Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
139 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Żołnierze Wyklęci: czy ich postawa byla sluszna ?
     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2011, 14:24 Quote Post

QUOTE
- itd, itp

Po raz kolejny, drogi Lancasterze, porównujesz okupacje niemiecką na ziemiach polskich do PRL-u. Już, przy okazji innej rozmowy, udowadniałem ci jaka bezsensowne jest to porównanie. Postaram się, w telegraficznym skrócie, jeszcze raz nakreślić te różnice:
- komuniści(w Polsce) nie prowadzili eksterminacji ludności
- zapewnili stabilizacje i (może i małą) normalizacje życia
- w PRL-u władza nie dopuszczała się zbrodni przeciwko ludzkości
- wbrew powszechnemu przekonaniu władza nie strzelała masowo do ludzi. Przykład: podczas słynnych zamieszek u progu lat 70-tych, gdy MO strzelało do tłumu zginęło kilka osób a jeszcze więcej było rannych. Podczas zamieszek tzw "zamachu majowego", z rozkazu Piłsudskiego, zastrzelono 600 osób.

Erich ,
porownanie wladzy HF w GG , a Bieruta w Polsce Komunistycznej , jest jak najbardziej zasadne smile.gif
cechy wspólne :
- zbrodniczy charakter systemu
- obozy zagłady
- totalitarna forma rządów
- z nadania sil okupacyjnych
- Polska terytorium okupowanym
- brak woli czynnika społecznego w stanowieniu władzy( wolne wybory )
- likwidacja polskich elit narodowych i niepodległościowych
- zależność od obcego mocarstwa


Wybacz , ale ciągle czekam na bibliografie , której swoje tezy o legitymizmie stalinizmu w Polsce zawdzięczasz .
 
Post #16

     
kunigas
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 712
Nr użytkownika: 55.341

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 17/02/2011, 15:29 Quote Post

Cytuję fragment listu ppor. Minkiewicza ps.Wiktor do Ministra BP napisany z up.
mjr.Łupaszki ( oryginał Archiwum Służby Sprawiedliwości MON akta nr.394/48 tom VI sygn.1154/50.

Na propozycję Pana z dn. 1946 r. odpowiadam , że jestem skłonny ujawnić oddziały Brygad Wileńskich o ile Ministerstwo BP zagwarantuje :
1.Zwolnienie wszystkich uwięzionych żołnierzy Brygad Wileńskich
2.Zabezpieczy zaopatrzenie rodzin po poległych żołnierzach Brygad W. na równi z rodzinami
po poległych żołnierzach LWP
3.Uznanie stopni i odznaczeń
4.Bezwzględne bezpieczeństwo dowódcom i żołnierzom i współpracownikom Brygad Wileńskich
5.Zabezpieczenie dostatecznych warunków pracy żołnierzy Brygad Wileńskich
6.Uznanie ciężko rannych na prawach inwalidów wojennych
Dokładne i szczegółowe omówienie powyższych warunków możemy prowadzić jedynie przez Wiktora.

Widać z tego wyraźnie że MBP mogło bardzo szybko rozwiązać problem partyzantki.Nie było jednak woli bo paradoksalnie , w początkowym okresie było to władzy na rękę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
salvusek
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.236
Nr użytkownika: 44.999

 
 
post 17/02/2011, 15:31 Quote Post

Problem jest taki, że po roku 1926 roku nie było żadnego legalnego rządu na 100%. Władzę komunistów legitymowali zarówno ci, którzy do tej władzy ich wynieśli, czyli Sowieci, jak i Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone i inne państwa, które cofnęły uznanie rządowi w Londynie. Dochodzimy zatem do sytuacji, w której żadna władza - ani londyńczycy, ani komuniści - nie była władzą legalną. Kto ją zatem sprawował? Kto powinien? Rada Regencyjna w tym rozumieniu również nie byłą władzą legalną gdyż, podobnie jak komunistów, narzuciło ją inne państwo... Ale, jak wiemy, władza leży na ulicy, kto ją podniesie, ten będzie ją sprawował. Czy legalnie, czy też nie, to nie ma znaczenia. Jak mawiał Carl Schmitt "Suwerennym jest ten, kto wprowadzi stan wyjątkowy". W historii u przyczyn dojścia do władzy wielu legalnych rządów, było nielegalne zdobycie władzy.
No ale do rzeczy. Czy się to komuś podoba, czy nie, jesteśmy prawnymi spadkobiercami PRL, jeżeli podważamy Jałtę to będziemy zmuszeni podważyć obecne granice Polski. Z drugiej strony pogwałcono postanowienie karty atlantyckiej. W roku 47 zafałszowano wybory, oraz olewano legalny rząd na Uchodźstwie. Sformułowanie o legalności PRL jest bardzo dwuznaczne. PRL był legalny ponieważ oparty na własnym porządku ustawowym, PRL był nielegitymowalny ponieważ uważany za narzucony z zewnątrz. To dwie zupełnie inne sprawy. Dlatego też do dziś doktryna prawnicza nie umie dojść do porozumienia w tej kwestii. Jak na razie nikomu nie udało się na drodze sądowej podważyć legalność całego systemu PRL, z drugiej strony de iure było to zniewolenie narodu i narzucenie porządku prawnego przez obce mocarstwo. Sprawa nie jest taka prosta do rozstrzygnięcia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
polpatr
 

Wielki Mistrz Jedi
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 771
Nr użytkownika: 53.851

Stopień akademicki: imperator
Zawód: obroñca imperium
 
 
post 17/02/2011, 15:50 Quote Post

QUOTE(eho7 @ 16/02/2011, 21:53)
Witam!
Chciałbym poznać Wasze zdanie na temat: czy działalność Żołnierzy wyklętych była konieczna i uzasadniona? Może lepiej było zaprzestać działalności zbrojnej?
*


Działania żołnierzy antykomunistycznego podziemia zbrojnego były jak najbardziej uzasadnione. Mianowicie przeciwstawili się nowemu sowieckiemu zaborcy i jego polskim poplecznikom. Uczynili to co powinien zrobić każdy Polak - bronić ojczyznę. Inna sprawa, że od początku ich działania skazane były na klęskę. Mimo to gdybym miał wybierać między śmiercią z bronią w ręku a śmiercią w więziennym obozie śmierci - wcześniej będąc godzinami katowanym - lub pójść na współpracę z komunistami - by później więdnąć w ich państwie - jak najbardziej wybrałbym walkę. Partyzanci mimo zatrważającej dominacji wroga, potrafili napsuć wiele krwi komunistom, za co ci drudzy "ładnie" zrewanżowali się im śmiercią i propagandową narracją działalności tychże sił, która jest nadal obecna w niepodległej III RP.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Erich
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 463
Nr użytkownika: 67.566

Rafal
Zawód: student
 
 
post 17/02/2011, 17:14 Quote Post

QUOTE(lancaster @ 17/02/2011, 14:24)
QUOTE
- itd, itp

Po raz kolejny, drogi Lancasterze, porównujesz okupacje niemiecką na ziemiach polskich do PRL-u. Już, przy okazji innej rozmowy, udowadniałem ci jaka bezsensowne jest to porównanie. Postaram się, w telegraficznym skrócie, jeszcze raz nakreślić te różnice:
- komuniści(w Polsce) nie prowadzili eksterminacji ludności
- zapewnili stabilizacje i (może i małą) normalizacje życia
- w PRL-u władza nie dopuszczała się zbrodni przeciwko ludzkości
- wbrew powszechnemu przekonaniu władza nie strzelała masowo do ludzi. Przykład: podczas słynnych zamieszek u progu lat 70-tych, gdy MO strzelało do tłumu zginęło kilka osób a jeszcze więcej było rannych. Podczas zamieszek tzw "zamachu majowego", z rozkazu Piłsudskiego, zastrzelono 600 osób.

