|
|
Zbrodnie wojenne: panstwa Osi i Alianci
|
|
|
|
Kiedy pomyslimy o aktach ludobojstwa od razu myslimy o hitlerowcach. Ale czy tylko oni dopuszczali sie mordow ludnosci cywilnej, a takze jencow wojennych ?? Slyszalem o nieludzkim traktowaniu jencow wojennych przez Japonczykow w obozach jenieckich w dzungli. A czy slyszeliscie kiedykolwiek o zlym traktowaniu jencow (nie mowiac juz o mordowaniu) przez Wlochow ?? Czy, a jesli tak to na jaka skale dopuszczali sie ich alianci ?? Co o tym wiecie ??
|
|
|
|
|
|
|
|
Na pewno nie na taką skalę, jak Niemcy czy Japonczycy,kiedys Polska Zbrojna (numeru juz nie podam)opisywała jak Polacy z 1DP nie mogli sie rozliczyc z chyba ok 800 jenców (z 1200 czy 1300 wszystkich). Za takie mozna tez uznac naloty dywanowe jadnak do mnie to nie trafia, przeciez to chyba Goebbels zapytał Niemców czy chca wojny totalnej? To mieli.
|
|
|
|
|
|
|
|
Odnośnie bestialstw Włochów:
http://kasstor26.webpark.pl/zapomniane_pieklo.htm
Dodane później - jedna informacja w powyższym tekście się zdeaktualizowała. Wspomniany obelisk w 2003 roku, a więc już po opublikowaniu tego artykułu, wrócił do Etiopii.
Ten post był edytowany przez friedrich: 6/06/2005, 13:27
|
|
|
|
|
|
|
|
Na temat zbrodni dokonywanych przez aliantow czytalem kiedys o morderstwach i gwaltach dokonywanych przez dywizje marokanska we Wloszech w 1944r.
|
|
|
|
|
|
|
bravado
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 94 |
|
Nr użytkownika: 5.375 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
gdzies czyytalem, niewykluczone ze gdzies tu forum, ze w czasie inwazji na Normandie, Sad Wojenny skazal na rozstrzelanie zolnierza amerykanskiegho za gwałt na Polce mieszkajacej w okupowanej Francji.. a co do zbrodni ludobójstwa, to nie slyszalem by dopuscila sie ich Wlk Bry i Usa.., co innego Wielki Brat
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Barret_PL @ May 29 2005, 11:23 AM) Kiedy pomyslimy o aktach ludobojstwa od razu myslimy o hitlerowcach. Ale czy tylko oni dopuszczali sie mordow ludnosci cywilnej, a takze jencow wojennych ??
należy uporządkować pojęcia co innego jest ludobójstwo pojęcie wprowadzone właśnie na Procesie Norymberskim, a dotyczące wyniszczania całych grup społecznych w tym poprzez masowe deportacje (dlatego ZSRR "łapie" się na to pojęcie), a co innego "zwykłe" zbrodnie wojenne do których możemy właśnie zaliczać zbrodnie na jeńcach czy ludności cywilnej.
Co do tego ostatniego to oczywiście Alianci dokonywali, bo nie istnieje strona wojny na takiej skali by - choćby kierując się odwetem - w której żołnierze nie mogli dokonać zbrodni wojennej. Pytanie brzmi o skale i o to czy pewne rodzaje zbrodni wojennych (rozstrzeliwanie jeńców, terror) były akceptowane lub nawet nakazane przez dowództwo. Pytanie też czy niektóre operacje wojskowe - np. bombardowanie dywanowe - nie mają takiego charakteru.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niemniej jednak widzialem raz wywiad w ktorym swiadek naoczny wspomina, o ile sie nie myle we Francji, wzieto do niewoli 200 zolnierzy Waffen SS. Zmuszono ich do biegniecia 2 kilometrow a nastepnie do przeplyniecia rzeki. O ile pamietam 5 lub 7 osob przeplynelo ta rzeke. Ten wywiad byl prowadzony na zywo, inaczej o tym by nie powiedziano w TV. Ta informacja jest niepelna. Nie jest podane kto byl swiadkiem, kiedy sie to wydarzylo, gdzie to mialo miejsce, jakie formacje braly udzial, czy istnieje jakakolwiek dokumentacja wydarzenia. Reasumujac, post ma charakter "jedna pani powiedziala". Jezeli uzytkownik Opornik2000 dysponuje jakimikolwiek miarodajnymi danymi - to Forum bedzie wdzieczne za ich zamieszczenie.
QUOTE Po wojnie wiecej Niemcow zginelo w ciagu 2 lat niz podczas calej 2 WS a wiec wnioski same sie nasuwaja. Straty ludnosci niemieckiej spowodowane II Wojna obliczane sa na sume 5 milionow 695 tysiecy mieszkancow a w rozbiciu: 3.25 miliona zolnierzy i 2.44 miliona ludnosci cywilnej. Informacja o tym, ze w ciagu lat 1945-1947 zginelo nastepne 5.6 miliona Niemcow wymaga podbudowy przy pomocy miarodajnych zrodel statystycznych. Bez tego "nasuwanie sie" wnioskow jest przedwczesne.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Opornik2000 @ 23/10/2005, 4:10) \ Dla nieznajacych angielskiego: .....12,000 jencow Waffen SS bylo trzymanych w polowym obozie bez namiotow przez 2 miesiace..........tysiace zmarly z zimna, od deszczu, i braku zywnosci, podczas gdy amerykanie odmowili oferte pomocy lokalnego kosciola oferujacego kwaterunek i wyzywienie.... NIe dziwie się jak Amerykanie zobaczyli to co wyprawiano w obozach koncentracyjnych to im humanitaryzm minął jak reką odjął. Zresztąci żołnierze i tak mieli kupę szcześcia, że wogóle trafili do obozów jenieckich. Chcoć spieramy się w innych dyskusjach, to do dziś Alianci zachodni nie mogą/potrafią rozliczyć się z 677 tys jeńców niemieckich, wziętych do niewoli na zachód od Łaby. Chyba ten artykuł Pana zainteresuje http://www.niniwa2.cad.pl/czwartosz_zwyciezcow.htm swego czasu ukazał się w polskiej prasie w tygodniku "Polska Zbrojna".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE About June 1945 in one of the hundreds of Americans and British field-camps. Former Waffen SS prisoner Ernst Koppe surrendered with his men on the Austrian border, and was kept in a field-camp with 12,000 other soldiers with no tents for 2 months. They ate thin vegetable soup once a day, an army biscuit every 3rd day, and grass, worms, and bugs. Occasionally locals threw them food, which the Americans took if they saw it. Thousands died from cold, rain, and very little food, while Americans refused offers from local Churches to house and feed them. Russian SS were taken away one day, and Koppe heard they were sent to the Soviet border. i co z tego wynika?? NIC o takim wyglądzie obozów jenieckich pisał J. Dobrski w Byłem żołnierzem Wehrmachtu. Nie jest to żadna sensacja dostępna tylko w książkach z Amazon. Dla mnie to nie jest nic strasznego, ze przez 2 miesiące LATEM niemieszkali oni pod dachem. Z relacji Dobrskiego wiem, ze Niemcy odrazu budowali improwizowane ziemianki używając do tego swych płaszczy. A w tej relacji po angielsku są oni przedstawieni jak biedne głupie baranki, którymi nie byli. Dobrski opisuje też jak musiał być stopniowo dokarmiany po uwolnieniu z takiego obozu. Czy wydaje się Tobie, że odrazu gdy skończyła się wojna było żywności dla każdego? Obozy dla Czerwnoarmistów wyglądały zwykle tak, nie tylko latem a często nie dostawali oni wogóle pożywienia i jedli siebie nawzajem. Z niewoli rosyjskiej wróciło 2/3 jeńców a z niemieckiej tylko 1/3. To że alianci wydali Rosjaną większość obywateli ZSRR służących w wojsku niemieckim,lub osób które zostały za takowe uznane też nie jest żadną sensacją
QUOTE Jest tez ksiazka o wysiedlaniu Niemcow z terenow odebranych Niemcom. Wiekszosc tych ludzi to byly kobiety z dziecmi i starcy. Smiertelnosc byla strasznie wielka o czym niewiele sie mowi. Ksiazka jest dostepna na Amazon ale nie pamietam nazwy O tym są ksiażki wydane w Polsce: "Wielka Ucieczka", autorstwa chyba Thornwalda oraz Zatoka Gdańska 1945, autora niestety nie znam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli chodzi o zbrodnie wojenne USA i Wielkiej Brytanii, no to na pewno nalezałoby zaliczyć bombardowania Tokio (gdzie celowo zrzucano bomby zapalające na drewnianą, cywilną zabudowę miasta, w celu zabicia jak największej liczby cywilów, natomiast fabryki i obiekty wojskowe były murowane), a także bombardowanie Drezna, i zrzucenie bomb atomowych oczywiście. Jeden z Amerykańskich generałów wypowiadał się po wojnie, że "Gdyby to Japończycy wygrali wojnę, z pewnością osądzono by nas o zbrodnię wojenną na mieszkańcach Hiroszimy i Nagasaki. Gdybym ja był na miejscu Japończyków, też bym nas osądził. To było piekło". Były też przypadki zbrodni na cywilach Japońskich na Okinawie, na Okinawie zginęło ok. 140 000 cywilów Japońskich, z tego ok. 60 000 od bombardowań i ostrzału artyleryjskiego z okrętów jeszcze przed dokonaniem desantu, ale część z późniejszych ofiar z pewnością była już ofiarami Marines i żołnierzy.
Jeśli chodzi o zbrodnie Rosjan, to na pewno zbrodnie na cywilach i żołnierzach, w trakcie okrążania Prus Wschodnich. Wielu cywilów zostało tam okrążonych i odciętych od reszty Rzeszy, ich dalszy los nie był do pozazdroszczenia... Ogólnie wszędzie, gdzie Armia Czerwona posuwała się wgłąb III Rzeszy zdarzały się mordy, rabunki, gwałty na ludności niemieckiej i nie tylko (także na polskiej np.).
Słyszeliście o tym, że w dwa dni po "wyzwoleniu" przez Armię Czerwoną Gniezna, 6 rosyjskich czołgów wjechało na rynek i ostrzelało Katedrę Gnieźnieńską, niszcząc kopuły wież i dach budynku? Wydarzenie to uwiecznił na fotografii anonimowy członek "Szarych Szeregów. To też zbrodnia przeciwko na pozór "wyzwolonym" Polakom. Takie rzeczy, a nawet gorsze, bo nie na zabytkach, ale na ludziach, zdarzały się też w innych miastach i wsiach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po "podbiciu" Gdańska (bo wyzwoleniem tego nie można nazwać) Rosjanie zrównali z ziemią Główne Miasto (czyli tą zabytkową część miasta). Tłumaczyli to "germańskością" tego hanzeatyckiego grodu.
Podpalenie gmachu głównego Politechniki Gdańskiej (gdzie znajdował się szpital polowy) po jego kapitulacji to też przykład działań naszej bratniej armii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam .Po tym ,co wyczyniali Niemcy z jeńcami sovieckimi w Rosji i poza to uważam , że fakt , że z niewoli sov.( co prawda po kilkuletnich wczasach) wróciło tyle Niemców ( ok.2/3) uważam za niewyobrażalną wielkoduszność Sovietów.Niemcy w obozach na świeżym powietrzu zastosowali metodę szybkiej kuracj ( bez jedzenia i picia ) to samo zrobili Polacy po 1920 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niemcy w obozach na świeżym powietrzu zastosowali metodę szybkiej kuracj ( bez jedzenia i picia ) to samo zrobili Polacy po 1920 roku. A mógłbyś przedstawić zródła mówiące że Polacy po 1920 traktowali jeńców wojennych tak samo jak Niemcy podczas II WŚ?Bo mnie osobiście ta teza bawi umiarkowanie, ale człowiek uczy się całe życie, jesli podasz mi tytuły książek, które to stwierdzaja nieomieszkam ich chociaż przejżeć
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam . Proszę wejdz na forum drugawojnaswiatowa i tam jest temat opisany wraz z literaturą. Miłej lektury.Pozdro
|
|
|
|
|
|
|
|
Co do roku 1920 i naszego traktowania rosyjskich jeńców to gruba przesada. Fakt w obozach jenieckich wielu ich zmarło ale nie z powodu polskich represji a z chorób w tym wenerycznych, które biedni krasnoarmijcy uczciwie pozbierali gwałcąc co sie da w drodze na Warszawę. Jak sprawdzimy ilu Polaków na wolności w tym czasie umierało na np. hiszpanke to i tak jesteśmy bardzo humanitarni. Pod zbrodnie wojenną w naszym polskim wykonaniu można podciągnąć rozstrzelanie bez sądu kawalerzystów z jednego z pułków korpusu Gaj Hana. Ci sympatyczni ludzie po przejściu Wisły na północ od Warszawy systematycznie mordowali schwytanych do niewoli Polaków. Kiedy karta się odwróciła wyczesano ich ze wszelkich naszych obozów jenieckich a do rozstrzeliwania dano żołnierzy z najbardziej zmasakrowanego w ten sposób pułku piechoty. Armia Czerwona nie miała podpisanej konwencji genewskiej i można z jej jeńcami było robic co sie chciało. Zresztą po ich wybrykach mieliśmy do tego moralne prawo.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 27/07/2006, 0:42
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|