładnie to ja rowniez postuluje.

Nie pisałem o tym ze ludzkosc nie martwi sie chorobami i profilaktyką w ogóle.
Tekst dotyczył tylko i wylacznie kwestii zabezpieczenia stop srodkami antygrzybicznymi przed wedrowka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Donatien
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 211
Nr użytkownika: 7.668

Damian
Zawód: bibliotekarz
 
 
post 10/12/2008, 0:18 Quote Post

QUOTE
Otóż w pierwszym napisałem !ZĄBEK! czosnku między palce, co znaczy, że wsadzali tylko po jednym na nogę i idąc rozgniatali go, co sprawiało, że uwalniał soki i jednocześnie rozprowadzał bakteriobójcze substancje na całą stopę.

Myślicie,że jeden ząbek starczy na kilkunasto bądź nawet kilku kilometrowy marsz? A co jak była po drodze rzeka, albo wypadł zanim oddał soki smile.gif Jak bakteriobójcze substancje docierały na pięte? Ważne między które palce czy obojętne(że sąsiednie to wiem ) ale na przykład środkowe czy raczej z kraja a jak z kraja to którego to są pytania ! smile.gif
Jedyne wyjście potrzebny ochotnik do testów smile.gif

QUOTE
Co do tego, gdzie to usłyszałem, to niestety skorzystam z mojego, jakże użytecznego, prawa do zachowania tego w tajemnicy; w każdym razie nie znalazłem tego nigdzie w internecie.

Wiele by ułatwiło gdybys jednak podał okoliczności usłyszenia tej, nie powiem, ciekawej teorii smile.gif
Moja skromna propozycja jeśli to prawda to raczej jako jakiś rytuał "magiczny".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Kakaj
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 59
Nr użytkownika: 1.509

Cezary Wyszynski
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: Re-enactor
 
 
post 10/12/2008, 13:46 Quote Post

Donatien ... musze powiedziec, ze wprowadziles wiele zamieszania do tego tematu. Bo teraz sie zastanawiam .. a moze oni nie wkladali pomiedzy sąsiednie palce, ten ząbek czosnku smile.gif

A tak powaznie. Wafel ...
Internet nic na ten temat nie mowi .. ani polski, ani angielski, ani włoski i niemiecki. Tyle co udało mi sie sprawdzic. Z moich wieloletnich badan tej epoki tez nic nie wynika i nigdy nie slyszalem o tym.

Tak jak napisalem. Nie slyszalem tez o tym aby w ktorymkolwiek wieku jakakolwiek nacja w dowolnym regionie swiata nacierala stopy przed wedrowka srodkami antygrzybicznymi i zeby uwazano to za potrzebne.

Przykladowo, czy wojska napoleonskie to mialy mniejsze problemy ze stopami podczas wielomiesiecznych kampani po bagnach i gaszczach Europy ?

Nawet gdybys udowodnil, ze tak bylo w istocie. Ze o dziwo Rzymianie dbali o zabezpieczenie antygrzybiczne swoich stop przed podroza ... to jaki jest sens wkladania jednego zabka miedzy dwa palce przed 30 km marszem ufajac naiwnie, ze on sie wycisnie na cala stope i dotrze az do piety. To nie lepiej zrobic masc/wywar o konsystencji tluszczu, nasmarowac stopy, nalozyc skarpetke, noge do buta .. i wio ?

A co to Rzymianie tylko w sandalach biegali ?

A w ile ton czosnku trzeba zaopatrzyc legion by mogl dotrzec z limesu germańskiego do Rzymu ? Zastanawiales sie ? Najszybciej udawalo im sie te odleglosc pokonac w 3 miesiace forsownym marszem. A co z wiekszymi odleglosciami ?

I tak mozna by pytac i pytac....

Wyobraznia TAK .. ale fantazja NIE
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
cosiek6
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 114
Nr użytkownika: 20.333

Jakub
Zawód: student
 
 
post 10/12/2008, 14:04 Quote Post

Należy się zgodzić z Kakajem, mało prawdopodobne jest by armia dodatkowo zaopatrywała żołnierzy w czosnek. Służyć on miał głównie jedzeniu, a nie zabezpieczaniu nóg.

Co zaś się tyczy grzybicy, były na nią na pewno inne metody leczenia, niż czosnek. Marsz i walka z ząbkami czosnku między palcami był bardzo dyskomfortowe.

Sama grzybica Kakaju z pewnością występowała i trapiła nie tylko Rzymian ale i żołnierzy Napoleona, jak wspomniałeś. W warunkach wilgoci i niskich temperatur jest to wymarzone środowisko na ich rozmnażanie. Popularną metodą zabijania grzybów na nogach był np. dym z ognisk.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Wafel
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 21
Nr użytkownika: 12.218

Zawód: Student
 
 
post 10/12/2008, 16:17 Quote Post

Widzę, że całkiem ciekawa dyskusja się rozwinęła smile.gif I dobrze, w końcu po to jest to forum. Pragnę jednak podkreślić, że ja na początku zadałem pytanie, czy jest to w ogóle prawda. Nie twierdziłem, że tak było i koniec. Zadałem to pytanie z tego względu, że zarówno historia, jak i medycyna naturalna to moje zainteresowania, a połączenie tych dwóch dziedzin to już magia smile.gif

Ale wracając do tematu.
O wkładaniu czosnku usłyszałem od pewnej osoby(danych osobowych chyba nie trzeba ujawniać), a ona z kolei powiedziała mi, że widziała kiedyś o tym film dokumentalny na Discovery. Prawdę mówiąc nie wiem, na ile Discovery jest wiarygodne, ale skoro puszczają coś takiego w telewizji, to chyba wiedzą, co robią...

Znalazłem ostatnio w internecie taki artykuł: http://www.drjanus.pl/rosliny/czosnek-pospolity
Nie jest tam wprawdzie napisane, że wkładali ząbek czosnku między palce( a propos pytania kolegi to chodzi raczej o największy palec i ten sąsiadujący z nim), ale jest o nacieraniu ciała rozgniecionym czosnkiem. Wydaje mi się, że podchodzi to pod tą samą kategorię. Być może rzeczywiście nie wkładali tego ząbka między palce(choć w filmie mówili, że wkładali go pod pasek znajdujący się między palcami), bo mogło to być dość kłopotliwe, ale może przy okazji nacierania całego ciała nacierali też stopy.

QUOTE
Jak bakteriobójcze substancje docierały na pięte?

Chociaż wydaje mi się, że doszliśmy już do jakiegoś porozumienia w kwestii czosnku, to odpowiem na to pytanie będące pytaniem dość...życiowym:P Otóż moim zdaniem nie było problemu, aby te substancje dotarły na piętę, ponieważ noga się cały czas poruszała, a te substancje razem z nią, a więc prędzej, czy później musiały dotrzeć także na piętę.


Pozdrawiam

P.S. Nie przyszło mi do głowy, że używali innych butów, oprócz sandałów... confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

3 Strony  1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej