|
|
Szwecja w II WŚ
|
|
|
|
QUOTE Okazuje się, że to Niemcy proponowali Szwedom ich zakup w zamian za tranzyt sprzętu wojennego podczas kampanii norweskiej. Związku z odmową w czerwcu rozmowy zamrożono, a do zakupu nie doszło.
Przecież Szwedzi wyrazili zgodę na tranzyt. Pierwszy pociąg poszedł już 23 kwietnia. Do Narwiku Niemcy koleją dosyłali ludzi i zabierali ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Archanioł @ 15/01/2018, 10:34) QUOTE Okazuje się, że to Niemcy proponowali Szwedom ich zakup w zamian za tranzyt sprzętu wojennego podczas kampanii norweskiej. Związku z odmową w czerwcu rozmowy zamrożono, a do zakupu nie doszło. Przecież Szwedzi wyrazili zgodę na tranzyt. Pierwszy pociąg poszedł już 23 kwietnia. Do Narwiku Niemcy koleją dosyłali ludzi i zabierali ludzi. Tak. Tyle, że ludzi bez uzbrojenia. W artykule autor podaje, że Niemcy próbowali przemycić sprzęt, jako medykamenty, ale podczas kontroli w miejscowości Kornsjö wpadli i nawet wysoka łapówka nie pomogła. Sprzęt zawrócono. Właśnie przez odmowę transportu sprzętu wojennego Niemcy nie dostarczyli wszystkich He-115. Z 18 zamówionych dostarczono 12.
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 15/01/2018, 10:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE To jednak nie przeszkadzało w opracowaniu planu ataku. Zresztą Szwedzi też nie mieli za bardzo, czy odeprzeć ataku.
To ile dywizji Niemcy mogli wówczas wystawić by pobić 7 szwedzkich dywizji? A po mobilizacji zapewne 20-30. Skoro Finlandia wystawiła 15.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Tak. Tyle, że ludzi bez uzbrojenia. W artykule autor podaje, że Niemcy próbowali przemycić sprzęt, jako medykamenty, ale podczas kontroli w miejscowości Kornsjö wpadli i nawet wysoka łapówka nie pomogła. Sprzęt zawrócono.
Przecież cały transport 290 żołnierzy wraz ze specjalistycznym sprzętem doszedł. Zresztą wg ustaleń Gyllenhaala to latach 1940-43 tranzytowy ruch nie odbywał się pod jakąś szczególną kontrolą wojska czy w ogóle władz szwedzkich.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MaG11 @ 15/01/2018, 11:22) QUOTE To jednak nie przeszkadzało w opracowaniu planu ataku. Zresztą Szwedzi też nie mieli za bardzo, czy odeprzeć ataku. To ile dywizji Niemcy mogli wówczas wystawić by pobić 7 szwedzkich dywizji? A po mobilizacji zapewne 20-30. Skoro Finlandia wystawiła 15. Odsyłam do tego postu.
QUOTE(Archanioł @ 15/01/2018, 11:46) QUOTE Tak. Tyle, że ludzi bez uzbrojenia. W artykule autor podaje, że Niemcy próbowali przemycić sprzęt, jako medykamenty, ale podczas kontroli w miejscowości Kornsjö wpadli i nawet wysoka łapówka nie pomogła. Sprzęt zawrócono. Przecież cały transport 290 żołnierzy wraz ze specjalistycznym sprzętem doszedł. Zresztą wg ustaleń Gyllenhaala to latach 1940-43 tranzytowy ruch nie odbywał się pod jakąś szczególną kontrolą wojska czy w ogóle władz szwedzkich. Jak rozumiem masz na myśli posiłki dla Dietla. Spotkałem się z informacją, że tych 290 ludzi to specjaliści. Czym się zajmowali i jakie mieli wyposażenie tego akurat nie wiem. A, czy przypadkiem ów tranzyt (40-43) nie polegał na przewiezieniu niemieckich żołnierzy udających się na urlop? Broń miała być przewożona osobno, jak się nie mylę. Przez terytorium Szwecji z Norwegii do Finlandii przetransportowana też chyba jedną dywizję na podobnych warunkach.
Wracając jeszcze do jednej kwestii.
CODE Przecież Szwedzi wyrazili zgodę na tranzyt. Pierwszy pociąg poszedł już 23 kwietnia. Do Narwiku Niemcy koleją dosyłali ludzi i zabierali ludzi.
Rozmowy o ewentualnej sprzedaży Bf-109 i Ju-87 toczyły się od XII.39r. do II.40r. przynajmniej według strony, na którą wówczas się powoływałem. Z artykułu zaś wynika, że miały być dostarczone w zamian za tranzyt sprzętu. Więc, albo tłumacz artykułu coś źle przetłumaczył, albo też Niemcy podczas rozmów w trakcie trwającej kampanii na powrót wrócili do tej kwestii.
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 15/01/2018, 19:21
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Rozmowy o ewentualnej sprzedaży Bf-109 i Ju-87 toczyły się od XII.39r. do II.40r. przynajmniej według strony, na którą wówczas się powoływałem. Z artykułu zaś wynika, że miały być dostarczone w zamian za tranzyt sprzętu. Więc, albo tłumacz artykułu coś źle przetłumaczył, albo też Niemcy podczas rozmów w trakcie trwającej kampanii na powrót wrócili do tej kwestii.
To coś zdrowo pokręcone. Pierwsze polecenie sporządzenie studium o zajęciu Norwegii jest z połowy grudnia 1939 roku, a prace nad Weserübung rozpoczęły się 5 lutego 1940 roku. To jest właśnie czas, kiedy nie bardzo wiedziano czy zajmować szwedzkie zagłębie wydobywcze czy nie. Stąd decyzja o embargo na broń. Niemcy nie miały żadnego powodu czegokolwiek tranzytować przed końcem kwietnia 1940 roku. Konieczność ta pojawiła się w toku kampanii i nastąpiło spotkanie przedstawicieli władz szwedzkich z Goeringiem.
QUOTE Jak rozumiem masz na myśli posiłki dla Dietla. Spotkałem się z informacją, że tych 290 ludzi to specjaliści. Czym się zajmowali i jakie mieli wyposażenie tego akurat nie wiem. A, czy przypadkiem ów tranzyt (40-43) nie polegał na przewiezieniu niemieckich żołnierzy udających się na urlop? Broń miała być przewożona osobno, jak się nie mylę. Przez terytorium Szwecji z Norwegii do Finlandii przetransportowana też chyba jedną dywizję na podobnych warunkach.
Urlopowani żołnierze wracali bez broni bo ta pozostawała w jednostkach. Natomiast przez Szwecję podążały zwarte transporty całych oddziałów wraz z uzbrojeniem. Największym związkiem taktycznym jaki przerzucono była improwizowana dywizja (latem 1941).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Archanioł @ 16/01/2018, 10:48) QUOTE Rozmowy o ewentualnej sprzedaży Bf-109 i Ju-87 toczyły się od XII.39r. do II.40r. przynajmniej według strony, na którą wówczas się powoływałem. Z artykułu zaś wynika, że miały być dostarczone w zamian za tranzyt sprzętu. Więc, albo tłumacz artykułu coś źle przetłumaczył, albo też Niemcy podczas rozmów w trakcie trwającej kampanii na powrót wrócili do tej kwestii. To coś zdrowo pokręcone. Pierwsze polecenie sporządzenie studium o zajęciu Norwegii jest z połowy grudnia 1939 roku, a prace nad Weserübung rozpoczęły się 5 lutego 1940 roku. To jest właśnie czas, kiedy nie bardzo wiedziano czy zajmować szwedzkie zagłębie wydobywcze czy nie. Stąd decyzja o embargo na broń. Niemcy nie miały żadnego powodu czegokolwiek tranzytować przed końcem kwietnia 1940 roku. Konieczność ta pojawiła się w toku kampanii i nastąpiło spotkanie przedstawicieli władz szwedzkich z Goeringiem. Zgodzę się. Źródłem strony na, którą się wcześniej powoływałem jest Szwedzkie Towarzystwo Historyczne Lotnictwa. Na ich stronie jest chronologia i zgadza się z tym, co jest podane na stronie. - http://www.flyghistoria.org/flyghistoria/k...howall=&start=1 W artykule autor pisze tak:
Nieudany pokaz siły okazał się być nieudany (chodziło o patrolowanie przez samoloty przestrzeni powietrznej). Prawdziwe kryzysy miały jednak dopiero nadejść. Pierwszy z nich nastąpił w maju, gdy Niemcy zażądali tranzytu materiałów wojennych, broni oraz posiłków do otoczonych w Narviku wojsk generała Eduarda Dietla. Szwedzi odmówili zgadzając się jedynie na przesłanie środków medycznych oraz żywności, a także na ewakuację rannych żołnierzy i rozbitków z okrętów niemieckich. Zdesperowani Niemcy zaoferowali wówczas, że za każde dwa działa dostarczone wojskom Dietla przekażą Szwecji trzy. I tą propozycję odrzucono. Wówczas Niemcy próbowali przeszmuglować broń w materiałach medycznych, a po wykryciu przemytu w miejscowości Kornsjö - przekupić zainteresowanych. Nie udało im się to, pomimo oferowania celnikom i kolejarzom po 25 000 - 30 000 SEK (dzienna stawka robotnika wynosiła około 10 SEK dziennie). Sprzęt militarny został zawrócony, do Narviku skierowano jedynie medykamenty. Niemcy naciskali dalej, a to obiecując dostawy nowoczesnych samolotów ( Bf 109 i Ju 87), a to wstrzymując realizację przedwojennych zamówień (Szwecja nie otrzymała wszystkich zamówionych He 115).
Pod koniec 1939 roku Niemcy wyrazili chęć sprzedaży myśliwców Bf 109 oraz bombowców nurkujących Ju 87. Jednak rozmowy na ich temat zostały zamrożone w czerwcu z powodu odmowy zaopatrzenia przez szwedzkie terytorium wojsk gen. Dietla walczących w Narviku. Z tego też powodu ucierpiała realizacja zamówień na He 115 (T2) oraz He 114 (S12).
Wytłuszczenie i uwaga moja.
Wytłumaczeniem jest pomyłka na stronie stowarzyszenia datująca zakończenie rozmów o sprzedaży. Albo też, co wydaje mi się być lepszym tłumaczeniem to pomyłka w postaci dodania w wpisie, a propo zerwanych rozmów w lutym Ju-87. We wcześniejszych latach nie pada wzmianka o próbie jego zakupu.
Tutaj z kolei pada informacja, że zwrócono się w styczniu, a nie grudniu.
CODE Messerschmitt Bf 109
In January 1940 Sweden inquired with RLM about the purchase of 60 or 120 Bf 109s. License production of Bf 109, Bf 110, Me 210 and the engines DB 601 and Jumo 211 was negotiated in 1940 and 1941 and in Aug 1941 Sweden got the right to build DB 605s.
In Sept 1941 a promise of licence to build Bf 109 was given, but it was retracted in October the same year. http://www.x-plane.org/home/urf/aviation/t...ghtvebeens.html
Ten post był edytowany przez ChochlikTW: 16/01/2018, 20:27
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Archanioł @ 16/01/2018, 10:48) Natomiast przez Szwecję podążały zwarte transporty całych oddziałów wraz z uzbrojeniem. Największym związkiem taktycznym jaki przerzucono była improwizowana dywizja (latem 1941).
To nie była jak napisał Archanioł "improwizowana dywizja" - tylko 163-cia Dywizja Piechoty, regularna dywizja Heer siódmej fali. Dywizja ta powstała w grudniu 1939r i zdobyła doświadczenie bojowe w kampanii norweskiej wiosną 1940r (walczyła w rejonie doliny Lillehamer bezpośrednio na północ od Oslo).
http://www.lexikon-der-wehrmacht.de/Gliede...ionen/163ID.htm
Wg pracy E.Ziemke "Niemiecki Północny Teatr Działań Wojennych 1940-1945" (Oświęcim 2014, 160s.) negocjacje z rządem szwedzkim o tranzycie tej dywizji przez Szwecję rozpoczęły się 23.06.1941r i po dwóch dniach 25.06.1941r uzyskano już zgodę na jej transport. Dywizja stacjonująca w rejonie Oslo pierwsze swoje oddziały rozpoczęła wysyłać 26.06.1941r. Wg pierwotnych planów była ona przeznaczona do zdobycia rosyjskiej bazy morskiej w Hanko, na terenie Finlandii - ale wskutek rozwoju sytuacji skierowano ją do odwodu Mannerheima w rejon jeziora Ładoga.
pozdrawiam
Ten post był edytowany przez obodrzyta: 17/01/2018, 10:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Masz rację. Nie była "improwizowana" była wzmocniona. Bo poza 163 ID przerzucono dodatkowe dwa dyony artylerii i dyon plot. Ale dzięki za czujność! Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Posiada ktoś może informację na temat liczebności oraz składu ich marynarki wojennej?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 19/11/2018, 10:25) Posiada ktoś może informację na temat liczebności oraz składu ich marynarki wojennej?
Na kiedy?
|
|
|
|
|
|
|
|
"Fylgia" to krążownik pancerny nie lekki
Ten post był edytowany przez Archanioł: 19/11/2018, 11:35
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Archanioł @ 19/11/2018, 11:35) "Fylgia" to krążownik pancerny nie lekki Celna uwaga. Okręt zaliczany był do klasy krążowników pancernych, ale zastanawiam się czy faktycznie przez większość swojej służby nie był to okręt szkoleniowy.
|
|
|
|
|
|
|
|
Tak. Od przełomu 1914/1915 stanowił okręt szkolny dla kadetów. Praktycznie do końca swojej służby.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|