Erich ,
porownanie wladzy HF w GG , a Bieruta w Polsce Komunistycznej , jest jak najbardziej zasadne smile.gif
cechy wspólne :
- zbrodniczy charakter systemu
- obozy zagłady
- totalitarna forma rządów
- z nadania sil okupacyjnych
- Polska terytorium okupowanym
- brak woli czynnika społecznego w stanowieniu władzy( wolne wybory )
- likwidacja polskich elit narodowych i niepodległościowych
- zależność od obcego mocarstwa


Wybacz , ale ciągle czekam na bibliografie , której swoje tezy o legitymizmie stalinizmu w Polsce zawdzięczasz .
*



Jakie obozy zagłady? Pierwsze słyszę żeby za Bieruta istniały obozy śmierci. Obozy koncentracyjne tak- to się zgodzę. Ale po 56 słuch po nich zaginął. Proszę nie stawiać znaku równości między obozami zagłady typu Auschwitz a obozami koncentracyjnymi Bieruta.


Muszę zgodzić się z kolegą Polpatrem. W teorii to świetnie wygląda: bohaterscy żołnierze owianej legendą AK walczą o tzw. "Wolną Polskę" z niedobrymi komunistami którzy nie chodzą do kościoła. Romantyczny mit polskiego powstańca został należycie uświęcony krwią tysięcy (czy tam setek tysięcy) młodych chłopców, kobiet, dzieci i starców. Po raz kolejny pokazaliśmy światu jak to fajnie jest ginąć za przegraną sprawę. Iście po chrześcijańsku. Wspaniale. Do naszej historii dołączyły kolejne cmentarze.

W praktyce jednak była to walka Dawida z Goliatem- ale w tym wypadku cud się nie zdarzył.

WiN naraził tylko na represje ludność cywilną w imię wzniosłych idei. Komuniści byli już wtedy nieuniknioną koniecznością: jak rak mózgu. Nie dało się go pozbyć odcinając sobie głowę bez popełnienia samobójstwa. Można było się tylko nauczyć z nim żyć i czekać aż umrze samoczynnie albo ktoś mądry znajdzie na niego skuteczne lekarstwo nie będące amputacją głowy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2011, 17:30 Quote Post

Erich ,
Obóz Zgoda w Świętochłowicach gdzie, zginęło 1855 osób.
Ilu wymordowanych ludzi stanowi dla ciebie , granice miedzy obozem koncentracyjnym a śmierci , podaj liczbę .
 
Post #21

     
Danielp
 

born in the PRL
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.499
Nr użytkownika: 1.267

 
 
post 17/02/2011, 17:41 Quote Post

QUOTE(Erich @ 17/02/2011, 17:14)
W teorii to świetnie wygląda: bohaterscy żołnierze owianej legendą AK walczą o tzw. "Wolną Polskę" z niedobrymi komunistami którzy nie chodzą do kościoła. Romantyczny mit polskiego powstańca został należycie uświęcony krwią tysięcy (czy tam setek tysięcy) młodych chłopców, kobiet, dzieci i starców. Po raz kolejny pokazaliśmy światu jak to fajnie jest ginąć za przegraną sprawę. Iście po chrześcijańsku.
W praktyce jednak była to walka Dawida z Goliatem- ale w tym wypadku cud się nie zdarzył.

Mam pytanie do zwolenników walki zbrojnej z komuną: wiedząc że
Alianci Zachodni mają was w d..., na III wojne się nie zanosi, rząd emigracyjny ma inne sprawy na głowie (poźniejsze podziały na łonie emigracji w czasach schyłkowego Bieruta pokazują "co było ważniejsze") , wicepremierem jest byly premier legalnego rządu, przez ca 4-5 lat działaliście w konspiracji (żyjąc w strachu), .... - jak długo będziecie walczyć ?

QUOTE
porownanie wladzy HF w GG , a Bieruta w Polsce Komunistycznej , jest jak najbardziej zasadne 
cechy wspólne :

....
- likwidacja polskich elit narodowych i niepodległościowych

jakiś przykład na miarę akcji AB czy "trzech dni terroru" w Wielkopolsce w paździrniku 1939
QUOTE
z nadania sil okupacyjnych

za przywoleniem naszych Aliantów Zachodnich, w 1939 jakos nikt z nich nie dogadywał sie z HItlerem.

QUOTE
Erich ,
Obóz Zgoda w Świętochłowicach gdzie, zginęło 1855 osób.
Ilu wymordowanych ludzi stanowi dla ciebie , granice miedzy obozem koncentracyjnym a śmierci

Granicę stanowi to w jaki sposób docelowo traktowano więźniów - w obozie śmierci/zagłady nikt nie planował skorzystać z twojej pracy zakładamo że będziesz przebywał w nim jak najkrócej.
Obóz zagłady na określenie obozu w Świętochłowicach to nadużycie, obóz koncentracyjny nazwa trafna.

Ten post był edytowany przez Danielp: 17/02/2011, 17:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2011, 18:00 Quote Post

QUOTE
jakiś przykład na miarę akcji AB czy "trzech dni terroru" w Wielkopolsce w paździrniku 1939

A przykład permanentny Rakowiecka nie wystarczy ( tak przy okazji Wielkopolska była poza GG )
QUOTE
za przywoleniem naszych Aliantów Zachodnich, w 1939 jakos nikt z nich nie dogadywał sie z HItlerem.

Co to zmienia ? Suwerenem w RP był Naród Polski a Najwyższym Aktem Prawnym wówczas obowiązująca Konstytucja RP , nie Alianci Zachodni , no chyba ze się akceptuje mentalność niewolnika .
QUOTE
Granicę stanowi to w jaki sposób docelowo traktowano więźniów - w obozie śmierci/zagłady nikt nie planował skorzystać z twojej pracy zakładamo że będziesz przebywał w nim jak najkrócej.
Obóz zagłady na określenie obozu w Świętochłowicach to nadużycie, obóz koncentracyjny nazwa trafna.

To byś się zdziwił , czytając wspomnienia byłych więźniów Auschwitz polecam Anus mundi - Kielar Wiesław , do bezpośredniej zagłady przeznaczano wyłącznie Żydów .

 
Post #23

     
orz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 293
Nr użytkownika: 2.201

 
 
post 17/02/2011, 19:19 Quote Post

"lancaster"to niewątpliwie człowiek ze wschodu,albo o wschodnich korzeniach.Dla nas z terenów okupowanych przez Niemców Rosjanie byli wyzwolicielami.Władza i sytuacja jaka powstała w wyniku ustaleń Wielkiej Koalicji była dla nas legalna.Pracowaliśmy ofiarnie,przemawiały do nas hasła.Nie rozumieliśmy "Ognia" i innych "janosików". Bylismy szczęśliwi,że wojna się skończyła,że można spokojnie iść do szkoły lub do pracy.Prawda,że i u nas były donosy w wyniku ,których wywożono ludzi na wschód przyjmowaliśmy to z wielkim bólem.Ale tak to już jest z donosami trwały one i w latach nastepnych.Konczyło sie to zwykle więzieniem.Teraz konczy sie Postępowaniem Skarbowym bo przecież era donosów sie nie skończyła.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Tromp
 

Młody wilk (morski)-gryzie!
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 19.205
Nr użytkownika: 55.658

Bart³omiej Kucharski
Stopień akademicki: Bêdzie po studiach
Zawód: Admiraal
 
 
post 17/02/2011, 19:27 Quote Post

QUOTE(polpatr @ 17/02/2011, 16:50)
Mianowicie przeciwstawili się nowemu sowieckiemu zaborcy i jego polskim poplecznikom. Uczynili to co powinien zrobić każdy Polak - bronić ojczyznę.
*


Ja cię naprawdę rozumiem-Ojczyzny trzeba bronić, zgoda. Ale czy jej obroną jest zadawanie jej nowych ran? Bo tylko do tego prowadziły działania partyzantów. Do kolejnych mordów, gwałtów, rabunków i czego sobie życzysz. Pozytywne skutki, jak np ukatrupienie paru Rosjan czy SB-ków (nie zawsze słuszne zresztą) tego nie równoważą.
CODE

Inna sprawa, że od początku ich działania skazane były na klęskę.

Która pociągała za sobą cierpienia również zupełnie niewinnych i niezamieszanych w walkę osób.
CODE

Mimo to gdybym miał wybierać między śmiercią z bronią w ręku a śmiercią w więziennym obozie śmierci - wcześniej będąc godzinami katowanym - lub pójść na współpracę z komunistami - by później więdnąć w ich państwie - jak najbardziej wybrałbym walkę.

Powodzenia-trzeba było zatem walczyć tak, aby nie obrywali niewinni, również od partyzantów. Mało się ludzie nacierpieli za niemieckiej okupacji?
CODE

Partyzanci mimo zatrważającej dominacji wroga, potrafili napsuć wiele krwi komunistom, za co ci drudzy "ładnie" zrewanżowali się im śmiercią i propagandową narracją działalności tychże sił, która jest nadal obecna w niepodległej III RP.

To nie przynosi im chluby. Przynajmniej nie wszystkim.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
konto_usuniete_28.02.16
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2011, 19:41 Quote Post

QUOTE(orz @ 17/02/2011, 19:19)
"lancaster"to niewątpliwie człowiek ze wschodu,albo o wschodnich korzeniach.Dla nas z terenów okupowanych przez Niemców Rosjanie byli wyzwolicielami.Władza i sytuacja jaka powstała w wyniku ustaleń Wielkiej Koalicji była dla nas legalna.Pracowaliśmy ofiarnie,przemawiały do nas hasła.Nie rozumieliśmy "Ognia" i innych "janosików".  Bylismy szczęśliwi,że wojna się skończyła,że można spokojnie iść do szkoły lub do pracy.Prawda,że i u nas były donosy w wyniku ,których wywożono ludzi na wschód przyjmowaliśmy to z wielkim bólem.Ale tak to już jest z donosami trwały one i w latach nastepnych.Konczyło sie to zwykle więzieniem.Teraz konczy sie Postępowaniem Skarbowym bo przecież era donosów sie nie skończyła.
*


Fakt ,
pochodzę z Mongolii , a korzenie mam w Górach Pamiru wink.gif
Dziadkowie z Sląska , inaczej opisywali wyzwolicieli z Armii Czerwonej , ponoć gwałcili wszystko co na drzewo nie uciekło , a złodziejstwo wyzwolicieli przerastało wszelkie pojecie , z koleji dla SP Babci z Tarnopolskiego Sowieci kojarzyli się w wyzwoleniem od banderowskiego terroru , tyle co do uwag ad persona smile.gif
Pisząc "My" nie rozumieliśmy " Ognia " i Janosików , masz na myśli kogo , utrwalaczy władzy ludowej , was pprowcow , ubeków , czy mieszkańców Zachodu z korzeniami w dłoni , ale to dobrze ze hasła do was przemawiały np: AK Zapluty Karzeł Reakcji , praca propagandzistów nie poszła na marne

laugh.gif biggrin.gif tongue.gif


Ten post był edytowany przez lancaster: 17/02/2011, 19:44
 
Post #26

     
alcesalces1
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.681
Nr użytkownika: 19.375

Stopień akademicki: majster
Zawód: numerator
 
 
post 17/02/2011, 19:54 Quote Post

Kolejne święto gloryfikujące bezsensowne straceńcze poświęcenie nie przynoszące niczego dobrego.
Na szczęście obchodzone będzie przez kilku smutnych urzędasów ze smutnymi minami składających kwiatki w smutnych miejscach. Niezależnie, czy Polska znalazłaby się w sowieckiej strefie wpływów, czy nie to i tak czekała ją wojna domowa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
polpatr
 

Wielki Mistrz Jedi
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 771
Nr użytkownika: 53.851

Stopień akademicki: imperator
Zawód: obroñca imperium
 
 
post 17/02/2011, 20:01 Quote Post

QUOTE(Erich @ 17/02/2011, 17:14)
QUOTE(lancaster @ 17/02/2011, 14:24)
QUOTE
- itd, itp

Po raz kolejny, drogi Lancasterze, porównujesz okupacje niemiecką na ziemiach polskich do PRL-u. Już, przy okazji innej rozmowy, udowadniałem ci jaka bezsensowne jest to porównanie. Postaram się, w telegraficznym skrócie, jeszcze raz nakreślić te różnice:
- komuniści(w Polsce) nie prowadzili eksterminacji ludności
- zapewnili stabilizacje i (może i małą) normalizacje życia
- w PRL-u władza nie dopuszczała się zbrodni przeciwko ludzkości
- wbrew powszechnemu przekonaniu władza nie strzelała masowo do ludzi. Przykład: podczas słynnych zamieszek u progu lat 70-tych, gdy MO strzelało do tłumu zginęło kilka osób a jeszcze więcej było rannych. Podczas zamieszek tzw "zamachu majowego", z rozkazu Piłsudskiego, zastrzelono 600 osób.

Erich ,
porownanie wladzy HF w GG , a Bieruta w Polsce Komunistycznej , jest jak najbardziej zasadne smile.gif
cechy wspólne :
- zbrodniczy charakter systemu
- obozy zagłady
- totalitarna forma rządów
- z nadania sil okupacyjnych
- Polska terytorium okupowanym
- brak woli czynnika społecznego w stanowieniu władzy( wolne wybory )
- likwidacja polskich elit narodowych i niepodległościowych
- zależność od obcego mocarstwa


Wybacz , ale ciągle czekam na bibliografie , której swoje tezy o legitymizmie stalinizmu w Polsce zawdzięczasz .
*



Jakie obozy zagłady? Pierwsze słyszę żeby za Bieruta istniały obozy śmierci. Obozy koncentracyjne tak- to się zgodzę. Ale po 56 słuch po nich zaginął. Proszę nie stawiać znaku równości między obozami zagłady typu Auschwitz a obozami koncentracyjnymi Bieruta.


Muszę zgodzić się z kolegą Polpatrem. W teorii to świetnie wygląda: bohaterscy żołnierze owianej legendą AK walczą o tzw. "Wolną Polskę" z niedobrymi komunistami którzy nie chodzą do kościoła. Romantyczny mit polskiego powstańca został należycie uświęcony krwią tysięcy (czy tam setek tysięcy) młodych chłopców, kobiet, dzieci i starców. Po raz kolejny pokazaliśmy światu jak to fajnie jest ginąć za przegraną sprawę. Iście po chrześcijańsku. Wspaniale. Do naszej historii dołączyły kolejne cmentarze.

W praktyce jednak była to walka Dawida z Goliatem- ale w tym wypadku cud się nie zdarzył.

WiN naraził tylko na represje ludność cywilną w imię wzniosłych idei. Komuniści byli już wtedy nieuniknioną koniecznością: jak rak mózgu. Nie dało się go pozbyć odcinając sobie głowę bez popełnienia samobójstwa. Można było się tylko nauczyć z nim żyć i czekać aż umrze samoczynnie albo ktoś mądry znajdzie na niego skuteczne lekarstwo nie będące amputacją głowy.
*


Owszem nie mieliśmy szans z ciągle powiększającymi się siłami komunistycznymi. Ale proszę sobie nie myśleć, że partyzantka niepodległościowa non stop prowadziła otwarte działania bojowe - jak już do nich dochodziło były to ściśle zorganizowane szybkie "wypady". Mianowicie weszła na drogę konspiracji - tworzono wywiad antykomunistyczny. Przygotowywała się na III wojnę światową, zdając sobie sprawę z wykrwawienia narodu i słabości własnych sił - mówił o tym ostatni komendant NSZ Stanisław Kasznica. Po zamordowaniu Kasznicy, działalność prowadziły - jakby to powiedzieć - struktury powiatowe podziemia antykomunistycznego. Ja nie powiedziałbym, że działalność tzw. żołnierzy wyklętych wynikała z "romantyczności" Polaków - chociaż coś w tym jest, znajdowała się raczej na płaszczyźnie koniecznego pragmatyzmu. Albo wybierasz walkę, ucieczkę za granicę - nie było to łatwe -, współpracę z komunistami - czyli wydawanie wyroków na bliskich - lub korzystasz z "amnestii" co równało się śmierci. Wiesz moglibyśmy nauczyć się z "nim" żyć, ale on nie potrafił z "nami". Ludzi z komunistycznym "rakiem" czekały takie to przyjemności: wyrywanie kęp włosów, przebywanie w lodowatej wodzie, karcer, siedzenie na nodze odwróconego taboretu, świecenie w twarz, ciągłe bicie, na koniec zwykle serwowano śmierć. Jednemu z partyzantów uszkodzono dziąsła i kazano jeść słone śledzie. Na deser dawano zupę z trawy a wisienką na torcie był kleisty chleb, którego nie dało się zjeść. "Naiwni" partyzanci ujawniali się, natomiast ci pragmatyczni walczyli aż do ostatniej kropli krwi - dokładnie tak.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
eho7
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 63.306

Zawód: student
 
 
post 17/02/2011, 21:28 Quote Post

Żołnierze AK nie byli poważnie i godnie traktowani przez Armię Czerwoną ani przez Polaków z AL. Gdy AK-owcy przestali być potrzebni, zostawali rozbrajani, aresztowani, internowani.

"Latem i wczesną jesienią 1944r. Sowieci internowali i zesłali w głąb ZSRR 12 - 15 tys. żołnierzy AK z terenów Polski Lubelskiej."
("Najnowsza Historia Polaków" ; wyd. Rzeczpospolita oraz IPN)
Gdy Armia Czerwona doszła pod Warszawę w 1944r., zatrzymała się. A wtedy trwało Powstannie Warszawskie!

Możnaby podać wiele innych dowodów na to, że żołnierze AK nie mieli możliwości odnalezienia się w nowej rzeczywistości. W myśl ostatniego rozkazu KG AK "dalszą swą pracę i działalność prowadźcili w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą." Uważam, że działalność Żołnierzy wyklętych była koniecznością. Nie można też mówić, że nie była potrzebna, bo była skazana na porażkę. Oni nie wiedzieli tego, co my wiemy dziś. Oni nie zadawali sobie na szczęście takich pytań. Ich walka i ofiara zasługuje na najwyższą cześć i szacunek. Gloria victis!

Jeszcze dwie uwagi:
1. Władza komunistyczna nie miała żadnej legitymizacji. Nie można jej nawet porównywać z przejęciem władzy przez J. Piłsudskiego - męża stanu, posiadającego głębokie społeczne poparcie, działającego w interesie Narodu i państwa.
2. Erich napisał: "- wbrew powszechnemu przekonaniu władza nie strzelała masowo do ludzi. Przykład: podczas słynnych zamieszek u progu lat 70-tych, gdy MO strzelało do tłumu zginęło kilka osób a jeszcze więcej było rannych. Podczas zamieszek tzw "zamachu majowego", z rozkazu Piłsudskiego, zastrzelono 600 osób. ". To nieprawda.

"W ciągu niecałych trzech dni, kosztem 371 zabitych, Piłsudski obalił rząd i zdobył władzę".
(Richard M. Watt "Gorzka Chwała. Polska i jej los 1918 - 1939")

Nie ma tu mowy o jakimś rozkazie zastrzelenia 600 ludzi. W ogóle Piłsudski wolał uniknąć walk wewnętrznych, miało się skończyć na demonstracji siły.

"Według oficjalnych danych na Wybrzeżu śmierćponiosło łącznie 45 osób, a 1165 zostało rannych." "W działaniach na wybrzeżu uczestniczyło łącznie około 27 tys. żołnierzy oraz 550 czołgów, 750 transporterów opancerzonych i 2100 samochodów. Zaangażowano również 108 samolotów i śmigłowców, a także 40 jednostek pływających MW" (Jerzy Eisler - "Polski Grudzień 70")
Oto, jak władza komunistyczna traktowała Naród.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 17/02/2011, 22:00 Quote Post

Czy ktoś może podac procentowy wskaźnik ofiar komunistycznych represji wobec łącznej liczby żołnierzy AK oraz innych organizacji podziemnych?
Bo dopiero wtedy można będzie stwierdzić, na ile rzeczywiście można było spodziewać się zagrożenia ze strony aparatu bezpieczeństwa w przypadku "wyjścia z lasu".

Jak na razie wszelkie emfatyczne stwierdzenia, jakie prezentuje np. polpatr, emigrant czy eho7, nie dają żadnego wyjaśnienia tej kwestii. Może zatem konkrety?
 
Post #30

139 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej