|
|
Prawda o Polakach
|
|
|
|
Postanowiłem to wszystko podsumować: 1.Dlaczego było tak biednie do niedawna ? - do 1989 roku obowiązywała gospodarka sterowana centralnie, co powodowało ze produkowało się nie to co trzeba i do tego ogromnie marnotrawnie. - rujnował nas handel z ZSRR z uwagi na przelicznik pomiędzy Rublem Transferowym i Dolarem USA wynoszący 1:1. W rzeczywistości był 1:10 -potrzeby Imperium Sowieckiego, które było ekspansywne i trzeba było na to wszystko płacić.Ponosiliśmy główny ciężar utrzymania Środkowej Grupy Wojsk ZSRR. Siedziba sztabu była w Legnicy a liczba żołnierzy którzy stacjonowali w NRD, Polsce i Czechosłowacji wynosiła 1 mln. - Efektem tego było to faktyczny ze eksport do krajów spoza Bloku Wschodniego wynosił ledwo ledwo 20 mld Dolarów USA. Powodowało to nędze w kraju bowiem praktycznie żywa gotówka była tylko z eksportu węgla. 2.Dlaczego obecnie jest inaczej- nie mowie ze lepiej: - gospodarka jest zdecentralizowana co powoduje ze produkcja błyskawicznie się dopasowuje do rynku i nie ma już takiego marnotrawstwa. - nie płacimy na Imperium Sowieckie bo go nie ma. Ponosimy tylko koszty wojny w Afganistanie ca.1.5 mld Dolarów USA ale za to eksport mamy obecnie ca.190 mld USA. Taki wzrost eksportu wynika w ogromnym stopniu z tego ze ogromnie dużo zainwestowano u nas, bo jesteśmy w NATO.Inwestorzy nie boja się wiec ze stracą i jak widać tu się kolo zamyka 3.Dalszym efektem tego jest ze staliśmy się znaczącym producentem samochodów, monitorów, podzespołów samochodowych, elektronicznych i innych w Europie. Koszt godziny pracy w Firmie Opel Gliwice to 25% godziny pracy w Bochum w Niemczech. Jakość u nas jest nawet lepsza. 4.Na razie nie mamy żadnej marki poza żywnością ( daje to 15 mld Dolarów USA w eksporcie) ale na własna markę to trzeba ciężko zapracować. Popatrzmy gdzie była Korea Poludniowa w latach 70-tych a gdzie jest teraz. Jest takie pojecie - praca organiczna wiec pracujmy dalej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szuba44 @ 26/05/2012, 15:13) 4.Na razie nie mamy żadnej marki poza żywnością ( daje to 15 mld Dolarów USA w eksporcie) ale na własna markę to trzeba ciężko zapracować. Popatrzmy gdzie była Korea Poludniowa w latach 70-tych a gdzie jest teraz. Jest takie pojecie - praca organiczna wiec pracujmy dalej. A ja się w miarę cieszę z takiego obrotu sprawy, chociaż na pewno chciałbym, abyśmy zabłysnęli także czymś technicznym. Nie mniej jednak żywność jako towar podstawowy jest pożądana przez rynek nienależnie od koniunktury. Ma ma obaw, że w dobie kryzysu konsumpcja spadnie na tyle drastycznie, że Polska (a przede wszystkim jej eksport) ucierpi w ten sam sposób, co producenci elektroniki/chemikaliów/maszyn. Jakby tego było mało, nasze produkty są relatywnie tanie, bardzo smaczne i nie do końca "konwencjonalne" (nie znam nikogo, nawet PiSowców, co by z zasady krytykowali smak i "ciekawość" polskiego żarełka, nawet aby uprawiać swoistą propagandę klęski ), co pozytywnie wyróżnia je pośród innych.
Na jedzeniu można zarobić spore kokosy. Trzeba tylko unikać takich katastrofalnych wpadek jak ta z solą przemysłową i proszkowanymi jajami.
Ten post był edytowany przez Piegziu: 26/05/2012, 15:28
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 26/05/2012, 15:27) Jakby tego było mało, nasze produkty są relatywnie tanie, bardzo smaczne i nie do końca "konwencjonalne" (nie znam nikogo, nawet PiSowców, co by z zasady krytykowali smak i "ciekawość" polskiego żarełka, nawet aby uprawiać swoistą propagandę klęski ), co pozytywnie wyróżnia je pośród innych. Owszem, ale tylko dla nas. Dla zachodnich narodów, to dziwne smaki. Kiedy mi w pracy kilka lat temu wszyscy Ajrisze powiedzieli, że im krakowska sucha nie smakuje ( !!!), zajarzyłem, że nic z tej promocji polskiego żarcia nie będzie na Zachodzie...
|
|
|
|
|
|
|
|
Amerykanie ostatnio zajadają się pierogami ruskimi, Niemcy uwielbiają polskie pieczywo, nasze wyroby mięsne robią furorę także na Bałkanach. O oscypku nie muszę wspominać. Jesteśmy największym producentem wysokogatunkowego i niesztucznego miodu na świecie.
To nie mój wymysł - polskie produkty spożywcze schodzą jak ciepłe bułeczki, co odzwierciedla się w danych eksportowych. Na pewno nikt nie karmi nimi świń. A że Irlandczycy nie lubią krakowskiej? Ja też nie lubię ich piwa...
|
|
|
|
|
|
|
|
Tu nie chodzi o export suchej krakowskiej ale o ekologie. ja tam chce zeby nasz kraj to bylo jak najmniej przemyslu, zadnych odwiertow z gazem glupkowym, ale tylko zlote pola, zielone lasy, szczesliwi ludzie... Exportowac ekologie, to ze nie uzywamy chemii nawozow itd, ale nasi rolnicy leja tego nawozu i leja, dopoki sie ludzi mentalnosc nie zmieni to tak bedzie
Ten post był edytowany przez 1111: 26/05/2012, 21:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 26/05/2012, 20:36) Amerykanie ostatnio zajadają się pierogami ruskimi, Niemcy uwielbiają polskie pieczywo, nasze wyroby mięsne robią furorę także na Bałkanach. W takim razie Angli i Irlandii to furora nie dotyczy...QUOTE O oscypku nie muszę wspominać. Nie musisz. Ani razu tego świństwa tu nie widziałem w supermarketach...
QUOTE To nie mój wymysł - polskie produkty spożywcze schodzą jak ciepłe bułeczki, co odzwierciedla się w danych eksportowych.
A co to za dane? A może ktoś pokaże zdjęcie supermarketu z polskimi produktami na normalnych, nie wydzielonych półkach?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 26/05/2012, 21:43) Nie musisz. Ani razu tego świństwa tu nie widziałem w supermarketach... Bo oni akurat wolą swój syf. I tak niedługo wszyscy powymierają w skutek otyłości, więc nie ma o czym gadać.
QUOTE A co to za dane? A może ktoś pokaże zdjęcie supermarketu z polskimi produktami na normalnych, nie wydzielonych półkach? Zapraszam do Czech, Słowacji, wschodnich landów RFN, na Ukrainę, Węgry, Litwę, Łotwę, Estonię, etc.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piegziu @ 26/05/2012, 22:59) Zapraszam do Czech, Słowacji, wschodnich landów RFN, na Ukrainę, Węgry, Litwę, Łotwę, Estonię, etc.
Tam nie byłem, więc wypowiadać sie nie mogę. Ale w Dublinie są sklepy z żywnością prowadzone przez Litwinów i Łotyszy i, faktycznie, ich zarcie jest podobne do naszego. Ale mają własne, szczerze mówiąc równie dobre. I, jeśli chodzi o Dublin, więcej Polaków kupuje u nich w sklepach, niż odwrotnie...
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja pamietam ze swego czasu zaraz po wejsciu do UE był boom na polskie zarcie szczególnie mieso. Ale nie dlatego ze było ono jakies wyjatkowe tylko po prostu tansze niz niemieckie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Kiedy mi w pracy kilka lat temu wszyscy Ajrisze powiedzieli, że im krakowska sucha nie smakuje (Emigrant)
Dziwni jacyś ci Hibernijczycy...
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie tez gadali wyspiarze, ze polskie jedzenie jest twarde jakies. No jo jak sie je ciagle miakkie ciastka, miekki chlebek itd. Anglicy to sa smakosze, tam sie wszystko wokol zarcia kreci. Restauracji to maja chyba 20 razy wiecej jak Polska. Polska ich kuchennie nie podbije, chociaz w kazdym tesco 'polska polka' jest najwieksza.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mnie tez gadali wyspiarze, ze polskie jedzenie jest twarde jakies. No jo jak sie je ciagle miakkie ciastka, miekki chlebek itd. Anglicy to sa smakosze, tam sie wszystko wokol zarcia kreci. Restauracji to maja chyba 20 razy wiecej jak Polska. Polska ich kuchennie nie podbije, chociaz w kazdym tesco 'polska polka' jest najwieksza. Mieszkańcy UK mają specyficzne gusta kulinarne ot porównać choćby Full English breakfast,a Continental breakfast a szczytem ich kulinarnej tradycji wydaje się być Fish and chips. Najbliżej nam kulinarnie i smakowo do Niemców , a polskie mięsa , drób i wędliny w kazdym przyzwoitym sklepie znajdziesz . Germanie chwalą sobie polskie składniki swych ( tłustych ) potraw , mozliwe iż przyzwyczaili się do smaku polskich kurek i świnek , gdy to w ubiegłym stuleciu regularnie najeżdżali nasz Kraj rabując ww stworzonka w celach konsumpcyjnych , tyle ze dziś muszą za to płacić
|
|
|
|
|
|
|
|
Na podstawie wielu lat spędzonych z cudoziemcami i karmieniu ich (również) polską kuchnią, moge stwierdzić, że zawsze smakowały im: - gorący żurek (na poczatek) - bardzo zimna żubrówka (na koniec)
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|