Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Walki po 6 października
     
terranp
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 83.391

Jan Kowalski
Zawód: uczeñ
 
 
post 9/08/2013, 17:51 Quote Post

Witam, to mój pierwszy post smile.gif Chciałem się was tylko zapytać czy słyszeliście o potyczkach/walkach po 6 października. Mam konkretnie na myśli regularne odziały WP (nie licząc Hubala), nie partyzantów. Bardzo mnie ten temat interesuje, a nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat. Kiedyś tylko na jakimś forum anglojęzycznym o froncie wschodnim czytałem pamiętnik jakiegoś Niemca, który pisał że pierwszy raz został ranny 8 października, gdy wdali się w walkę z Polakami którzy zakopywali RKMy koło drogi na podkarpaciu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 10/08/2013, 0:33 Quote Post

Sporo tego było, przykłady:

1) - półkompania pancerna por. Jakubowskiego ze Zgrupowania "Łuck" - walczyła do 8 października, mimo że ostatni czołg uległ awarii 25 września.

2) - oddział płk. Mikołaja Prus-Więckowskiego z Maz. BK - tzw. GO "Prus" - działał aż do pierwszych śniegów pod Mińskiem Mazowieckim.

3) - w G. Świętokrzyskich do połowy października działały resztki II baonu 27 pp i 154 pp.

4) - również do połowy października działały w G. Świętokrzyskich grupy z 13 puł.

5) - batalion "Wilk" z SGO "Polesie" nie złożył broni pod Kockiem aż do 8 października.

6) - baony marszowe 41 pp i 76 pp walczyły znacznie dłużej niż baon "Wilk", ostatecznie zostały rozbite pod Włodawą, gdzie ich dowódcy polegli.

7) - resztki 3 psk po rozbiciu pod Kalinowem Dołem 6 października toczyły drobne starcia i potyczki aż do 12 października, kiedy rozformowały się.

8) - do 16 października w majątku Bramka koło Okrzei kwaterował oddział por. Jakubowskiego.

9) - dopiero po 6 października przestał istnieć oddział kawalerii z Grupy "Kowel", który 6 października zaatakował Niemców w Biłgoraju.

10) - por. Zbigniew Orzeł, dowódca 1 plut. 8 komp. 24 pp, z grupą 150 żołnierzy zaszył się w Borach Tucholskich (atakowali drobne oddziałki niemieckie i warsztaty naprawcze pod Tucholą), pod koniec października grupa liczyła 30 - 40 żołnierzy.

11) - odcięty oddział z 50 pp pod dowództwem NN majora złożył broń pod Bydgoszczą dopiero w październiku

12) - w nocy z 3/4 X odział 86 pp na szosie w pobliżu Kozienic zaatakował niemiecką kolumnę (dalsze losy nieznane).

13) - w Puszczy Sandomierskiej do późnej jesieni operowała grupa ułanów z 3 puł i 8 puł.

14) - grupa ok. 20 żołnierzy z 1 bs i bON "Czersk" pod dowództwem ppor. Sadowskiego działała w Borach Tuchorskich (przy czym 11 września połowa żołnierzy przebrała się w ubrania cywilne i rozeszła, a reszta nadal trwała i stała się zalążkiem oddziału partyzanckiego, który działał w tym rejonie aż do marca 1945, po czym żołnierze zostali wcieleni do LWP i brali udział w szturmie Berlina - był wśród nich ppor. Sadowski, nieprzerwanie walczący z Niemcami od 01.09.39 do kapitulacji Niemiec w maju 1945).

15) - w rejonie Węgrowa działała grupa por. Jozefa Brucknera-Biernackiego, pod koniec grudnia nadal liczyła 40 żołnierzy.

16) - oddział por. Władysława Wysockiego (dowódcy 2 komp. ckm 77 pp) liczyący ok. 150 żołnierzy połączył się 6 lub 7 października w Puszczy Białowieskiej z innym oddziałem, w wyniku czego stan osobowy wzrósł do 250 ludzi, 5 ckm-ów i kilku wozów z amunicją i żywnością. Maszerowali w okolicach Wołkowyska-Słonimia, 9 X zostali zaatakowani pod Słonimiem przez 2 myśliwce. 15 X osiągnęli okolice Szczuczyna, 22 X doszli do granicy, jednak nie było szans na przebicie się przez zaporę sowiecką, wobec czego 23 X w rejonie Oran por. Wysocki rozwiązał oddział i wrócił do rodzinnej Lidy, w połowie grudnia został aresztowany przez Sowietów.

17) - grupa kpt. Przemysława Weissa z 10 DP po kapitulacji pod Tomaszowem Lub. przekroczyła San i dotarła do okolic Bukowska k. Sanoka, gdzie toczyła potyczki do listopada, po czym przeszła na Węgry.

18) - 160 ludzi pod dow. mjr. Jana Włodarkiewicza z 41 DP spod Biłgoraja odbyło marsz w okolice Mrozów, gdzie 15 X 1939 rozeszli się do domów.

19) - oddział 61 ułanów z GO Andersa pod ppor. Wacławem Szypnickim w połowie października dotarł przez Wisłę do G. Świętokrzyskich, gdzie dalej działał.

20) - 17 IX z Wilna wyszedł oddział ppłk. Józefa Dąmbrowskiego. Początkowo liczył ok. 300 ludzi, działał w Puszczy Rudnickiej, stoczył kilka walk z oddziałami sowieckimi, później przeszedł do lasów skidelskich, gdzie dotrwał do wiosny.

21) - w lasach skidelskich była też kompania por. Olszowskiego, którą pod koniec grudnia rozbiły oddziały NKWD.

22) - w nocy z 5 na 6 października grupy żołnierzy Armii "Kraków" - głównie z 3 i 8 pułków ułanów - zaatakowały placówkę niemiecką na wzgórzu na północ od Kolbuszowej, po krótkiej walce załoga placówki uciekła. Polacy nie wkroczyli do miasta tylko pomaszerowali dalej do lasów głogowskich.

23) - resztki grupy mjr. Witolda Radziulewicza (rozbitej pod Husynnem 23 IX) wzięły udział w bitwie pod Kockiem a po kapitulacji Kleeberga nie złożyły broni, lecz major z "licznym oddziałem" pomaszerował w kierunku Międzyrzecza Podlaskiego, gdzie 8 X major rozwiązał oddział.

Itd., itp. - pewnie jeszcze sporo takich grup by się znalazło.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
DarkCelts
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 87.695

Krystian R
Zawód: jeszcze student
 
 
post 25/01/2014, 16:00 Quote Post

Witam.

Czy istnieje jakaś ogólna publikacja na temat "partyzantki 1939/40"? W książkach które jak na razie mi się trafiły - mało na ten temat....
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 25/01/2014, 18:12 Quote Post

QUOTE
9) - dopiero po 6 października przestał istnieć oddział kawalerii z Grupy "Kowel", który 6 października zaatakował Niemców w Biłgoraju.


Domen - tu mi coś nie pasuje. Biłgoraj leży odrobinę bardziej na południowy wschód od Dzwoli. A pod Dzwolą toczyła ciężkie boje z Sowietami część sił Zgrupowania płk. Zieleniewskiego d-ca płk. Płonka).
http://www.regionalista.pl/szastarka.htm
http://ofiaromwojny.republika.pl/teksty/0129.htm

Jednak coś mi świta, że Sowieci bodajże 3-go czy 4-go października zaczęli powoli opuszczać lubelszczyznę (r-z Stalina).
 
Post #4

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 25/01/2014, 22:37 Quote Post

QUOTE
Jednak coś mi świta, że Sowieci bodajże 3-go czy 4-go października zaczęli powoli opuszczać lubelszczyznę (r-z Stalina).


Tak, też właśnie kojarzę, że było to w okolicach 3-go czy 4-go.

Czyli lokalizacja jednak się zgadza?

Swoją drogą - założyłem kiedyś na forum DWS taki temat:

http://www.dws.org.pl/viewtopic.php?f=94&t=122717#p1360678

I zrobiła się z tego całkiem fascynująca historia, w miarę jak pojawiały się kolejne informacje o tym zdjęciu i o tym żołnierzu.

Zdjęcie przedstawia grób jednego z żołnierzy sowieckich, którzy polegli bardzo daleko na zachód (po zachodniej stronie Sanu) i do tego bardzo późno (pochowany 2 października 1939). Był Baszkirem. Służył w 43. Pułku Strzeleckim 96. Dywizji (XVII Korpus, 6. Armia, Front Ukraiński).

Prawdopodobnie zginął w jakiejś potyczce z Polakami usiłującymi się przebić na Węgry.

Grób istnieje do dzisiaj (tego samego chyba nie można powiedzieć o grobach innych poległych w kampanii polskiej Sowietów - a przynajmniej ja nie słyszałem o cmentarzach w Polsce, może jakieś nadal istnieją na Białorusi lub na Ukraine, albo zwłoki ekshumowano i przewieziono do Rosji).

QUOTE
Czy istnieje jakaś ogólna publikacja na temat "partyzantki 1939/40"?


Ja nie znam żadnej odnoszącej się tylko do lat 1939 i 1940.

Ten post był edytowany przez Domen: 25/01/2014, 22:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 26/01/2014, 12:28 Quote Post

QUOTE
2) - oddział płk. Mikołaja Prus-Więckowskiego z Maz. BK - tzw. GO "Prus" - działał aż do pierwszych śniegów pod Mińskiem Mazowieckim.


A można wiedzieć skąd ta informacja?
W artykule biograficznym nt. płk Prus-Więckowskiego autorstwa M. Trubasa ( Notatki Płockie rocznik 2009 t.540) jest informacja o tym, że protokół o rozwiązaniu zgrupowania płk. Więckowski podpisał w dn. 05.10.1939 w ok. Łaskarzewa. Po pierwsze trochę daleko od Mińska Maz, po drugie jest to przed 6 października. Skąd więc te "pierwsze śniegi"? confused1.gif
Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez hannibal200: 26/01/2014, 12:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 26/01/2014, 16:15 Quote Post

Hannibal nigdy nie śpi, hannibal zawsze czujny. wink.gif

QUOTE("hannibal200")
A można wiedzieć skąd ta informacja?


M. Szczurowski, "Słownik biograficzny wyższych dowódców LWP".

Prus-Więckowski w 1944 roku zgłosił się do 2. Armii LWP i został dowódcą 7 DP.

QUOTE("hannibal200")
Skąd więc te "pierwsze śniegi"?


Stąd, że po rozwiązaniu zgrupowania żołnierze oddziału Prus-Więckowskiego przeszli do działań partyzanckich.

Przecież dokładnie tak samo było z Hubalem, który 28 września oficjalnie rozwiązał oddział, a jednak jego oddział działał dalej. wink.gif

QUOTE("hannibal200")
Po pierwsze trochę daleko od Mińska Maz.


No tak... Co z tego wynika? Tylko tyle, że przeszli kawał drogi - tak samo jak oddział Hubala po jego rozwiązaniu w dniu 28 września.

Pozdrawiam,

================================================

PS: taka dociekliwość jest potrzebna, więc bynajmniej nie myśl, że Cię krytykuję. wink.gif

Ale czasem mam wrażenie, że brak Ci dobrej woli i wszędzie byś chciał widzieć manipulacje faktami. smile.gif

Tylko w swoich własnych postach nigdy nie dostrzegasz "manipulacyjnych interpretacji" źródeł... rolleyes.gif

Ten post był edytowany przez Domen: 26/01/2014, 17:15
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 26/01/2014, 20:22 Quote Post

Czasami śpię... smile.gif

QUOTE
Ale czasem mam wrażenie, że brak Ci dobrej woli i wszędzie byś chciał widzieć manipulacje faktami.


A czy ja zarzucam komuś manipulację? Po prostu miałem świeżo w pamięci ten artykuł, na który się powołuję, więc byłem ciekaw skąd informacja, że grupa płk Więckowskiego walczyła do "pierwszych śniegów".

Zwracam uwagę, że założyciel tematu napisał wyraźnie,
QUOTE
Mam konkretnie na myśli regularne odziały WP (nie licząc Hubala), nie partyzantów.


Twoja odpowiedź brzmi:
QUOTE
po rozwiązaniu zgrupowania żołnierze oddziału Prus-Więckowskiego przeszli do działań partyzanckich.
Nie uważasz więc, że umieszczenie tego przykładu było raczej lekko na wyrost, własnie ze względu na te zastrzeżenia założyciela tematu?
A poza tym - 1500 ludzi przeszło do działań partyzanckich? Jakoś cicho na ten temat w literaturze..

QUOTE
Tylko w swoich własnych postach nigdy nie dostrzegasz "manipulacyjnych interpretacji" źródeł...

No cóż, nie mówię, że jestem nieomylny ...W razie stwierdzenia takiego faktu proszę o zwrócenie mi uwagi, a zapewniam, że "odszczekam". W naszej rozmowie np. o bitwie pod Iłżą i rolą lotnictwa niemieckiego zauważyłeś chyba, że zmieniłem zdanie.
Pozdrawiam

Ten post był edytowany przez hannibal200: 26/01/2014, 20:26
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 27/01/2014, 16:01 Quote Post

QUOTE
W naszej rozmowie np. o bitwie pod Iłżą i rolą lotnictwa niemieckiego zauważyłeś chyba, że zmieniłem zdanie.


Przyznaję i doceniam tą nie tak często spotykaną i nie tak łatwą umiejętność przyznania się do błędu. wink.gif

QUOTE
Nie uważasz więc, że umieszczenie tego przykładu było raczej lekko na wyrost, własnie ze względu na te zastrzeżenia założyciela tematu?


Całkiem możliwe, że było. Bo ja potraktowałem regularne oddziały prowadzące działania partyzanckie jako nadal regularne oddziały.

W końcu istniała kontynuacja między nimi - to były te same oddziały, tylko przeszły do innego typu działań, charakterystycznego dla partyzantów. Przyjmuję, że regularne wojsko nie przestaje nim być nawet gdy walczy w stylu partyzanckim. Oddział Hubala jest traktowany zwykle jako oddział WP.

Ale jeśli przyjmiemy inną definicję, to wtedy co najmniej kilka innych "punktów" z mojej listy również należałoby wykreślić.

QUOTE
A poza tym - 1500 ludzi przeszło do działań partyzanckich?


1500 ludzi tam raczej nie było, a przynajmniej na pewno tylu nie zostało po rozwiązaniu oddziału.

Ten post był edytowany przez Domen: 27/01/2014, 16:12
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 27/01/2014, 18:55 Quote Post



Zacytuję kilka zdań ze wspomnianego przeze mnie artykułu:
"...oddział dotarł w nocy z 1 na 2 października w rejon Łaskarzewa. Liczył wówczas około 1500 żołnierzy uzbrojonych m.in.w 60 ckm, 10 działek ppanc i kilka dział polowych....W czasie odpoczynku pod Izdebnem 4 października.....dowódca powziął decyzje o rozwiązaniu zgrupowania, nie przez rozpuszczenie żołnierzy lecz formalna demobilizację: z wypłatą żołdu, odpowiednim wpisem w dokumentach i wydaniem zaświadczeń o spełnieniu żołnierskiego obowiązku. Broń została zniszczona lub ukryta. O godz. 10.30 5 października płk Więckowski podpisał protokół o rozwiązaniu zgrupowania"....i furmanką skierował się w okolice Otwocka. Najprawdopodobniej w te same okolice skierowała się grupa podwładnych, bowiem co najmniej do końca 1939r pułkownik utrzymywał z nimi kontakty, będące formą zbrojnej konspiracji."
Myślę, że ten cytat wyjaśnia wszystko. Jest to tak naprawdę jedyna szersza wzmianka o oddziale płk Więckowskiego, jaką znam. Raczej więc nie było żadnej partyzantki. To jedno zdanie u M. Szczurowskiego jest prawdopodobnie mocno naciągniętą interpretacją owych kontaktów. Ale to chyba nie to samo, co działania partyzanckie....

Niedługo, z tego co wiem, odbędzie się obrona pracy doktorskiej na temat Mazowieckiej BK. Mam nadzieję, że autor na temat tej dość mało znanej grupy coś napisze i podzieli się informacjami.

QUOTE
Całkiem możliwe, że było. Bo ja potraktowałem regularne oddziały prowadzące działania partyzanckie jako nadal regularne oddziały.

Ale jeśli przyjmiemy inną definicję, to wtedy co najmniej kilka innych "punktów" z mojej listy również należałoby wykreślić


No własnie, chyba trzeba wykreślić...
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 27/01/2014, 19:18 Quote Post

QUOTE(hannibal200 @ 27/01/2014, 19:55)
Niedługo, z tego co wiem, odbędzie się obrona pracy doktorskiej na temat Mazowieckiej BK. Mam nadzieję, że autor na temat tej dość mało znanej grupy coś napisze i podzieli się informacjami.


Z tym bywa różnie. Że tak wspomnę: dr Paluch i jego praca o Wołyńskiej BK. Co do walk po 6 października - szukam obecnie czegos w "Ostatnich walkach Wojny Obronnej 1939 roku na Południowej Lubelszczyźnie" (W-wa 2006).
 
Post #11

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 27/01/2014, 20:47 Quote Post

Jaką formą zbrojnej konspiracji? Są jakieś konkrety?
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 11/02/2014, 12:41 Quote Post

QUOTE
Jaką formą zbrojnej konspiracji? Są jakieś konkrety?

Konkretów nie ma.

Moje wątpliwości budzą kolejne informacje:

QUOTE
10) - por. Zbigniew Orzeł, dowódca 1 plut. 8 komp. 24 pp, z grupą 150 żołnierzy zaszył się w Borach Tucholskich (atakowali drobne oddziałki niemieckie i warsztaty naprawcze pod Tucholą), pod koniec października grupa liczyła 30 - 40 żołnierzy

QUOTE
11) - odcięty oddział z 50 pp pod dowództwem NN majora złożył broń pod Bydgoszczą dopiero w październiku

QUOTE
14) - grupa ok. 20 żołnierzy z 1 bs i bON "Czersk" pod dowództwem ppor. Sadowskiego działała w Borach Tucholskich (przy czym 11 września połowa żołnierzy przebrała się w ubrania cywilne i rozeszła, a reszta nadal trwała i stała się zalążkiem oddziału partyzanckiego, który działał w tym rejonie aż do marca 1945, po czym żołnierze zostali wcieleni do LWP i brali udział w szturmie Berlina - był wśród nich ppor. Sadowski, nieprzerwanie walczący z Niemcami od 01.09.39 do kapitulacji Niemiec w maju 1945)


Co do oddziału por. Orła zdaje się,że źródłem informacji jest relacja samego porucznika zawarta w pozycji A. Sałackiego "Na straconych pozycjach", wydanej w 1989r.(Tak na marginesie z pozycji tej wynika ze chodzi o 9, a nie 8 kompanię). Natomiast nie wiem skąd informacja, że oddziałek ten działał jeszcze pod koniec października i liczył 30-40 żołnierzy? Z relacji tej nic takiego nie wynika. Mowa jest o tym, że oddział został rozwiązany po kapitulacji Warszawy i Helu.

O pozostałych grupach nie znalazłem w dostępnej mi literaturze żadnych informacji, co oczywiście nie znaczy, że takowa nie istnieje. Natomiast zwracam uwagę, że autorzy monografii "Polska podziemna na Pomorzu 1939-45", wyd. 2005r piszą dość jednoznacznie:
"Żołnierze polscy z rozbitych w Borach Tucholskich oddziałów armii "Pomorze" utworzyli co prawda kilka grupek, jednak istniały one bardzo krótko i żadna z nich nie przekształciła się w oddział partyzancki".

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 13/02/2014, 3:29 Quote Post

QUOTE
autorzy monografii "Polska podziemna na Pomorzu 1939-45", wyd. 2005r piszą


Z perspektywy osoby opisującej okres kilku lat, jeden czy dwa miesiące to rzeczywiście jest bardzo krótko... smile.gif

QUOTE
O pozostałych grupach nie znalazłem w dostępnej mi literaturze żadnych informacji, co oczywiście nie znaczy, że takowa nie istnieje.


O grupie ppor. Sadowskiego w Borach Tucholskich pisze Konrad Ciechanowski, "Armia Pomorze".

QUOTE
Z relacji tej nic takiego nie wynika.


Ale z tego co pisze sam A. Sałacki - z tego co pamiętam - wynika. Może nie zacytował całej znanej sobie relacji?

=======================================

Co do grup w Borach Tucholskich:

Niżej cytowany, dość ogólny, artykuł pt. "Za wojskiem idzie policja" pojawił się w niemieckiej prasie 22 września 1939:

QUOTE("Za wojskiem idzie policja")
"(...) W niemieckiej wsi na skraju Borów Tucholskich natknęliśmy się na niemiecką policję konną. Rozpoznaliśmy reprezentacyjne berlińskie siwki, które w warunkach pokojowych torują drogę zmieniającym się wartom w alei Unter den Linden. Teraz ścigają bandę polskich maruderów, której udało się skryć w niemal nieprzebytych lasach między Grudziądzem, Chojnicami i Bydgoszczą, uniknąwszy powierzchownych zrazu akcji oczyszczających. W budynku byłego starostwa działa sztab dowódcy policji porządkowej przy dowództwie armii. Dowiadujemy się o akcjach w rejonie Bydgoszczy, gdzie wespół z towarzyszami z Policji Bezpieczeństwa działał batalion policji, unieszkodliwiając bandy polskich maruderów, mogliśmy też przekonać się, że nieludzkie polskie morderstwa były wszędzie natychmiast karane. Również w rejonie Poznania polskie bandy uznały, że po przesunięciu się niemieckich wojsk nadszedł ich czas; jednak zostały one zniszczone przez użyte tam bataliony policji. Wokół Częstochowy pokonano w licznych pojedynczych akcjach grupy powstańców. Na wschodzie Górnego Śląska akcje oczyszczające prowadzone są szczególnie wytrwale i starannie. Wszędzie, zwłaszcza w Katowicach i Będzinie, ale także w Krakowie, stłumiono próby plądrowania, podejmowane przez polskie bandy, mocno nasycone Żydami. W Sosnowcu po walkach ulicznych i przeszukaniach domów bataliony policji z punktu uporały się z powstańcami oraz strzelcami zza węgła. Niejednego niemieckiego policjanta spotkała bohaterska śmierć podczas tych pojedynczych starć na wrogim zapleczu. (...)"


Ten post był edytowany przez Domen: 13/02/2014, 3:47
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
hannibal200
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 354
Nr użytkownika: 69.881

Zawód: historyk amator
 
 
post 14/02/2014, 12:31 Quote Post

QUOTE
O grupie ppor. Sadowskiego w Borach Tucholskich pisze Konrad Ciechanowski, "Armia Pomorze"

Pisze... tylko, że jedynym źródłem informacji , jak wynika z bibliografii jest relacja samego Sadowskiego. Oczywiście, nie można z góry zakładać, że jest ona nieprawdziwa, ale nie wykluczam, że nieco upiększona. Trudno bowiem zrozumieć, że autorzy najnowszej, liczącej ponad 600 stron monografii ruchu oporu na Pomorzu nie zauważyli takiego fenomenu, jak działającego 6 lat oddziału partyzanckiego. Nie znaleźli żadnego śladu jego działalności?

QUOTE
Ale z tego co pisze sam A. Sałacki - z tego co pamiętam - wynika. Może nie zacytował całej znanej sobie relacji?

??? Nie rozumiem....To na jakiej podstawie napisałeś, że oddział por. Orła działał do końca października i liczył 30-40 żołnierzy?

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej