Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czy styl okładek Habeków jest własnością Bellony?, pod względem prawnym i/lub etycznym
     
Mazin82
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 695
Nr użytkownika: 97.151

Morten Zimsi
 
 
post 22/09/2017, 15:15 Quote Post

Czy uwazacie, ze typ okladek jakiego uzywaja Habeki to styl, ktory nalezy wylacznie do nich, czy mozna to traktowac juz jako konwencje, ktorej po prostu nikt inny nie uzywa?

Chodzi mi o to, ze sila rzeczy Habeki wyrozniaja sie na polkach sposrod innych ksiazek, bo i zwyczajnie nie ma innej serii tego typu na rynku, a tym bardziej serii o podobnych okladkach i formacie.

Czy jednak, gdyby ktos chcial uderzyc w wydawanie podobnej serii, inspirowanej Habekami, o tej samej tematyce, formacie i z tego typu okladkami, to Bellona moglaby go pozwac o plagiat?
Czy zestawienie obrazka batalistycznego z kolorowym topem tytulowym podlega juz ochronie prawnej, czy jest czyms zupelnie zwyczajnym, i czyms co kazdy chetny moglby kopiowac?
Tak samo, czy dla Was takie dzialanie byloby tozsame z "podszywaniem sie" pod Habeki, kopiarstwem, dzialaniem nieetycznym?
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
TytusPullo
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 516
Nr użytkownika: 98.752

£ukasz
Zawód: urzêdnik
 
 
post 22/09/2017, 17:19 Quote Post

Nie jestem po prawie, ale wydaje mi się, że takie wydawnictwo ma kilku prawników na etacie. Jeśli znajdą coś co uderzy w wydawnictwo, a w związku z tym spadnie jej sprzedaż to pewnie trzeba się liczyć z konfrontacją. Fajnie by było gdyby wydawnictwo mogło parę tytułów napisać jeszcze raz, przez innego autora, np. Zbaraż czy Cecorę smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.850
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 24/09/2017, 11:06 Quote Post

QUOTE
Czy uwazacie, ze typ okladek jakiego uzywaja Habeki to styl, ktory nalezy wylacznie do nich, czy mozna to traktowac juz jako konwencje, ktorej po prostu nikt inny nie uzywa?

Chodzi mi o to, ze sila rzeczy Habeki wyrozniaja sie na polkach sposrod innych ksiazek, bo i zwyczajnie nie ma innej serii tego typu na rynku, a tym bardziej serii o podobnych okladkach i formacie.

Czy jednak, gdyby ktos chcial uderzyc w wydawanie podobnej serii, inspirowanej Habekami, o tej samej tematyce, formacie i z tego typu okladkami, to Bellona moglaby go pozwac o plagiat?

Odpowiedź masz przykładowo w ostatniej sprawie Lidl vs Grycan:

QUOTE
Spółka Lodziarnie firmowe, do której należy marka Grycan, zarzuca Lidlowi kopiowanie ich produktów. Chodzi o serię lodów pod marką własną dyskontu – Ballino. Ich opakowania i smaki są łudząco podobne do produktów Grycana, co wprowadza w błąd klientów.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/gr...-ballino/dhshjh

Gdyby dokładnie powtórzyć schemat okładki (top, charakter obrazu) oraz format książki, która poświęcona byłaby tej samej tematyce to podejrzewam, iż bez problemu można pozywać.
Seria HB ma przecież ugruntowaną markę na rynku i łatwo rozpoznawalny wygląd.


 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Mazin82
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 695
Nr użytkownika: 97.151

Morten Zimsi
 
 
post 24/09/2017, 12:44 Quote Post

No wiec wlasnie o to mi chodzi. Ja generalnie, tak jak czytam publikacje roznych formatach i stylach, tak jednak dziele je na Habeki i "pozostale ksiazki" wink.gif

Tych spraw o opakowania produktow spozywczych troche bylo, bo to i pseudo-Cola w Zabce, itp bajery. Tylko, ze tam zachodzi celowe dzialanie by wprowadzac klienta w blad. Sam tak miewalem, ze na szybko bralem dany produkt myslac, ze biore cos innego.

Natomiast w branzy publicystycznej, rozrywkowej, kopiowanie stylow i formatow jest oczywista norma. Kopiuje sie na potege okladki komiksow, plyt z muzyka, gier komputerowych, czasopism, plakaty filmowe, strony tytulowe gazet codziennych.
Tylko, ze tutaj ciezko wskazac kto kiedy zaczal dany trend, i posadzen o plagiat jest jak na lekarstwo, a i jesli juz sie zdarzaja, to raczej ze strony dociekliwych, ciekawskich, a nie ze strony tworcow i wydawcow.

Zreszta, kopiuje sie wszedzie - w modzie, i w branzy elektronicznej i praktycznie kazdej innej.

Wiec tu mnie sprawa ciekawi, to w ktorym momencie cos jest jeszcze inspiracja, kopiowaniem danego trendu, a kiedy juz podszywaniem sie.
Czy styl Habekow jest niejako wlasnoscia Bellony, w powodu "zasiedzenia", niestosowania podobnego stylu przez innych, czy wystarczyloby np wstawic inne logo, i juz byloby ok.
Bo tutaj nie ma przeciez teoretycznie zadnej fantazji w opakowaniu. Ot obrazek zestawiony z kolorowym paskiem i prostym tytulem. Bez jakichkolwiek bajerow.



Ten post był edytowany przez Mazin82: 24/09/2017, 12:55
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.850
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 24/09/2017, 12:57 Quote Post

QUOTE
Wiec tu mnie sprawa ciekawi, to w ktorym momencie cos jest jeszcze inspiracja, kopiowaniem danego trendu, a kiedy juz podszywaniem sie.

Kwestia zapewne w pewnym sensie w ocenie indywidualna, choć kiedy dojdzie do pozwu sąd będzie musiał wydać jakiś wyrok.

Na pewno dużo będzie zależało od kontekstu.
Przykładowo mamy Ospreya, który produkuje znane zeszyty w tym stylu: https://ospreypublishing.com/store/military...able-this-month
Wydawnictwa choćby w Polsce także tworzyły lub nadal tworzą własne serie zeszytów poświęconych militariom.
Bellona miała coś takiego: https://ksiegarnia.bellona.pl/?c=serie&sid=...ort=ad&filter=a
Infort wydaje taką serię: http://wanax.pl/index.php?k103,serie-ksiazkowe-pola-bitew

Osprey swoje serie wydaje od lat 70., czyli był na pewno pierwszy.
Wszystkie serie mają podobny format i tematykę, jednak okładki się różnią (zwłaszcza w Inforcie są zupełnie inne). Kupujący raczej nie mają problemu z odróżnieniem, więc nie ma problemu, a że ktoś się wzorował (lub wpadł na podobny pomysł niezależnie) no to cóż, jak sam piszesz takie rzeczy się zdarzają.

Ale gdyby ktoś powtórzył format HB-eka i wygląd okładki, a do tego książki byłyby też o bitwach, to sprawa wyglądałaby inaczej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Mazin82
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 695
Nr użytkownika: 97.151

Morten Zimsi
 
 
post 24/09/2017, 13:42 Quote Post

Tylko, ze samego zolnierza ustawic jednak na okladce latwiej, tak by byl atrakcyjny.
Inforty i tamte biale rzeczywiscie, zawsze kojarzyly mi sie z ospreyami, jednak tutaj mam wrazenie, ze jest wieksze pole do popisu.
To co przyciaga oko to przede wszystkim zolnierzyk, ktory moze miec dowolne tlo, i nie zaszkodzi mu to, czy pasek tytulowy bedzie na dole, czy z u gory, czy z boku, czy wszedzie.

Natomiast w przypadku Habekow dodanie czy to paska bocznego, cy paska dolnego, czy ramki wokol calosci, radykalne zmienialoby odbior obrazka i calosci.
To juz nie byloby, przynajmniej moim zdaniem, tak atrakcyjne.
Do Habekow przyciaga bowiem pewien minimalizm okladki i nie ma wiec za bardzo pola do popisu gdy idzie o wprowadzenie zmian, ktore umozliwilyby odroznienie jednej serii od drugiej.

Z wczesniejsza szata graficzna w ogole bylo jeszcze prosciej, bo tam wszystko bylo nalozone bezposrednio na obraz - nadrukowany tytul, logo i cienka belka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej