|
|
Ogień grecki
|
|
|
|
QUOTE Niektórzy badacze uważają, że był tu użyty ogień grecki, lub jego prekursor.
Ot, ciekawość - jacy to konkretnie badacze?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vergilius @ 29/06/2012, 19:37) QUOTE Niektórzy badacze uważają, że był tu użyty ogień grecki, lub jego prekursor. Ot, ciekawość - jacy to konkretnie badacze?
np. B.Bennett, M. Roberts The War of Alexanders Successors 323-281 BC cz.2 s.143
|
|
|
|
|
|
|
|
I na jakiej podstawie z krótkiej wzmianki wyciągnęli informację, ze chodzi o ogień grecki, a nie np. o metalowe garnki z żarem albo gliniane naczynia ze smołą?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(sargon @ 30/06/2012, 6:03) I na jakiej podstawie z krótkiej wzmianki wyciągnęli informację, ze chodzi o ogień grecki, a nie np. o metalowe garnki z żarem albo gliniane naczynia ze smołą?
Tego nie wiem, bo pracę tą znam jedynie ze wzmianki w tym kontekście u G. Lacha Wojny diadochów s. 150 (przypis). Podejrzewam, że hipoteza ta ma źródło w skuteczności użytego w bitwie ognia - bardzo trudno jest spalić 4 okręty konwencjonalnymi sposobami, gdy wokół wody nie brakuje. Lach jednak skłania się ku hipotezie, że użyto tu branderów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE np. B.Bennett, M. Roberts The War of Alexanders Successors 323-281 BC cz.2 s.143
Mam polskie wydanie tej książki i szczerze to nie mogę znaleźć, żeby badacze wyszli z taką sugestią, a czytałem cały fragment o kampanii 313 p.n.e.
|
|
|
|
|
|
|
|
I nic dziwnego, bo Lach twierdzi tylko tyle: "Niektórzy nowożytni badacze (np. B. Bennett, M. Roberts, op.cit., cz.2, s. 143), uważają, ze flota antygonidzka była wyposażona w najnowszą broń tamtych czasów. Ogień o którym wspomniał Diodor Sycylijski, miał jakoby pochodzić z naczyń wypełnionych płonącym materiałem, które opuszczano bądź wystrzeliwano za pomocą machin miotających na pokłady nieprzyjacielskich jednostek. Byłby to wiec prekursor sławnego 'ognia greckiego' " "Wojny diadochów 323-281 p.n.e." s. 150 przyp. 51
QUOTE(Kakofonix) Podejrzewam, że hipoteza ta ma źródło w skuteczności użytego w bitwie ognia - bardzo trudno jest spalić 4 okręty konwencjonalnymi sposobami, gdy wokół wody nie brakuje. Diodoros twierdzi, ze omal nie zniszczyli wszystkich, ale w ostatecznym rozrachunku udało się zniszczyć tylko 4 z ok. 30tu, więc nie przesadzałbym z tą skutecznością akurat w tym przypadku. Z kolei hipoteza Lacha o branderach bierze się moim zdaniem stąd, ze Diodoros używa słowa eniemi, które można równie dobrze odczytać m.in. jako wysyłać co ciskać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE "Wojny diadochów 323-281 p.n.e."
BTW, warta kupna? Salamina-Plateje oraz Sztuka wojenna... w gruncie rzeczy mi się podobały.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE BTW, warta kupna? Salamina-Plateje oraz Sztuka wojenna... w gruncie rzeczy mi się podobały.
Nie czytałem tej angielskiej, więc ich nie porównam, ale książka Lacha dobrze zarysowuje dzieje polityczno-militarne epoki. Jeżeli tylko to Cię interesuje, będzie OK. Ja się nieco zawiodłem, bo rozważania na temat wojskowości jako takiej mocno kuleją (potraktowano je - mimo wszystko - po macoszemu), a i konstrukcja pracy jest słaba. W dodatku skoncentrowanie się na wojnach i bitwach doprowadziło do zmarginalizowania innych barwnych i ciekawych wątków i anegdot. Pojawiają się - mam wrażenie - głównie przy okazji Demetriusza i dotyczą spraw jego alkowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Vergilius @ 30/06/2012, 9:27) QUOTE np. B.Bennett, M. Roberts The War of Alexanders Successors 323-281 BC cz.2 s.143 Mam polskie wydanie tej książki i szczerze to nie mogę znaleźć, żeby badacze wyszli z taką sugestią, a czytałem cały fragment o kampanii 313 p.n.e.
Bo masz część pierwszą: dowódcy i kampanie, bo drugiej: bitwy i taktyka, po polsku nie wydano jeszcze.
QUOTE(Anders @ 30/06/2012, 10:39) (...) doprowadziło do zmarginalizowania innych barwnych i ciekawych wątków i anegdot. Pojawiają się - mam wrażenie - głównie przy okazji Demetriusza i dotyczą spraw jego alkowy.
Niestety, to kwestia stanu zachowania źródeł. Najbarwniejsze z nich to biografia właśnie Demetriusza, pióra Plutarcha.
Ten post był edytowany przez Kakofonix: 30/06/2012, 10:47
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Bo masz część pierwszą: dowódcy i kampanie, bo drugiej: bitwy i taktyka, po polsku nie wydano jeszcze.
Aaaaa... Dobra, teraz łapię. To by się zgadzało . Dzięki za wyprowadzenie z błędu. W sumie może nie będę czekał na polskie wydanie, tylko od razu zakupię to po angielsku, bo autorzy zdawali się dość rzetelni, a w sumie ciekawi mnie, jak sobie poradzili z omówieniem bitew i spraw taktyczno-strategicznych.
QUOTE Nie czytałem tej angielskiej, więc ich nie porównam, ale książka Lacha dobrze zarysowuje dzieje polityczno-militarne epoki. Jeżeli tylko to Cię interesuje, będzie OK. Ja się nieco zawiodłem, bo rozważania na temat wojskowości jako takiej mocno kuleją (potraktowano je - mimo wszystko - po macoszemu), a i konstrukcja pracy jest słaba. W dodatku skoncentrowanie się na wojnach i bitwach doprowadziło do zmarginalizowania innych barwnych i ciekawych wątków i anegdot. Pojawiają się - mam wrażenie - głównie przy okazji Demetriusza i dotyczą spraw jego alkowy
Cóż, z kolei w tej pierwszej części pracy dwójki angielskich badaczy, którą wyżej omawiamy, aspekty militarne (zarówno wojskowość ogólnikowo, jak i poszczególne bitwy i kampanie), zostały potraktowane dosyć ogólnikowo, za to naprawdę dużo było o polityce i wielu jej aspektach, takie przynajmniej odniosłem wrażenie. To też czuję pewien niedosyt . Może więcej bym znalazł nt. bitew właśnie u Lacha... Tak czy owak, jak tylko zainkasuje jakąś większą gotówkę, to chyba zakupię i Lacha, i część drugą .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niestety, to kwestia stanu zachowania źródeł. Najbarwniejsze z nich to biografia właśnie Demetriusza, pióra Plutarcha.
Nie do końca. Autor koncentruje się na kwestiach militarnych i pomija sporo anegdot - choćby z Plutarchowych Powiedzeń królów i wodzów. Gdyby napisał - co deklaruje - książkę o wojskowości, nie miałbym zastrzeżeń. Ale jeśli rozpatrywać tę pozycję w takim kontekście, to jest po prostu słaba. Dużo korzystniej wypada (mimo powyższego kręcenia nosem) jako zarys dziejów politycznych epoki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Anders @ 30/06/2012, 13:41) QUOTE Niestety, to kwestia stanu zachowania źródeł. Najbarwniejsze z nich to biografia właśnie Demetriusza, pióra Plutarcha. Nie do końca. Autor koncentruje się na kwestiach militarnych i pomija sporo anegdot - choćby z Plutarchowych Powiedzeń królów i wodzów.
Lach w bibliografii powołuje się ogólnie na Moralia, ale o tej konkretnie ich części wprost nie pisze.
|
|
|
|
|
|
|
|
Robi się temat o książce. Nie chodzi mi o to, że w ogóle nie korzysta, tylko że w niewielu - mam wrażenie - przypadkach. Jest to spowodowane niezrealizowanym niestety zamierzeniem autora, by książka była o wojskowości. Nie jest. Jest o polityce i o tej epoce. I w tej sytuacji brakuje anegdot, które dla wojskowości nie byłyby kluczowe.
|
|
|
|
|
|
|
Guurahk
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 78.880 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Witam, interesuje mnie sprawa siphonatores. Czy są jakieś dowody ich istnienia oprócz tego obrazku na wikipedii? A jeśli tak, to czy wiadomo w jaki sposób się nimi posługiwano?
|
|
|
|
|
|
|
|
Chairete! Herodian w: VIII.4 pisze, jak to podczas oblężenia Akwileji obrońcy używali płynnych mieszanek zapalających, które wylewali na atakujących ze specjalnych machin, oraz które miotali bardzo skutecznie na machiny oblężnicze. Mieszanka miała się składać z siarki, asfaltu, smoły i oliwy. Użycie tej substancji zrobiło ogromne wrażenie na legionistach Maksymina Traka, którzy czuli się jakby "zlewano ich jakby deszczem ognistym". Pozdrawiam, Andrzej
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|